mati00700

Jeżeli chodzi o gęstość to obszar pierwszych 2-3 mm od początku linii składa się z graftów jednowłosowych, wszczepione je się z gęstością ok. 65 - 70 graftów/cm2. Dalszy obszar zbudowany jest z graftów dwu, trzy i czterowłosowych. Przez to że grafty te mają więcej wlosów, gęstość w tym obszarze spada do 40 -50 graftow/cm2 jednak w tym obszarze w efekcie włosy są gęstsze niż w tej pierwszej linii 2-3 mm. Gęstość obszaru dawczego u mnie to 85 graftów/cm2.

Czy stosowałeś coś na szybszy wzrost włosów obciętych podczas zabiegu? Przez te 10 dni urosły ci sporo.

Jak wszystko się zagoi to planuje rozpocząć jakąś kurację, żeby przynajmniej w jakimś stopniu zastopować dalsze łysienie w tych obszarach. Kolejny zabieg raczej nie wcześniej niż za rok. Nie pytałem ile dokładnie da się się jeszcze przeszczepić, ale myślę, że gdyby były problemy z donorem to może w grę wchodziłby zabieg łączony np. FUE + BHT.

Witam Problem łysienia doskwierał mi już od dawna. Zacząłem łysieć w wieku 17 lat, obecnie mam 25. Przypadek swojego łysienia opisałem już wcześniej w osobnym poście, dlatego teraz nie będę wdawał się w szczegóły. Około roku temu zdecydowałem, że jedynym sposobem na poprawę mojego stanu włosów będzie transplantacja. Wybrałem się do Warszawy na konsultacje zorganizowane przez BHR clinic. Tam dr Bisanga sprawdził moją gęstość, elastyczność skóry i zasugerował technikę zabiegu STRIP, zaznaczając, że ze względu na szybki postęp łysienia powinienem koniecznie rozpocząć kurację przeciwko wypadaniu włosów. W moim przypadku od samego początku było wiadomo, że zabieg STRIP to jedyne rozwiązanie ze względu na konieczność pokrycia dużego obszaru ubytków. Zdecydowałem, że przed zabiegiem nie będę rozpoczynał jakiejś zaawansowanej kuracji, ponieważ potem na czas zabiegu i tak trzeba byłoby ją przerwać. Brałem tylko biotynę i stosowałem krem nizoral oraz preparat ziołowy. Wybrałem klinikę BHR ze względu na pozytywne opinie użytkowników, którzy mieli tam robione zabiegi. 1.05.2014 o 7:30 dotarłem do kliniki. Przed samym zabiegiem rozmawiałem jeszcze z doktorem Bisangą na temat moich oczekiwań odnośnie obszaru pokrycia oraz linii włosów. Zdecydowałem, że przede wszystkim chciałbym odbudować linię włosów oraz przeznaczyć możliwie jak największą ilość graftów na odbudowanie korony. Jak widać na zdjęciach większa część graftów została wszczepiona w przednią część, a to co pozostało wszczepiono w koronę. Linia włosów nie została obniżona, a doktor Bisanga zdecydował się pokryć taki obszar na jaki pozwoliła liczba uzyskanych graftów tj. 3879. Jak widać na zdjęciu pozostał pasek, w który nie wszczepiono graftów ponieważ ich po prostu nie starczyło, a resztką pokryto tylną część korony. Ogółem tak jak już wcześniej pisałem wszczepiono 3879 graftów, w tym: 767 - 1 włosowych 1839 - 2 włosowych 1000 - 3 włosowych 273 - 4 włosowe Zdjęcia, wykonane przed zabiegiem: http://imageshack.com/a/img824/3376/yg9l.jpg http://imageshack.com/a/img29/8309/p9qa.jpg Zdjęcia wykonane w drugi dzień po zabiegu: http://imageshack.com/a/img836/724/t86j.jpg http://imageshack.com/a/img843/9527/ty9p6.jpg http://imageshack.com/a/img845/4295/k8xb.jpg Wkrótce postaram się wrzucić więcej zdjęć lepszej jakości.

"I długotrwałe stosowanie tego leku, może wyniszczyć szczepy mniej odporne na lek i wyselekcjonować bardziej odporne np candida glabrata." Czy w takim razie stosowanie tego kremu na włosy przez dłuższy okres i pozostawianie go np. na noc może spowodować, że sobie wyhodujemy coś?

Czy po przerwaniu kuracji RU na jakiś czas jest tak samo jak z minoxem czyli następuje wzmożone wypadanie?

Pytanie czy to co znalazłeś ma ten certyfikat?!

Szampon Nizoral na łysienie raczej nie pomoże. Teoretycznie ten jego składnik Ketokonazol działa podobno trochę jak blocker, ale żeby cokolwiek zadziałało to trzeba raczej zaaplikować jego w większych ilościach. Podobno lepszy jest krem Nizoral. Trzeba nasmarować wieczorem, ale zmyć najlepiej następnego dnia rano. Zacząłem to stosować, ale zastanawiam się czy to w ogóle pomoże czy przypadkiem jeszcze nie przyspieszy wypadania...

Możesz wstawić jakieś zdjęcia przed i po? Te, które dodałeś wcześniej nie otwierają się.

