free web hit counter Skocz do zawartości

fighter

Moderators
  • Liczba zawartości

    513
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez fighter

  1. mi kiedyś babcia mówiła, że od pokrzywy wyrastają włosy. Nie pamiętam tylko czy trzeba było ją pocierać, zjadać, czy po prostu dać się poparzyć. Możesz spróbować
  2. jack, a Ty ile stosowałeś? W podanym przeze mnie linku autor mowi, ze powinno sie stosować 15g przez 4 tygodnie, a potem można zejść do 3g. Ja aktualnie stosuje 3g, ale korci mnie żeby skoczyć do 10g na te 4 tygodnie i zobaczyć jakie będą rezulaty- nie tylko na włosach, ale i skórze
  3. to są rzadkie włosy?! Panie, Ty chyba rzadkich włosów nie widziałeś. Według mnie stan masz zajebisty, a włosy na pewno jeszcze lepiej wyglądałyby przy krótkiej długości- byłyby też mocniejsze. Kombo masz w chuj mocne i jeśli nie masz uboków i niczego sie nie boisz to tylko trzeba teraz czekać na efekty, bo takie odminiaturyzowanie trwa strasznie długo, a i tak te włosy nie są takie jak te zdrowe ( z autopsji)
  4. Dzieki styers2 za wypowiedz 7g dziennie stosujesz od roku?
  5. Witam, Bardzo możliwe, że taki temat już jest, ale wyszukiwarka po wpisaniu "MSM" pokazuje, że szukana fraza jest zbyt krótka. Chciałbym poruszyć tutaj temat MSM. Jest to suplement powszechnie znany ze swoich wszechstronnych właściwości. Bardzo dużo fajnych informacji można na jego temat przeczytać tutaj: http://sygnaturazdrowia.pl/msm-po-prostu-siarka/ Osobiście miałem kiedyś przygodę z MSM, ale nie zauważyłem jakiegoś specjalnego pogrubienia włosów- być może przez to, że stosowałem mało znaną firmę. Ostatnio szukam sposobu na poradzenie sobie z rogowaceniem okołomieszkowym na ramionach i plecach - kartosis pilaris (http://web.kidsactivitiesblog.com/wp-co ... cebook.jpg) i znalazłem informacje, że bardzo pomaga na to właśnie MSM, ale w dość dużej dawce, bo około 9g dziennie. Obecnie stosuje 2g dziennie MSM firmy Puratin. Pogrubienia włosów jakoś specjalnie nie zauważyłem, ale wydaje mi się, że minimalnie zmienia sie ich struktura na + (porowatość itp). Zastanawiam się co by było gdyby zwiększyć dawkę. W podanym przeze mnie na początku posta linku, autor mówi, że najlepiej stosować 15g dziennie przez 4 tygodnie, a następnie można zejść do 3-5g dziennie. Chciałbym, aby każdy kto miał styczność z tym suplementem się tutaj wypowiedział. Opisał swoje spostrzeżenia na temat dawki, rezultatów i firmy jakiej stosował wspomniany suplement. Fajnie też byłoby przytoczyć jakieś badania, bo słyszałem, że przy dużych dawkach MSM odkłada się w mózgu. Będę wdzięczny za dyskusję. Pozdro włochacze ;D
