Flutamid

[jack_carver 2]

Mozesz zrobic go w zwyklej wcierce alkoholowej. Rozpuszczanie w neogenicu nie zminimalizuje skutkow ubocznych. Z drugiej strony, skoro masz ten neogenic i chcesz go wykorzystac, czemu nie (tylko droga to impreza imho, zostawilbym sobie ten neogenic z mysla o RU, bo to chyba najlepszy pojazd jest - w kazdym razie el_duterino utrzymuje, ze wystarczy ropzuszczac male dawki RU i w zupelnosci to do utrzymania styka ;d). Dlaczego chcesz rezygnowac z minoxa?

[cama85 0]

wiesz co bo minox guano daje chyba mi, zakola mam małe i jest git, mi chodzi tylko o gniazdo i myslę, że fin+ flut z biegiem czasu je zagęsci bardziej jeszcze, bo jest mega poprawa juz

[adamdidol 0]

Mam mały problem z nasilonym wypadaniem włosów ostatnio i mam zamiar chwilowo podratować sytuacje flutamidem wewnętrznie do czasu aż ogarnę sobie RU.

Nie piszcie o ubokach, bo znam je i je akceptuje. Jaką dawkę powinienem przyjmować?

[jack_carver 2]

Dawka zalezy od tego, jaki obszar chcesz pokrywac.

[antydhtor 18]

Dawka zalezy od tego, jaki obszar chcesz pokrywac.

 

Przecież napisał że chce brać wewnętrznie, także o czym mówisz? - masz brainfoga czy jak ?

[jack_carver 2]

O kruwa

A jaka dawke? 1/4 tabletki

[adamdidol 0]

1/4 tabletki? Nie za mało tego?

[jack_carver 2]

Jak chcesz na hardkora to bierz 1/4 tabletki 3 razy w ciagu dnia. Ale to bezsens. Rob se wcierke 2%, znacznie mniej substancji przedostanie sie do krwiobiegu, a ubokow i tak doswiadczysz

[antydhtor 18]

1/4 tabletki? Nie za mało tego?

 

Ja bym brał na pewno więcej jeśli brałbym w ogóle flutamid ale wiesz ja to ja i nie można się mną sugerować, bo jak mam uboki gdzieś.

 

Jack najwyraźniej bierze tylko tyle.

 

Wątpię też czy znajdziesz na tym forum kogoś (oprócz Jackacarvera) kto obecnie bierze wewnętrznie flutamid a przynajmniej kogoś kto się do tego publicznie przyznaje.

 

-- 19 sie 2016, 21:51 --

 

Jak chcesz na hardkora to bierz 1/4 tabletki 3 razy w ciagu dnia. Ale to bezsens. Rob se wcierke 2%, znacznie mniej substancji przedostanie sie do krwiobiegu, a ubokow i tak doswiadczysz

 

To nie taki hardcore ale fakt że najlepiej flutamid brać 3 x dziennie zwłaszcza jak jest stosowana mała dawka. A to ze względu na stosunkowo krótki czas półtrwania oraz na to że właściwie to dawkowanie tego leku jest 3 razy na dobę. Jack, jeśli to byłby bezsens to flutamid nie byłby dawkowany 3 razy na dobę a ino tylko raz czy dwa ! Sens jest większy niż Ci się zdaje w przypadku tego leku.

 

Adamdidol, uważaj, to już nie chodzi o uboki natury seksualnej ale o to że flutamid podobno ma nawet gorszy wpływ na wątrobę niż CPA. Ale nie powoduje impotencji tak często jak CPA.

Biorąc takie leki powinno się okresowo robić badania wątroby bo jest tylko jedna i niezastąpiona.

[gorgiew 0]

1/4 tabletki? Nie za mało tego?

Wątpię też czy znajdziesz na tym forum kogoś (oprócz Jackacarvera) kto obecnie bierze wewnętrznie flutamid a przynajmniej kogoś kto się do tego publicznie przyznaje.

Biorę 2 tabsy dziennie od 5 lat - takie publiczne wyznanie. Jeszcze dwa lata temu było sympatycznie gdyż można było go dostać nie wydając złotówki w aptece (obecnie kontrolują niestety bardzo mocno i żaden lekarz nie wyda go z refundacją, jeżeli nie stwierdzono nowotworu).

[adamdidol 0]

Ja łykam tabsa dziennie. Masz jakieś efekty i uboki po flucie?

[gorgiew 0]

Libido dość marne, ale odstawienie na 2-3 dni i wszystko wraca do względnej normy. Jednak na mnie nie patrz, bo biorę jeszcze 2x androcur i 1x finasteryd.

