free web hit counter Skocz do zawartości
mildton

RU - możliwe uboki i libido

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego fin/dut nie mozna nimi opierac swojej kuracji latami. Moga pomoc chwile I trzeba kombinowac z innymi srodkami typu ru/cb inaczej przegrana w kieszeni,bo z ubokami po w/w sie nie wygra.

Minoxa mialem na mysli nie jako blokera a jako stymulator,jak na kogos dobrze dziala to wraz z blokerem zawsze mozna wiecej zdzialac w miejscach przerzedzajacych sie czy niedawno wylysialych.


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dlatego fin/dut nie mozna nimi opierac swojej kuracji latami. Moga pomoc chwile I trzeba kombinowac z innymi srodkami typu ru/cb inaczej przegrana w kieszeni,bo z ubokami po w/w sie nie wygra.

 

Nie ma co generalizować, bo życie nauczyło mnie, że w praktyce u każdego to jest zawsze trochę inaczej.

Dopóki się samemu nie wypróbuje, to tak do końca nie wiadomo jak długo można na tym pojechać ani z jakimi efektami.

 

Wiadomo natomiast, że często w dłuższym okresie: skuteczność fina/duta słabnie, a uboki narastają.

Wiadomo też, że częściej działają one na koronę niż na przód, inaczej niż RU, który z kolei na przód jest całkiem skuteczny.

Choć to oczywiście też pewne uogólnienia i nie muszą być prawdziwe w 100% przypadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roznie z tym bywa. Ru nie zatrzymal mi nawet lysienia na przodzie jedynie spowolnil mimo stosowania 2ml 5%. Z czasem tylko uboki wystapily juz nie do zaakceptowania. Fin zadzialal kiedys jak z nut na przod mimo stosowania tylko 3 miesiace(uboki nie pozwolily na dluzej). Obecnie dut ktory stosuje jeszcze za krotko,zeby sie wypowiedziec,ale jak widac co organizm to rozne historie I doswiadczenia.


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Muszę niestety potwierdzić negatywne skutki stosowania RU - w moim przypadku jest to ból głowy (mija po jakimś czasie), zmęczenie, uczucie ogłupienia - pustka w głowie itd, uboki utrzymują się u mnie kilka godzin.

 

Nie wiązałem tego z RU, myślałem że jest to po prostu przez niewyspanie. Parę razy robiłem eksperyment, dla odmiany nałożyłem RU po południu - ok godz 13- 14 (np. dziś). Od razu po stosowaniu czułem wszystkie uboki wymienione wyżej. Przed zastosowaniem tego środka czułem się bardzo dobrze.

 

Postaram się zmniejszyć dawkę do absolutnego minimum, ciekawe czy pomoże. Jeśli nie, rezygnuję ... Nie mogę tak żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

 

Muszę niestety potwierdzić negatywne skutki stosowania RU - w moim przypadku jest to ból głowy (mija po jakimś czasie), zmęczenie, uczucie ogłupienia - pustka w głowie itd, uboki utrzymują się u mnie kilka godzin.

 

Nie wiązałem tego z RU, myślałem że jest to po prostu przez niewyspanie. Parę razy robiłem eksperyment, dla odmiany nałożyłem RU po południu - ok godz 13- 14 (np. dziś). Od razu po stosowaniu czułem wszystkie uboki wymienione wyżej. Przed zastosowaniem tego środka czułem się bardzo dobrze.

 

Postaram się zmniejszyć dawkę do absolutnego minimum, ciekawe czy pomoże. Jeśli nie, rezygnuję ... Nie mogę tak żyć.

 

Zrób 3 dni przerwy (tak żeby pozbyć się RU z organizmu) i później dopiero zmniejsz dawkę. Jeśli będzie się to utrzymywać to odstaw, jak widać jesteś bardzo wrażliwy na anty androgeny. Dobrze ze szybko reagujesz a nie ciągniesz kuracji mimo skutków ubocznych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

lk19 nie napisałeś jakie stężenie i ilość stosujesz.

 

RU jest bezpieczne, ale do pewnej granicy. Potem zaczynają się uboki o których piszesz.

