Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

ad7

Members
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez ad7

  1. Trochę dziwna sprawa. Na twoim miejscu na początek poszedłbym tropem choroby przewodu pokarmowego. Na pewno uruchomiłbym do diety laktoferynę + prebiotyki (jeśli wgl do tej pory tego nie miałeś?). Jeśli będziesz zabijać heliko antybiotykiem to na pewno otrzymasz też osłony w prebiotykach. od lekarza. Od zaraz włączyłbym suplementację, zobacz sobie u mnie w wątku o przeszczepie co stosuje, może coś ci podpasuje. Pomyśl też o porządnym szamponie do włosów (bez SLS). Zastanów się też nad swoją obecną dietą - czy wcinasz żywość przetworzoną, czy opierasz się głównie na warzywach, owocach? Btw. też mierzyłem się przez kilka lat z bólami brzucha, wyszła wtedy heliko, ale nie tylko. Czy miało to wpływ na wypadanie? W pewnym stopniu myślę, że tak, aczkolwiek stosowałem też wtedy RU i minoxa i w jakiś tam sposób wyhamowało. Po odstawieniu oczywiście wszystko się posypało.
  2. Ale SZOS. Nowy, inny Ty. gratki i podzielam zdanie o Aesetpool. Twoja relacja też pośrednio wypłynęła u mnie na decyzję o wyborze kliniki, także też dzięki za to To akurat nie koniecznie musi być zależne od kliniki a od Twojej genetyki, wieku, stylu żywienia itd.
  3. To zależy czym chcesz lecieć. Jeśli linie tradycyjne to październik/listopad to raczej ostatni dzwonek. Jeśli low costy to można poczekać do grudnia. 1/4 ludzi na lotnisku to przeszczepieni wzbudzający zainteresowanie głównie azjatów. Reszta raczej przyzwyczajona do takiego widoku. Cabin crew totalnie bez zainteresowania, dla nich to normalne na tym kierunku. Dopiero jak przesiadasz się gdzieś w EU to będziesz budzić sensację. Ja do dziś pamiętam przerażenie w oczach grupy 3ech dziewczyn na locie FRA-WRO.
  4. Jedynie przy myciu głowy. Poza tym to nie.
  5. 1. Czy ktokolwiek zdecydował się bez fina i wiąże jego brak z późniejszymi problemami ? Innymi słowy, czy jeśli nie brał po przeszczepie, to czy żałuje ? Prześledź moją relację. Ja nie brałem i nie biorę fina, jadę za to na suplementacji. Odpowiadając na twoje pytanie - nie, nie żałuję, że nie biorę fina po przeszczepie 2. Niewiele piszecie albo nie wyłowiłem w Waszych relacjach na którą opcję z 3 proponowanych w Aesteopool się zdecydowaliście. Czy opcja najdroższa (w której prof. ma jeden zabieg dziennie tylko dla Was) - warta jest dopłaty ? W aestepool do tej pory miałeś dwie opcje - standard i wyjazd grupowy. Niedawno wjechała opcja premium, dlatego jest to nowum i mało o nim na forum. W mojej ocenie nie warto dopłacać, bo obsługa na miejscu i tak jest na wysokim poziomie. Może się zdarzyć tak, że i tak w dniu zabiegu będziesz jedyny (bo tak wypadnie w kalendarzu i nie będzie drugiego chętnego na ten termin). Nawet jeśli będziesz z kimś - druga osoba jest w drugiej sali, są dwie ekipy techniczek, a Dominika i tak dogląda ciebie średnio co 30 minut. To nadal tylko dwie osoby na zabiegu a nie masówka. Doktora masz na konsultacji i przy nacięciach, jak i w drugim dniu po zdjęciu opatrunku. Co do jedynek na froncie, o których mowa w pakiecie premium (jednowłosowe grafty, nadają naturalną linię włosów)- dopytaj Damiana o szczegóły, ale u mnie na zabiegu jedynki były i tak selekcjonowane i wrzucane na front w pierwszej kolejności. 3. Kogo polecacie do niezależnej konsultacji trychologicznej Kraków/Warszawa/Lublin/Rzeszów ? Jeśli jesteś zdecydowany na aestepool polecam ci wizytę w Warszawie w Meduse. Jest to partnerski punkt aeste, ale na pewno nie będziesz miał tam lania wody tylko dość szczere i konkretne podejście do tematu. To właśnie tam dziewczyny ustawiły mi kurację na suplementach i jestem zadowolony.
  6. Cała magia przeszczepu. Odmienia wizerunek, odmładza, dodaje pewności siebie Efekt jak na 6 miesięcy całkiem prawidłowy moim zdaniem. Z górą zawsze jest problem. Cierpliwości
  7. Kolejny miesiąc, kolejna aktualizacja. Mija 7 miesięcy od zabiegu. Linia i przód już obecnie zagęszczone są na maxa. Góra na koronie powoli idzie gdzieś tam ku dobremu.
