fighter

Inny dermatolog to też strata czasu. W najlepszym przypadku zleci Ci propecie, loxon 5% i pewnie jakiś szampon przeciwgrzybiczny. (niestety propecia jest według mnie dużo bardziej niebezpieczna (dla 19 latka to już...) niż każdy ze środków, który wymieniłem powyżej- masz zresztą przy niej ulotkę i tam jest wszystko napisane o możliwych skutkach ubocznych). Kuracja jest po to, żeby włosów nie tracić, gwarantuje Ci, że nic nie stosując wyjdziesz gorzej w ilości włosów niż stosując cokolwiek. Szansą na utratę włosów jest stosowanie tylko stymulatora typu minoxidil 5%- po nim bardzo często następuje duże linienie i potem zazwyczaj włosy odrastają mocniejsze, ale różnie z tym może być jak się nie ma blokera dht. Ja na Twoim miejscu w ogóle podarowałbym sobie jakikolwiek stymulator i zobaczył do 8 miesięcy jak sytuacja wyjdzie na zestawie, który podałem. Oczywiście to są tylko moje propozycje. Poczytaj forum, może znajdziesz inne środki, które bardziej Ci wpasują, a może kolejna wizyta u dermatologa i big3 okaże się na Ciebie skuteczne. W każdym razie zacznij szybko coś robić, bo o ile utrzymać jeszcze jest szansa, to potem odzyskiwanie bez przeszczepu w obszarze zakoli jest praktycznie niemożliwe.

Zdjęcia możesz dodawać jako załącznik. Wtedy widzimy dużo mniejsze i ewentualnie po kliknięciu jest pełny rozmiar. A propos zdjęć to takie średnie ujęcia zrobiłeś najlepiej widać na tym do góry nogami, masz chyba coś koło nw2 i brak baby hair. Teraz musisz się zastanowić czy akceptujesz swój aktualny stan i walczysz o utrzymanie czy chcesz walczyć o jakieś odrosty (oczywiście szansa, że coś wyrośnie jest bardzo mała, chociaż w Twoim wieku zawsze taka jest). Jeśli walczysz o zatrzymanie to zestawienie: RU 5%, SABA żel, Tretoina i może Emu oil (tak jak pisałem), jeśli chcesz coś odzyskać to do tego zestawu, który wypisałem wcześniej dorzucasz jeszcze najlepiej atomowy minoxidil 5% (czyli minox z dodatkami). Jak chodzi o skutki uboczne, kuracja którą przepisałby Ci dermatolog (każdy inny, bo leczenie loxonem 2% to śmiechu warte- wyjątkowo nieobeznany dermatolog ;D ) byłaby bardziej ryzykowna. Ta kuracja którą ja Ci wypisałem to są w połowie eksperymentalne środki, ale w praktyce bezpieczniejsze od tamtych i skuteczniejsze (przynajmniej według mnie), ale cena ich też jest inna. Jednak wczytaj się porządnie na forum we wszystko co będziesz stosował, bo każdy lek niesie ryzyko: weźmy na przykład SABA żel (czyli bardzo mocny steryd przeciwzapalny- betametazon + retin-a)- używany długoterminowo może przynieść naprawdę nieprzyjemne skutki uboczne. Ale tak jest z każdym lekiem, niestety ale jeśli chcesz zatrzymać te włosy to musisz od razu wziąć mocne i sprawdzone środki. Według mnie wszystko można stosować tylko trzeba to robić z głową. Nie stosuj niczego zanim o tym nie poczytasz na forum/forach. a loxon 2% możesz sobie od razu odpuścić. Chyba, że będziesz stosował kuracje z minoxidilem 5% to dopóki nie zakupisz 5% to możesz tym przyzwyczajać skórę. Powodzenia!

Wrzuć zdjęcia. To co Ci polecił dermatolog to jest śmiechu warte... Jestem rok starszy od Ciebie i według mnie najlepszy zestaw to RU 5% w KB Solution + SABA żel + Tretoina, i nie wiem jaki masz stan ale możliwe, że + minoxidil (to jest to co loxon, tylko 2% to strata pieniędzy i czasu, musi być 5%). Taka kuracja stosowana regularnie przez minimum rok (oczywiście potem trzeba dalej stosować) powinna przynieść efekty. Działaj szybko.