Sam stosuję stężenie 2% w KB solution, w ilości niecałe 2 ml dziennie. I jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A do jakiej granicy jest ok?


-------------------------------

Mój temat:Klik

 

Kuracja:

Nezyr: 0,5mg/dz (start 05.08.2016) zwiększone do 1mg

1 HT: 2407 graftów (front i zakola,2-3.06.2016, dwa dni zabiegu)

2 HT: 1002 grafty (12.01.2018 - poprawa lini prawego zakola i dogęszczenie przodu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam musisz wypróbować. To zależy od organizmu. U mnie do 1.5 ml 5 % jest OK. 2 ml to już częste bóle głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dokładnie. Nie ma ustalonej granicy, właściwej dla wszystkich.

 

Trzeba pamiętać, że 5% to jednak duże stężenie, które dla samego podtrzymania już ustabilizowanej sytuacji na głowie, często nie jest potrzebne.

 

Z drugiej strony 5% na mały, agresywnie zaatakowany obszar też nie zaszkodzi, a może sporo pomóc (choć to trwa).

 

Można też zrobić mix i np lać generalnie 2%, a na te zaatakowane agresywnym łysieniem obszary (np język, zakola) dodatkowo CB-03-01.

CB jest zbyt drogi by stosować go samodzielnie, ale jako uzupełnienie da się jego cenę przełknąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kilka moich dalszych wniosków dot. RU.

 

Uważam, że RU może obciążać serce i nie jest to bezpośrednio związane z jego anty-androgenowym działaniem.

 

RU58841 ma pół-okres rozpadu ok 1 godziny (gdy dostanie się do krwiobiegu), po czym rozpada się głównie na 2 związki - 93% na RU59416 oraz 1% na RU56279 (cyanonilutamide).

Ten drugi związek podobny jest do nilutamide, co do którego wiadomo jest, że może zakłócać pracę serca.

Jego pół-okres rozpadu zaś to aż 20 godzin.

 

Zauważyłem, że przy stosowaniu RU 2% (w KB 2%) w dawce 1,5-2 ml/dzień zasadniczo nie mam uboków.

Dawki 4-5% już bezwzględnie powodują uboki przy czym są to uboki głównie na tle sercowym (bóle w okolicach serca oraz znaczące osłabienie, które nie ustępuje pomimo wielu godzi snu, a także pojawiają się widoczne cienie pod oczami).

Stosowanie dawki 2% 2x dziennie (zamiast raz dziennie 4-5%) też nie rozwiązuje problemu, bo uboki są dokładnie takie same, więc jak się domyślam nowa dawka wciąga poprzednią.

Być może mycie głowy pomiędzy kolejnymi aplikacjami rozwiązałoby problem, ale takie mycie 2x dziennie byłoby bez sensu.

 

Dodam, że stosowałem też swego czasu flutamid i mimo ewidentnych uboków na tle seksualnym (zmniejszenie pociągu, miękka fajka, oligospermia, itp.) nie miał ona zasadniczo takiego wpływu na serce.

 

Przy RU mimo braku powyższych uboków (lub występujących w znacznie mniejszym nasileniu niż przy flutamidzie), potrafi się pojawić wyraźne osłabienie, które utożsamiam właśnie z wpływem na serce.

 

Niektórzy oczywiście twierdzą, że 1% dawki RU, która jest konwertowana do cyanonilutamide to zbyt mało żeby mogło to mieć jakikolwiek wpływ. Zwłaszcza, że część nałożonego RU pozostaje na skórze (nigdy nie jest wchłaniana).

Z drugiej strony nilutamide (i jak podejrzewam cyanonilutamide) to związki o działaniu raczej płaskim (jak finasteryd) co znaczy, że nawet małe dawki działają skutecznie.

Innego wytłumaczenie wpływu na serce przez RU nie widzę. Zwłaszcza, że ten negatywny wpływ mija po paru dniach przerwy (2-3, czasem do tygodnia).

 

Osobiście więc odradzam wyższe dawki niż 2-3% RU i 1-2ml, mimo, że 5% jest niewątpliwie bardziej skuteczna. Jednak uważam, że lepiej szukać innego środka niż zwiększać dawkę.

