free web hit counter Skocz do zawartości

lukasz1234

Members
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O lukasz1234

  1. Dołączam się do tematu. Bardzo dobrze się czyta wasze rozważania. Jednak, aby moglibyśmy wszyscy chętni na tym skorzystać, potrzebujemy diet, rozpisek, dodatkowych kilu artykułów na ich temat. Pozwoli to bardziej się zaangażować, mając świadomość działania.
  2. Wcześniej była jednie mowa o ducie i stwierdziliście, ze fin będzie zbyt słaby. Wiec jednak dut/ru czy fin ?
  3. Dzieki za odpowiedz, jednak chce iść do dermatologa, żeby dostać chociaż skierowanie na badania. Co do Waszych sugestii nam jedno pytanie. To ze musze wyciągnąć ciężka amunicję to juz ustaliliśmy. Tylko którą ? Najlepiej zacząć z dutasterydem czy z RU ? Niestety na CB nie złożyłem zamówienia. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  4. Tak sądzisz ? Jeszcze 3-4 miesiące temu miałem zadowalający stan włosów. Pózniej momentalnie się posypały ze stresu i suchej skory głowy/ łuszczycy. Ciagle mam nadzieje, ze coś jeszcze z tego będzie, ale serio nie wiem od czego zacząć dlatego idę do dermatologa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  5. W następnym tygodniu idę do dermatologa, wiec może on mi coś poradzi. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  6. Na dniach wybieram się do dermatologa, bo zauważyłem duże zaczerwienienie i efekt łuski na skórze głowy. Nasiliło się wypadanie włosów i oto mam taki stan jak wyżej. Co możecie polecić, żeby przywrócić normalny stan skóry??
  7. Cześć wszystkim. Moje problemy z łysieniem zaczęły się jakieś 4-5 lat temu, jednak nigdy nie przywiązywałem do tego bardzo dużej wagi, bo mój stan włosów był zadowalający i nigdy nie narzekałem na zainteresowanie płci przeciwnej moją osobą. 3-4 lata temu zacząłem walczyć (proscar + minox) przez około 5-6 miesięcy za namowa dermatologa. Niestety zaniechałem walkę ze względu na druzgocące skutki uboczne (wypadanie włosów i skutki uboczne finasterydu), które teraz przez pryzmat czasu wydają mi się urojone (wymówiłem je sobie po przeczytaniu ulotki). Dałem sobie spokój, żeby pózniej (2 lata temu) zacząć się znowu martwić i działać. Przebyłem serie 10 zabiegów mezoterapii mikroiglowej z preparatem dermaheal hl, żeby stracić masę włosów podczas zabiegów i zatrzymać wypadanie na maksymalnie 12 miesięcy. Do stanu obecnego doprowadziłem w okresie ostatniego półrocza, gdzie przeżyłem duże podłamanie psychiczne trwające do teraz, z którym nie potrafię sobie poradzić. Skóra głowy nie dość ze jest strasznie sucha to jeszcze występuje na niej swego rodzaju szorstka skorupa. Za sprawą wyżej wymienionych czynników, włosy stały się suche jak siano, dające się układać jednym ruchem dłoni i oczywiście zaczęły wypadać na potęgę.... Pogodziłem się z tym, ze pięknej fryzury w swoim życiu juz nie bede nosił, ale do ogolenia na łyso jeszcze mi daleko. W sumie przez całe życie chodziłem w czapce i bardzo mi to pasowało, ale częściej teraz pokazuje się bez niej ze względów zawodowych. Moim skromnym marzeniem jest powrót do stanu, który miałem 6 miesięcy temu.... Jeżeli macie jakieś rady, bądź sugestie to proszę o pomoc. Jest dla mnie jakaś szansa ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...