free web hit counter Skocz do zawartości
wiktorxakax

Przeszczep włosów 3000-3200 Aestepool 24.02.2023

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam 24 lata i zdecydowałem się na przeszczep włosów w klinice Aestepool. Tematem zainteresowałem się mniej więcej 2 lata temu. Początkowo myślałem o polskich klinikach, ale wraz ze zwiększająca ilością się przeczytanych opinii moje zainteresowanie polskimi klinikami malało. Do wyboru przekonała mnie możliwość konsultacji z Damianem w Warszawie, skrupulatnie opisany przebieg całego procesu i opinie które mogłem znaleźć na tym forum. Do tej pory nigdy nie brałem żadnych środków. Linia która została wyznaczona będzie jeszcze konsultowana z doktorem na miejscu. Zależy mi jednak na tym żeby optycznie zwęzić czoło i mam nadzieję że się uda 😊 

Mam zamiar udokumentować cały proces zabiegu i rekonwalescencji. Może pokuszę się o jakiś time lapse na przestrzeni całego roku 😊

1311b850-01ec-4a94-945c-79ef3503a590.jpg

b6557f06-e089-480d-8db3-64a971594ad8.jpg

bbe6f87d-7691-44b8-a0c2-ebc1cb63be4f.jpg

d8afa502-051e-4a64-8bdf-b0888a3b9db9.jpg

fd82b69d-4703-495e-93bd-604312848cce.jpg

4048eeab-cc66-43bf-a357-103a3aca639d.jpg

3becf65d-81e9-4328-8e9e-fb0f7b70af92.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie bierzesz leków, to włosy będą lecieć dalej i się będziesz bawił w przeszczepy co kilka lat, tym bardziej że jesteś młody, więc największe łysienie jeszcze przyjdzie. 

Robienie przeszczepu na temporale w taniej tureckiej masówce też nie jest najlepszym pomysłem. Żeby to wyszło naturalnie, to musi być zrobione na tip top, kąty, kierunki, włosy odpowiedniej grubości pobrane z dołu szyi lub zza ucha. brak graftów wielowłosowych w linii. Bardzo łatwo o nienaturalny rezultat w przeszczepie na temporale. No i znowu kwestia wieku i braku leków. Po co przeszczep na skronia, jak wszystko z tyłu będzie lecieć, prosty przepis na tragedię. 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, looksmatters napisał:

Jak nie bierzesz leków, to włosy będą lecieć dalej i się będziesz bawił w przeszczepy co kilka lat, tym bardziej że jesteś młody, więc największe łysienie jeszcze przyjdzie. 

Robienie przeszczepu na temporale w taniej tureckiej masówce też nie jest najlepszym pomysłem. Żeby to wyszło naturalnie, to musi być zrobione na tip top, kąty, kierunki, włosy odpowiedniej grubości pobrane z dołu szyi lub zza ucha. brak graftów wielowłosowych w linii. Bardzo łatwo o nienaturalny rezultat w przeszczepie na temporale. No i znowu kwestia wieku i braku leków. Po co przeszczep na skronia, jak wszystko z tyłu będzie lecieć, prosty przepis na tragedię. 

Cześć, dzięki za porade. Czytałem Twoje wpisy i znam podłoże Twojej opini. Co do brania leków, nie jest powiedziane że nie zacznę tego robić w przyszłości na ten moment nie czuję żeby było mi to potrzebne. Co do ubytku włosów, ta linia na skroniach w moim przypadku jest naturalna i mam ją od urodzenia. Co do samych temporali to też waham się jeszcze ale ogladając inne prace doktora jestem w stanie spróbować :) (zaznaczyłem żółtym kolorem). Miejmy nadzieję że wszystko pójdzie dobrze :) Dzięki

Zrzut ekranu 2023-02-18 153253.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zapewne będziesz czuć, że Ci to potrzebne jak wypadnie 50% włosów, które obecnie posiadasz i umrą nieodwracalnie😅 Tak często jest niestety i w Twoim wieku popełniłem ten sam błąd nie biorąc leków, bo zabrakło wiedzy i przewidywania co będzie za kilka lat.

Dla jasności, że mówimy o tym samym skronie/temporale/temples to jedno i to samo, właśnie to co zaznaczyleś żółtym kolorem i tak wyglądają naturalnie, większość polskich facetów nie ma agresywnie zarośniętych skroni.

Już widzę się napaliłeś na ten przeszczep, więc jak już się zdecydowałeś na 100%, to chociaż ogranicz się do zakoli i potem na spokojnie obserwuj co się dzieje z włosami. Zawsze potem sobie możesz dorobić przeszczep na skroniach jak już będziesz mądrzejszy o nową wiedzę i doświadczenia, minie też trochę czasu i zobaczysz jak łysienie postępuje dalej. 

Jeżeli chodzi o zakola, to jest już Norwood 3 w wieku 24 lat, ja miałem w tym wieku zaledwie Norwood 2. W wieku 30 lat możesz się spodziewać Norwooda 4/5, więc zadaj sobie pytanie, na który level musisz wskoczyć, żebyś zahamawał ten holocaust mieszków włosowych xd Polecam też się przejść do jakiegoś dobrego dermatologa, żeby Ci naświetlił temat. 