Są oczywiście hardcore'owcy, którzy się ze mną nie zgodzą, ale myślę, że to kwestia tylko tego, że ludzie młodzi, zdrowi z mocnym sercem tego nie odczuwają. Co nie znaczy, że po latach tego nie odczują.

To trochę tak jak z minoxidilem - na początku wielu wydaje się, że nie ma uboków, a po latach przychodzi już odczuwalne osłabienie.

 

Piszę to nie żeby kogokolwiek zniechęcać, bo RU to niewątpliwie jeden z najlepszych środków jakie stosowałem (mimo jego wad). Ale po to żeby przestrzec, że problem jest realny i nie należy tego lać nie wiadomo ile.

 

Z tego co czytałem, ludzie mający uboki po RU, potrafili jednocześnie tolerować znacznie większe dawki CB 03-01. Co pewnie jest związane z bardzo szybkim rozpadem tego ostatniego do bezpiecznej formy po dostaniu się do krwi (szacuje się pół-okres rozpadu na ok 15 minut).

 

Jednak CB jest bardzo kosztowny i trudno dostępny. Brak też dopracowanych pojazdów, co ogranicza jego szersze użycie.

Stąd mix RU + CB pozostaje jedynym sensownym wyjściem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ciekawe coś w tym może być, ciekawi mnie tylko ta sprawa o tym kolesiu z ang forum co mu niby RU serce uszkodziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję całą treść z tego wątku, napisane przez wylysialek

 

"Właśnie czytam o gościu, który nieodwracalnie uszkodził sobie serce przez stosowanie Ru. Jego problemy zaczęły się, kiedy zastosował dawkę 100 mg przez 3 dni. Co ciekawe moje problemy też zaczęły się od takiej dawki, tylko że już w pierwszy dzień i nigdy później nie stosowałem takiej ilości. Może było na forum, a może nie. Jakby nie, tutaj link: http://www.goodlookingloser.com/forums/ ... lease-read Chłopak miał wkrótce umrzeć w wieku 23 lat.

Jeśli bezsenność po finie/ducie występuje bardzo rzadko, a jednak mnie dotknęła, to podobnie może być z problemami kardiologicznymi."

Ostatnio też miałem bóle w okolicach serca, cholera mam trochę schizy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

U mnie w mama i jej ciotka miały słabe serca. Tzn ciotka mamy miała, bo już nie żyje, choć mimo słabego serca dożyła o dziwo bardzo sędziego wieku.

 

Oprócz RU 5% czułem się słabo po minoxidilu 5% (po kilku latach), dużej ilości kaw (zdiagnozowane wypłukanie potasu) oraz przez niedobór żelaza (również zdiagnozowany).

Wszystkie powyższe generowały podobne uboki.

 

Z kaw rezygnuję (choć czasem siły woli brak), z minoxa zrezygnowałem, a żelazo suplementuję.

 

Nie wierzę jednak w post tego gościa, że 3 dni 100 mg ma takie uboki. U mnie trochę to jednak trwało zanim zaczęły się wyraźne problemy na 5% (chyba ze 3 miesiące o ile pamiętam).

Później całkowicie zrezygnowałem z takiej dawki.

 

Nie wierzę też, że ma to związek z antyandrogenowym działaniem.

Antyandrogenów jest wiele, a kobietom przypisują je doustnie nawet na trądzik (androcur, flutamid). Brak jednak doniesień o ich drastycznych wpływach na serce.

