Po pierwsze nie ten dział więc admin będzie musiał przenieść to do "Opowiedz swoją historię". Skoro masz już nw5 to nie wiem czy jest sens walczyć, jeśli interesuje Cie zatrzymanie tego stanu + może małe odrosty to warto spróbować. Rozumiem, że masz łysienie androgenowe? Jeśli tak to cała kuracja, którą dotychczas stosujesz to pieniądze wyrzucone w błoto- jedyny rezultat jakiego możesz się po niej spodziewać to bardzo dobra kondycja włosów, niestety nie mająca wiele wspólnego z procesem łysienia Jeśli rzeczywiście chcesz walczyć to ja polecałbym Ci klasyczny big3- czyli szampon i krem z ketokonazolem (na przykład nizoral. Szampon conajmniej 3x w tygodniu, krem najlepiej codziennie) do tego wzmocniony minoxidil 5% (na przykład kirkland z dodatkami, które sam musisz zmieszać) oraz finasteryd. Są to produkty, które bez problemu dostaniesz w polskiej aptece- finasteryd i minoxidil 5% jest na receptę, warto jednak zaznaczyć, że owa kuracja może spowodować poważne skutki uboczne, które oczywiście nie muszą wystąpić. Można też walczyć bezpieczniejszymi i lepszymi środkami eksperymentalnymi- jednak cenowo jest to bardzo obciążające i ciężko sprowadzić do Polski, przy Twoim stanie na głowie chyba nie ma sensu. Najważniejsze, żebyś przeczytał o każdym preparacie zanim zaczniesz stosować. Obecną kurację możesz wywalić- no chyba, że masz za dużo kasy