 

Jeżeli chodzi o prace doktora Altana (jak mniemam?) na skroniach, to się nie wypowiem, bo żadnej nie widziałem. 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, looksmatters napisał:

Już widzę się napaliłeś na ten przeszczep, więc jak już się zdecydowałeś na 100%

Hmm, to miałeś na celu odwieźć mnie od tego pomysłu? ;) Przemyśle temat temporali bo tak naprawdę to jedyne nad czym się waham a nie ukrwam że całkiem mi na nich zależy :) Co do wypadania samych włosów wiem ile ich miałem 8, 5 i 3 lata temu i ciągle nie jestem przekonany że na ten ubytek który mam teraz chcę ignerować w swoją gospodarke hormonalną. Jeżeli masz jakiegoś dobrego dermatologa w Warszawie to możesz pordrzucić. Porównywanie mnie ze sobą czy z kimkolwiek innym chyba nie ma sensu. Dzięki

 



 

 

Edytowane przez wiktorxakax

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, wiktorxakax napisał:

Hmm, to miałeś na celu odwieźć mnie od tego pomysłu? ;) Przemyśle temat temporali bo tak naprawdę to jedyne nad czym się waham a nie ukrwam że całkiem mi na nich zależy :) Co do wypadania samych włosów wiem ile ich miałem 8, 5 i 3 lata temu i ciągle nie jestem przekonany że na ten ubytek który mam teraz chcę ignerować w swoją gospodarke hormonalną. Jeżeli masz jakiegoś dobrego dermatologa w Warszawie to możesz pordrzucić. Porównywanie mnie ze sobą czy z kimkolwiek innym chyba nie ma sensu. Dzięki

 

 

No wiadomo, że najlepiej gdybyś  na razie w ogóle sobie darował ten przeszczep i najpierw wszedł na minimum 6 miesięcy kuracji, żeby wzmocnić obecne włosy i w międzyczasie zrobił porzadny research klinik. To byłoby takie najrozsądniejsze wyjście. Jakbyś założył temat na zagranicznym forum jak hairrestorationnetwork, to w ogóle odwodziliby by Cię od pomysłu przeszczepu w tej klinice, bo to hazard ;) Słuchaj, w takich tanich tureckich klinikach dzieją się czasami różne dziwne rzeczy,np. chirurg który miał Ci robić nacięcia gdzieś znika i pojawia się młody stażysta. Ryzyko, że coś pójdzie nie tak, jest po prostu o wiele wieksze niż w solidnych tureckich klinikach jak np. Bicer. 

Jeżeli chodzi o ingerowanie w hormony, to nie musisz brać finasterydu w tabletkach, jest jeszcze wersja topical, która nie działa aż tak systemowo. No i dodatkowo jest minoxidil, który nie ingeruje w hormony. 

No to możesz wstawić zdjęcia sprzed 3 czy tam 5 lat, jak rozumiem twierdzisz, że ubytek jest mały. Ja natomiast widzę po zdjęciach, że ma miejsce porządna miniaturyzacja na zakolach, wątpie żeby tak było 5 lat temu. Już nie mowiąc o tym co się dzieje czego nie widzimy. Tak naprawdę zanim w danym obsarze nie stracimy 50% włosów, to nasze oko tego nie dostrzeże. Dlatego często przeszczepy przeprowadza się implantując około 50% tej naturalnej gęstości, bo tyle wystarcza dla iluzji gęstości, a nie marnuje się donoru. 

 

Porównywanie Twojego przypadku z innymi osobami jak najbardziej ma sens, gdyż mężczyźni łysieją według wzorca, na zasadzie takich porównań powstała właśnie skala łysienia Norwooda-Hamiltona.

W Warszawie z dermatologów to jest prof. Lidia Rudnicka. Nie wiem jakie ma osobiste podejście do pacjenta, ale z filmików na jej kanale yt wnioskuje, że ma aktualną wiedzę dotyczącą łysienia, czego wielu dermatologom brakuje. 

 

 

 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ostatnia kwestia dotycząca włosów na skroniach, o czym rzadko się na tym forum mówi. Nawet jak się zrobi taki przeszczep najlepiej jak można, to te włosy nie są w 100% takie jak naturalnie włosy na skroniach. Dlatego trzeba je zapuszczać dłuższe, ale też regularnie strzyć, żeby nie były za długie. 

Widziałeś np. temat z JSH ze skroniami? Takie włosy przystrzyżone na krótko nie wyglądają naturalnie i odstają od reszty. Ja tak krótko nie golę swoich, ale z Eugenixa też widziałem kilka przykładow, że ktoś sobie zgolił tak na krótko i kiepsko to wyglądało. 

A widzę, że Ty lubisz sobie robić fryzurę typu skinfade, gdzie boki są krótko i skronia też krótko, więc gdybyś sobie zrobił przeszczep na skronia, to ta fryzura wtedy odpada i jesteś zmuszony do dłuższego zapuszczania. Ja natomiast i tak lubię zapuszczać boki dłużej, więc dla mnie to nie byl problem. 

