free web hit counter Skocz do zawartości

mlodylysolekGdansk

Members
  • Liczba zawartości

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez mlodylysolekGdansk

  1. Wrzucam na wkrótce 3 rocznicę walki nieład nieartystyczny Od ostatniego wrzutu zmian prawie nie ma więc się rozpisywał nie będę. Pozdro i wytrwałości Wam życzę
  2. Nie pchaj się w nowy środek na ślepo tylko zbadaj hormony. Ja doświadczałem nadwrażliwość na fina i to w topicalu, ale po jakimś czasie przeszło, Ale mój problem raczej dotyczył czego innego. Jak masz zwalone hormony to przypuszczalnie każdy środek tylko pogorszy.
  3. A doczytałeś, że wzrost testosteronu po finie jest tylko krótkotrwały? Ale ja po swoich wynikach mogę powiedzieć, że u mnie fin na pewno nie zaniża teścia, a przynajmniej nie w stopniu w jakim widać to w badaniu
  4. Widzę pokładacie duże nadzieje w tym "liposomie" ale widać, że bierze się to z tego, że żaden z Was nie używał topicala vs orala fina. Owszem topical działa, ale: - może spowodować uboki, szczerze po wejściu na dodatkowo oral, nie zanotowałem w ogóle tego co mocno odczuwałem przy starcie topicala - w zależności ile ktoś ma włosów równomierne rozprowadzenie środka na głowie to nie jest prosta sprawa;) włosy tak czy siak się posklejają, będą ciężkie więc wizualnie wygląda to słabo. Sam jestem dowodem, że topical może zadziałać, sam używam go po dziś, ale robienie szumu wokół jakiegoś liposomu to trochę przesada;)
  5. Korona powinna zyskać na gęstości, język być może trochę tak, zakola raczej wątpliwe chyba że na długości linii. Spróbuj za 6 miesięcy sam ocenisz czy progres jest czy tylko stabilizacja sytuacji, nie sądzę byś dostał jednoznaczną odpowiedź od kogokolwiek.
  6. W googlach wpisz polaris 10 i pierwszy link. Inny skład, a czego oczekujecie po wcierce z finem? macie tam fina, minoxa plus kilka dodatków, czyli to co działa na odrost, czego więcej trzeba?
  7. Przecież za 230 macie 60 ml fina topical w sklepie internetowym od polskiego sprzedawcy, po co kombinować?
  8. A to endo nie może Ci zalecić zbicia PRL lub estro skoro gino Ci wywaliło? Zakładam, że stwierdził, że rozjechały Ci się proporcje hormonów, no ale jeśli jedno albo drugie jest problemem to przecież to można łatwo zbić...robi się to wręcz banalnie... Jak masz tendencje do gina to żadna cudowna kombinatoryka z finem Ci nie pomoże, bo zadziała tak samo, tyle, że może w mniejszym nasileniu
  9. np. arimistane bardzo ładnie zbija, ale gino nie musi być estrogenowe, przecież PRL też może to wywołać. ale bez badań nie ma co brać arimistane, bo jednak ono zbija estro dość szybko, a facet też potrzebuje estro
  10. % niewiele około 2-3%, ale problematyczne, że to jednak głównie odkłada się w okolicach klatki i dolnej części brzucha. powodu nie znam, ale przypuszczam że to jednak może być fakt zbicia DHT
  11. Tak badałem estro 9,9 dla normy 11,3-43.2 w zeszłym roku, więc otłuszczenie wynika z jakiegoś innego mechanizmu (jakiego? nie mam pojęcia - może wiek;) ). Generalnie estro jest dość łatwo kontrolować i do tego nie trzeba jakichś mocnych środków.
  12. Dzięki;) Tylko zauważ że ja do kuracji dorzuciłem oral fina 1mg co 2 dzień. Co do przeszczepu poważnie myślę o nim, ale według mnie na koronie też przydałoby się uzupełnienie zwłaszcza w tych miejscach gdzie nie było żadnych włosów widać lekkie przerzedzenia. To prawda stan na starcie był masakryczny byłem w zasadzie o krok od łysej korony.
