cca01

No tak ale Ziom jakoś nie raczy napisac jak sytuacja po 21 dniach stosowania czy zmniejszyło sie wypadanie włosów.... Nie ma co opisywać działania co 10 dni. Moim zdaniem punkty kontrolne powinny być nie częściej niż co miesiąc. Ja rozmawiałem z Ziomem i jest bardzo zadowolony z efektów, widzi zdecydowaną poprawę. Poza tym wspominał już w tym wątku, że jest usatysfakcjonowany. Jeśli chcesz zapewnień o skuteczności to po prostu zrezygnuj z zamówienia ktoś inny skorzysta, a my stosujący opiszemy jak na nas działa i dołączysz się do zamówienia, które pewnie będzie gdzieś za pół roku.

Coś widzę, że pozamawiane. ja1922, nord, delpiero02 nawet danych nie wysłali, a reszta raczej nie wpłaci w przeciągu tygodnia. Szkoda bo żel ma naprawdę potencjał i sporo badań swiadczy na jego korzyść.

Emu bardzo dobrze się wchłania nie zatyka porów. http://www.hairloss-research.org/EmuOil ... rowth.html

Sprawdź tutaj: viewtopic.php?f=2&t=361 Miesięczna kuracja zależy ile stosujesz. Poczytaj wątki o RU.

Jaką dawkę bierzesz? Może ją zmniejsz. Ja przy takich skutkach ubocznych mocno zastanawiałbym się nad odstawieniem i pewnie bym to uczynił. Ziom realizuje teraz zamówienie RU masz alternatywę w niektórych opiniach sporo lepszą od finasterydów bez skutków ubocznych

jak dla mnie nie warto, cena bedzie wysoka a nie znam nikogo komu pomogl DERCOS AMINEXIL.

Lion ma dużo racji. Działanie np. przeciw DHT to tylko chwyt marketingowy. Jak ważny jest np. pojazd w RU o powolnym wchłanianiu, przy minoxie zalecane jest odczekanie przynajmniej 4 h przed myciem głowy. Szampon ma kontakt ze skórą zazwyczaj nawet mniej czasu niż jedna minuta, w przypadku nizoralu zalecane 5 min, więc substancja aktywna ma bardzo małą możliwość penetracji a to często na przykład saw palmetto którego nawet działanie wewnętrzne jest mocno wątpliwe. Ja bardziej bym stawiał na krem jeśli efektywniej chcemy wykorzystać ketokonazol. Szampon polecałbym taki żeby miał jak najmniej składników zachowując efekt myjący ewentualnie tak jak wspomniał Lion specjalistyczny jeśli mamy jakiś problem. A i zastanawiałbym się czy nie walczyć kremami, żelami oraz co ważne od środka gdy mamy problemy ze skórą głowy bo zauważyłem, że często gdy odstawi się szampon problem powraca czyli w istocie szampon nie leczy tylko maskuje objawy.

Ja bym do tego dorzucił dobrą dietę, która nie tylko wpływa na cały organizm, na wygląd włosów, ale także i pośrednio na łysienie. Mało cukru, białej mąki, mniej mięsa więcej ryb, brązowego ryżu, strączkowych, owoców, warzyw żeby posiadać wszystkie ważne składniki w procesie wytwórczym włosa, zero fajek i mniej alkoholu. Również ketokonazol może być nawet codziennie na zmianę po zakończeniu tubki z mikonazolem, co raczej zapobiegnie przyzwyczajeniu grzyba.