 

 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, looksmatters napisał:

Jeszcze ostatnia kwestia dotycząca włosów na skroniach, o czym rzadko się na tym forum mówi. Nawet jak się zrobi taki przeszczep najlepiej jak można, to te włosy nie są w 100% takie jak naturalnie włosy na skroniach. Dlatego trzeba je zapuszczać dłuższe, ale też regularnie strzyć, żeby nie były za długie. 

Widziałeś np. temat z JSH ze skroniami? Takie włosy przystrzyżone na krótko nie wyglądają naturalnie i odstają od reszty. Ja tak krótko nie golę swoich, ale z Eugenixa też widziałem kilka przykładow, że ktoś sobie zgolił tak na krótko i kiepsko to wyglądało. 

A widzę, że Ty lubisz sobie robić fryzurę typu skinfade, gdzie boki są krótko i skronia też krótko, więc gdybyś sobie zrobił przeszczep na skronia, to ta fryzura wtedy odpada i jesteś zmuszony do dłuższego zapuszczania. Ja natomiast i tak lubię zapuszczać boki dłużej, więc dla mnie to nie byl problem. 

 

 

Tak, widziałem ten post i wyglada to źle. Wydaje mi się jednak że w miejscu w którym Ci wcześniej zaznaczyłem te włosy mam dużo dłuższe.

Co do zdjęc to podsyłam coś takiego na szybko. Tak jak widzisz od małego linie skroniowe miałem raczej mocno cofnięte(tutaj po prostu chciałem poprawić to co od zawsze mi przeszkadzało). Od 4 lat te zakola według mnie wygladaja podobnie, ostatnio jednak coraz bardziej zaczęły mi przeszkadzać 😕

Wrzucam też fotke z teraz bo na konsultacji byłem świeżo po fryzierze co też mogło mieć wpływ na to jak te linie sa narysowane.
 

Zrzut ekranu 2023-02-18 192002.png

330820754_619615369998332_1766605128140098925_n.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

lysienie.thumb.jpg.23ab5fc91837ddb282f9386c8c9ae4e4.jpg

 

4 lata temu to miałeś lekkie zakole, coś koło Norwood 2, do tego na linii miałeś gęste włosy. Niebieska linia to mniej więcej coś co było 4 lata temu. Aktualna linia to czerwona, zakola się pogłębiły, włosy są rzadsze, tracisz też włosy na midfrontal pointcie (MFP). 

Niestety tak już jest, że sami jesteśmy kiepskimi obserwatorami własnego lysienia, proces ten następuje stopniowo. Właśnie dlatego CI zaczęły przeszkadzać, bo jest dużo gorzej, a to dopiero poczatek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, looksmatters napisał:

 

lysienie.thumb.jpg.23ab5fc91837ddb282f9386c8c9ae4e4.jpg

 

4 lata temu to miałeś lekkie zakole, coś koło Norwood 2, do tego na linii miałeś gęste włosy. Niebieska linia to mniej więcej coś co było 4 lata temu. Aktualna linia to czerwona, zakola się pogłębiły, włosy są rzadsze, tracisz też włosy na midfrontal pointcie (MFP). 

Niestety tak już jest, że sami jesteśmy kiepskimi obserwatorami własnego lysienia, proces ten następuje stopniowo. Właśnie dlatego CI zaczęły przeszkadzać, bo jest dużo gorzej, a to dopiero poczatek. 

Hmm, wydaję mi się że troszkę ciężko porównywać MFP i same zakole w momencie gdy na jednym zdjęciu wszystkie włosy zaczesane mam do przodu a na konsultacj do tyłu, spięte dodatkowo opaska. Nie mówiac już o samej odległości z której zdjęcie jest zrobione. 

Ja nie mówie że problemu nie ma ale zaczał mi doskwierać kiedy te zmieniłem fryzure i zaczesuje włosy do tyłu. Właśnie dlatego mam zamiar zrobić coś w tym kierunku już teraz i ewentualnie poprawić za kilka lat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, wiktorxakax napisał:

Hmm, wydaję mi się że troszkę ciężko porównywać MFP i same zakole w momencie gdy na jednym zdjęciu wszystkie włosy zaczesane mam do przodu a na konsultacj do tyłu, spięte dodatkowo opaska. Nie mówiac już o samej odległości z której zdjęcie jest zrobione. 

Nie masz zaczesanych do przodu tylko też do tyłu, lecz na ukos i przytrzymujesz ręką. . Ktoś to widział już setki takich zdjęc, nie potrzebuje nawet dokładnie tego samego kąta, zaczesania itd., żeby dostrzec, że linia się cofnęła i są przerzedzenia.

Chcesz to zbadać bardzo dokładnie, to porób sobie zdjęcia w podobnych warunkach jak przed laty, gdzie było widać linię włosów. Zwróc szczeólną uwagę na przerzedzenia.

