smutny12

Godzinę temu, looksmatters napisał:

A no jeżeli kobieta, to linia taka może być, ale co z tego jak nic nie wyrosło xd Przeszczep taki ot co, bym powiedział 😆

Tylko aż mi się nie chcę wierzyć że nie ma żadnego zaczerwieniwnia albo śladu po graftach - nawet jak nic nie wyrosło. Nie wiem.

11 minut temu, looksmatters napisał:

Linia włosów skopana jak u smutnego. Musiał mieć usunęte grafty po zabiegu albo photoshop, innej opcji nie widzę.

To chyba kobieta, więc linia wygląda sensownie, tylko ja tu nie widzę żadnej różnicy szczerze mówiąc, może jakaś pomyłka

30 minut temu, Kazi napisał:

No no no klinika Turkowski kolejny raz się popisała. Tylko współczuć, a podejście do pacjenta tragiczne.

Ja wiem że są ludzie którzy cieszą się że coś wyrosło, ale czy osoba która kupiła używanego golfa 2 z licznikiem który już raz się obrócił w cenie nowej skody octavii (oczywiście można zapłacić wiecej i mieć s klasę  albo amg, ale skodą też da się jeździć) ma delikatnie mówiąc mieć powody do zadowolenia? Jeśli coś jest golfem 2 to powinno kosztować jak golf 2.

Są zabiegi które są ewidentnie dobrze wykonane technicznie, ładnie to wygląda od gęstości po projekt linii i kierunek włosów ale nie wyrasta - wtedy jest napewno przykro, ale co zrobić. Ciężko mieć większe pretensję do lekarza. Natomiast są również zabiegi w których odrazu widać że nie ma szans być dobrze albo nie gra co druga rzecz którą można zrobić źle.

30 minut temu, pacjent0 napisał:

Zupełnie nie mam pomysłu gdzie turdkowsky nauczył się projektować takie dziwne i nienaturalne linie włosów. Oczywiście jest to tylko moje skromne zdanie. 

Może jeszcze jakby włosy rosły jakoś tak to można by to uznać za próbę odtworzenia temporali. Jak mi narysował taką linię z prawej strony to myślałem ze tak będzie 

Ale nic bardziej mylnego, to jest przedłużenie linii. I włosy rosną tak

Swoją drogą pewnie ta linia by wy wyglądał jakoś tak 🤯

8 godzin temu, damcioooo napisał:

 

 

 

 

 

Właśnie widać te wyskubane grafty. Krew aż się leje strumieniami ... Oczywiście żartuje, zresztą powiedzmy sobie szczerze nawet jakby pacjent uszkodził kilka graftów to gęstość wciąż powinna być satysfakcjonująca. Widać ewidentnie na zdjęciu, że inicjalna gęstość jest już niska, szczególnie tam gdzie ma to największe znaczenie. A największa w rejonie temporalii - czemu?

1 godzinę temu, damcioooo napisał:

 

 

 

Jeśli to jest świetna gęstość wg dr to ja nie mam nawet komentarza.

Swoją drogą ten pacjent HLC miał robione 2100 graftów. Z góry chcę powiedzieć, że to nie jest jakaś reklama HLC (chociaż cena mniejsza, ot co!), po prostu ostatni mi się rzuciło w oczy. Równie dobrze można tu wstawić BHR, Feriduniego  czy innego topowego chirurga, ale na tych zdjęciach ładnie widać obszar i gęstość którą określił chirurg.

Pacjent miał tyle samo graftów co ja w otco na bardzo podobnym obszarze i kolega z tego wątku.

Zaznaczony obszar to 32 cm^2. Gęstość to 50 graftów na cm^2 - łącznie 1600 graftów na taki obszar. 513 graftów za linią włosów do dogęszczenia już bez dokładnie zakreślonej strefy - w miarę potrzeb. Teraz wiadomo - każdy ma inny rozmiar twarzy i ciężko wnioskować po zdjęciu, ale nawet zakładając że został pokryty obszar 45 cm^2 tymi graftami (w co wątpię - pewnie bliżej 40 max) to gęstość powinna być ok 45 graftów na cm^2. Jest to gęstość którą spokojnie stosują kliniki typu Eugenix w typowych przypadkach. Zobaczcie jak tam jest gęsto na zdjęciach.

Teraz pacjent po zabiegu

A tutaj efekty przed i po.

Przed

8 miesięcy po

Zastanawiam się więc w jaki sposób klinika OT.CO liczy grafty, że widać tak znaczące różnice. Swoją drogą pacjent ten miał bardzo podobne włosy do moich, być może tylko delikatnie grubsze.

Gwaracji powodzenia to nie dostaniesz nawet dla zwykłego przeszczepu. Pewnie zależy od rodzaju blizn.

Osobiście dałbym sobie spokój z zabiegiem - już lepsze takie włosy (które moim zdaniem wyglądają nieźle i odpowiednio do wieku) niż skopany zabieg. Rezultaty z OT.CO możesz zobaczyć ma moim przykładzie - dużo lepiej było by po prostu nie wykonywać zabiegu - ba nawet oddać doktorowi te pieniądze które zapłaciłem za samą wiedzę jak to będzie wyglądać. Jak będziesz niezadowolony to dostaniesz pismo od prawnika z tezami ile twoje niezależna relacja spowodowała strat.

