free web hit counter Skocz do zawartości

mlodylysolekGdansk

Members
  • Liczba zawartości

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez mlodylysolekGdansk


  1. W dniu 29.07.2021 o 10:08, Hairnotic napisał:

    Jeśli chodzi o skuteczność topical fin to jest podobna do tego w tabletkach, tylko, że nie ma takiej dużej absorbcji systemowej, przez co nie powinny wystąpić efekty uboczne. 

    Widzę pokładacie duże nadzieje w tym "liposomie" ale widać, że bierze się to z tego, że żaden z Was nie używał topicala vs orala fina.

    Owszem topical działa, ale:

    - może spowodować uboki, szczerze po wejściu na dodatkowo oral, nie zanotowałem w ogóle tego co mocno odczuwałem przy starcie topicala

    - w zależności ile ktoś ma włosów równomierne rozprowadzenie środka na głowie to nie jest prosta sprawa;) włosy tak czy siak się posklejają, będą ciężkie więc wizualnie wygląda to słabo.

    Sam jestem dowodem, że topical może zadziałać, sam używam go po dziś, ale robienie szumu wokół jakiegoś liposomu to trochę przesada;)


  2. A to endo nie może Ci zalecić zbicia PRL lub estro skoro gino Ci wywaliło? Zakładam, że stwierdził, że rozjechały Ci się proporcje hormonów, no ale jeśli jedno albo drugie jest problemem to przecież to można łatwo zbić...robi się to wręcz banalnie...

    Jak masz tendencje do gina to żadna cudowna kombinatoryka z finem Ci nie pomoże, bo zadziała tak samo, tyle, że może w mniejszym nasileniu


  3. 52 minuty temu, Kuba129 napisał:

    jak łatwo się kontroluje estro? co robic jak mam za wysoki przy finie? nie chce mieć cyckow

    np. arimistane bardzo ładnie zbija, ale gino nie musi być estrogenowe, przecież PRL też może to wywołać. ale bez badań nie ma co brać arimistane, bo jednak ono zbija estro dość szybko, a facet też potrzebuje estro


  4. 2 godziny temu, Caraos napisał:

    To prawda, znam teamt, juz stuknie 20sty rok mojej przygody z silownia :) Zastanawiam sie tylko skad to otluszczenie zbiegajace z braniem FIn'a akurat. Zazwyczaj to wlasnie estrogen podbity - a znaczace to bylo? czy raczej nieduza zmiana % tkanki (jesli mierzyles to na biezaco)

     

    % niewiele około 2-3%, ale problematyczne, że to jednak głównie odkłada się w okolicach klatki i dolnej części brzucha. powodu nie znam, ale przypuszczam że to jednak może być fakt zbicia DHT


  5. 10 godzin temu, Caraos napisał:

    Swietny efekt! o do ubokow - otluszczenie - badales estrogen w tym czasie? Mowisze ,ze obecnie estro niski a otluszcenie ( plus wieksza retencja wody) bedacego jednym z ubokow fina wynika glownie z wysokiego estrogenu. Jak to u Ciebie wygladalo?

    Tak badałem estro 9,9 dla normy 11,3-43.2 w zeszłym roku, więc otłuszczenie wynika z jakiegoś innego mechanizmu (jakiego? nie mam pojęcia - może wiek;) ). Generalnie estro jest dość łatwo kontrolować i do tego nie trzeba jakichś mocnych środków.


  6. 14 godzin temu, Hairnotic napisał:

    Jeden z najlepszych come backów w historii naszego forum.  Włosy wyglądają zdrowo i ładnie. Z przodu są zakola, ale to taka dojrzała linia włosów. Teraz masz taką systuację, że wystarczyłby przeszczep na przód i nie ma śladu, że kiedykolwiek łysiałeś. A stan wyjściowy był już tragiczny. Jesteś żywym dowodem na to, że warto stosować swoje codzienne rytuały/ kuracje. Teraz mam bardzo podobną kurację do Twojej, nie biorę fina wewnętrznie, wtylko topical własnej roboty. Brawo!!!

    Dzięki;) Tylko zauważ że ja do kuracji dorzuciłem oral fina 1mg co 2 dzień. Co do przeszczepu poważnie myślę o nim, ale według mnie na koronie też przydałoby się uzupełnienie zwłaszcza w tych miejscach gdzie nie było żadnych włosów widać lekkie przerzedzenia. To prawda stan na starcie był masakryczny byłem w zasadzie o krok od łysej korony.