  13. Siema, niestety forum wygląda jak wygląda, więc to ostatni wpis ku potomności. Może opis kuracji, problemów (mniejszych i większych) i efekt końcowy kogoś zachęci lub zniechęci do kuracji - w moim przypadku już stuknęły 2 lata walki. Wejście na fina musi być decyzją każdego, ja bym jej nie zmienił, ale daleki jestem od stwierdzeń, że uboków (zwłaszcza w pierwszych tygodniach) nie ma. Zwiększenie otłuszczenia, gorsze wyniki na siłce to w moim przypadku fakt - poziom teścia w górnym przedziale (fin tego nie zmienił u mnie), estro w dolnym (poszedł spadek, ale czy to kwestia fina, raczej nie). Od dłuższego czasu na głowie jest stabilizacja, ani na plus ani na minus, włosów leci każdego dnia sporo, ale gęstość jest na podobnym poziomie, wiary w odzyskanie włosów na zakolach już nie ma. Protokoły, których się trzymałem opisałem wcześniej, zmian nie było dużo, jedynie z dermastempem próbuje różnych rozwiązaniach. Sory za kolaż zdjęć z painta, ale chyba pokazuje co ma pokazać. Pozdro dla wszystkich i wytrwałości w walce
  14. Ja trzymam się zasady, że tam gdzie jest włos długość igieł 1,5 mm, tam gdzie mi wszystko jedno bo i tak jest łyso robię 2,5 mm. Dlaczego tak? Przy igłach 2.5 u mnie występuje obfite krwawienie i dość często silny stan zapalny (na początku takie krwawienie miałem już przy 1,5mm później to się zmniejszyło znacznie). Na początku nakłuwania jednak zacząłbym od igieł 0,5-1,0 i sprawdził jak reaguje skóra głowy, czy trzymamy higienę nakłuwania i pielęgnacji skóry.
  15. suszarka a raczej szybka zmiana wilgotności włosa uszkadza ich warstwę zewnętrzną komórek ochronnych - pękają gorąca woda wypłukuje mocno ochronną warstwę lipidową i naraża je na czynniki zewnętrzne były robione badania na ten temat w necie można znaleźć ich wyniki
  16. możesz używać częściej, ale raczej nie 1.5. Jak przez jakiś czas używałem co 2 dzień dłuższych igieł to robiły mi się lokalne stany zapalne i generalnie skóra głowy była w gorszym stanie, wróciła mi łuska. Obecnie używam 0.5 1xtyg na całość i często drugi raz tylko na zakola, sporadycznie 1.5 i skóra wygląda znowu ok.
  17. Witajcie, po dłuższej przerwie odświeżenie jak wygląda sytuacja i prawdopodobnie na tym zakończę relację, ponieważ nie zakładam aby sytuacja w jakiś znaczący sposób mogła się zmienić. Mocniejszych blokerów DHT na ten moment nie rozważam, chyba że CB będzie w użytku i nie będzie kosztowało miliony monet. Obecny wynik po 1,5 roku na kuracji. Odbiór może trochę zakłócać to, że mam dłuższe włosy ale chyba widać co ma być widać. Od dłuższego czasu sytuacja jest na tym samym poziomie. Pojawiają się jakieś nowe włosy, na linii również ale bardzo mało i rosną jakby od niechcenia. Włosów dziennie leci sporo, ale od początku kuracji mniej więcej ilościowo tyle samo. Najtrudniejsze miejsce do odbudowy na dziś to dopełnienie linii (widać wyraźne wcięcie na aktualnej fotce), które na samym początku było całkowicie bez włosów. Przy krótszych włosach było to mniej widoczne, przy dłuższych bardziej. Podsumowując, decyzji o kuracji nigdy bym nie cofnął, jestem bardzo zadowolony z tego co udało się uzyskać. Jedyne co bym w niej zmienił, to fatalny w skutkach dobór środków wspierających na samym