dr Katarzyna Osipowicz to partnerka (chyba nawet żona, nie wiem) Piotra Turkowskiego ...
Ten screen mógłby stać się viralowy. Oni na serio kpią sobie z klientów, smarując takie recenzje.
Tak btw, kiedyś byłem u Turkowskiego w klinice na konsultacji do drugiego przeszczepu, bo Gimper go tak zachwalał. Chciałem, żeby ktoś obiektywnie ocenił przeszczep po Przybylskim (nieudany, około 50% survial rate + shock loss). Turkowski powiedział, że nie zajmuje się takimi ocenami (może się kumplują), nalegałem, spytał zbywająco "czego Pan ode mnie oczekuje", obejrzał donor i przód po czym niechętnie rzucił "no dobrą robotę zrobił doktor".
Pokazałem mu topical dutasteryd w żelu i spytałem czy wie kto takie coś umie zrobić, to zrobił sobie fotkę leku i powiedział, że może mi przepisać minoxa w tabletkach, odmówiłem. Na koniec doliczył mi +200zł bo zadawałem "pytania z dziedziny trychologi", nie chciało mi się już z nim kłócić.
Ogólnie, pomijając tą kasę, zrobił na mnie niezbyt dobre wrażenie. Jest coś takiego, że spotyka się człowieka i intuicyjnie nie ma się do niego zaufania.