[adamdidol 0]

U mnie dokładnie to samo z libido. Ja jeszcze stosuję fina i duta.

[gorgiew 0]

Zawsze można rozbić na 2 kawałki. U mnie przy 1x andro i 1x flutamid, tylko brane po 1/2 rano i wieczorem, wszystko było w miarę ok. Jednak mam wówczas inny efekt - często boli mnie głowa, jakby ktoś mi ją chciał zgnieść.

[antydhtor 18]

Libido dość marne, ale odstawienie na 2-3 dni i wszystko wraca do względnej normy. Jednak na mnie nie patrz, bo biorę jeszcze 2x androcur i 1x finasteryd.

 

Z pewnością najbardziej to właśnie androcur z tych leków co wymieniasz odbiera libido.

[AngelOnTheEarth 0]

Tak sie zastanawiam - po co dodajecie te wszystkie leki, fluta, androcur itd? Nie macie zatrzymania po finie/ducie i to jest kwestia tego, ze te leki wam daja to zatrzymanie wtedy? To juz jak dla mnie sporo sie ryzykuje stosujac takie leki, jak sie walczy o odrosty to lepiej ht niz idac ta droga, ale kazdy jest inny jak widac...

[gorgiew 0]

Jeżeli zmartwieniem jest tylko łysienie, to fin faktycznie może dawać radę. Wielu osobom pewnie pomógłby sam olej lniany, pity 2-3 razy dziennie. Nie mam niestety takiego luksusu.

[antydhtor 18]

Jeżeli zmartwieniem jest tylko łysienie, to fin faktycznie może dawać radę. Wielu osobom pewnie pomógłby sam olej lniany, pity 2-3 razy dziennie. Nie mam niestety takiego luksusu.

 

Wiele osób (nawet większość czasami) ma nawet ten luksus że w ogóle nie łysieją i nie muszą niczego brać na tą chorobę.

Powiem więcej są osoby które dosłownie ćpają androgeny i wszelkiej maści anabole, ostro pakują a jednak nie łysieją i mają szopę na głowie gęstości futra niedźwiedzia polarnego, co najwyżej linię naturalną NW 1 - to dopiero luksus!

 

-- 18 lis 2016, 10:33 --

 

Tak sie zastanawiam - po co dodajecie te wszystkie leki, fluta, androcur itd? Nie macie zatrzymania po finie/ducie i to jest kwestia tego, ze te leki wam daja to zatrzymanie wtedy? To juz jak dla mnie sporo sie ryzykuje stosujac takie leki, jak sie walczy o odrosty to lepiej ht niz idac ta droga, ale kazdy jest inny jak widac...

 

Angel, jak to po co?... dla jak najlepszych efektów leczenia (przynajmniej ja z tego powodu). Tak własnie watpiłem co do zatrzymania po finie/ducie i myślę że często ludzie mają podobnie. Z pewnością mogę powiedzieć na własnym przykładzie że dopiero po dodaniu androcura były zauważalne czy inaczej spektakularne zmiany na plus na głowie i to jakby porównać do brania tylko fina czy duta to dzień a noc, i właśnie dopiero po dodaniu androcura włosy zaczęły kiełkować na zakolach w moim przypadku.

Oczywiście masz rację nt. ryzyka a ja nawet osobiście powiem więcej, to już nie jest żadne ryzyko uboków i kwestia ryzyka wystąpienia uboków, TYLKO TO SĄ AUTENTYCZNE PRAWDZIWE I SPORE UBOKI ZASŁUGUJĄCE NA MIANO POWAŻNIEJSZYCH NAWET przy braniu tych leków.

HT to nie żaden odrost de-facto tylko jest to przesadzenie graftów z innego miejsca nie łysiejącego w miejsce wyłysiałe ! Nie spowoduje to zwiększenia ilości posiadanych włosów a NAWET ZMNIEJSZY bo zawsze ale to zawsze podczas zabiegu przeszczepu włosów są jakieś straty spowodowane uszkodzeniem graftów zarówno tych pobranych jak i tych sąsiednich w obszarze donoru oraz nawet w miejscu wszczepu gdy miejsce nie jest całkowicie łyse.

Dlatgo pójście ta drogą plus HT jest w stanie dać najlepsze możliwe efekty i co najważniejsze oprócz zapewnienia iluzji optycznej włosów w nienaruszonym stanie w miejscu wcześniej wyłysiałym, rzeczywiście może dać i daje ten efekt PRAWDZIWEGO ZWIĘKSZENIA ilości posiadanych włosów.