  8. Wystarczy przekopać dziesiątki wątków tutaj i samemu ocenić.
  9. W premium masz niby selekcjonowanie jedynek na front, czyli taka powiedzmy żmudniejsza praca i to, że jesteś jedyny w tym dniu. Na standardzie też może się trafić, że będziesz sam, a jedynki i tak wrzucane są w pierwszej kolejności na front, tyle, że ocena gołym okiem a nie mikroskop? Tak czy inaczej niezależnie co sobie wybierzesz to opiekę na miejscu zarówno ze strony Dominiki czy Doktora i pań techniczek i tak będziesz mieć na poziomie vip a efekty moim zdaniem zbliżone. Ja bym nie dopłacał, zrobisz jak uważasz.
  10. Miałem podobny dylemat. Mnie ostatecznie odrzuciła sztuczność Flymedica na youtube, w tym lokowanie celebrytów i niechęć do masówki. Flymedica to masówka, dużo sal zabiegowych. Doktora (jak wynika z relacji na forum i nie tylko) widzisz tylko na konsultacji przed zabiegiem i obrazkach reklamowych. No chyba że jesteś Miśkiem Koterskim, to jest inaczej. Jakość i efekty pomimo masowego podejścia myślę, że są ok. Aestepool - masz kameralną atmosferę, Damiana w Warszawie z super wiedzą na temat przeszczepów, max 2 pacjentów dziennie, doktor robi konsultację + nacięcia, nie zostajesz sam sobie po zabiegu po powrocie do PL. Efekty u nich widoczne na forum u wielu osób i też są ok.
  11. @Rafal77 39
  12. Progres i moc jest zdecydowanie! Dobry wybór z Aeste, bo to nie tylko sztos efekty, ale też sympatyczna i uczciwa ekipa. Nie zostawiają Cię po zabiegu samego sobie i next następny... Cały czas jest kontakt, pomoc, odpowiedzi na pytania. Po konsultacji z Doktrem, wstępnym wyrysowaniu linii itd. nie będziesz mógł się doczekać zabiegu, zobaczysz Co do terminu zabiegu, również dobry wybór - w wakacje ze słońcem jesteś na półmetku i spokojnie można już nieco mniej uważać na skórę głowy i włosy. Nie wymagają one już takiej atencji jak przy pierwszych miesiącach. A wracając do mnie - jako, że to 6 miesięcy i jest już co porównywać, dzięki Damianowi podrzucam też porównanie z konsultacji i z dnia zabiegu + stan na teraz. Dla mnie trochę szok, bo właśnie przy takim zderzeniu dopiero widać czego się nie miało, a co się właśnie ma 😶👌
  13. Hej. Lekko po czasie ale wbijam z kolejną aktualizacją po 6 miesiącach. Przód - rewelka, linia odzyskana i tam też najwięcej się dzieje jeśli chodzi o odrosty, co też widać na fotkach pod różnymi kątami. Korona - tu jest słabiej niż na przodzie, ale to i tak duża poprawa w stosunku do tego co było pierwotnie. Nie mniej czekam cierpliwie, bo wiem z doświadczenia forumowego, że z górą zawsze jest inaczej niż na froncie i tam efekty są przy końcówce 11-12 miesiąca Co do fotek - starałem się robić takie jak zawsze + oczywiście na koniec mocne, łazienkowe światło. W rzeczywistości widać też mniej przerzedzeń niż na fotkach. Ogólnie rzecz biorąc wyglądam już zupełnie inaczej niż jeszcze 6-7 miesięcy temu. Dla przypomnienia jestem też po 3 osoczach. Co biorę codziennie? - Omega 3 - Cynk - Magnez (cytrynian) - Hepasept - D3 Co stosuję? - peeling raz na tydzień, który ostał mi się jeszcze od trychologa, jak się skończy to pewnie jakiś Bandi - serum do pielęgnacji skóry głowy z Anvena co 2-3 dni - fajnie nawilża skórę głowy (to też polecajka od trycho) - szampon DS Lab Revita (to polecajka od Damiana). W moim przypadku ten szampon to nie tylko pomoc w odroście włosów i poprawie ich jakości, ale również sztos w utrzymaniu poprawnej kondycji skóry głowy. Ja naprawdę przed przeszczepem stosując przeróżne kombinacje z szamponami miałem bardzo poważne problemy ze skórą głowy (wypryski, guzki, ropnie, zadrapania, zaczerwienienia etc). Po tej Revicie problem zupełnie odleciał. 200ml to koszt około 110zeta ale szampon jest bardzo wydajny i mi spokojnie starcza na 4 miesiące użytkowania przy myciu głowy 2x dziennie. Także naprawdę polecam.
  14. @Rafal77 kwestia godziny i będę aktualizować bo właśnie się za to zabierałem. Szalenie zabiegany tydzień i nie miałem jak ogarnąć
  15. Mi Dominika na miejscu w Turcji wyjaśniła, że z brody robi się w ostateczności, kiedy zwykły donor nie wystarcza. Ale z tego co wiem, to oni z brody nie robią?
  16. ja mam wrażenie, że ten ziom w sposób zaawansowany konkretnie nas tu wszystkich trolluje, nie tylko w tym wątku. Nie widzę tu innej opcji.
