33 lata - walka nr 3

[wicherowski]

Wiem, że po zabiegu za grube pieniadze ma sie duze oczekiwania, ale na prawde wiele osób chetnie by sie zamieniło z Tobą w ciemno, zeby miec na głowie to co Ty

[Rafson95]

Autor tego wątku to koleś, który na forum urologicznym by pisał:
"Nie wiem co mam zrobić, mam małego penisa tylko 25cm (zdjęcie). Rozpoczynam po raz kolejny swoją walkę o to aby go trochę wydłużyć i będę zdawał Wam relację.

Poniżej zdjęcia mojego mikrusa."

Edytowane 30 Listopada 2023 przez Rafson95

[tomekspoko]

Przecież to forum o łyseniu. Nie ważne czy małe czy duże. Lepiej jakbym napisał post jak już wysłysieję? Iks kurde de.

[DiegoRomani]

Nie przejmuj się tym baranem, wielu z nas z zaciekawieniem śledzi Twoją walkę. 

Kolega chyba zapomniał, że ludzie dzielą się nie tylko porażkami ale i sukcesami oraz zaczynają walkę na różnych etapach.

[rari]

W dniu 1.12.2023 o 18:40, tomekspoko napisał:

Przecież to forum o łyseniu. Nie ważne czy małe czy duże. Lepiej jakbym napisał post jak już wysłysieję? Iks kurde de.

To akurat na spory plus, że zacząłeś swoją „walkę” zanim łysienie poszło gdzieś dalej. Zdecydowanie łatwiej jest utrzymywać to co jest i zapobiegać dalszemu wypadaniu niż uzyskać odrost.

[roosvelt1984]

Dokładnie tak. U mnie udało się do ~34/35 roku życia powstrzymywać, a jak później ruszyło (po odstawieniu minoxa) to po kilku miesiącach już było wiadomo że Turcja się na mnie wzbogaci. 

Inna sprawa że nie ma za bardzo skutecznych blokerów bez gwarantowanego braku uboków, jedynie ta palma sabałowa ale to taki suplemencik o ułamku potrzebnego działania.

[Rafson95]

Autor tematu przez 33 lata życia stosował:

- półtora miesiąca fin

- 2 tygodnie minoxidil.

Czyli nie zrobił absolutnie nic, bo te leki nie miały prawa istotnie zadziałać w takim krótkim okresie czasu. I mimo to, ma ogólnie dobrą linię włosów, a biorąc pod uwagę 33 lata to rzekłbym, że nawet bardzo dobrą. 

44 minuty temu, roosvelt1984 napisał:

Dokładnie tak. U mnie udało się do ~34/35 roku życia powstrzymywać, a jak później ruszyło (po odstawieniu minoxa) to po kilku miesiącach już było wiadomo że Turcja się na mnie wzbogaci. 

Inna sprawa że nie ma za bardzo skutecznych blokerów bez gwarantowanego braku uboków, jedynie ta palma sabałowa ale to taki suplemencik o ułamku potrzebnego działania.

Jest to istotna różnica, bo u Ciebie do tego wieku dało się problem powstrzymywać lekami, a u autora wątku problem bez leków praktycznie nie wystąpił. 

Moim zdaniem nie występuje tutaj łysienie androgenowe. 
Niemniej jednak jak już to poleciłbym RU. Też rzekomo chroni mieszki włosowe przed DHT i nie miałem na tym żadnych uboków. A na finie sperma jak woda. 

[tomekspoko]

W dniu 4.12.2023 o 21:37, Rafson95 napisał:

Autor tematu przez 33 lata życia stosował:

- półtora miesiąca fin

- 2 tygodnie minoxidil.

Czyli nie zrobił absolutnie nic, bo te leki nie miały prawa istotnie zadziałać w takim krótkim okresie czasu. I mimo to, ma ogólnie dobrą linię włosów, a biorąc pod uwagę 33 lata to rzekłbym, że nawet bardzo dobrą. 

Jest to istotna różnica, bo u Ciebie do tego wieku dało się problem powstrzymywać lekami, a u autora wątku problem bez leków praktycznie nie wystąpił. 

Moim zdaniem nie występuje tutaj łysienie androgenowe. 
Niemniej jednak jak już to poleciłbym RU. Też rzekomo chroni mieszki włosowe przed DHT i nie miałem na tym żadnych uboków. A na finie sperma jak woda. 

Chłopie 95 to Twój rok urodzenia? Gdzie Ty wyczytałeś, że stosowałem coś półtora miesiąca? Miałem 2 podejścia do tabletek a teraz zaraz rok na topical finie. 

[Rafson95]

Przecież napisałeś to wszystko w 1 poście tego tematu, że masz skończone 33 lata, stosowałeś fina miesiąc/półtora i Loxon przez 2 tygodnie i do tamtego punktu na osi czasu odnosi się mój poprzedni post. 

