dandinho

4 ojro

Majac taki stan w wieku 35 lat bez chemi jestes szczesciarzem

Ogolnie to tylko androcuru, cb, ru, spiro nie probowalem z prawdziwych lekow, oszukanczych wynalazkow unikalem zawsze

Tylko fin, kiedys w wczesniejszych latach walki probowalem prawie wszystkiego co bylo dostepne na rynku

10 msc

podskornie w glowe ?

Powiem Ci stary ze nie uwazam mikrowlokien i tego nie kupie, tylko czysty efekt po HT mozesz u mnie zobaczyc

Prawie 9 msc po, z racji tego ze wiekszosc wlosow jest nadal cienkich i przypominaja pajeczyne scinam sie na kilka mm

nie bardzo rozmiem o jakie poszarpanie chodzi, o to zakrzywienie przy skroni ?

tymi bliznami nie musisz sie przejmowac nikt nie zwraca na nie uwagi

W 7- 8 msc wlosy nie sa jeszcze pelnej jakosci, dalej wygladaja slabo wiec ciezko w tych miesiacach oceniac efekt koncowy -- 08 lip 2020, 12:10 -- Wiem ze to tylko zdjecia do reklamy ale tutaj jest pokazane co dokladnie mam na mysli 5 msc vs 10 msc https://www.facebook.com/esthetichairtu ... 288339472/

w 5 msc wlosy przeszczepione sa cienkie, delikatne, slabo zabarwione, podobne do pajeczyny

jak na 5 msc jest ok, moze nie targaj ich tak na zel bo je powyciagasz

Nawet przy takiej gestosci jest dobrze, a napewno sie jeszcze zagesci i pogrubi jakbys boki skrocil to byla by jeszcze lapsza fryzura, bo wieksza gestosc na bokach uwidacznia rzadsza gore

Ja ogolnie nie potrzebuje juz minoxa ani wcierki, ani do paszczu ani do dupczu, rozstalem sie z nim lata temu i to byla najlepsza decyzja

Zdjecia z przed zabiegow jakbys wrzucil, bo nie dzialaja juz

a jak u nich z gwarancja ? tzn jesli zabieg by sie nie udal co wtedy ? mowili z jaka gestoscia posadzili grafty ? ile na cm2 ? co do fina jak najbardziej zacznij brac, nie boj sie go jest nie grozny, z minoxem nawet nie zaczynaj bo to gowno jest w dodatku uciazliwe i robi syf z wlosow

Pewnie dlatego ze swoim pacjentom proponuje przyzwoita ilosc graftow, a nie okrojona czy nawet sladowa jak niektore kliniki w Pl

Wszystko zalezy od donoru, jesli jest lichy i mocno ograniczony zadna linia nie jest mozliwa, poza tym wiele osob na tym forum uwaza ze jak mieli by miec zakola po przeszczepie to wola sie ogoloic na lyso bo to strata kasy wracajac do Bienia te zakola zrobili troche za duze i jedno zakole jest za mocno zjedzone, wedlug mnie nie ciekawie to wyglada

Jezeli chodzi o Bienia to sytuacja nie jest najgorsza pomimo nie brania lekow, ma zrobiona wysoko linie z zakolami, od nw3 wzwyz, nawet jak wylysieje do spodu, to podejrzewam ze z donoru ktory mu pozostal bedzie mozna zrobic reszte nw z naturalnie wygladajacymi przeswitami prz tej lini

Przed swoim zabiegiem, jakos w pazdzierniku tak dla hecy rozeslalem swoje zdjecia z zapytaniem o ilosc graftow do wiekszosci polskich klinik w tym tez do Kieracha, oprocz Przybylskiego, z niego akurat jaj nie chcialem sobie robic, ku mojemu zdziwieniu werdykt Polskich "specow" byl praktycznie jednoglosny 1800 graftow, Kierach oszacowal mnie na 1400-1800 graftow, gdybym sie zgodzil na taka śladową ilosc graftow i zrobil zabieg, to bylby faktycznie efekt zapalek wbitych w gówno, za pieniadze porownywalne do Feriduniego, moge z czystym sumieniem stwierdzic ze Kierach to zwykly dzban tak jak reszta Polskich "specow" wykluczajac oczywiscie Andrzeja Co do zabawy w przeszczepy bez chemi, moze na chwile to jakos wygladac, kiedy donor zostanie wyczerpany a lysienie postapi pozostanie fryzura na Zidana lub na lyso a reszte uzupelnic mikropigmentacja

okolo 7/8 miesiaca ogolnie nie zauwazylem wtedy linienia, nic sie nie dzialo po przejsciu a raczej po powrocie do fina, bralem wtedy duta co 4/5 dni z indii (dutas) wczesniej i pozniej finax tez z Indii zeby nie dzielic proscaru na 4 czesci, nie bylo wtedy zadnych generykow w polsce tylko propecia

Na finie bylo spoko zatrzymywal/spowalnial dalszy proces dupizmu, po pierwszym zabiegu wpadlem jednak na genialny pomysl zeby wszystko odstawic, w tym fina, te 700 graftow wyroslo tylko ze na wiekszych zakolach nich przed

Proces lysienia rozpoczal sie jak mialem 16/17 lat teraz mam 35 w tamtych czasach nie mialem nawet internetu, zaczynalem od loxonu 5 % i vitapilu pamietam, fina zaczalem brac jak bylem na 1 roku studiow ( mialem juz rzadsze i ciensze wlosy,zakola stopniowo sie powiekszaly) wiec dosyc pozno, wczesniej nie mialem do niego dostepu, mysle ze gdyby nie fin mialbym juz nw 6 jak moj Ojciec, ogolnie stosowalem wszystkie pierdoly dostepne za rynku, dodawalem fluta do minoxa przeszedlem na duta ale nie na dlugo, wloalem wrocic do fina, no i ten nieszczesny zabieg u Kolasa Ogolnie gdybym nie trafil kiedys na pierwsze forum fysienie.info to nie wiedzialbym na temat walki z lysieniem za wiele, ani o finach itp i zapewne byl bym lysy

Masz na mysli mikropigmentacje czyli SMP, szczerze nie przeszkadza mi ta blizna, po tylu latach przyzwyczailem sie do niej, a nawet polubilem, SMP jest max na 2 lata potem czar pryska