    • Thanks 1

  7. Siema,

    niestety forum wygląda jak wygląda, więc to ostatni wpis ku potomności. Może opis kuracji, problemów (mniejszych i większych) i efekt końcowy kogoś zachęci lub zniechęci do kuracji - w moim przypadku już stuknęły 2 lata walki. Wejście na fina musi być decyzją każdego, ja bym jej nie zmienił, ale daleki jestem od stwierdzeń, że uboków (zwłaszcza w pierwszych tygodniach) nie ma. Zwiększenie otłuszczenia, gorsze wyniki na siłce to w moim przypadku fakt - poziom teścia w górnym przedziale (fin tego nie zmienił u mnie), estro w dolnym (poszedł spadek, ale czy to kwestia fina, raczej nie).

    Od dłuższego czasu na głowie jest stabilizacja, ani na plus ani na minus, włosów leci każdego dnia sporo, ale gęstość jest na podobnym poziomie, wiary w odzyskanie włosów na zakolach już nie ma.

    Protokoły, których się trzymałem opisałem wcześniej, zmian nie było dużo, jedynie z dermastempem próbuje różnych rozwiązaniach.

    Sory za kolaż zdjęć z painta, ale chyba pokazuje co ma pokazać.

     

    Pozdro dla wszystkich i wytrwałości w walce

    leczenie.thumb.jpg.af87ebfa329e11eb1b3b6b68780db117.jpg


  8. Ja trzymam się zasady, że tam gdzie jest włos długość igieł 1,5 mm, tam gdzie mi wszystko jedno bo i tak jest łyso robię 2,5 mm. Dlaczego tak? Przy igłach 2.5 u mnie występuje obfite krwawienie i dość często silny stan zapalny (na początku takie krwawienie miałem już przy 1,5mm później to się zmniejszyło znacznie). Na początku nakłuwania jednak zacząłbym od igieł 0,5-1,0 i sprawdził jak reaguje skóra głowy, czy trzymamy higienę nakłuwania i pielęgnacji skóry.


  9. Nie za bardzo rozumiem jaki wpływ ma suszarka bądź ciepła woda? Sam myje ciepłą, susze codziennie suszarką z ciepłym powietrzem (bo wtedy umiem je fajnie ułożyć na szczotce) i nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływu na włosy

    suszarka a raczej szybka zmiana wilgotności włosa uszkadza ich warstwę zewnętrzną komórek ochronnych - pękają

    gorąca woda wypłukuje mocno ochronną warstwę lipidową i naraża je na czynniki zewnętrzne

    były robione badania na ten temat w necie można znaleźć ich wyniki


  10. A co do za często używanego derma stampa to coś się może dziać jak będę to robił za często??

     

    możesz używać częściej, ale raczej nie 1.5. Jak przez jakiś czas używałem co 2 dzień dłuższych igieł to robiły mi się lokalne stany zapalne i generalnie skóra głowy była w gorszym stanie, wróciła mi łuska. Obecnie używam 0.5 1xtyg na całość i często drugi raz tylko na zakola, sporadycznie 1.5 i skóra wygląda znowu ok.


  11. Witajcie, po dłuższej przerwie odświeżenie jak wygląda sytuacja i prawdopodobnie na tym zakończę relację, ponieważ nie zakładam aby sytuacja w jakiś znaczący sposób mogła się zmienić. Mocniejszych blokerów DHT na ten moment nie rozważam, chyba że CB będzie w użytku i nie będzie kosztowało miliony monet. Obecny wynik po 1,5 roku na kuracji. Odbiór może trochę zakłócać to, że mam dłuższe włosy ale chyba widać co ma być widać.

     

    Od dłuższego czasu sytuacja jest na tym samym poziomie. Pojawiają się jakieś nowe włosy, na linii również ale bardzo mało i rosną jakby od niechcenia. Włosów dziennie leci sporo, ale od początku kuracji mniej więcej ilościowo tyle samo. Najtrudniejsze miejsce do odbudowy na dziś to dopełnienie linii (widać wyraźne wcięcie na aktualnej fotce), które na samym początku było całkowicie bez włosów. Przy krótszych włosach było to mniej widoczne, przy dłuższych bardziej.

     

    Podsumowując, decyzji o kuracji nigdy bym nie cofnął, jestem bardzo zadowolony z tego co udało się uzyskać. Jedyne co bym w niej zmienił, to fatalny w skutkach dobór środków wspierających na samym początku, który kosztował mnie sporo włosów ale i dużo zdrowia. Moja stała przestroga, uważajcie co kładziecie i przy jakichkolwiek symptomach alergicznych od razu odpuście (zaczerwienienie, wydzielina, syfy, bąble, łzawienie, gorączka), nie bierzcie na przeczekanie, bo skończyć się to może źle, nie tylko dla włosów ale i zdrowia ogólnego. Ja też nigdy nie miałem alergii, aż do do tego momentu, gdy wystartowałem z kuracją.