Fajny art dotyczący kapsaicyny. http://www.hairloss-research.org/Update ... n2009.html

http://www.hairloss-research.org/Updatesarchive.html

Dzięki Lion, gdzieś o tym czytałem i się zastanawiałem. Dietę mam dobrą, wiem, że nią nie zapobiegnę łysieniu ale i tak spoko być zdrowszym niż mniej zdrowym

Tutaj związek patologicznych cytokin ze stanami zapalnymi i związki, które mogą obniżać ich poziom np. olej z ryb, dhea, ekstrakt z pokrzyw, GLA, czy też witamina E oraz hamować powstawanie tych cytokin np. emu, peptydy miedzi, ketokonazol. O wszystkich czytałem ze pomagają na włosy. http://www.hairloss-research.org/february1.html Badanie, którego wyniki sugerują, że inhibitory 5-alfa-reduktazy w połączeniu z blokadą procesów zapalnych mogą stanowić nowe dwutorowe podejście w leczeniu łysienia androgenowego oraz poprawy skuteczności w stosunku do obecnych sposobów. http://www.hairloss-research.org/Update ... e8-09.html Istnieje wiele związków, które wywierają silne działanie przeciwzapalne zarówno miejscowo jak i systemowo w łysieniu androgenowym m.in. resveratrol / kurkumina, izoflawony sojowe / pieprz cayenne, zielona herbata / tauryna / cynk, ekstrakt z pestek winogron, miejscowo:Emu Oil, Ketokonazol (Nizoral) i peptydy miedzi. Też o wszystkich czytałem ze mają dobry wpływ na włosy Związek stresu (który jak od dawna wiadomo prowadzi do łysienia) oraz zapaleń http://www.hairloss-research.org/UpdateStress5-08.html Związek diety z zapaleniem http://www.hairloss-research.org/february2.html

Czytałem ostatnio o właściwościach nizoralu, trafiłem na artykuł http://www.hairlosstalk.com/hair-loss-p ... -study.pdf. Streszczenie: Patogeneza łysienia androgenowego nie jest w pełni zrozumiała. Mikrobiologiczne reakcje zapalne zachodzące w mieszkach włosowych mogą uczestniczyć w anomaliach stanu mieszków włosowych. Celem naszego badania było określenie, czy ketokonazol (KCZ), który jest aktywny wobec mikroflory skóry głowy i pokazuje niektóre wewnętrzne działanie przeciwzapalne może mieć wpływ na łysienie. Efekt stosowania szamponu z ketokonazolem został porównany z efektem stosowania szamponu nie leczniczego w połączeniu ze kuracją 2% minoxidilu lub bez. Gęstość włosów, ich grubość i proporcje pęcherzyków anagenowych zostały poprawione w porównywalnym stopniu przez obie kuracje - tą z ketokonazolem i tą z minoxidilem 2%. Wygląda także na to że poziom sebum w przypadku kuracji z ketokonazolem został zmniejszony. Analizowane dane wskazują że ketokonazol może być istotnym czynnikiem wpływającym na łysienie oraz że Malassezia spp. może odgrywać rolę w reakcjach zapalnych. Kliniczne znaczenie wyników czeka na dalsze kontrolowane badania w większej grupie badanych. Źródło: http://www.androgenowe.pl/ketokonazol-w ... a-t13.html Malassezia spp. to dimorficzne, lipofilne grzyby drożdżopodobne wchodzące w skład prawidłowej flory skóry, które mogą również pełnić rolę oportunistycznego patogenu. Do rozwoju Malassezia spp. niezbędna jest duża zawartość lipidów w skórze, co tłumaczy występowanie tego patogenu głównie w okolicach owłosionej skóry głowy, twarzy i górnej części klatki piersiowej. Pierwotną przyczyną łupieżu są wydzielane na skórę owłosioną głowy toksyczne metabolity grzybów z rodzaju Malassezia spp. Te drożdżopodobne grzyby bytują tutaj stale i żywią się lipidową wydzieliną gruczołów łojowych skóry głowy. Niewielka liczba tych mikroskopijnych pasożytów skóry (do 40-45%) wśród innych grzybów bytujących wśród włosów nie wywołuje objawów łupieżu. Jednak obfity łojotok (wywołany ŁZS) oznaczający obfitość pokarmu dla grzybów może skutkować podwojeniem się liczby Malassezia spp. i oznaczać krytyczny nadmiar toksycznych metabolitów! Po przekroczeniu krytycznej ilości toksyn skóra głowy reaguje stanem zapalnym, łojotokiem oraz reakcjami immunogennymi pobudzającymi keranocyty do spotęgowanego wytwórstwa płytek rogowych naskórka. A to oznacza ŁZS i łupież. Okazuje się, że nizoral działa przeciwzapalnie poprzez działanie przeciwgrzybiczne być może dlatego obserwowano poprawę owłosienia. Czytając nawet o czarnej rzepie, która jest używana jako naturalny stymulator natrafiłem na to, że wykazuje ona właściwości przeciwzapalne oraz poprawia ukrwienie. Ja podczas stosowania żelu b&t na pewno będę używał szamponu nizoral oraz nizoralu w kremie lub daktarinu a najpewniej obydwu naprzemiennie Jak wiemy ketokonazol działa grzybostatycznie czyli blokuje syntezę ściany komórkowej grzyba nie uszkadzając jej, zaś mikonazol powoduje uszkodzenia tejże ściany. Może dlatego niektórzy twierdzą, że działa lepiej od ketokonazolu. I oczywiście nie bałbym się linienia i to moim zdaniem może wystąpić dość spore. Zwalczenie grzyba, pozbycie się stanu zapalnego i powrót odpowiedniego zakwaszenie skóry głowy może skutkować masowym wypadaniem. Przekonałem się, że niekiedy musi być gorzej żeby było lepiej. Tzn gdy robi się źle a nawet dramatycznie na krótki okres czasu wtedy wyniki są bardziej spektakularne. Aczkolwiek linienie wogóle może nie wystąpić. To raczej takie gdybanie. Oczywiście podczas leczenia zero cukru, białej mąki i redukcja spożywanego mięsa, pewnie ŁZSowcy już dawno ograniczyli to w swoich dietach. Aaa no i oczywiście odstawienie fajek warunek konieczny Myślę ze półroczna kuracja powinna przynieść spore wyniki o ile jedną z podstawowych przyczyń łysienia jest właśnie u nas stan zapalny a myślę, że u każdego nawet pośrednio jest. Do tego bloker i ewentualnie jakiś stymulator i w mojej opini powinno być bardzo dobrze