  6. Nie masz pojęcia o czym mówisz bez kuracji miałbym gniazdo na górze , nw2 i przerzedzenia na całości
  7. Minęło ponad 5 miesięcy więc czas na update. Stan chyba stabilny. Jakość włosów mnie denerwuje, ale majette polecił mi żel pogrubiający Toppik hair fattener i troche mi pomógł Generalnie wiem, że jeśli chce mieć lepszy stan to tylko ht i nic tu juz nie pomoże i może się zdecyduje z czasem. Zastanawiam się jeszcze nad aplikowaniem ru dermapenem? Myślicie, że byłoby to niebezpieczne?
  8. Ale będziesz miał moc. Informuj nas koniecznie o rezultacie połączenia ru i cb.
  9. Nie, nie lubie takiej brylantyny. Poza tym mam tak delikatne włosy, że taki obciążenie mogłoby jeszcze gorzej wpłynąć, a gęstość też nie jest jakaś super. No właśnie diete teraz też mam bardzo zdrową ze względu na siłownie i obniżenie cholesterolu i tak juz 3 miesiace, a struktura włosów dalej, ze tak powiem chujowy. Myślicie, że nic z tym sie nie da zrobic naprawde?
  10. Witam, chciałem tutaj poruszyć temat struktury włosa. Jest to problem, który na ten moment chyba najbardziej mi doskwiera i myślę, że wiele osób ma też z tym problem. Osobiście stan mam całkiem przyzwoity (chociaż mógłby być lepszy), ale włosy mają okropną jakość, a stosuje masę olejków, biotyne, szampony itp. Są to włosy bardzo wysokoporowate, kręcą się, do tego cienkie i mega delikatne. Nie wspominając o puszeniu się. Nawet fryzjera ostatnio mi powiedziała, że moje włosy puszą się na górze zdecydowanie bardziej niż po bokach i z tyłu głowy- przypadek? Nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że się to trochę pogorszyło podczas procesu łysienia. Nigdy nie były jakieś super, ale jako dziecko miałem chyba o znacznie niższej porowatości. Jakie Wy macie spostrzeżenia? Czy da się jakoś z tym walczyć? Bo przez taką strukturę włosów stan tak naprawdę wydaje się sporo gorszy niż jest, a już naprawdę walczę wszystkimi olejkami jakimi się da. Dodam też, że po tym jak się spocę i mi włosy wyschną (lub po przebudzeniu się w łóżku) ich stan jest jeszcze gorszy. Po umyciu lekko się poprawia. Pozdrawiam serdecznie i liczę na dyskusję
  11. Jack. Gratulacje. Stan bardzo dobry i stabilny Zazdroszczę struktury włosa !
  12. fighter