 

Moim zdaniem jednak jeśli ktoś ma problemy z sercem lub ma je słabe, to RU w większych dawkach może je nasilić tak samo jak np minoxidil, kofeina, adenozyna (stosowałem wszystkie te substancje).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam że nie ma co siać paniki. Ten przypadek nawet nie jest całkowicie pewien. Zresztą jeśli jedna osoba po 3 dniach umiera to jakim cudem inne stosują to przez lata i żyją. Gdyby aż w takim stopniu serce było obciążone takich przypadków było by więcej. Nie mamy idealnego leku na nasz problem. Trzeba obserwować swój organizm, jeśli pojawią się jakieś ostrzeżenia wówczas trzeba coś zmienić w naszej kuracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem sobie badania UKG i EKG dla czystego sumienia, wszystkie wyniki bdb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie miejska legenda. RU działa jak antyandrogenem... Wśród znanych efektów bocznych stosowania AA owszem jest ból w piersi... ale nie ma nic o zawałach. Po tylu latach praktyki medycznej TAK POWAŻNY ubok zostałby na pewno zaobserwowany...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jak czujesz ból w okolicach serca (piszę w okolicach, bo samo serce ponoć nigdy nie boli), to to jest miejska legenda?

 

I czy wszystkie antyandrogeny mają tę samą budowę i działanie?

 

I w reszcie: czy to, że coś jest antyandrogenem oznacza, że nie może wykazywać innego niż antyandrogenowe działania?

 

Ps. Nie wiem o jakiej praktyce medycznej z RU mówisz, ale ta substancja nigdy nie została zarejestrowana do leczenia czegokolwiek.

Są tylko badania na zwierzętach i ludziach, prowadzone dla celów naukowych.

Jeśli chodzi o zastosowanie medyczne, to ta substancja w zasadzie została porzucona. Być może CB-03-01 spotka inny los i nie umrze gdzieś w archiwach, ale sprawa RU jest już skończona. Wiadomo, że nikt tego na rynek nie wprowadzi.

 

Ps2. Jeśli chodzi o badania to EKG i UKG nie muszą dać ci odpowiedzi, bo badają one działanie serca tylko w chwili ich wykonywania.

Jeśli dysfunkcja będzie w innym czasie w ciągu dnia, to tego nie wychwycisz.

Dlatego istnieje coś takiego jak holter i to zakłada się na 24 godziny by wychwycić wszystkie niewydolności serca w ciągu dnia (również taką która trwa krótko i o określonej godzinie/godzinach).

Są ludzie co mieli ewidentną dysfunkcję serca, która skończyła się operacją (ablacją), a badania EKG i UKG przechodzili bez problemów. To też lekarze próbowali wmówić, że ew problemy są na tle nerwicowym (znam z forów takie przypadki).

To też dowodzi, że te badania nie są w doskonałe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ogólnie.

 

Natomiast bóle w okolicach serca po RU są faktem u niektórych.

A jeśli czujesz ból w okolicy serca, to każdy kardiolog ci powie, że to jest sygnał ostrzegawczy.

 

Nie żeby zaraz panikować, ale bagatelizować też tego nie wolno.

 

Ps. To tak jak z minoxem. Jedni stosują długo, inni mają zaraz problemy, a jeszcze inni po czasie lub po większych dawkach.

Z resztą ze wszystkimi lekami tak jest. Jest naiwnością wierzyć, że chemia jest dość silna by nam pomóc, a jednocześnie dość słaba by nie zaszkodzić. Jak coś leczy to potencjalnie szkodzi, jak nie szkodzi, to raczej też nie działa w cale.

Idea polega by szkodziło jak najmniej, a pomagało jak najwięcej. To jest możliwe dzięki rozpadowi substancji oraz ich wydalaniu przez organizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie.

 

Natomiast bóle w okolicach serca po RU są faktem u niektórych.

A jeśli czujesz ból w okolicy serca, to każdy kardiolog ci powie, że to jest sygnał ostrzegawczy.

 

Nie żeby zaraz panikować, ale bagatelizować też tego nie wolno.

 

Ps. To tak jak z minoxem. Jedni stosują długo, inni mają zaraz problemy, a jeszcze inni po czasie lub po większych dawkach.

Z resztą ze wszystkimi lekami tak jest. Jest naiwnością wierzyć, że chemia jest dość silna by nam pomóc, a jednocześnie dość słaba by nie zaszkodzić. Jak coś leczy to potencjalnie szkodzi, jak nie szkodzi, to raczej też nie działa w cale.

Idea polega by szkodziło jak najmniej, a pomagało jak najwięcej. To jest możliwe dzięki rozpadowi substancji oraz ich wydalaniu przez organizm.