     

    Kuracja podtrzymująca będzie bez zmian;

    - fin oral 1 mg co drugi dzień

    - fin topical +/- 0,75 mg co drugi dzień

    - minox 2x dziennie

    - roller 0,5 mm raz w tygodniu

    - keto o ile stan skóry głowy będzie pozwalał 1x w tygodniu

    - aloes doraźnie w przypadku pojawienia się łuski lub suchości


  12. Przejrzałem jeszcze raz ostatnie badania z ostatnich 10 lat i widzę, że warto byłoby spróbować... finasteryd miejscowo w stężeniu 0.1%-0.25%. Przy niskiej dawce osiąga się zauważalny efekt terapeutyczny przy znacznie mniejszym zmniejszeniu DHT w surowicy. Ze względu na to, że chcę spróbować podejść do leczenia od strony, po której stoi przede wszystkim minimalny wpływ na systemowe działanie, podjąłem decyzję o wykonanie badań (DHT, T, T wolny, E2, LH, FSH). Doczytam jeszcze kilka badań, aby się upewnić w kwestii dawki i absorbcji systemowej. Następnie po 7 dniach od stosowania miejscowego wcierki z finasterydem, wykonam badania ponownie.

     

    Czy ktoś może podać linka lub napisać jak najlepiej stworzyć mieszankę fina z Loxone-em 5% - mam tabletki fina w postaci Proscaru (5mg) oraz Nezyru (1mg)?

    Z tym działaniem systemowym może być różnie, nie mogę tego podeprzeć badaniami, widziałem natomiast na ncbi trochę o tym że powinno być niższe. Ale jeśli chodzi o uboki, teraz wskoczyłem na nezyr co 2 dzień, i polaris co 2 dzień. I to co ja mogę powiedzieć to na początku przy polarisie co 3 dzień w dawce 0,75 ml miałem uboki z tych lekkich, bo ból jąder chyba dużym ubokiem nie jest. Natomiast po dodaniu nezyru nic. Więc na początku ubok i tak mnie dopadł i później to się ustabilizowało a dodanie nezyru nic nie zmieniło. Według mnie wniosek jest jeden. Absorbcja jest na pewno

     

    Wcierki z finem widziałem przy czym receptura prosta musisz mieć proporcję taką aby był 1mg fina w dawce, którą aplikujesz. Minus takich własnych będzie, ponieważ masz substancje pomocnicze które nie ulegają rozpuszczeniu i to wszystko będzie się na dnie zbierało w formie pyłku.


  13. I co uzywasz dalej stempla tej samej dlugosci co na poczatku czy innej? Moze podlinkujesz tego co kupiles bo sam zamierzam sie do zakupu ale zakres jest szeroki..

     

    wpisz w googlarkę DERMA STEMPEL z regulacją długości igieł, tego używam 2x w tygodniu raz 1,5 a raz 0,5

     

    -- 06 sie 2020, 19:09 --

     

    Rok minął od Twojego pierwszego posta, może pokażesz jak to teraz wygląda? Mam nadzieję, że obecnie masz efekt minimum równie dobry a nawet lepszy co wtedy.

    było chwilowe pogorszenie ale obecnie znowu idzie do przodu, jutro jak będę pamiętał to coś cyknę


  14. Do autora nie wiem czego oczekujesz od ludzi z forum? Od zbicia prolki jest np. dostinex, ziółka odpuść bo g dają, ale problemów u Ciebie doszukiwałbym sie przepraszam, że to napiszę ale również w innych kwestiach niż tylko hormonalnych.Ale prolka może walić po samopoczuciu to bankowo. Według mnie tutaj pomocy nie znajdziesz. Jeśli jeden endo tak powiedział to idź do innego. Ja bym ją zbijał.

     

    A badania estro masz?

     

    -- 03 sie 2020, 20:55 --

     

    Rozumiem Twój punkt widzenia. To co piszesz to fakty jednak według mnie warto spróbować wszystkich rozwiązań jakiekolwiek one są. Ja mimo wszystko troche zaryzykowałem i suplementuje tongkat. Zobacze co za pół roku wyjdzie.

    tongkat to ziółko, czujesz się ok. bo zbije shgb wolny idzie do góry. Ale nie wiem czy są badania o długotrwałym wpływie na poziome testosteronu wolnego.

    Na zbicie shgb jest sporo ziółek, ale większość daje dość krótkotrwały efekt, a bać się nie masz czego, bo to nie wywali Ci poziomu T do nie wiadomo jakiego poziomu, na włosy nie będzie miał absolutnie żadnego wpływu


  15. Oczywiście, sama pompka nadal nie działa także ten element pozostał nie zmieniony

    dlatego ja wyciągam od razu do pojemnika na mocz rozrabiam z aloesem holika 3 części polarisa na 1 holiki i później nakładam strzykawką np. 2militrową. po pewnym czasie zatykające się pompki są tak denerwujące że szkoda zabawy z tym

×
×
  • Dodaj nową pozycję...