free web hit counter Skocz do zawartości

emptybox

Members
  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez emptybox

  1. Finasteryd bardzo dobrze działa na koronę. Moim zdaniem może obyć się bez przeszczepu. Dorzuć też minoxidil i dermaroller/stempel/pen.
  2. Tak wypadanie włosów spadlo o połowę po wdrożeniu fina a po dodaniu RU niemal całkowicie się zatrzymało. Myślę o wejściu na 0,5mg fina dziennie lub 1mg nawet. Mała rada: lepiej odczekać 48-72 godziny po mikronakłuwaniu przed nałożeniem RU. Po ~ 20 godzinach od nakłucia skalpu dermastemplem 1,5mm mam jakieś dziwne kłucie w klatce. Mam nadzieję że zachowując dłuższy odstęp nie będzie takich akcji bo RU rewelacyjnie działa na wypadanie w moim przypadku uważam że jestem wrażliwy na testosteron też nie tylko na DHT
  3. Słyszałem że nie ma to znaczenia. Osobiście łykam razem z resztą leków na inne choroby rano po śniadaniu, popijam herbatą.
  4. Gino jest zapewne od tego że finasteryd blokując alfa5reduktaze zwiększa aromatyzację testosteronu w estradiol o jakieś 10-15%. Jeśli masz wrażliwe receptory estrogenowe w klatce piersiowej to nawet taki niewielki wzrost może robić problemy. Przyjmując środek blokujący aromatazę obniżasz E2 i zwiększasz wolny testosteron więc powinno w teorii pomóc.
  5. Używam tego suppla i chyba coś daje. Jak zbijasz dht finem doustnie to się nie martw, testosteron musiałby mega być wysoki by zniszczyć wlosy.
  6. Byłem nie za szczupły ale stawiam dolary przeciwko orzechom że to były początki ginekomastii bo czułem grudkę pod sutkiem i pieczenie. Chodzę na siłownie 3 razy w tygodniu plus codzienne spacery. Hormony miałem zbadać ale od kiedy jestem na diecie nisko węglowodanowej i ograniczyłem fast foody oraz cukry, ruszam się i suplementuję to jest lepiej, libido też sie poprawiło. INH AR od anabola, jakieś ekstrakty z pieczarek itd. tam są, same naturalne rzeczy, nie wiem czy to placebo ale serio nie mam już spuchniętych sutków i pieczenia w klatce.
  7. Witam ponownie. Ogarnąłem dietę i więcej się ruszam plus dobra suplementacja i bum- pozbyłem się uboków fina. Obecnie używam: - Finahit 1mg 3 w tygodniu (od 2 miesięcy) - Adadut w Minoxie (miejscowo)- raz w tygodniu - RU 58841- 0,5ml x 5%- zacząłem kilka dni temu - Tabletki z minoxidilem 2,5 mg dziennie - Dermastempel 1,5 mm raz w tygodniu Suplementy: - Cynk 25 mg - Miedź 2mg - INH AR jedna kapsułka dziennie (ekstrakt z pieczarek między innymi, działa jako naturalny słaby inhibitor aromatazy) - Olej Emu 3ml raz dziennie na cały skalp Obecny stan włosów poniżej:
  8. Tanie rollery to syf. Mają takie jakby tarcze odlane z metalu zamiast indywidualnych igieł. Te 540 "igłowe" chińskie nadają się do utylizacji. Albo kupujcie takie co mają faktyczne pojedyńcze igły a najlepiej dermastempel albo dermapen. Jak ktoś ma długie kudły to definitywnie stempel albo pen bo roller wyrywa włosy.
  9. Finasteryd miejscowy od pewnej dawki ma sporą absorpcję systemową. Trzeba użyć małej dawki, może rzędu 0,02-0,025 % by faktycznie była różnica między DHT na skalpie bez rozwalania tak mocno DHT w całym organizmie ale i tak będzie pewnie z 30-40 % zjazdu w DHT we krwi. Myślę że dutasteryd miejscowy ma lepszy potencjał, bo ma wysoką masę molową.
  10. Dzięki za odpowiedzi i przepraszam za robienie lekkiego śmietnika na forum. Odnosnie mezoterapii dutem, to dość nowy temat i mało klinik to robi. Tutaj link do ciekawego badania: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5596657/ Zwłaszcza ta część jest intrygująca i skłania mnie ku takiemu rozwiązaniu: "No adverse effects were recorded during the treatment sessions and follow-up period. Laboratory tests showed no differences between serum hormone levels before and after treatment." Ewentualnie myślałem o braniu fina/duta razem z inhibitorem aromatazy ale to trochę hardcore.
  11. Witam! Mam 24 lata, łysienie androgenowe dość agresywne od chyba 3 lat. Brałem od kwietnia finasteryd, spoko efekty- odrost niewielki ale zero wypadania i włosy wizualnie grubsze. Niestety, dostałem lekkiego gyno i odstawiłem. Jedyna opcja by dalej brać fin a to tylko razem z inhibitorami aromatazy a tego się trochę obawiam na dłuższą metę. Minox nic prawie mi nie daje (a stosuję od lipca zeszłego roku), myślę nad formą w tabletkach bo jednak dużo skuteczniejsza. Kupiłem Eucapil, planuję też do Pantostinu wrócić. Myślę nad CB. RU odrzucam przez brak wystarczających badań. Myślę nad mezoterapii dutasterydem, co o tym sądzicie? Widziałem obiecujące efekty na stronach kilku klinik. Obecny stan włosów, niestety zbliżam się do Norwood 4.
  12. Witam! To mój pierwszy post na forum. Chociaż niektórzy z mojego otoczenia długo twierdzili że nie łysieję to jednak mam lustro i widzę... Zawsze miałem wysoką linie włosów. Natomiast ostatni rok to mocne pogorszenie się stanu włosów. Na zakolach włosy zniknęły praktycznie ponadto ogólna gęstość była słaba. Wyniki z krwi, hormony ok. Najpierw zacząłem od minoxidilu i szamponów na wypadanie włosów, odrost był a po 4-5 miesiącach przestało działać. Obecnie stosuję : - Minoxidil 5% dwa razy dziennie - Finasteryd 1mg / dzień (od tygodnia dopiero) - Nizoral dwa razy w tygodniu - Szampon Novoxidyl trzy razy w tygodniu - Dermaroller 0,5 mm (ale planuję przerzucić się na 1 mm) raz w tygodniu - Biotyna - 1000 mg - dwa razy dziennie Obecny stan włosów : Pozdrawiam, będę co jakiś czas wrzucać postępy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...