Mnie już zdjęcia, które wysłałeś wystarczą, żeby zobaczyć, że łysienie postępuje dalej Zresztą dlaczego miałoby nie postępować, skoro masz androgenówkę. 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, looksmatters napisał:

Nie masz zaczesanych do przodu tylko też do tyłu, lecz na ukos i przytrzymujesz ręką. . Ktoś to widział już setki takich zdjęc, nie potrzebuje nawet dokładnie tego samego kąta, zaczesania itd., żeby dostrzec, że linia się cofnęła i są przerzedzenia.

Chcesz to zbadać bardzo dokładnie, to porób sobie zdjęcia w podobnych warunkach jak przed laty, gdzie było widać linię włosów. Zwróc szczeólną uwagę na przerzedzenia.

Mnie już zdjęcia, które wysłałeś wystarczą, żeby zobaczyć, że łysienie postępuje dalej Zresztą dlaczego miałoby nie postępować, skoro masz androgenówkę. 

Czyli według Ciebie jak najszybciej powinienem zaczac brać hormony? Myślę że sam przeszczep w tym nie przeszkadza bo to co zmieniło się na przestrzeni 5 lat nie zmartwychwstanie  😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, wiktorxakax napisał:

Czyli według Ciebie jak najszybciej powinienem zaczac brać hormony? Myślę że sam przeszczep w tym nie przeszkadza bo to co zmieniło się na przestrzeni 5 lat nie zmartwychwstanie  😕 

Inhibitory 5-alfa-reduktazy jak finasteryd/dutasteryd i na dobrą sprawę powinieneś juz je zacząć brać 4 lata temu. 

To co zminiaturyzowało się całkowicie to nie zmartwychstanie. Ale nawet na zdjęciu gołym okiem widać, że masz osłabione włosy. Te włosy da się jeszcze wzmocnić i wyleczyć, a przeszczep może spowodować tzw. shockloss i mogą już nie odrosnąć, więc niechcący można zabić swoje włosy. 

Sobie zauważ np. że  z powyższej przyczyny u Couto wszyscy jego pacjenci są minimum rok na finasterydzie, masz to w opisie przed każdym filmikiem na kanale : 

 

Tureckie hairmille mają w pompce zdrowie pacjentów,więc należycie nie informują jak istotne jest branie leków. Coś tam czasami może wspomną, ale po co zbytnio straszyć, lepiej wziąć hajs i następny do golenia. 

Tutaj masz też takie informacje od Dr. Couto : 

https://www.instagram.com/p/BYnEwRgFlyE/

https://www.instagram.com/p/BjXvGh0nauL/

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, looksmatters napisał:

Inhibitory 5-alfa-reduktazy jak finasteryd/dutasteryd i na dobrą sprawę powinieneś juz je zacząć brać 4 lata temu. 

To co zminiaturyzowało się całkowicie to nie zmartwychstanie. Ale nawet na zdjęciu gołym okiem widać, że masz osłabione włosy. Te włosy da się jeszcze wzmocnić i wyleczyć, a przeszczep może spowodować tzw. shockloss i mogą już nie odrosnąć, więc niechcący można zabić swoje włosy. 

Sobie zauważ np. że  z powyższej przyczyny u Couto wszyscy jego pacjenci są minimum rok na finasterydzie, masz to w opisie przed każdym filmikiem na kanale : 

 

Tureckie hairmille mają w pompce zdrowie pacjentów,więc należycie nie informują jak istotne jest branie leków. Coś tam czasami może wspomną, ale po co zbytnio straszyć, lepiej wziąć hajs i następny do golenia. 

Tutaj masz też takie informacje od Dr. Couto : 

https://www.instagram.com/p/BYnEwRgFlyE/

https://www.instagram.com/p/BjXvGh0nauL/

 

 

Tak wiem że w tej klinice jest taka praktyka. Nie wyobrażam sobie jednak przyjmowania sterydów w wieku 18-19 lat. Myśle że po zabiegu spróbuje dorzucić sobie minoksydyl i będę obserwować. Zobaczymy jak to wszystko  będzie się zachowywać, dzięki. Tak jak mówiłem mam zamiar opisać cały proces.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, wiktorxakax napisał:

 Nie wyobrażam sobie jednak przyjmowania sterydów w wieku 18-19 lat.

 

Zacytuję tutaj jeden z postów forumowego kolegi @feegloo

 

W dniu 30.09.2022 o 00:17, feegloo napisał:

Fanem finasterydu nie jestem, ale podkreślanie że jest on STERYDEM to mocne nadużycie - sugerujesz niejako, że jest na równi z hormonami anabolicznymi, które są pochodnymi sterydów, tak samo jako kortykosteroidy. Finasteryd ma budowę steroidową co znaczy tyle, że ma specyficzną strukturę chemiczną i pełni rolę inhibitora enzymu.

