Members tiqer3k Napisano 28 Lipca 2020 Members Napisano 28 Lipca 2020 Siema.Mam 27 lat bez kilku miesięcy. Łysienie rozpoczęło się u mnie w wieku 20-21 lat. Na początku było lekko pojawiające się prawe zakole, które przez kolejne 3 lata udało mi się zakryć dłuższą grzywką. W 2016 zaczęło pojawiać się gniazdo, próbowałem na to różne wcierki, mgiełki i chyba tylko placenta activ zadziałał. Po 3 miesiącach miałem zadowalający efekt, więc przerwałem kuracje. Po jakimś czasie włosy znowu zaczęły się sypać, więc spróbowałem jeszcze raz, ale już nie było takiego efektu jak za pierwszym, więc to olałem. W 2017 byłem zajęty pracą, więc jeśli chodzi o włosy to skupiłem się bardziej na testowaniu produktów do maskowania. Ostatecznie najbardziej się sprawdziły się te, które przypominają trochę cienie do powiek. Na początku 2018 dużo osób zaczęło zwracać uwagę, że mi się włosy rozjaśniły. Przez pół roku zastanawiałem się o co chodzi, aż pewnego pięknego dnia stanąłem przed lustrem, gdzie światło jest pod innym kątem niż zwykle i zauważyłem gołą skórę głowy. W 2019 roku te włosy stały się na tyle dużym problemem, że dostawałem paranoi (nie mam żadnego zdjęcia z tego roku, oprócz tych, które robię do porównywania). Cały czas myślałem o tym, że ktoś mi się patrzy na czubek głowy, albo, że wiatr rozwiewa mi włosy i widać wszystkie prześwity. W lipcu 2019 kupiłem sobie dermapen i zacząłem nakłuwać skórę raz w tygodniu, dołożyłem do tego szampon z ketokonazolem 2 razy w tygodniu. Od października 2019 stosuje minoxidil 5% 2 razy dziennie. Od czerwca tego roku skupiam się dodatkowo na skórze głowy. Dołożyłem peeling raz w tygodniu, przez miesiąc robiłem masaże głowy, które teraz zamieniłem na 2 drewniane szczotki. Pierwsza z cieńszymi igłami stosuje do pobudzenia krążenia przed nakładaniem minoxa. Druga z grubszymi zakończeniami stosuje do masażu skóry głowy. To teraz czas na zdjęcia:[attachment=1]front.jpg[/attachment][attachment=0]back.jpg[/attachment] Moim zdaniem efekty nie są porażające, ale widać, że są. Dla mnie są na tyle satysfakcjonujące, że pozbyłem się paranoi i to chyba jest najważniejsze. Z racji tego, że efekty dosyć wolno u mnie przychodzą, będę też rzadko wrzucał nowe zdjęcia (chyba, że coś się drastycznie zmieni). Pozdrawiam Cytuj
Members vystelior Napisano 28 Lipca 2020 Members Napisano 28 Lipca 2020 Nie bierzesz finasterydu ? To absolutna podstawa. Jesteś ciągle młody, więc jeżeli chcesz utrzymać włosy to dobrze by było żebyś rozważył zażywanie fina. Jaki minoks stosujesz ? Zwykły ? Jak już stosować ten specyfik to z jakimiś dodatkami np polaris nr 11 albo Lipogaine lub Morr F 5%. Cytuj
Members Krzysiek51 Napisano 28 Lipca 2020 Members Napisano 28 Lipca 2020 Nie wiem czy to najlepszy pomysł wjeżdżać na polaris 11 z 12% minoxa w składzie bo tutaj raczej nie ma tragedii. Na pewno musisz wiedzieć , że jak odstawisz minoxa to sytuacja wróci do tego stanu z którego zaczynałeś kuracje minoxem. Nie masz sporych zakoli , a już masz koronę przerzedzoną więc u ciebie najlepiej się sprawdzi fin , który Ci te koronę odbuduje i prawdopodobnie zostaną tylko zakola , które u Ciebie nie są sporym problemem. Warto zadać sobie pytanie jak bardzo Ci zależy na włosach bo twoje łysienie dalej się będzie posuwać i minox na pewno tego nie zatrzyma bo od tego są blokery typu fin/dut . Cytuj
Members vystelior Napisano 28 Lipca 2020 Members Napisano 28 Lipca 2020 Tak Polaris mógłby nie być najlepszym wyjściem na start. Jednocześnie fin w tym przypadku to podstawa, bo korona się sypie. Cytuj
Members tiqer3k Napisano 29 Lipca 2020 Autor Members Napisano 29 Lipca 2020 Nie bierzesz finasterydu ? To absolutna podstawa. Jesteś ciągle młody, więc jeżeli chcesz utrzymać włosy to dobrze by było żebyś rozważył zażywanie fina. Jaki minoks stosujesz ? Zwykły ? Jak już stosować ten specyfik to z jakimiś dodatkami np polaris nr 11 albo Lipogaine lub Morr F 5%. Minoksa stosuje tego najzwyklejszego, Alocutan Forte. Jeśli chodzi o fina to cały czas rozważam, nawet mam receptę w samochodzie na Nezyr i jeszcze kilkanaście dni na wykorzystanie. Chociaż szczerze mówiąc wolałbym to jak najdłużej odwlec w czasie i doczekać do premiery Breezuli. Z tego wykresu wynika, że po 9 miesiącach stosowania jestem mniej więcej w tym miejscu:[attachment=0]Fin_Minox.jpg[/attachment] Wydaje mi się, że jeszcze trochę czasu jest. Co miesiąc robię sobie zdjęcia poglądowe, żeby w razie czego szybko zareagować. Poza tym widzę np. u Szklistego, że na fina nigdy nie jest za późno Cytuj
Members antydhtor Napisano 29 Lipca 2020 Members Napisano 29 Lipca 2020 Poza tym widzę np. u Szklistego, że na fina nigdy nie jest za późno Szklisty jest wyjątkiem jeden na milion takich łysoli z takim stanem, który po tylu latach samym finem odzyskał tyle włosów. A jak się boisz fina, to zawsze się będziesz bał. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Post Balding Syndrome. Post ''Mature Hairline'' Syndrome. Post ''Male Hairline'' Syndrome. Post Dermatologists Syndrome. Post Some Hair Transplant - Doctors Syndrome. Kokos & ''Łómnisz herlajn''
Members samuel666 Napisano 29 Lipca 2020 Members Napisano 29 Lipca 2020 minox nie da rady ci dlugo tego utrzymac. On tylko sprawaia ze nowe wlosy ci rosna ale w tym samym momencie wlosy dalej wypadaja. Duzo osob w pewnym momencie ma ponowne nasilone lysienie bo minox juz nie daje rady i moze byc tak ze doznasz szoku jak zobaczysz ze wszystko co zyskales poleci w ciagu dwoch miesiecy. Finasteryd to podstawa . Cytuj
Members vystelior Napisano 29 Lipca 2020 Members Napisano 29 Lipca 2020 Tigerek jak chcesz doczekać do Breezuli mając coś jeszcze na głowie to fin to jest po prostu mus...a jak chcesz tego uniknąć to zamiast minoksa lepiej już lać na głowę np revivogen. Ale i tak fin to fin. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.