    włosy na szyi

    no chciałbym utrzymać to co mam + ewentualnie zrobić sobie wymarzoną linię z mocnymi skroniami. Ja nie mam jakiegoś mega niskiego czoła- może zdjęcia to mylnie oddają. Nie wiem czy zdecyduje się na HT, ale ciągle to rozważam, a co będzie to zobaczymy
  13. fighter

    włosy na szyi

    Nigdy nie mierzyłem, ale zrobiłem to teraz i na samym środku gdzie mam najniższy punkt to mam od linii do brwi jakies ok. 5cm
  14. Cześć, Czy włosy, które rosną mi na szyi w zupełnie innym kierunku niż reszta można wykorzystać do przeszczepu? I jeśli tak to czy często jest to robione?
  15. Stan jest spoko, ale nie wiem czy przeżywam (chciałbym)... Uważasz, że na pierwszym zdjęciu jest wszystko ok?
  16. Panowie, potrzebuje Waszej rady. Nie wiem czy mi się czubek nie zaczął jebać... Na pierwszym zdjęciu wygląda to nienajlepiej... Może światło było dziwne i byłem zaraz po ścięciu i włosy mi tak dziwnie odstawały. Następne są już następnego dnia rano zrobione świeżo po umyciu i ostatnie po nałożeniu ru i pasty. Coś się tam zaczyna dziać, prawda? Myślę o dodaniu fina do tego co mam, bo wydaje mi się, że tylko wewnętrznie mogę jeszcze walczyć (minox póki co nie wchodzi w gre). Za miesiąc kończę studia i nie chce przed dyplomami niczego zjebać więc chyba nie będę zmieniał niczego póki co. Ewentualnie zwiększe dawke ru (chociaż już stosuje 3ml), albo bede stosował 2x dziennie... Pomóżcie
  17. No dokładnie. Mimo wszystko one dużo dają wizualnie. Zastanawiam się co było jakbym się obciał na 2cm i wtedy długość wszystkich włosów byłaby podobna. Próbowałeś?
  18. Czas na update, bo minęło 8 miesięcy od ostatniego. Generalnie właśnie mija 6 rok odkąd zacząłem walkę z łysieniem. Jaki stan? Wydaje mi się, że jest bardzo podobny. Czasami wydaje mi się, że lepszy, czasami, że gorszy... Kuracja ciągle ta sama. Uboków brak. Zwiększyłem tylko biotyne do 10mg, a w mieszance olejków niestety ubyło mi o emu oil i vitamine E. Zaczynam poważnie myśleć o przeszczepie jakoś po wakacjach lub zaraz po nowym roku. Stan generalnie utrzymuje już latami, a mam w zanadrzu jeszcze do stosowania fina, duta, minoxa oraz CB jakby nie daj Boże się pogorszyło. Do tego 24 lata na karku i myślę, że nie byłaby to zła decyzja, a koszt przy takim stanie też chyba nie aż tak ogromny. Skąd pomysł na przeszczep? W rzeczywistości zawsze wygląda to gorzej niż na zdjęciach. Włosy do nw2 są sporo krótsze, a z drugiej strony nie wiem czy mam taką linie i ogólną gęstość, żeby opierdolić się na 2 cm. Poświęcając tyle kasy oraz uwagi włosom chciałbym zapomnieć totalnie o problemie, a to może sprawić tylko chirurgia. Co sądzicie? A może dodać do tego wszystkiego jeszcze fina i zobaczyć jak zareaguje? Tylko trochę się go boję + chce walczyć długoterminowo i może lepiej mieć go w zanadrzu.... sam nie wiem. Zdjęcia poniżej.
  19. Panowie, mam taki problem jak w temacie. Znacie jakieś sposoby, żeby to zwalczyć? Mam ramiona i plecy tym pokryte stosuje mocznik 15%, witm A w maści i tabletkach, do tego peeling i atrederm 0.5% , ale mimo, ze trwa to juz prawie 2 miesiace to gówno to daje. Gdyby chociaz zaczerwienienie zlikwidować. Może są jakieś zabiegi na to? Macie jakąś wiedzę, bo w sieci ciężko znaleźć coś skutecznego
  20. Sabe nakładam palcem. Nie korzystam w ogóle ze strzykawki. Nakład na jakiś obszar nw4/5 Duta nigdy nie stosowałem.
  21. Mały update. Po wizycie u fryzjera, włosy dość krótkie- za krótkie jak zawsze ; D Mimo że stan jest bardzo dobry to wkurzają mnie te włoski na zakolach niby kolorowe, a nie chcą rosnąć na dłuższą długość niż teraz...
  22. średnio lubię nakładnie pipetką, ale moze sprobuje. Dzięki.
  23. Nie, raczej jest tak samo. To kwestia innej perspektywy i trochę innego światła. Aktualnie mam najlepszy stan jak do tej pory chociaz to mocnej, solidnej linii dużo brakuje. Mam mega stary aplikator z Vichy Decros. I do tego strzykawką przelewam 3ml i bardzo wygodnie aplikuje. Chociaż chętnie bym wymienił na coś nowszego, bo mega stary jest ten aplikator? Jakieś pomysły?
  24. według mnie widać. Masz środek trochę gęstszy i mocniejszy.
  25. Mam nadzieję, że nie suszyć suszarka... U mnie to wygląda tak, że jak już po umyciu wysusze wlosy suszarka to nakladam ru i tak, znowu są mokre choć nie jakoś bardzo, bo głównie na skórę staram się aplikować. Potem czekam 15-20 minut (robiąc coś innego) aż się wszystko wchlonie i wyschnie i wszystkie sklejone włosy dokładnie rozczesuje (trzeba mieć też fajny grzebień) - po rozczesaniu zupełnie nic nie widać, że coś było nakładane. Zresztą wszystkie zdjęcia, które wrzuciłem gdzie mam suche włosy są już po nałożeniu ru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...