Zatem przyjmowanie finasterydu, który jest lekiem nie jest tym samym co wstrzykiwanie sobie teścia. Ogólnie panuje jakaś niezdrowa panika wobec leków na łysienie, a z tego co zauważylem, to w Polsce jest jeszcze bardziej nasilona. Ludzie machają na to ręką, a nawet się nie dowiedzą jakie mają opcje. 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, looksmatters napisał:

 

Zacytuję tutaj jeden z postów forumowego kolegi @feegloo

 

Zatem przyjmowanie finasterydu, który jest lekiem nie jest tym samym co wstrzykiwanie sobie teścia. Ogólnie panuje jakaś niezdrowa panika wobec leków na łysienie, a z tego co zauważylem, to w Polsce jest jeszcze bardziej nasilona. Ludzie machają na to ręką, a nawet się nie dowiedzą jakie mają opcje. 

Są też takie opinie. Nie spłycaj tego tematu bo ingerencja w organizm nie jest kwestią 0/1.  

87482EF8-31BF-4B54-A475-98E29A6D46B5.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@wiktorxakax
Wtrącę się, bo Twoja dyskusja z @looksmatters wygląda już niebezpiecznie 😂 W kontekście leczenia łysienia, jeśli chcesz aby Twój przeszczep miał sens tj. albo abyś nie miał dziury między przeszczepionymi włosami a swoimi własnymi, które MOGĄ wypadać z czasem, albo aby te Twoje nowe przeszczepione włosy nie wypadły, powinieneś podjąć leczenie. Pozostałe powody, dla których jest to ważne, podał już @looksmatters . No ale od początku.

Zgadzam się na pewno ze stwierdzeniem, że ingerencja w organizm nie jest kwestią zero-jedynkową i to właśnie dlatego dlatego warto podjąć leczenie, pamiętając jednocześnie, że leki są dla nas, a nie my dla leków (odnośnie wszystkiego, co będzie napisane dalej: takie działania zawsze powinny być konsultowane z lekarzem, który być może nie jest w stanie zagwarantować wyników, ale przynajmniej jest w stanie ocenić czy na skalpie nie dzieje się nic złego). Mam na myśli to, że nie musisz wcale przyjmować 1 mg finasterydu dziennie, może to być .5 mg, .25 mg lub nawet mniej i sprawdzać jaka dawka tej substancji Ci pasuje (+ co daje wyniki, ale nie sprawia, że masz efekty uboczne). Poza tym, jeśli występują efekty uboczne, nic nie stoi na przeszkodzie temu, żeby sprawdzić co jest nie tak. Można przecież kwartalnie badać sobie testosteron, dihydrotestosteron i/lub DHEA-SO4 i sprawdzać, czy coś się zmieniło (konsultować to z kimkolwiek kompetentnym) i działać. Finalnie, zdrowy styl życia i suplementacja tj. np. D3 + K2 lub kwasy Omega 3 również mogą pozytywnie wpłynąć na stan włosów i samopoczucie. Jednak niefinalnie, bo jeszcze przecież miałem wspomnieć o minoksydylu, o np. mezoterapaich wszelkiego rodzaju (nakłuwasz skalp, aby tzw. skin growth factor wjechał na wyższy poziom, a że włos to poniekąd skóra, to będzie odrastał mocniejszy) i o eksperymentalnych lekach, które może w końcu będą skuteczniejsze niż to, co mamy teraz. Warto to śledzić, aby wiedzieć kiedy można się przerzucić na bezpieczniejsze substancje.

Próbuję przez ten mój cały wywód powiedzieć, że powody, dla których finasteryd może siać niepewność mogą być kompletnie niezwiązane z samą substancją lub nawet w ogóle nie istnieć. Natomiast jeśli istnieją, można zrobić naprawdę wiele, aby przyjmować tyle, ile trzeba i być może nie mieć efektów ubocznych. To wszystko jednak wymaga wysiłku i dyscypliny.

Dodam od siebie, że jakoś w sierpniu poprzedniego roku (tj. w 2022 r.) zrobiłem sobie przeszczep (u dra Przybylskiego i to w sumie z całkiem niezłym efektem; po pójściu do fryzjera w tym tygodniu mooooże w końcu złożę się do zrobienia relacji). Patrząc na swoje zdjęcia z ostatnich 8 lat, byłem w podobnej sytuacji, co Ty jesteś teraz tj. wydaje się, że wiele włosów nie wypadło, albo że linia się nie cofnęła, ale to złudne. Wizualny czynnik, który wpływa, hmm, pozytywnie na odbiór włosów, to ich gęstość. Mi choć linia cofnęła się mooooże o .5-1 cm, czyli relatywnie niewiele, to grubość włosa drastycznie się pogorszyła, sprawiając, że miałem nawet już problemy z ich ułożeniem (co wcześniej nie miało miejsca), no i oczywiście wizualnie zaczęło to trochę gorzej wyglądać. Co powiem, zaczęło mi się robić trochę smutno, więc zacząłem kombinować (przede wszystkim, duuuuuuużo czytać, polecam tematy na r/tresless i HRT). Zanim poddałem się przeszczepowi, to przez conajmniej rok byłem na minoksydylu i relatywnie niskiej dziennej dawce finasterydu (.1 mg dziennie, mniej więcej) + po prostu o nie dbam i dbam też o siebie. W tej chwili moje włosy wydają się mocniejsze niż były kiedykolwiek przez ostatnie 3 lata.