 

Oczywiście opcja ''tej drogi'' tylko dla hardcor'ów leczenia łysienia i fanatyków włosów takich jak np. ja, albo dla transgende'rów MTF, a nie dla zwykłych (dobra powiem bo muszę) normalnych ludzi. Bo De-facto będąc fanatykiem nie zaliczam się do norm i przyznaję się publicznie do tego.

Ale nikt mi tego nie może zabronić, a fanatyzm występuje często w innych dziedzinach i to nie koniecznie w leczeniu czegokolwiek bo np. bycie fanatykiem mięcha to nie jest żadne leczenie a czysta zachcianka, a tutaj przynajmniej mamy leczenie łysienia, a dodam że wielu kulturystów życie za to oddało żeby być przez chwilę w czołówce. Inny przykład również baby kulturystki, na uj im mięśnie i wygląd monstrum ? - żeby doje..ć mężowi ? Wygląd monstrum u kobiety jest nienaturalny i pewnie odrażający dla wielu zwykłych ludzi a jednak jest wiele kobiet w kulturystyce i też są takie które życie za to oddały.

Tyle ode mnie.

[gorgiew 0]

TYLKO TO SĄ AUTENTYCZNE PRAWDZIWE I SPORE UBOKI ZASŁUGUJĄCE NA MIANO POWAŻNIEJSZYCH NAWET przy braniu tych leków.

A tam zaraz uboki ))

Gorzej z wątrobą niestety

[antydhtor 18]

TYLKO TO SĄ AUTENTYCZNE PRAWDZIWE I SPORE UBOKI ZASŁUGUJĄCE NA MIANO POWAŻNIEJSZYCH NAWET przy braniu tych leków.

A tam zaraz uboki ))

Gorzej z wątrobą niestety

 

No właśnie nawet jak ktoś w pełni akceptuje uboki natury seksualnej w każdym znaczeniu i postaci, to uboki na wątrobie (czyli począwszy od uboków takich jak: np. zwiększenie enzymów wątrobowych, powiększenie wątroby, niewydolność wątroby, aż do takich jak: np. toksyczne uszkodzenie wątroby, rozpad wątroby i zgon z tym związany) to już nie przelewki tylko są to najpoważniejsze możliwe chyba uboki a przynajmniej jedne z najpoważniejszych i to bezdyskusyjnie bo faktycznie mogą doprowadzić do śmierci.

[Matek237 0]

W czym najlepiej stosować fluta?

[adamdidol 0]

minox, steamox

[pozarek89 0]

Ja mam z kolei inne pytabie. Obecnie rozpuszczam 3-4tabletki fluta w minoxie. Jakies 1.5% stężenie. Pytanie moje brzmi jaka jest absorpcja systemowa stosując fluta tylko zewnętrznie i jakie jest ryzyko uszkodzenia wątroby w ten sposób przy stosowaniu 2xdziennie czyli w sumie okolo 3ml roztworu?

[adamdidol 0]

W tym temacie, we wcześniejszych stronach wszystko masz napisane. Flutamid ma duży wpływ na wątrobę, zwłaszcza, że jest metabolizowany do dużo mocniejszej formy hydroxyflutamid. Na jaki obszar stosujesz te 3ml dziennie?

Jeśli dobrze kojarzę, masz całkiem dobry stan i nie wiem za bardzo gdzie Ty chcesz stosować te 3ml. Stosujesz go 2 razy dziennie, myśle, że 2ml (1ml rano i wieczorem) powinny wystarczyć. Flutamid to bardzo przestarzały lek, rzadko jest już stosowany w kuracjach. Co prawda jest swietnym antyandrogenem, ale uboki dają się we znaki. Na krótko metę, można stosować, ale lepiej chyba przerzucić się na RU.

[pozarek89 0]

czytałem badania wśród kobiet leczących hirsutyzm fultem w dawkach terapeutycznych 125/250mg codziennie przez okres kilku lat. nie zanotowano wpływu na wątrobę o ile źródło jest wiarygodne. Przy leczeniu nowotworu prostaty ludzie latami łykają fluta 750mg dziennie bez większego wpływu na wątrobę. Zastanawia mnie właśnie czy tak małe stężenie czyli taka mała ilość fluta w minoxie również może być w znacznym stopniu szkodliwa. pójdę zbadać sobie za jakiś czas enzymy wątrobowe i wszystko będzie jasne. o ile dobrze pamiętam jacek łyka jeszcze fluta od kilku lat. nie wiem jak tam jego wątroba ale pisałm z nim jakis czas temu i stąd wiem, że sobie radzi