free web hit counter Skocz do zawartości

Hr_Junior

Members
  • Liczba zawartości

    260
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Hr_Junior


  1. Piotr fibroza to włóknienie skóry coś podobnego do blizny? Nie bardzo się znam na tym i staram googlować.

    Ja osobiście nie stosuje wcierek jade ja samym finasterydzie. Tydzień temu zrobiłem sobie pierwszy raz derma rollerem i odczucia zayebiste. Wcześniej miałem taką strasznie pospinaną skóre na głowie. W 2-3 dni po odczuwałem coś podobnego do stanu bólu mięśniowego po pierwszym treningu od lat.

    Pytanie apropo derma rollera. Jak często? Mam 1.5mm i chce robić raz na 3-4 tygodnie.


  2. Angel na tym kanale tych dwóch lekarzy z Australii ten starszy jak dobrze pamiętam twierdzi, że 3 tygodnie wystarczą w zupełności. Stosowałem się też do ich zasady, że 1 pigułka fina co drugi dzień w zupełności wystarczy i to też się sprawdziło. Ogólnie ktoś kto ma 20 lat praktyki z finasterydem chyba wie co mówi.

    Właśnie 3 tygodnie to jest taki okres dla organizmu w którym przyzywczaja się do nowych rzeczy jak i pozbywa starych.

    Poza tym myśle, że przy zdrowym organiźmie i ogólnej dobrej formie usunięcie finasterydu nie zajmuje więcej jak miesiąca.


  3. Na początek to zrób tydzień przerwy w braniu tych dodatków żeby bebechy wyczyścić z tego. Później zaczynaj biotynka i pokolei co tydzień kolejne.

     

    Ogólnie witaminy jako uzupełnienie zawsze warto spożywać bo braki w tych czasach są szczególne. Problem w tym, że niektóre z nich lub dawki się nawzajem gryzą. Ja osobiście kupiłem dobrze zbalansowany zestaw witamin od NOWFOODS.


  4. Ja używam samego fina. Widze, że wiele mieszków ponownie produkuje włosa, ale nie mogą tak na 100% wypuścić do końca "zdrowego". Myślałem nad przejściem na duta i zobaczeniem co sie stanie.

     

    Mnie zastanawia co się stało w tym przypadku. Jakie procesy organizm uruchomił, że po pewnie kilkunastu latach bez włosa nagle odrastają. Żadnej kuracji tylko zwykłe oparzenie i cyk mamy włoski.


  5. Eheheh więc o co chodzi w tym cholernym łysieniu... organizm to widać nadal jedna wielka zagadka.

    Zastanawia mnie jak to naprawde jest z tymi mieszkami. Czy one umierają tak, że już nigdy nic z nich nie będzie czy poprostu zapadają w taki sen, że potrzeba czegoś konkretnego aby je wybudzić.

    W innym wątku kolega podsyłał linki do kuracji jakiś transów gdzie kolesie z Norwoodem 6 wychodzili do N2. Wygląda to na potwierdzenie teori, że mieszki nie obumierają tylko jak to ewolucja czasami robi kurczą się aby przeżyć i czekają na lepsze czasy.


  6. A widzisz dobrze, że to napisałeś. Wygooglowałem te pgd2 i na angielskiej wiki jest coś napisane o związu z eozynifilami i basocytami. Tak sie składa, że niedawno robiłem wyniki krwi i te dwa mam akurat bardzo niskie. Widzisz tu jakąś zależność? Chyba, źe to nie to samo.

     

    Jeszcze jak masz wiedze to prosze wyjaśnij mi to. Wiem z porównania zdjęć i pamiętam jak w jednym okresie życia tzn krótko przed tym jak zacząłem zauważać prześwity bardzo szybko poprawił mi się zarost na twarzy i reszcie ciała. Tłumaczyć to wzrostem DHT które ciało wyprodukowało żeby zwalczyć stan zapalny?


  7. Tylko finasteryd i oprócz tego w sumie nic więcej. Witamin żadnych, wcierek itd nic. Używam zoxin medu od miesiąca.

    Zacząłem rozkminiać temat co i dlaczego. Widać za mało wiedzy mam żeby cokolwiek ze sobą łączyć w temacie łysienia. Bardzo mnie ciekawi o co w tym chodzi.

    Zastanawiam się ciągle dlaczego, co jest takiego w tych mieszkach po boku głowy, że ich to nie dotyka na taką skale jak te wyżej. Obyśmy sie kiedyś tego dowiedzieli.


  8. Biore fina już prawie rok i ogólne to co zauważyłem to napewno poprawa jakości włosa na całym ciele także na głowie. Włosy są grubsze i mocniejsze. Odrastają te zminiaturyzowane. Więc jeśli fin ogranicza aktywność 5ar to może problem leży w tym enzymie a nie w samym dht? Dodam tylko, że dht nadal utrzymuje sie na dość wysokim poziomie. Za mało wiedzy mam aby robić takie rozkminki... to takie moje przemyślenia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...