Według mnie, biorąc pod uwagę wiek i stan to najlepsza kuracja dla Ciebie musi być podobna do mojej. RU 5%, SABA żel obowiązkowo, ewentualnie jakiś stymulator. Finasteryd to trochę za wcześnie jak na Twój wiek, poza tym lepiej zostawić sobie go i dorzucić do tej kuracji jak zacznie się pogarszać za X lat (a może to nie nastąpić- zależy jak zareagujesz). I najważniejsza rada. Musisz stosować to REGULARNIE, i nie nastawiać się na jakiekolwiek efekty do 6 miesięcy (mówię to z autopsji, u mnie poprawa gołym okiem była widoczna dopiero między 5, a 6 miesiącem). czyli krótko mówiąc musisz stosować minimum 12 miesięcy i dopiero wtedy określisz czy na Ciebie działa. Jeśli nie, to będziesz musiał coś innego znaleźć.

Ziom, kiedy będziesz zamawiał składniki? U mnie jest naprawdę nie wesoło, bo zostało mi na 2 tygodnie ru w kb...

minoxa wewnętrznie nie bierz, broń Boże... jeśli boisz się fina, a myślisz o ładowaniu minoxa wewnętrznie to.... Jeśli mam być szczery to nie masz za bardzo czasu i wyboru na zastanawianie się. Dermatolodzy bardzo mało wiedzą, ale faktem jest, że finasteryd może przynieść spore skutki uboczne (szczególnie przy długotrwałym stosowaniu). Także albo decydujesz się na RU, albo poddajesz się, bo inaczej nie ma sensu w ogóle walczyć (stracisz tylko czas i pieniądze).

sytuacje masz naprawdę niewesołą. Ja polecam Ci: RU 5%, Minoxidil 5% i SABA żel (przeciwzapalny z bethametasone) i najlepiej dorzuciłbym do tego wewnętrznie finasteryd (skoro masz 23 lata to już spokojnie możesz brać, oczywiście mogą wystąpić skutki uboczne....).

ja będę chętny. Ale dopiero za jakiś czas (pewnie za 1 miesiąc)

jak się przybliży pierwsze zdjęcie to faktycznie z linia coś jest nie tak (głównie widać to przez te małe odrosty). W każdym razie według mnie to nie jest łysienie adrogenowe. Zrób sobie badania.

najlepiej oba. Jeśli jednak koniecznie musisz wybrać to ja na Twoim miejscu wziąłbym Saba żel, jako bloker używasz już finasteryd więc Saba (przeciwzapalny) jest bardziej wskazany

z tego co wiem to angel nie stosuje tych preparatów w jednym pojeździe, tylko każdy osobno. A miał zapewne na myśli, że każdy działa inaczej i całe kombo (niekoniecznie stosowane w jednym pojeździe- ale nakładane w jednym dniu) przyniesie najlepsze efekty.

Fighter mogę widzieć czy stosowałeś w przeszłości minoxidil jeśli tak to jakie stężenia?I druga sprawa czy saba żel w twoim przypadku spowodował jakieś odrosty? Przepraszam że pytam w temacie kolegi ale nie mam wyjścia. nie stosowałem. Myślałem, żeby teraz z nim spróbować, ale jednak wolę myśleć przyszłościowo i póki mam stan, który jest dla mnie znośnym nie będę go brał. Chce go mieć na czarną godzinę ponieważ minox zazwyczaj działa super przez 2 lata, a potem tylko obciąża organizm i nie można odstawić, a chce się jak najdłużej cieszyć włosami. Jak chodzi o SABA to odrostów zero, pogrubił włosy, przyciemnił i może niektóre ciut wydłużył- także bez rewelacji na zakolach

Kirkland, Loxon albo pianka Rogaine Ważne, żeby w preparacie było 5% minoxidilu (w aptece jest wersja bez recepty loxonu 2% i to kompletnie nic nie daje)

nawet w aptece, ale potrzebujesz recepty. Idź do dermatologa to przy Twoim stanie na pewno dostaniesz ale możesz też na forum w dziale kupię/sprzedam, mnóstwo osób sprzedaje proscar więc wyjdzie Ci taniej (dzieli się tabletkę na 5 części). Minoxa chyba już tak ochoczo nie sprzedają, ale też powinieneś znaleźć.