Nie ma nikogo godnego polecenia w Polsce po za Przybylskim bo jest jedynym którego rezultaty można obejrzeć w niezależnych wątkach na pokonajlysienie czy HRN. Każdy rezultat z po za niezależnej relacji może być manipulowany na różne sposoby. A rezultaty którymi chwalą się kliniku pokroju "co to jest za klinika" to nie są nawet dobre.

4 godziny temu, Radek napisał:

Wszystkie kliniki kombinują jak mogą, żeby tylko nie zapłacić. Tak samo Przybylski, poprawka tak, ale nigdy zwrot siana.

No cóż. Przynajmniej propozycja darmowej poprawki pokazuje, że klinika nie ma pacjenta kompletnie gdzieś. Faktycznie często nie chce się wracać w to samo miejsce co jest zrozumiałe. Ale przynajmniej daje jakieś poczucie, że chirurg też uważa, że efekt nie jest satysfakcjonujący. Pamiętajcie, że w miejscu darmowej poprawki można robić w pełni płatny nowy zabieg.

Zawszę też można usłyszeć że poprawka to tylko dobra wola po zmierzeniu gęstości i trzeba będzie zapłacić za sprzęt i wynagrodzenie zespołu i proszę pamiętać o kolejnych prp po 800-1000 zł w naszej klinice - to może jeszcze coś wyrosnie. Mimo że się wykonało już 3. Następnie być straszony wezwaniami przedsądowymi że o pomówieniach już nie wspomnę. 

21 minut temu, bodzix1809 napisał:

Kilka dni temu klinika się odezwała i przyznali się tylko do jednego błędu - że nie powiedzieli mi wcześniej, że mam słaby donor i takie mogą być konsekwencje. Nic o złych kątach, nienaturalnej linii włosów, złych temporalach nawet pomimo tego, że wspomniałem o konsultacji u dr Bisangi. Jako rekompensatę mogą zaoferować mi zabieg mikropigmentacji w Polsce w wybranej przez nich klinice. Jako, że wolę to naprawić przerzucając włosy chciałem gotówkę zamiast mikropigmentacji (bo zapewne utrudniło by to manualny zabieg), ale oczywiście nie ma takiej opcji. Zastanawiam się co zrobić.

No cóż, przynajmniej coś zaoferowali. Zawsze mogli wysyłać pisma z wezwaniami od prawników

310 dni od zabiegu 

Usuwałeś je laserowo czy doktor usunął punchem?

Poprzedni zabieg był na tyle mały że udało się go zamaskować bez wyciągania źle posadzonych graftów?

A jak twoje odczucia co do opinii Bisangi?

8 minut temu, arkadiusz098 napisał:

jako ekspert, po 6 miesiącu coś jeszcze odrasta czy już przy 6 miesiącu jest taki max i potem bardzo mało odrasta ? 

Według opinii eksperta (tylko nie tego)10 miesięcy to stanowczo za krótko żeby ocenić efekt i nawet w miesiacach 10-12 może nastąpić poprawa o 90% 🤣

33 minuty temu, bodzix1809 napisał:

Trochę tak, ale wciąż widać, że prawa strona zaorana. W sobotę byłem na konsultacji u dr. Bisangi (napiszę o tym więcej jak dostanę dokładną odpowiedź na email z wynikiem konsultacji) i spotkałem się przy okazji z @looksmatters

Także on może ocenić jak to wyglądało na żywo.

Do tego skontaktowała się ze mną klinika JSH (nie opiekun) na podstawie feedbacku ludzi z forum, że widzieli mój post. Wysłałem im zdjęcia i mieli się dzisiaj odnieść do tego.

No cóż, dobrze przynajmniej, że nie ich prawnik.

11 godzin temu, gottobestrong napisał:

Twój przypadek, niezależnie od tego czy zrobiłeś wcześniej research, czy też nie, jest tylko dowodem na nieudolność lekarza Piotra Turkowskiego i nikt, szczególnie Ty, nie zasługuje na to, aby zrobiono mu coś takiego.

 

Dziękuję za te słowa, wiele dla mnie znaczą.

Niestety mam potwierdzenie od przedstawiciela pana Turkowskiego - chodzi o usunięcie wszystkich zdjęć i wpisów które tutaj zamieściłem. Konsultuję sprawę z moim prawnikiem - on podejmie ostateczną decyzję. Niezależnie od tego co postanowimy 2 ostatnie wpisy napewno nie znikną gdyż nie tyczą się w żaden sposób zabiegu.