Zachęcam do kombinowania 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, gottobestrong napisał:

@wiktorxakax
Wtrącę się, bo Twoja dyskusja z @looksmatters wygląda już niebezpiecznie 😂 W kontekście leczenia łysienia, jeśli chcesz aby Twój przeszczep miał sens tj. albo abyś nie miał dziury między przeszczepionymi włosami a swoimi własnymi, które MOGĄ wypadać z czasem, albo aby te Twoje nowe przeszczepione włosy nie wypadły, powinieneś podjąć leczenie. Pozostałe powody, dla których jest to ważne, podał już @looksmatters . No ale od początku.

Zgadzam się na pewno ze stwierdzeniem, że ingerencja w organizm nie jest kwestią zero-jedynkową i to właśnie dlatego dlatego warto podjąć leczenie, pamiętając jednocześnie, że leki są dla nas, a nie my dla leków (odnośnie wszystkiego, co będzie napisane dalej: takie działania zawsze powinny być konsultowane z lekarzem, który być może nie jest w stanie zagwarantować wyników, ale przynajmniej jest w stanie ocenić czy na skalpie nie dzieje się nic złego). Mam na myśli to, że nie musisz wcale przyjmować 1 mg finasterydu dziennie, może to być .5 mg, .25 mg lub nawet mniej i sprawdzać jaka dawka tej substancji Ci pasuje (+ co daje wyniki, ale nie sprawia, że masz efekty uboczne). Poza tym, jeśli występują efekty uboczne, nic nie stoi na przeszkodzie temu, żeby sprawdzić co jest nie tak. Można przecież kwartalnie badać sobie testosteron, dihydrotestosteron i/lub DHEA-SO4 i sprawdzać, czy coś się zmieniło (konsultować to z kimkolwiek kompetentnym) i działać. Finalnie, zdrowy styl życia i suplementacja tj. np. D3 + K2 lub kwasy Omega 3 również mogą pozytywnie wpłynąć na stan włosów i samopoczucie. Jednak niefinalnie, bo jeszcze przecież miałem wspomnieć o minoksydylu, o np. mezoterapaich wszelkiego rodzaju (nakłuwasz skalp, aby tzw. skin growth factor wjechał na wyższy poziom, a że włos to poniekąd skóra, to będzie odrastał mocniejszy) i o eksperymentalnych lekach, które może w końcu będą skuteczniejsze niż to, co mamy teraz. Warto to śledzić, aby wiedzieć kiedy można się przerzucić na bezpieczniejsze substancje.

Próbuję przez ten mój cały wywód powiedzieć, że powody, dla których finasteryd może siać niepewność mogą być kompletnie niezwiązane z samą substancją lub nawet w ogóle nie istnieć. Natomiast jeśli istnieją, można zrobić naprawdę wiele, aby przyjmować tyle, ile trzeba i być może nie mieć efektów ubocznych. To wszystko jednak wymaga wysiłku i dyscypliny.

Dodam od siebie, że jakoś w sierpniu poprzedniego roku (tj. w 2022 r.) zrobiłem sobie przeszczep (u dra Przybylskiego i to w sumie z całkiem niezłym efektem; po pójściu do fryzjera w tym tygodniu mooooże w końcu złożę się do zrobienia relacji). Patrząc na swoje zdjęcia z ostatnich 8 lat, byłem w podobnej sytuacji, co Ty jesteś teraz tj. wydaje się, że wiele włosów nie wypadło, albo że linia się nie cofnęła, ale to złudne. Wizualny czynnik, który wpływa, hmm, pozytywnie na odbiór włosów, to ich gęstość. Mi choć linia cofnęła się mooooże o .5-1 cm, czyli relatywnie niewiele, to grubość włosa drastycznie się pogorszyła, sprawiając, że miałem nawet już problemy z ich ułożeniem (co wcześniej nie miało miejsca), no i oczywiście wizualnie zaczęło to trochę gorzej wyglądać. Co powiem, zaczęło mi się robić trochę smutno, więc zacząłem kombinować (przede wszystkim, duuuuuuużo czytać, polecam tematy na r/tresless i HRT). Zanim poddałem się przeszczepowi, to przez conajmniej rok byłem na minoksydylu i relatywnie niskiej dziennej dawce finasterydu (.1 mg dziennie, mniej więcej) + po prostu o nie dbam i dbam też o siebie. W tej chwili moje włosy wydają się mocniejsze niż były kiedykolwiek przez ostatnie 3 lata.

Zachęcam do kombinowania 😁

Cześć, tak zdaję sobie sprawę że zapewne nie ominie mnie kuracja. Zdawałem sobie też z tego sprawę zanim kolega zaczał mnie najeżdżać ;) Mam w planach iść do dermatologa i wrzucić jakas niewielka dawke finasterydu na poczatek(myślę o 0.25-0.5), dorzuce też jakas wcierke. Często spotykałem się z opinia ze nie ma sensu brać minoxidilu bez finasterydu i jakoś to totalnie odpychało mnie od tematu. Jeżeli chodzi o zabiegi to myślałem o jakimś osoczu za pół roku.