A ja Ci odradzam walkę eksperymentalnymi środkami, chyba że masz mnóstwo pieniędzy- musiałbyś pokrywać obszar nw6, to naprawdę będzie spory wydatek. Szczerze mówiąc to mój ojciec, który za niedługo zbliża się do 60 ma mniej więcej taki stan jak Ty. Jeśli chcesz rzeczywiście powalczyć- przy drugim zdjęciu widać małą nadzieję, że jak dobrze zareagujesz to przy ducie/finie, minoxie i nizoralu może uda Ci się wyjść na nw3- ale tylko jeśli świetnie zareagujesz i wymaga to sporo czasu. Ja na Twoim miejscu i tak poczytałbym o mikropigmentacji i zrobiłbym ja jak najszybciej, następnie czekał na jakiś przełomowy lek

Masz 20 lat?! ;/ szczerze mówiąc ogól się na 0 i pomyśl o mikropigmentacji. Według mnie innego wyboru nie ma, ale czasem się tym nie załamuj, włosy to nie wszystko oczywiście zawsze możesz próbować walczyć mocną chemią, ale jak w tym wieku masz coś takiego to nie warto obciążać organizmu.

z tego co wiem to każdy stosujący obecnie na forum VPA nie stosuje tego dłużej niz 2 miesiace, wiec czego oczekujecie?

ja nie miałem przeszczepu i stosuje na linie. Jeszcze chce postosować zanim ocenię, ale na razie działa dużo słabiej niż na majette czy ushikawe.

Skończyłem revivogen- nie polecam nikomu, ale głównie ze względu na cenę, po prostu szampon jak szampon. Teraz szukam szamponu, który mocno napuszy moje włosy. Możecie jakiś polecić? Nie chodzi mi o efekt taki jak po maseczce WAX (stosowałem to bardzo dawno temu i uważam to za koszmar...). Najlepszy szampon do napuszania do tej pory który stosowałem to czerwony od vichy. Szukam jednak czegos tańszego. Jakieś propozycje?

nie gdybam ile działa, mówię tylko z autopsji, przypadkowo (niedawno to odkryłem) maść, którą stosowałem na pewne otarcie była oparta na betametazonie i jak się skóra przyzwyczaiła do sterydu to efekt był z czasem coraz słabszy. Nie mówię, że tutaj jest tak samo, oby nie, bo to chyba najlepszy środek stosowany na forum

Ja Ci polecam to co sam stosuje i nie zamierzam tego zmieniać do maja. RU, SABA żel (betametazon+retina A) oraz VPA i ewentualnie biotyna 5mg dla pielęgnacji. lub drugie wyjście, ciut tańsze, według mnie mniej bezpieczne: finasteryd, minoxidil, nizoral krem + biotyna 5mg

Ja kończę CB, według mnie kompletnie bez rewelacji, nie żałuję, że spróbowałem, ale jednak 1400zł to masakryczna cena. Możliwe, że byłem w tej grupie, na których cb w tym pojeździe nie działa, albo po prostu zakola do nw1 są niemożliwe do odzyskania bez przeszczepu. Także dla mnie RU>CB, ale Angel na przykład ma zupełnie odwrotne wrażenie także myślę, że to zależy od danego organizmu

u ushikawy wyglada na to, ze zmniejszenie częstotliwości wcale nie wpłynęło na odrosty. Ja do końca roku będę stosował codziennie, a potem zamierzam przejść na 3x w tygodniu, a może nawet i 2x/tydzień. W inne dni postaram się stosować emolient (chyba olejek rycynowy ze względu na łatwy dostęp i cene). Pamiętajcie, że długie stosowanie codziennie nie oznacza, że efekty będą z czasem lepsze. Oczywiście trzeba jakiś okres stosować, ale lepiej nie przesadzić, według mnie w tym środku najlepsze działanie można zaobserwować do 3 miesięcy, potem skóra może się przyzwyczaić- dlatego te emolienty są tak potrzebne, nie chodzi nawet o atrofie. Pamiętam jak kiedyś stosowałem betametazon w jednej maści na otarcie, które ciągle podrażniałem, efekt po tygodniu był niesamowity, a potem z czasem coraz słabszy, a teraz to nawet mógłbym powiedzieć, że nie działa- no, ale to miejsce ciągle podrażniałem i nie stosowałem emolientów więc tutaj mam nadzieję, że efekt można utrzymać latami (oby ;p )

Rzeczywiście jest poprawa po dodaniu CB . Na mnie tak dobrze nie działał, ale nie stosowałem minoxa, może ta kombinacja jest niezbędna Na Twoim miejscu dodałbym SABA żel (jeśli antyzapalne działanie CB tak dużo Ci dało, to efekt z SABA powinien być mega) i trzymał się tej kuracji długie lata

rozumiem, że na 5ml obszar nw6? Ja daję coś koło 1ml dwa razy dziennie ( z tym ze tylko na obszar nw2)