Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

ad7

Members
  • Liczba zawartości

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez ad7

  1. teraz właśnie zaczyna się najlepsze, na te na górze poczekasz trochę dłużej
  2. Hejka, aktualizacja po ponad 12 miesiącach. Otwarty na szczere oceny Mieliście okazję śledzić dość regularną relację. Wiem, że pomogła ona w wyborze czy to kliniki, czy to samej decyzji o zabiegu nie jednemu z was Tym bardziej dzięki za dobre słowa czy to w PW czy tutaj w wątku Na wstępie zaznaczam również, że w rzeczywistości efekt prezentuje się lepiej niż na zdjęciach - szczególnie jeśli chodzi o koronę. Wiadomo, że zdjęcia to też kwestia światła i na nich zawsze będzie widać przerzedzenia (zawsze starałem się robić je pod dobrym, mocnym światłem). Wątku nie zostawiam, na pewno pojawią się jeszcze jakieś fotki w przyszłości. Jakie są moje wrażenia? W przedziale 1-5 miesiąc nie za wiele się dzieje na głowie w kwestii odrostów. Po 5 miesiącu zaczyna się mała inwazja i po 6 miesiącach od zabiegu włosy zaczynają wyglądać już dość względnie, choć na tym etapie są dość cienkie, często zygzakowate/jakby połamane. Finalny efekt zaczyna być widoczny w okolicach 9 miesiąca. Moja ocena efektu końcowego to solidne 9/10. Uważam, że jak na stan wyjściowy, który miałem, jak na cienkie blond włosy, które zazwyczaj są trudne do uzyskania dobrego efektu - to mam wrażenie, że osiągnąłem absolutny max tego co mogłem. Linia włosów/przód mówi sam za siebie. Na to kładziony był też priorytet. Korona - wiadomo, spodziewałem się lepszego efektu, chciało by się więcej i lepiej. Nie mniej, porównując stan wyjściowy z obecnym, i brak priorytetu na nią to uważam, że efekt jest co najmniej - solidnie zadowalający. Ale podkreślę. W rzeczywistości, na co dzień w lustrze wygląda to naprawdę dobrze, tylko osoby zaznajomione w temacie wyłapią przerzedzenia. Mógłbym podratować się mikro włóknami, ale uważam, że naprawdę nie ma nawet takiej potrzeby. Czekam na to jak zachowywać się będą włosy w okolicach jesieni. Obecnie udało się zahamować ich wypadanie, pomimo braku fina. Na jesień - w zależności od sytuacji będę podejmować decyzję o próbie podejścia do drugiego zabiegu z celowaniem na koronę. Reasumując zabieg - polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Wahającym się polecam zdecydować się wcześniej niż później. Decyzja o zabiegu najlepsza jaka mogłaby być. Wybór kliniki, wiadomo. Zachwalałem w wątku już nie raz, nie ma co się powtarzać. Oczywiście po roku czasu człowiek zapomina jak paskudnie wyglądało się wcześniej bo oswaja się z tym jak obecnie jest dobrze. Przeszczep zmienia wizerunek, odmładza i poprawia styl, wraz z komfortem życia. Poniżej fotki ze stanem po 12 miesiącach i kilka porównawczych kolaży.
  3. Tylko mycie rano / wieczór i chyba z tego co pamiętam to ratowałem się też masowaniem karku
  4. Strefa biorcza jak zawsze w aeste, mucha nie siada. Lekkie blizny, po których zaraz śladu nie będzie
  5. W pakiecie nie premium też masz jedynki na froncie. O donor zadbają w każdym z pakietów
  6. Jakiej glinki do włosów używasz?
  7. Standard. Chyba, że chcesz płacić za bycie samemu w tym dniu na zabiegu to wtedy weź sobie premium. W efekcie końcowym pakiet taki czy inny nie zrobi ci żadnej różnicy.
  8. To między innymi z tego powodu na twoim miejscu wybrałbym kameralny Aeste, masz tam te same osoby techniczne, które pobieranie graftów wykonują od kilku lat. Efekty nie zepsucia donoru u nich masz w wielu relacjach na forum, w tym w mojej.