  17. Pod światło na pewno widać prześwity ale i tak wygląda to dobrze To nawet nie połowa na tym etapie więc spokojnie
  18. Ogarnij się. Urea to mocznik, czyli humektant, który nawilża skórę i zatrzymuje wodę w skórze. W większych stężeniach złuszcza skórę. Nie ma to nic wspólnego z moczem... Myć głowę po przeszczepie bambino, który ma w składzie SLS, czyli dość silny środek ścierający? Nie wiem czy sam na to wpadłeś czy ktoś ci to polecił... Nie mniej to poważny błąd. Zoxin wysusza skórę więc tylko sobie pogorszysz. 1. Zmień szampon w trybie pilnym. Jak nie chcesz czegoś droższego to kup cokolwiek co w składzie zamiast SLS będzie miało Sodium Coco Sulfate lub podobne delikatne składniki myjące. Znajdziesz je np w szamponach Lupiu dla dzieci w Lidlu. 2. Stosuj peeling enzymatyczny raz w tygodniu (może być jakiś bandi z Hebe)
  19. 1- // 2- Tak, warto zostawić jakiegoś grosza. 2-3 EUR dla bellboya przy check-in, ja dawałem 5. W hotelu w zupełności 5 EUR wystarczy na koniec pobytu dla sprzątaczek. Do tego jeśli korzystasz z hotelowej restauracji to również warto dać jakiś napiwek dla kelnerów. W turystycznej praktyce dobrym gestem jest zostawiać 10% wartości rachunku. Kierowcy nic nie dawałem, ale to dlatego, że skończyło mi się już EUR na koniec, a lokalnej nie używałem. 3- nie i ja nie polecam nosić czegokolwiek na głowie przez co najmniej tydzień po zabiegu, nawet jeśli jest to luźne, Raz żeby nic sobie nie uszkodzić, dwa niech skóra głowy oddycha po takim zabiegu. Przeszczep włosów to nie jest wizyta u kosmetyczki. 4- po zabiegu będziesz tak wymęczony, że nie będziesz miał ochoty na nic innego niż wziąć prysznic, położyć się do łóżka i odpocząć. Po zabiegu będziesz mieć "kokon" z tyłu głowy i pełno pozasychanej krwi na głowie. Doba po zabiegu to dość krytyczny moment, gdzie trzeba bardzo uważać na głowę. To naprawdę nie jest odpowiedni moment na zwiedzanie czegokolwiek... no może najwyżej prócz hotelowej restauracji co by dostarczyć organizmowi nieco energii po ciężkim dniu. 4 - w trakcie zabiegu wydawane są różne komendy, padają pytania itd., choć nie uważam by słuchawki miałyby być zakazane na niektórych etapach tu się musisz dopytać u pośrednika o to 5- Na lotnisku w IST idź do skanerów nowej generacji, są one większe od tych starego typu, a do tego wyraźnie oznaczone naklejkami o braku obowiązku wyciągania czegokolwiek z plecaka/torby. W takich skanerach limity płynów nie obowiązują i nic nie musisz przelewać do 100ml. Nie myl tylko skanerów kontroli bezpieczeństwa ze skanerem na wejściu do lotniska. Przy wejściu masz taki pierwszy skan ogólny. Miej też na uwadze, że jeśli masz gdzieś przesiadkę to z racji, że Turcja jest poza Schengen, przechodzisz paszporty i kontrolę bezpieczeństwa raz jeszcze na lotnisku transferowym. Tam niekoniecznie musisz natrafić na skanery nowej generacji. Z kolei z tabletkami nie ma żadnego problemu.
  20. Gratuluje metamorfozy Stan sprzed roku a obecny to jakiś kosmos. Boki eleganckie. Obecny prześwit na górze masz praktycznie nie zauważalny. I doskonale rozumiem też twoje słowa o fotkach czy patrzeniu na siebie w lustrze... Podpisuje się też pod opinią o Aestepool Twój obszerny i szczegółowy post z listopada miał też pośredni wpływ na moją decyzję o wyborze kliniki
  21. No nie ch.. daje tylko jest się pod kontrolą i w razie wątpliwości można liczyć na szybką reakcję - przynajmniej tak było u mnie i sprawdziło się przy stanie skóry głowy po zabiegu. Rezygnacja z dokumentowania odrostów to jego sprawa, ale nie wysyłanie stanu po przeszczepie do pośrednika to pewnie nie spełnianie warunków podpisanej umowy co wiąże się utratą ewentualnej gwarancji na zabieg. Ale to też sprawa kolegi z wątku. Jest dorosły i sam podejmuje takie a nie inne decyzje
  22. Najlepiej pisz do pośrednika i pytaj. Ja po miesiącu takich przerzedzeń jak u ciebie to nie miałem. Ale może to być po prostu shock loss więc wtedy nie ma powodów do obaw.
  23. Możesz mieć shock loss ale to chyba trochę za dużo czasu od zabiegu już. Kiedy miałeś robiony?
  24. Podrzucam fotki z zeszłego tygodnia z wizyty u Damiana w siedzibie z dobrym światłem. Jak widać - na donorze naprawdę nic nie widać aby było tam coś robione.
×
  • Dodaj nową pozycję...