marcinekk

W 84?? Na pewno? To faktycznie szmat czasu aż się nie chce wierzyć

Nie wymagam od BHR skromności bo zapewne wiesz dobra robota zawsze sama się obroni niezależnie od tego jakimi słowami się ją okrasi. Mówisz że spotykacie się na seminariach, to fajnie że wymieniacie doświadczenia ale mówiąc że to właśnie Wy jesteście najlepsi automatycznie oceniasz innych. Powtórzę Jeszce raz żeby nikt mi nie zarzucił jakiegoś ataku na BHR: uważam że bardzo dobrze poradziliscie sobie z moim przypadkiem i na razie jestem zadowolony z waszej pracy ale czy jesteście najlepsi na świecie? To raczej sfera dość niewymierna dlatego uważam takie stwierdzenia za nadużycie.

No już jedna klinika na tym forum też pisała że jest najlepsza na świecie... Teraz nie może pisać już czegokolwiek. Ja bym nie przesadzał z takimi stwierdzeniami bo to trochę buńczuczne, niby że znacie wszystkich innych wykształcenia i doświadczenie z innych klinik?? Pewnie tak skoro piszesz że jesteście NAJLEPIEJ wykwalifikowani

Na tą chwilę powiem szczerze że jest naprawdę dobrze. Bałem się że włosy z poprzedniego zabiegu na skutek schock loss wypadną nie mówiąc już o tych przeszczepionych podczas drugiego zabiegu. Okazało się że nic z tych rzeczy... włosy z poprzedniego zabiegu mocno siedzą a z tego ostatniego w niewielkiej ilości wypadły. Dziwne bo nie wielu tutaj forumowiczów opisuje takie dziwy... Oby kolejne miesiące były jeszcze lepsze.

Nie o to mi chodzi, to oczywiste. Napisałeś że "zawsze wyjdziesz na tym dobrze" w sensie na poprawce... Ja o to pytam skąd pewność że ZAWSZE na poprawce wyjdziesz dobrze

W droższych klinikach nawet jak coś pójdzie nie tak, to często uwzględniają reklamację. Co oznacza, że zawsze na tym wyjdziesz dobrze. Skąd ta pewność??

Czy coś dała to się okaże. Faktycznie jak na ten etap to jest sporo lepiej niż poprzednio. Zdjęcie wykonane dokładnie w tym samym miejscu i podobnym oświetleniu jak to po 10 miesiącach. No cóż nie można się poddawać w walce z tym syfem ale ludzie z tego forum to wiedzą. Na wnioski przyjdzie czas ale postaram się regularnie pisać o postępach...oby postępach

Cóż efektu WOW się nie spodziewam. Wole się nastawić sceptycznie bo pierwszym razem byłem pełen nadziei a jak wyszło to wszyscy wiecie... Jestem 7 tygodni p zabiegu i raczej o efektach nie może być mowy. Jedyne co mogę powiedzieć to to że włosy (przynajmniej w moim odczuciu) o wiele mniej "lecą" niż poprzednio. Co miało wypaść to już chyba wypadło i naprawdę nie było tego dużo. To dziwne bo pamiętam jak po pierwszym zabiegu na tym etapie (ok 2 miesiące) byłem prawie łysy bo wszystko wypadło. Teraz jest inaczej ale o jakimś super efekcie końcowym nie marzę - po prostu jestem realistą

Myślę że jak efekt po zabiegu cieszy pacjenta to ma w dupie ile na to wydał. Osiągnął cel i zawsze może powiedziec że są tańsze kliniki ale ja mam super efekt i nie mam pewności że w tańszej opcji był by taki sam. Problemy zaczynają się jak efektu brak a sporo kasy wydane bo wtedy gdyby efekt słaby był by po taniej klinice to zawsze można powiedzieć: 10k złotych dupy nie urwie, spróbowałem nie wyszło trudno. Gorzej jak wydasz 70k to wtedy już wyobraźnia inaczej dziala

Może już wystarczy tych połajanek?? W temacie: zagęszczałem ja, w BHR. Był to zabieg naprawczy ale jednak polegający na zagęszczeniu więc za jakiś czas napiszę czy Bisanga jest w tym mistrzem, jak to tytuł tego tematu głosi

Nie jest ważne jakimi argumentami tłumaczy się cenę, przynajmniej dla tej wąskiej grupy znawców tematu którzy są na takim forum jak to. Tu większość ogarnia temat HT i wybiera wedle własnych przemyśleń względnie rad innych. Nie ma się co za wiele rozwodzić nad BHR. Bisanga zmienił technikę bo tak jest łatwiej, szybciej, mniej męcząco a kasa ta sama. Pytanie tylko czy przez tą zmianę mają tyle samo klientów co wcześniej. Ja już pisałem że będąc po zabiegu na drugi dzień umówiony na zdjęcie opatrunku i kontrolę przyszedłem trochę wcześniej do kliniki (przed 10tą) a tak drzwi zamknięte! Nikt nie odbiera domofonu... Stałem tak kilka minut aż nadjechała Carmen i mnie wpuściła. Po niej jakieś 10 minut przyjechał doktor. Pytam co tak pusto a oni na to że dziś nie mają żadnego zabiegu. Tak więc jak ta zmiana techniki podziała na klientele ciężko stwierdzić