  9. To jest oczywiste, że korona nie dorówna temu co jest na przodzie, z uwagi na zbyt duży, pierwotny ubytek. Chodzi o to, że uważam, że to co widać nie jest ostatecznym efektem. Zagęszczenie korony zauważalne jest u mnie dopiero od około 2 miesięcy, czyli po 8-9 miesiącach od zabiegu i po 2 miesiącach włączenia minoxa. Także spokojnie, poczekam jeszcze 2-4 miesiące i będę myśleć co dalej. Nie mniej - obecny efekt zadowala mnie na tyle, że na ten moment raczej nie myślę o drugim podejściu. Ale zobaczymy
  10. Środek/w górę około 500, sama korona około 1000 z tego co pamietam. Cała reszta poszła na przód i odrobina na potylicę na miejsce przetarcia od czapki.
  11. Przypomnę tylko, że przy 4k graftów nacisk miałem na przód i zakola. Korona nie była priorytetem. A to na niej były największe ubytki co widać na zdjęciach z pierwszych postów tego wątku sprzed roku. Przy tej ilości graftów rozłożonych na całą głowę nie ma oczywiście szans, aby góra pokryła się całość idealnie bez prześwitów, nie mniej uważam, że coś tam na pewno jeszcze się na niej poprawi. Też myślę, że kwestia 2-3 miesięcy i to będzie finał na górze.
  12. Sieeeemaaa! ❤️ Przychodzę z aktualizacją po 11 miesiącach. Jest tylko lepiej. Mam wrażenie, że góra naprawdę ruszyła i wydaje mi się, że na jej efekt końcowy chyba jeszcze poczekam chwilę. W rzeczywistości odrosty wyglądają zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach. Całościowo jak na 11 miesięcy, czyli praktycznie finalny efekt - jestem meeega zadowolony. Za miesiąc minie rok od zabiegu. Wtedy obszerniejsze porównanie przed i po
  13. Tył jest nie do zaakceptowania. Niesamowite, że aż tak można upierać się przy "dobrym efekcie".
  14. - Dlaczego poszedłeś na przeszczep właśnie tam? Jakie argumenty cię przekonały wtedy? - Planujesz poprawić to gdzieś w innej klinice? - Walczyłbym o kasę dla zasady. Zamierzasz?
  15. Moim zdaniem efekt masz fajny już po tak krótkim czasie, bo stan pierwotny nie był aż tak zły. Nie miałeś typowych zakoli i łysej góry a przerzedzenia. Gratki efektu
  16. Różne alkohole masz też w wielu kosmetykach, kremach itd i nie są one tak inwazyjne dla skóry jak sama ciecz. Co do samego minoxa - pianka szybciej schnie na wlosach niż minox w płynie. Pianka ma też glicerynę. W minoksie w płynie dużą rolę odgrywa też glikol, który również może podrażniać skórę tak samo jak alkohol.
  17. Ja na swoim Regaine nigdzie nie widzę, że ma 73ml, a na zdjęciu, które wrzucasz wyraźnie jest napisane, że to odpowiednik 60g/73ml. To co wrzuciłeś to na moje oko jakaś starsza oprawa graficzna produktu. Generalnie wychodzi na jedno i to samo skoro skład ten sam, a obydwa produkty mają po 60g. W związku z tym Doppel będzie też miał odpowiednik 73ml
  18. Pojemność jest taka sama 60g vs 60g. 50 mg/g na opakowaniu dotyczny 5% minoxa.
  19. Co by nie mówić to Dr. Altan w linie włosów to umie. Ja ze swojej jestem bardzo zadowolony. Baaaardzo naturalna. Efekty jak na pół roku całkiem fajne a będzie tylko lepiej. Masz też bardzo podobną suplementację do mojej, no i Revita Niektórzy będą mówić, że żaden szampon nie pomoże przy włosach. Ja uważam, że tak nie jest i revita naprawdę robi robotę zarówno dla samego włosa jak i skóry głowy.