O włosy dbam dość mocno(dobra odżywka i maska). O siebie też dbam dość mocno, suplementuje się, ćwicze i dobrze jem. Ten przeszczep jednak na ten moment jest rzecza na której dość mocno mi zależy i decyzję już podjałem :) Dziękuje za Twoje cenne porady i uwagi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega na Ciebie nie najeżdża tylko sprowadza Cię na ziemię. Ja powiem bardziej brutalnie - robiąć przeszczep bez inhibitorów DHT skazujesz się na:

- dodatkowy HT 

- śmieszny wygląd za parę lat, nie ma nic bardziej komicznego i uwłaczającego dla faceta jak widoczny i nieudany zabieg HT. 

Cytat

Często spotykałem się z opinia ze nie ma sensu brać minoxidilu bez finasterydu

Minox i fin to dwie zupełnie różniące się od siebie substancje, działające na zupełnie inne zasadzie, więc ta opinia z którą "często się spotykasz" jest totalną bzdurą. Osocze też gówno Ci da. 

Przeszczep bez podkładu z, chociażby topical fina to bezsens, kasa w błoto to pikuś, ale donoru Ci nikt nie odda. Zachowujesz się jak napalona na botoks nastolatka, a niestety konsekwencje w przypadku przeszczepu włosów są zazwyczaj znacznie poważniejsze. 

Pozdrawiam i na przyszłość polecam głębszy research, bo ja nauczyłem się na własnych błędach, że pewne decyzje mają konsekwencje, ale jedyne co straciłem to dwa bilety do Turcji, bo ostatecznie nie zdecydowałem się na zabieg bez kuracji fin/dut. 

Edytowane przez krucyfiks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, minął prawie miesiąc od zabiegu. Włoski już znacząco wypadają. Zdjęcia które możecie zobaczyć niżej są wykonane 2 tygodnie po zabiegu.

Wszystkie informacje dotyczące hotelu i transportu o których informuje Was Damian z Aestepool pokrywają się z rzeczywistością i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Na forum są osoby, które opisały to rzetelnie więc nie będę się na tym skupiał.

Chciałbym skupić się jednak nad tematami które częstą są przywoływane na tym forum a mianowicie na komentarzach typu „doktor bierze kasę i go nie ma” itp. W Aestepool w umowie, która podpisujecie jest wyraźnie zaznaczone, że 2 etap czyli otwieranie kanałów wykonuje osobiście dr. Altan i tak też było w moim przypadku. Mam bardzo pozytywne odczucia co do całego przebiegu zabiegu. Wiem też, że dużo osób ciekawi jak bolesny jest zabieg. Jestem osobą, która ma tatuaże i jeżeli ktoś robił sobie tatuaż to poziom bólu jest taki sam a skłaniałbym się nawet że ciut mniejszy i trwa około 5-7 minut. Myślę, że zdecydowanie większy dyskomfort wywołuje myśl, że ktoś wbije nam igłę w głowę, ale dla mnie było to w zupełności do przeżycia. Znacznie bardziej uciążliwe jest leżenie w jednej pozycji przez dłuższy czas 😊

Co do zabiegu to linia, którą narysował mi Damian w Warszawie była bardzo podobna do tej którą zaproponował mi doktor. Miałem obawy co do skroni, ale ostatecznie zdecydowałem się przeszczepić włosy też tam, dogęściliśmy moje skronie i nadbudowaliśmy linię w górnej części czoła bo od zawsze miałem wrażenie że moje czoło jest dość szerokie ze względu na naturalnie dość głęboka linie.  Ostatecznie na górę poszło 3000 gratów i po 250 na skronie. Bardzo dobrze czułem się  z tym że mogłem porozmawiać z doktorem podczas rysowania linii czy nacinania bo świetnie mówi po angielsku ale jeżeli ktoś nie mówi to nie ma się czego obawiać bo zarówno przy całym zabiegu jak i konsultacji jest z Wami Dominika która robi świetną robotę. Dominika mówi płynnie po turecku i w momencie gdy nie ma z Wami doktora przy pobieraniu i wkładaniu graftów możecie zamienić z nią parę słów czy zwyczajnie poprosić o wodę. Okres rekonwalescencji w moim przypadku był dość szybki, miałem niewielki obrzęk ale już w poniedziałek wróciłem do pracy(zdalnej) - operacja odbyła się w piątek.

No i ostatnim dość burzliwym tematem za który zostałem doszczętnie objechany jest a właściwie była moja niechęć do finasterydu. Jeżeli mam być szczery to ciągle są we mnie pewny obawy ale ostatecznie zdecydowałem się na wersję topical. Dwa razy dziennie nakładam na głowę roztwór  z minoksydylu  i finasterydu. Na ten moment nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków, wróciłem już na siłownię i czekam na rezultaty.