Potem wszedłeś na topicala i zmian na gorsze lub lepsze brak. Uprzedzając Twoje pytanie również to wiem, bo sam to pisałeś w tym wątku. 

[tomekspoko]

Ja oczywiście żadnego problemu nie ma bo każdy może pisać co chce ale tu nie skumałem na co było wspominane że coś było robione przez dwa tygodnie kiedy leję na łeb prawie od roku topicala. I o ile była poprawa na początku to teraz uważam że dalej się pogarsza stan.

[antydhtor]

W dniu 1.12.2023 o 00:26, Rafson95 napisał:

Autor tego wątku to koleś, który na forum urologicznym by pisał:
"Nie wiem co mam zrobić, mam małego penisa tylko 25cm (zdjęcie). Rozpoczynam po raz kolejny swoją walkę o to aby go trochę wydłużyć i będę zdawał Wam relację.

Poniżej zdjęcia mojego mikrusa."

 

Bardzo dobrze, że są tacy ludzie, którzy zauważają problem i reagują na czas, a nie jak mają NW6, i wtedy ''pomocy'', ''czy coś pomoże?'' itd. 

Co do fiuta to zawsze było, jest i będzie tak, że nawet ktoś kto ma 39 cm (tyle podobno kiedyś wynosił rekord świata naturalnego k*****, czytałem o tym kiedyś wzmiankę, a teraz pewnie i więcej) napisze gdzieś taki tekst jak mówisz i to może być całkiem serio, bo w porównaniu z największym wypada średnio.

 

Ja jako ja interesując się bardzo ekstremalnymi ludźmi, znam z kolei przypadek gościa, który ma prawie 2,20 m wzrostu, ale najwyraźniej twierdzi, że jest niski (chyba dlatego, że nie ma tyle co Robert Wadlow miał - 2,72 m - najwyższy człowiek świata w znanej historii), bo za większość swoich pieniędzy ''ćpa'' HGH, co tanie nie jest a poza tym pewnie z lekka mało co już daje w jego wieku. Ale to jego sprawa.

 

 

 

 

[antydhtor]

W dniu 1.12.2023 o 18:40, tomekspoko napisał:

Przecież to forum o łyseniu. Nie ważne czy małe czy duże. Lepiej jakbym napisał post jak już wysłysieję? Iks kurde de.

 

Wielu na tym forum chyba by tak właśnie chciało. Widząc kiedyś moje efekty jaki mieli ból dupy i jaka tu nienawiść do mnie powstała... szkoda strzępić ryja, a to przecież właśnie forum o nazwie: ''pokonaj łysienie''...

[tomekspoko]

Dawno mnie nie było bo olałem temat. Ogólnie zaraz mam 36 i od grudnia 2023 nie używam nic na włosy. Uboki mnie dopadły nawet na niskim topicalu.

Zdjęcia:

 

[antydhtor]

10 godzin temu, tomekspoko napisał:

Dawno mnie nie było bo olałem temat. Ogólnie zaraz mam 36 i od grudnia 2023 nie używam nic na włosy.

Wobec powyższego faktu, jak i po porównaniu aktualnych zdjęć, to raczej mocnego łysienia tutaj nie ma. można nawet się kłócić czy łysienie czy ''mature hairline'' (choć to też jakieś tam łysienie przecież). W mojej opinii możesz śmiało robić HT jak chciałeś, i nawet jak jakiś parch lekarski odmówi, to zawsze znajdzie się i taki co zrobi. Oczywiście możliwe, że bez żadnych leków łysienie postąpi, ale przypuszczalnie może to być NW3 za 20 lat, albo NW3 i Vertex w wieku 70 lat, a może zostanie tak jak jest. Możliwe też, że kiedyś znowu wrócisz do fina, bo w pewnym wieku przestaje się myśleć tylko kutasem, a poza tym BPH to ''standard'' u połowy mężczyzn - tak samo jak i łysienie, i może fin wtedy będzie smakował lepiej i będzie jak znalazł, jakby problem się pogłębiał kiedyś. A może być i tak, że będziesz co jakiś wracał do fina i odpuszczał co właściwie już robisz cały czas od jakiegoś czasu. A jak będziesz robił HT to nie musisz się też lekarzowi przyznawać, że nie bierzesz fina, tylko mówić, że cały czas bierzesz i nawet profilaktycznie przed dalszym łysieniem, i że nigdy gorszego stanu nie było - co przecież akurat jest prawdą. Nie czekaj do 50-tki, bo będziesz tego za pewne żałował i pluł se w brodę, a jak zrobisz, to będziesz miał w końcu spokój psychiczny.