  20. Niezły sztosik zarzuciłeś z tym Doppelherzem. Skład dosłownie pokrywa się z Rogaine/Regaine, jest identyczny. Kwestia teraz tylko jak będzie z samą konsystencją pianki, czas schnięcia itd. Na pewno produkt godny uwagi do zastąpienia droższej Rogaine. No nie wiem czy to będzie parę groszy. Koszt jednej butelki Regaine to około 20 eur i jest ciężko osiągalna w Polsce. Doppelherz masz w polskich aptekach internetowych za średnio 50-60zł. Przy większych ilościach zyski konkretne. Ja na pewno wezmę na próbę, choć mam dość duży zapas Rogaine obecnie. Przetestuję i dam znać czy widzę jakieś różnice Bezdyskusyjnie warto przejść na tą piankę z Doppel jeśli ktoś używa minoksa w płynie, bo cena praktycznie taka sama. Dzięki za info o tej piance, nie miałem o niej pojęcia do tej pory
  21. Pamiętam, że masz 13go zaplanowany zabieg. Zakładaj wątek i pokaż obecny stan
  22. Hej, przychodzę ze spóźnioną o dobry ponad tydzień relacją po 10 miesiącach od zabiegu. Jestem na wyjeździe stąd brak czasu żeby coś wrzucić na spokojnie. W galerii fotki na przestrzeni ostatnich 10 dni Niestety inne miejsce, inne światło więc w efekcie będzie inaczej niż w dotychczasowych fotkach z domu. Od 2 miesięcy na minoxie w piance (kompletnie mnie nie podrażnia!), od miesiąca dodałem także Saw Palmetto. Bez zmiany suplementy, które brałem dotychczas. Minox robi robotę. Choć nie widać może tego na focie z góry, którą wrzuciłem - to góra w rzeczywistości uwierzcie mi jest już całkiem OK. Cała reszta oprócz szczytu - zapomniałem już o zakolach i innych problemach z łysieniem na przodzie Gdybym wcześniej zaczął minoxa, to pewnie na dziś dzień było by jeszcze fajniej.
  23. Dlatego napisałem... miał Dokładnie tak i właśnie Regaine stosuję od 2 tygodni. Ona w składzie ma też glicerynę. Pianka jest naprawdę OK, nic nie podrażnia. Będę niebawem w Stanach to zrobię sobie zapasy Co ciekawe za oceanem Regaine jest jako Rogaine, i to jest cały czas ten sam produkt ale tam o niebo tańszy niż w Europie. W Stanach jest też Kirkland od Costco. Trochę tańszy niż Rogaine ale stosowałem go kiedyś i Rogaine mi lepiej podeszło.
  24. Każdy minoxidil to jedno i to samo - bo to minox rozpuszczony w etanolu wraz z glikolem. Chyba tylko Foligain miał bardzo fajny skład i wiele dodatków wspomagających, między innymi Saw Palmetto. Nasz rodzimy Loxon to alkohol i glikol z minoxem.
  25. Rafał, minox sam w sobie nie jest blokerem dht a niejako takim pomocnikiem w przepływie krwi do mieszków w celu pobudzenia ich do wzrostu. Ogólnie to taki środek do stymulacji wzrostu, poprawy krążenia i wzmocnienia włosa. Więc bez blokera teoretycznie mogą one i tak polecieć gdzieś tam w przyszłości. Przy okazji co do mnie - sytuacja po włączeniu do kuracji minoxa wydaje się opanowana. Na pewno zahamowało mi się przerzedzanie spowodowane minoxem w pierwszych tygodniach stosowania. W ocenie fryzjerki też ok, widać poprawę i nowe, małe odrosty. Zamieniłem także stosowanie minoxa w płynie, na minoxa w piance. Jest droższa od płynu, ale co zrobić. Pianka zupełnie nie podrażnia mi skóry, szybciej schnie na głowie i jest łatwiejsza w aplikowaniu. Jeśli pianka by mnie też podrażniała dopiero wtedy poszedłbym w tabletki.
×
  • Dodaj nową pozycję...