Podsumowując jestem bardzo zadowolony i myślę że najlepsze przede mną.

bfce39a4-b654-449f-92a0-4556cb10db7d (1).jpg

73e67da3-cd9b-467b-9e27-40c036f6413e.jpg

9076794c-0301-40b5-8196-1985c0b80dd2.jpg

c2a5c239-8fc8-4d95-86da-825abf388a64.jpg

Edytowane przez wiktorxakax

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.02.2023 o 16:16, looksmatters napisał:

No zapewne będziesz czuć, że Ci to potrzebne jak wypadnie 50% włosów, które obecnie posiadasz i umrą nieodwracalnie😅 Tak często jest niestety i w Twoim wieku popełniłem ten sam błąd nie biorąc leków, bo zabrakło wiedzy i przewidywania co będzie za kilka lat.

Dla jasności, że mówimy o tym samym skronie/temporale/temples to jedno i to samo, właśnie to co zaznaczyleś żółtym kolorem i tak wyglądają naturalnie, większość polskich facetów nie ma agresywnie zarośniętych skroni.

Już widzę się napaliłeś na ten przeszczep, więc jak już się zdecydowałeś na 100%, to chociaż ogranicz się do zakoli i potem na spokojnie obserwuj co się dzieje z włosami. Zawsze potem sobie możesz dorobić przeszczep na skroniach jak już będziesz mądrzejszy o nową wiedzę i doświadczenia, minie też trochę czasu i zobaczysz jak łysienie postępuje dalej. 

Jeżeli chodzi o zakola, to jest już Norwood 3 w wieku 24 lat, ja miałem w tym wieku zaledwie Norwood 2. W wieku 30 lat możesz się spodziewać Norwooda 4/5, więc zadaj sobie pytanie, na który level musisz wskoczyć, żebyś zahamawał ten holocaust mieszków włosowych xd Polecam też się przejść do jakiegoś dobrego dermatologa, żeby Ci naświetlił temat. 

 

Jeżeli chodzi o prace doktora Altana (jak mniemam?) na skroniach, to się nie wypowiem, bo żadnej nie widziałem. 

Holocaust mieszków włosowych. Mega tekst🤣
Wszedł mi do bani i siedzi cały dzień.


wiktorxakax życzę udanego efektu finalnego oraz utrzymywania się dobrego stanu włosów jak najdłużej. Powodzenia. 

Edytowane przez gringo92

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zdrowie i oby wszystko się przyjęło. Co do kolegi @looksmatters, ostatnio w swoim temacie (zarówno tutaj, jak i na HNT) pisał o swojej konsultacji z Bisangą i wnioskami z tego płynącymi. Generalnie każdy z lekarzy może narzekać na robotę drugiego (słynne Panie, kto Panu to tak spierdolił?) i nie jest to tylko moja opinia, ale myślę że warto zwrócić uwagę na parę aspektów. Linkuję post.

 Krótko mówiąc, warto leczyć łysienie i warto pójść do specjalisty, który siedzi nad Twoją głową podczas projektowania linii dłużej niż 5 minut.

Edytowane przez gottobestrong

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.02.2023 o 16:16, looksmatters napisał:

Jeżeli chodzi o prace doktora Altana (jak mniemam?) na skroniach, to się nie wypowiem, bo żadnej nie widziałem. 

Niestety ale linię skroniową nie zawsze i nie u wszystkich można odtworzyć, jeżeli ktoś zamierza nosić krótko ścięte włosy to nie jest dobrym pomysłem. 

IMG_8841.jpg

IMG_8842.jpg

IMG_8844.PNG

IMG_8843.jpg


Konsultant Aestepool Clinic

info@aestepoolclinic.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić zdjęcie donoru po fryzjerze?

Drugie pytanie kto pobierał grafty?

 


Fin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam tych wszystkich znawców od włosów bo pogadali z Bisanga godzinę to śmiać mi się chce 🤣 najlepiej każdego byście wrzucili na fina + minox , też to słyszałem mimo że DHT mam na dolnej granicy a włosy mi stoją w miejscu od 6 lat - ale nie ważne, wchodź na fina + minox bo będziesz śmiesznie wyglądał po przeszczepie.

Po pierwsze, zrób badanie DHT i sprawdź czy masz ponad normę. Zacznij od małych blokerów typu palma sabałowa, czasem serio to niektórym wystarcza i włosy wiadomo, nie odrastają, ale też już nie wypadają (a przynajmniej dużo mniej).

Nie słuchaj tych wszystkich specjalistów którzy po swoich złych doświadczeniach próbują cię nauczać, bo sami dali kiedyś dupy - to chwalebne, ale każda człowiek inaczej reaguje na różne rzeczy, każdy ma też inne rodzaje łysienia, a niektórzy mogą mieć nasilenie w młodym wieku a potem przystopowanie.

Mam kolegę, który miał bardzo podobne zakola jak Ty w twoim wieku i teraz wygląda praktycznie tak samo, a ma już 31 lat. Ale oczywiście każdy inaczej reaguje - ja bym po prostu zaczął od badań, przeszczep już zrobiłeś to teraz zadbaj o to jak najlepiej, ale broń boże nie wskakuj na żadnego Fina pod wypływem komentarzy.

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...