Bardziej mi chodzi o ten niekorzystny wpływ.

A co z kapsaicyną stosowaną wewnętrznie? Bardzo lubię papryczki i ostre potrawy, lecz gdzieś czytałem, że mają niekorzystny wpływ na włosy.

Jeszcze cos dorzucę w temacie palacze mogą mieć dobre efekty przy stosowaniu b&r, ponieważ na Wydziale Dermatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Zurichu okazało się, że jednym ze skutków ubocznych palenia jest emisja cytokin (grupa białek regulatorowych wytwarzanych pod wpływem obcego ciała w ustroju) wywołana efektem utleniającym palenia i skutkująca mikrozapaleniem mieszków włosowych i zwłóknieniem.

Przecież te dwa leki mają całkiem inny skład. Co prawda alpicort E zawiera w składzie prednizolon, kortykosteroid który ma działania przeciwzapalne, lecz znacznie słabsze od betametazonu i to jeszcze w płynie.

Tretinoin + dipropionian betametazonu miejscowo dla wspomagania wzrostu włosów http://www.hairlossgr.com/forum/thread-1240.html

podbijam

No własnie zamieniona bo....? to tylko spekulacje że zysk zeby pacjent przychodził jakis x czasu. tego nie wiemy. ja bym bardziej podejrzewał że wystepowały jakies skutki uboczne i zastapiono substancje na słabsza./ Też się nad tym zastanawiałem.

Jeszcze Ziom mam pytanie ile żelu dziennie używasz, jak z wydajnością i skąd masz dokładny przepis ??

Nie zgodzę się choćby lek o którym dyskutujemy, substancja czynna została zmieniona na dużo słabszą.

Właściwości emu przydatne w wale z łysieniem. http://www.hairloss-research.org/EmuOil ... rowth.html

Także po to wycofuje się leki, zmniejsza stężenia, żeby zoptymalizować zyski np. poprzez dłuższe stosowanie danego preparatu czyli jednak bo jest za dobre.

Tutaj natomiast artykuł o działaniach niepożądanych glikokortykosteroidów http://www.ginekolog.com/artykuly-ginekolog/steoid.html