początku, który kosztował mnie sporo włosów ale i dużo zdrowia. Moja stała przestroga, uważajcie co kładziecie i przy jakichkolwiek symptomach alergicznych od razu odpuście (zaczerwienienie, wydzielina, syfy, bąble, łzawienie, gorączka), nie bierzcie na przeczekanie, bo skończyć się to może źle, nie tylko dla włosów ale i zdrowia ogólnego. Ja też nigdy nie miałem alergii, aż do do tego momentu, gdy wystartowałem z kuracją. Kuracja podtrzymująca będzie bez zmian; - fin oral 1 mg co drugi dzień - fin topical +/- 0,75 mg co drugi dzień - minox 2x dziennie - roller 0,5 mm raz w tygodniu - keto o ile stan skóry głowy będzie pozwalał 1x w tygodniu - aloes doraźnie w przypadku pojawienia się łuski lub suchości
  18. Z tym działaniem systemowym może być różnie, nie mogę tego podeprzeć badaniami, widziałem natomiast na ncbi trochę o tym że powinno być niższe. Ale jeśli chodzi o uboki, teraz wskoczyłem na nezyr co 2 dzień, i polaris co 2 dzień. I to co ja mogę powiedzieć to na początku przy polarisie co 3 dzień w dawce 0,75 ml miałem uboki z tych lekkich, bo ból jąder chyba dużym ubokiem nie jest. Natomiast po dodaniu nezyru nic. Więc na początku ubok i tak mnie dopadł i później to się ustabilizowało a dodanie nezyru nic nie zmieniło. Według mnie wniosek jest jeden. Absorbcja jest na pewno Wcierki z finem widziałem przy czym receptura prosta musisz mieć proporcję taką aby był 1mg fina w dawce, którą aplikujesz. Minus takich własnych będzie, ponieważ masz substancje pomocnicze które nie ulegają rozpuszczeniu i to wszystko będzie się na dnie zbierało w formie pyłku.
  19. wpisz w googlarkę DERMA STEMPEL z regulacją długości igieł, tego używam 2x w tygodniu raz 1,5 a raz 0,5 -- 06 sie 2020, 19:09 -- było chwilowe pogorszenie ale obecnie znowu idzie do przodu, jutro jak będę pamiętał to coś cyknę
  20. Do autora nie wiem czego oczekujesz od ludzi z forum? Od zbicia prolki jest np. dostinex, ziółka odpuść bo g dają, ale problemów u Ciebie doszukiwałbym sie przepraszam, że to napiszę ale również w innych kwestiach niż tylko hormonalnych.Ale prolka może walić po samopoczuciu to bankowo. Według mnie tutaj pomocy nie znajdziesz. Jeśli jeden endo tak powiedział to idź do innego. Ja bym ją zbijał. A badania estro masz? -- 03 sie 2020, 20:55 -- tongkat to ziółko, czujesz się ok. bo zbije shgb wolny idzie do góry. Ale nie wiem czy są badania o długotrwałym wpływie na poziome testosteronu wolnego. Na zbicie shgb jest sporo ziółek, ale większość daje dość krótkotrwały efekt, a bać się nie masz czego, bo to nie wywali Ci poziomu T do nie wiadomo jakiego poziomu, na włosy nie będzie miał absolutnie żadnego wpływu
  21. dlatego ja wyciągam od razu do pojemnika na mocz rozrabiam z aloesem holika 3 części polarisa na 1 holiki i później nakładam strzykawką np. 2militrową. po pewnym czasie zatykające się pompki są tak denerwujące że szkoda zabawy z tym
  22. nie wiem jak nowa partia ale z poprzedniej wszystkie moje były identyczne konsystencja według mnie jest dużo gęstsza na dole, ja teraz rozrabiam i tak w aloesie więc całość wyciągam z pudełka w składnikach to ja tam aloesu nie widziałem...chyba że czegoś nie doczytałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...