Ja wam powiem że miałem w BHR pierwszy zabieg manualnie a kolejny (poprawkowy) mechaniczny i szczerze mówiąc żadnych różnic oprócz czasu nie dostrzegłem. Powiem więcej, wydaje mi się że teraz dużo szybciej się zregenerowałem niż poprzednio choć może to kwestia ilości (1 zabieg 3k, 2 zabieg 2k). Wstawię zdjęcia w moim wątku niedługo bo minie 2 miesiące od zabiegu. Tak na szybko pisząc na razie wydaje mi się że bardzo wiele włosów po przeszczepie nie wypadło i rośnie dalej choć nie traktuje ich inaczej niż po pierwszym zabiegu - dziwna sprawa... Oczywiście nie wypowiadam się tu o cenie manuala vs mechanicznie bo miałem zabieg za darmo.

Pewnie że dla wygody. Szkoda tej miałkiej dyskusji. Zrobić coś wolniej a szybciej w tej samej jakości to każdy wybiera szybciej. Tu nie ma skomplikowanej filozofii

Oczywiście że pod tym względem który odpisałaś (ponoszenie odpowiedzialności za zabieg) BHR w moim przypadku wybrnał z tematu bardzo Ok. Tu nie ma żadnych zastrzeżeń. Darmowa poprawka, hotel w cenie, wszystko się zgadza. Utracone bezpowrotnie grafty z pierwszego zabiegu, jak w reklamie - bezcenne. Sama piszesz że zabieg może się nie udać z tysiąca powodów. Tak więc mówienie że akurat w tanich klinikach wina za jakieś gówno na głowie to wina ich a w tych renomowanych to wina czynników trzecich to trochę chyba na wyrost...

Dokładnie. Zdrowy rozsądek zawsze się obroni. BHR nakazuje do 8 dni nie dotykać strefy biorczej podczas gdy np. Angel mówił że jemu kazali od pierwszego dnia po zabiegu przy myciu delikatnie masować. Przecież to kompletnie różne podejście do tematu a zabieg niezależnie od kliniki w gruncie rzeczy dokładnie taki sam...

Idiotyzm nie w sensu stricto samego podcinania ale związku z przeszczepem. Ktoś lubi długie włosy - ok, ktoś lubi krótkie, też ok. Nożyczkami też można wyrwać przy podcinaniu nawet chyba częściej jak przy dobrej, ostrej maszynce.

Jeden wątek powyżej Wrobel opisuje swój zabieg u Marala. Co by nie mówić klinika tania, budżetowa nie renomowana. Teraz do sedna: wystarczy spojrzeć na jego rezultat - czy ktoś powie że to spaprany donor, słaby odrost itp. Nic z tego bo zdjęcia mówią same za siebie... Mówienie że wszyscy tańsi są gorsi i za pomyłki będzie pacjent płacić całe życie to trochę nie na miejscu bo na tym forum tyle samo ludzi jest z klinik tanich zadowolonych co i liczba pacjentów zadowolonych z klinik tzw. renomowanych. Taka sama sytuacja z pacjentami niezadowolonymi. To fakty nie do podważenia

Rok nie podcinać włosów?? Maral chyba to z jakiejś magicznej kuli wyczytał. Co za idiotyzm...

Bo super gęstości przeszczepem się po prostu nie osiągnie. Nie miejmy co do tego złudzeń

Biopsja powinna wszystko wyjaśnić. Ja bym obstawial jakiś rodzaj zapalenia mieszków na skutek bakterii. Tak czy siak powodzenia

Powiem Ci za po takim czasie (rok) to nie fajnie to wygląda. Objawy też są niepokojące. Skoro badanie na obecność grzybów dało wynik ujemny to pewnie za ten stan odpowiedzialne są jakieś bakterie i trzeba by zastosować antybiotyk doustnie. Gdzie robiłeś zabieg? Co mówi klinika?

Po takim zabiegu (3 k graftow) i to jeszcze na linie i zakola to nie miej zludzen ze po 2 tygodniach wrocisz i nikt nie zauwazy... tak mozna planowac przy koronie albo dogeszczaniu. Ty bedziesz sadzil na kompletnie łyse miejsca. Nie pisze tego żeby Cię dołowac ale jestem po 2 zabiegach i wiem co mówię

gorgiev to kobieta tak jak Kopernik...

Pokaż mi źródło tych badań...

No nie proszę Cię minox w brodę w celu jej zagęszczenia i jeszcze ma działać na całość głowy?? Od wielu lat śledzę różne różności związane z łysieniem ale takich cudów nie słyszałem. To prawie jak laserowy grzebień albo DX2. Jak by powiedział poseł Szczerba: "bujda na resorach" - przepraszam za politykę...