Ból w okolicach serca moze byc spowodowany milionem innych czynnikow począwszy od problemow z kręgoslupem po zwykly nerwoból, ktory jest bardzo powszechnym objawem szczegolnie u osob znerwicowanych. Mysle ze przypisywanie wszystkich objawow RU czy innym specyfikom na wlosy jest bledne. Poza tym ból w okolicach serca pojawiający się glownie podczas wysilku powinien byc przede wszystkim znakiem ostrzegawczym ze cos jest nie tak z pompką Sam mialem wiele problemow z bolami w klatce, w mostku, w okolicy serca, zostalem przebadany na wszystkie mozliwe sposoby u kardiologow czy w szpitalach i zostalo to zakwalifikowane jako nerwoból zwiazany ze stresem bo z sercem nic sie nie dzieje. I faktycznie po lekach uspokajajacych i magnezie objawy ustąpily. A moglem od razu przypisac to jako ubok minoxa ktory stosuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ból w okolicach serca moze byc spowodowany milionem innych czynnikow począwszy od problemow z kręgoslupem po zwykly nerwoból, ktory jest bardzo powszechnym objawem szczegolnie u osob znerwicowanych. Mysle ze przypisywanie wszystkich objawow RU czy innym specyfikom na wlosy jest bledne.

 

Tu nie chodzi o przypisywanie wszystkich objawów temu czy tamtemu.

Ale jeśli stosujesz różne dawki RU od 2 do 5%, czasem robisz dzień lub 2 przerwy. I widzisz, że po 2 dniach "na czysto" czujesz się świetnie, a potem jak dasz 5% RU 2-3 ml na noc, to rano wstajesz z trudem, z wyraźnie podkrążonymi oczami, w dzień jesteś do niczego, czujesz czasem bóle w okolicach serca i chcesz się jak najszybciej położyć z powrotem.

I jeśli liczne, wielokrotnie powtarzane eksperymenty na przestrzeni roku dają ci wyraźną i niepodważalną korelację w/w uboków z ilością i częstotliwością stosowania RU, to co chcesz jeszcze udowadniać ?

Nie da się zaklinać rzeczywistości w nieskończoność.

 

Dla mnie oczywiste jest, że u niektórych osób RU ma wpływ na ograniczenia koncentracji (ang. brain fog), serce, zmęczenie oraz na sferę seksualną (paradoksalnie w mniejszym stopniu).

 

I nie piszę tego, żeby kogoś zniechęcać, bo sam stosuję. Chcę tylko powiedzieć, że to nie jest tak, że można to lać bez obaw. Duże dawki dają się we znaki - prędzej czy później.

 

CB jest ponoć trochę lepsze, bo i szybciej się rozpada. Ale zobaczymy. Dopiero zacząłem stosować (konkretnie CB 1% jako dodatek do RU 2% i tylko na przód).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ból w okolicach serca moze byc spowodowany milionem innych czynnikow począwszy od problemow z kręgoslupem po zwykly nerwoból, ktory jest bardzo powszechnym objawem szczegolnie u osob znerwicowanych. Mysle ze przypisywanie wszystkich objawow RU czy innym specyfikom na wlosy jest bledne.

 

Tu nie chodzi o przypisywanie wszystkich objawów temu czy tamtemu.

Ale jeśli stosujesz różne dawki RU od 2 do 5%, czasem robisz dzień lub 2 przerwy. I widzisz, że po 2 dniach "na czysto" czujesz się świetnie, a potem jak dasz 5% RU 2-3 ml na noc, to rano wstajesz z trudem, z wyraźnie podkrążonymi oczami, w dzień jesteś do niczego, czujesz czasem bóle w okolicach serca i chcesz się jak najszybciej położyć z powrotem.

I jeśli liczne, wielokrotnie powtarzane eksperymenty na przestrzeni roku dają ci wyraźną i niepodważalną korelację w/w uboków z ilością i częstotliwością stosowania RU, to co chcesz jeszcze udowadniać ?

Nie da się zaklinać rzeczywistości w nieskończoność.