Chciałbym podziękować wszystkim za rady i opinie co do dalszego postępowania które otrzymałem w tym wątku. Nawet te który wykazywały mój brak przygotowania do zabiegu - jestem tego świadomy i ciężko mi się to czytało - ale macie absolutnie rację. Głównie dlatego go założyłem. Wiem teraz co robić dalej w zakresie zabiegu poprawkowego który będzie konieczny. Chciałbym również podziękować osobą bezpośrednio z branży (chirurgom, konsultantom, przedstawicielom) które wyciągnęły do mnie pomocną dłoń prywatnie - czy to przez rady, rozmowę czy konsultację. Nie chce wymieniać ich publicznie żeby ktoś nie próbował się odgrywać na tych osobach.
 

Wczoraj napisał do mnie pełnomocnik Kliniki Osipowicz & Turkowski sp. z o.o. oraz Dr Piotra Turkowskiego. wzywając mnie do natychmiastowego usunięcia wszystkich wpisów które tutaj zamieściłem wg. niego godzą one w dobre imię kliniki i chirurga wykonującego zabieg. Czekam na dalsze informacje w jaki sposób moje wpisy szkodzą wizerunkowi kliniki, na obecnym etapie mi oraz mojemu prawnikowi ciężko ustosunkować się do tych twierdzeń bo są bardzo ogólne, ale nie wiem jaka będzie przyszłość tego tematu. Mam nadzieję, że uda mi się tą wiadomością dotrzeć do wszystkich osób które wypowiedziały się w temacie oraz po za nim i nakierowały mnie na rozwiązanie. Proszę również o docenienie stosunku innych lekarzy którzy są oceniani na forum do wyrażanych opinii na ich temat oraz efektów ich pracy - jakiekolwiek by nie były, wierze że mimo wszystko chcą wykonać jak najlepszą robotę - jak widać nie jest to norma.

1 minutę temu, ElChapoGuzman napisał:

Miej pretensje tylko do siebie, chodzicie do polskich paprochów a później płacz i zgrzytanie zębów

Dziękuje za ten merytoryczny komentarz. Bardzo mi pomógł - być może już nie długo.

Po fryzjerze. Właśnie tak to miało wyglądać? Szczerze mówiąc ciężko mi nawet opisać jak bardzo odebrana została mi radość z życia i ile cierpienia mi sprawiono.

Donor też ładnie.

Szkoda że nie było więcej takich opinii forum jak planowałem zabieg - chodzi o wstawkę o OT.CO. Jakby usłyszał, że ten człowiek chce robić komuś zabieg tego samego dnia co konsultacja to bym nigdy tam nie poszedł. Niestety u mnie zaplanował zabieg na 3 miesiące. Ale słyszałem już o osobie która poszła na zabieg po tygodniu i o innej której przyśpieszył zabieg na następny dzień jak chciała zrezygnować. Czuć mocną desperację. Znam jeszcze kilka faktów których zdradzać nie mogę ale zwiększają one moją niechęć do tego człowieka bo doktorem nie jestem wstanie go nazwać.

Dobrze to wygląda, dzięki za relację. Wrzucił byś jeszcze zdjęcie linii z trochę lepszym fokusem bo jest dość rozmazane ?

Narysowałem linię żeby oszacować jakie jest pole powierzchni między moimi naturalnymi włosami a czymś co powinno wyglądać w miarę. Zaznaczyłem na czarno linię między moimi gęstymi włosami a jakimś pomysłem jak to powinno wyglądać. Oczywiście nie jestem chirurgiem ani się na tym nie znam, ale uważam że jakby linia była tak zrobiona to wyglądało by to dużo bardziej estetycznie - czy naturalnie to nie wiem. Wygoliłem również sporo włosów w linii, bo tak wyglądam po prostu lepiej - kontrast między miejscami z bardzo małą gęstością a moimi naturalnymi włosami jest dużo mniejszy. Ale po zaczerwienieniu widać gdzie oryginalnie narysował ją "specjalista". Odrysowałem ten obszar od kalki i wyszło ok 15 cm^2. Czyli jakieś 800 graftów przyjmując, że nic tam nie ma. Czy myślicie, że taka linia ma sens (albo przynajmniej sam poziom), czy lepiej wyjąć faktycznie wszystko do granicy naturalnych włosów, a może coś po między?

Co ciekawe w  ok. 1000 graftów jakby "specjalista" ją tak narysował i wszczepił z dużą gęstością i w dobrym kierunku to miałbym dużą poprawę i prawdopodobnie świetny efekt a nawet jakby odrost był średni to wciąż nie wyglądało by to tak tragicznie bo kontrast był by mniejszy.

Lewa

Strona prawa

Od góry

42 minuty temu, styks napisał:

Zerkałem ostatnio na story dla pieniedzy na IG, wyglada jakby zaczal ponownie łysieć...ktoś ma podobne wrażenie?

To nie był zabieg Piotra Turkowskiego a doktora Turowskiego z Chicago od robota ARTAS (swoją drogą podobno jedna topowa kanadyjska klinika na litery H i W ma go jako podkładkę do kawy). Trzymajmy się jego pracy. Z tego co wiem to zabieg u niego robili Yachuprodukcja,Gimper i gilathiss

Podejrzewam, że sporo osób bo niestety dla mnie zabrakło miejsca