No właśnie na konsultacjach przede mną były dwie osoby, które wyszły od dr Bisangi z niezadowolonymi minami. Rozmawiałem z nimi i powiedzieli, że odradzono im zabieg.

To fakt obszar do pokrycia jest duży, jednak można go rozłożyć na dwa zabiegi, czyli pierwszy powiedzmy te 3700 gr, kolejny około 2000. Proces łysienia i teksturę (chociaż nie wiem co rozumiesz pod słowem "tekstura") musiałbym spróbować podreperować lekami. Przy jasnych włosach efekt zabiegu jest mniej zauważalny tzn. mniej efektowny. Mnie się wydaje, że mam dość ciemne więc jeśli zacząłbym działać poważnie to może w jakiś sposób udałoby mi się polepszyć sytuację.

Skald postaw się też w mojej sytuacji mam 25 lat, wszyscy dają mi sporo więcej (zazwyczaj nawet 30) i tak już jest od jakiegoś czasu, coraz trudniej mi się z tym pogodzić. To jest żenujące kiedy wybierasz się gdzieś np.z mamą i biorą was za parę... Jeśli miałbym się wstrzymać z zabiegiem to musiałbym poczekać do całkowitego wyłysienia, które może nastąpić za 5-7 lat, przez ten okres będzie cały czas taka sytuacja jaką opisałem powyżej, czyli w sumie młodość przeleci a ja zawsze będę wyglądać starzej. Wydaje mi się, że w danej chwili w moim przypadku to kwestia zastosowania skutecznych leków i dobrego rozplanowania zabiegów i byłaby szansa na poprawę. Nie znam się aż tak dobrze na tych przeszczepach, ale wydaje mi się, że da się to mądrze zaplanować. Oczywiście ponoszę ryzyko, ale nie sądzisz że jednak warto?

Może gdyby ktoś się tam jeszcze wybierał to w pewnym sensie ułatwiło by to moją decyzję. Wiesz to się wiąże też jednak z dłuższym urlopem w pracy itp. z czym nie zawsze jest tak prosto.

Tzn. zdaje sobie sprawę że strip w BHR to chyba na dany moment najbardziej realna opcja i wtedy musiałbym rozłożyć to na dwa razy tak jak zasugerował dr Bisanga i jeśli zastosowałbym sensowne leki jeszcze od tego rok to może miałoby to jakiś sens. Pierwszy zabieg mógłbym zaplanować na najbliższe wakacje. Jeśli chodzi o prognozy na przyszłość to mogę ocenić to w pewien sposób na podstawie włosów dziadka, w takim przypadku w ciągu około 10 lat dojdę do NW6 (jeśli pozostawiłbym sytuację taka jaka jest).

Przeraża mnie ta odległość. Po pierwszym zabiegu jeśli chciałbym wykonać kolejny to musiałbym znów jechać taki kawał drogi. Nie mówiąc już o przypadku gdyby coś tam nie poszło tak jak należy i chciałbym zareklamować albo trzeba byłoby się wybrać na konsultacje. Generalnie gdybyś ty się nie wycofał to pewnie bym się zdecydował, lub jeśli ktoś by się tam też wybierał to bym to jeszcze raz przemyślał, sam na razie nie widzę tego wyjazdu.

Witam Mam 25 lat, zacząłem łysieć w wieku 18 lat. W tej chwili niewiele już pozostało mi włosów na głowie, jestem zdecydowany na wykonanie przeszczepu tylko nie jestem przekonany jaki typ zabiegu wykonać, jaki obszar dokładnie pokryć, tak aby coś zostało na ewentualne zabiegi w przyszłości oraz przede wszystkim jaką klinikę wybrać. Byłem na konsultacjach w BHR, wyliczono mi gęstość obszaru dawczego około 85 graftów/cm2. Zasugerowano mi duży zabieg STRIP na 3700 graftów, który odbuduje przednią część mojej głowy, natomiast po 6 miesiącach drugi zabieg w celu odbudowania korony. Wiem, że to jedna z lepszych klinik itd. i jeśli już naprawdę nie będę miał żadnej alternatywy to ostatecznie się zdecyduje na nią, jednak w tej chwili po przeliczeniu musiałbym wydać ok.30 tys. zł na początek plus kolejny zabieg po krótkim czasie dodatkowy też nie mały wydatek. Trochę mnie to przerasta, musiałbym się wstrzymać z zabiegiem do końca przyszłych wakacji, więc ten drugi zabieg znów wydłużby się w czasie. Rozważałem też możliwość wykonania zabiegu w Indiach, jednak ostatecznie chyba zrezygnuję z różnych względów. Chciałbym mimo wszystko zrobić przeszczep w Europie najlepiej wiosną, mogę przeznaczyć na niego niewiele ponad 20 tys. zł. i teraz pytanie gdzie go wykonać? Myślałem też o klinice w Turcji. Nie wiem też czy pokryć od razu całość ubytków czy część zostawić na przyszłość. Nie wiem jak to rozsądnie zaplanować. Poniżej zdjęcia, które ilustrują jak postępował mój proces łysienia. Na najnowszych zdjęciach włosy mam trochę zapuszczone więc jeszcze coś tam jest, gdybym skrócił nie byłoby nic.

Ja też jestem zainteresowany zakupem RU. Możemy coś wspólnie zorganizować.