 

Dla mnie oczywiste jest, że u niektórych osób RU ma wpływ na ograniczenia koncentracji (ang. brain fog), serce, zmęczenie oraz na sferę seksualną (paradoksalnie w mniejszym stopniu).

 

I nie piszę tego, żeby kogoś zniechęcać, bo sam stosuję. Chcę tylko powiedzieć, że to nie jest tak, że można to lać bez obaw. Duże dawki dają się we znaki - prędzej czy później.

 

CB jest ponoć trochę lepsze, bo i szybciej się rozpada. Ale zobaczymy. Dopiero zacząłem stosować (konkretnie CB 1% jako dodatek do RU 2% i tylko na przód).

 

Jasne, w takim przypadku to wiadomo od czego sa dane objawy jesli przeprowadzona jest taka obserwacja. Mialem jedynie na mysli sytuacje gdy kogos cos jednorazowo zaboli w mostku i od razu przypisuje to RU czy minoxowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak czujesz ból w okolicach serca (piszę w okolicach, bo samo serce ponoć nigdy nie boli), to to jest miejska legenda?

 

I czy wszystkie antyandrogeny mają tę samą budowę i działanie?

 

I w reszcie: czy to, że coś jest antyandrogenem oznacza, że nie może wykazywać innego niż antyandrogenowe działania?

 

Ps. Nie wiem o jakiej praktyce medycznej z RU mówisz, ale ta substancja nigdy nie została zarejestrowana do leczenia czegokolwiek.

 

Cyanonilutamid, jeden z metabolitów RU, który wedle mojej wiedzy jest obwiniany za uboki, jest podobny do nilutamidu, czyli srodka, który w praktyce medycznej zbadano dobrze. Nilutamid ma masę ubokow, jednak ja nie spotkałem sie z info mówiącymi o ryzyku uszkodzeń serca... Dlatego wyraziłem sie jasno, ze jest to prawdopodobnie miejska legenda jak zmarszczki po minoxie. Jezli juz ktoś chce się czegoś obawiac przy stosowaniu AA to np. bardzo żadkich ale potwierdzonych przypadków uszkodzeń wątroby i spowodowanych tym śmierci. Fakt faktem - o RU tak naprawde wiemy tyle co nic, jeśłi chodzi o materiały dotyczące RU to w sieci zrobiono tajemniczą czystkę, tak naprawdę na temat tej substancji musimy jedynie domniemywać opierając się na pewnych poszlakach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak czujesz ból w okolicach serca (piszę w okolicach, bo samo serce ponoć nigdy nie boli), to to jest miejska legenda?

 

I czy wszystkie antyandrogeny mają tę samą budowę i działanie?

 

I w reszcie: czy to, że coś jest antyandrogenem oznacza, że nie może wykazywać innego niż antyandrogenowe działania?

 

Ps. Nie wiem o jakiej praktyce medycznej z RU mówisz, ale ta substancja nigdy nie została zarejestrowana do leczenia czegokolwiek.

 

Cyanonilutamid, jeden z metabolitów RU, który wedle mojej wiedzy jest obwiniany za uboki, jest podobny do nilutamidu, czyli srodka, który w praktyce medycznej zbadano dobrze. Nilutamid ma masę ubokow, jednak ja nie spotkałem sie z info mówiącymi o ryzyku uszkodzeń serca... Dlatego wyraziłem sie jasno, ze jest to prawdopodobnie miejska legenda jak zmarszczki po minoxie. Jezli juz ktoś chce się czegoś obawiac przy stosowaniu AA to np. bardzo żadkich ale potwierdzonych przypadków uszkodzeń wątroby i spowodowanych tym śmierci. Fakt faktem - o RU tak naprawde wiemy tyle co nic, jeśłi chodzi o materiały dotyczące RU to w sieci zrobiono tajemniczą czystkę, tak naprawdę na temat tej substancji musimy jedynie domniemywać opierając się na pewnych poszlakach...

 

Zmarszczki po minoxie mają jeszcze sens, bo środek wpływa na ciśnienie. Twarz puchnie i zaczyna obciążać skórę, co w połączeniu z już delikatnymi zmarszczkami daje taki efekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...