roosvelt1984

Z wątku wnioskuję, że 1.25mg fina do 2-gi dzień nie tworzy Ci uboków, albo takie które są do przeżycia?

Dokładnie tak samo to wyglądało w moim przypadku, nawet pokazałem Doktorowi kilka zdjęć sprzed łysienia żeby wiedział jaką linię miałem dawniej (bardzo wysoką) i żeby nie obniżać przesadnie. Komentarzami odnośnie donoru w ogóle się nie przejmuj, na podstawie samych zdjęć nawet Doktorzy są w stanie mało stwierdzić.

Siemka, 4 dni po HT w Aestepool. - doktor rekomendował skupienie na froncie, koniec końców udało się zająć również koroną - zdałem się w całości na sugestię doktora, ale też ja mam bardzo wysokie czoło więc linia wysoko to dla mnie naturalny stan rzeczy - nie, ale biorę wysokiej jakości suplementy od kilku miesięcy, m.in. AG1 czy Omega 3, do tego odżywki i rok mezoterapii Powodzenia, z wizyty u nich na pewno będziesz mega zadowolony.

Wiem, i właśnie myślę intensywnie jak odstawić fina w ogóle i pogodzić to z HT który miałem 4 dni temu 🤕 Myślę że raczej topical na początek, obserwacja uboków i kontynuacja tylko jeśli spadną do minimum (mam w rodzinie farmaceutkę więc robienie samemu powinno być ok).

Hmmm w sumie moją platformą do sporządzenia realnego planu walki o włosy był film Andrew Hubermana sprzed kilku miesięcy, on tam omawia kilkanaście (co najmniej) sposobów walki o włosy - a także kombinacje sposobów - i o RU nie ma ani słowa.

Ja właśnie jestem kilka dni po USG klatki pod kątem podejrzenia gyno (po finie, ~4 m-ce stosowania, 1mg oral), byłem pewien że dostanę diagnozę odstawić ale jednak nie, wszystko to tkanka tłuszczowa. Co nie zmienia faktu że po HT przechodzę na topical fin, to jest zbytnia ingerencja w organizm.

Dokładnie tak. U mnie udało się do ~34/35 roku życia powstrzymywać, a jak później ruszyło (po odstawieniu minoxa) to po kilku miesiącach już było wiadomo że Turcja się na mnie wzbogaci. Inna sprawa że nie ma za bardzo skutecznych blokerów bez gwarantowanego braku uboków, jedynie ta palma sabałowa ale to taki suplemencik o ułamku potrzebnego działania.

Yupp, bardzo dobrze to wygląda. Nadal fin 1.25 co drugi dzień?

Alkohol osłabia Ci organizm, na niemal każdym poziomie. Gorszy sen, słabsza regeneracja itp. W grudniu jadę na przeszczep, na pewno kilka tygodni po bez alkoholu, żeby chociaż to jedno zoptymalizować.

"Na podstawie tych samych zdjęć" miało być, sorry. Jedno miejsce mówi: donor słaby i przerzedzony, 2500-3000 graftów max., drugie mówi wszystko ok, donor silny, 4000 graftów wykonalne. Rozkminiam właśnie czy jednak Aestepool nie będzie lepszym miejscem z racji na doświadczenie z Polakami. Trudna decyzja.

Nie tylko odpisali ale okazało się że moja komunikacja po prostu do nich nie dotarła. A dziwiło mnie to bardzo, bo reputację tu mają tutaj całkiem dobrą, widzę zresztą że opinie o nich zaczynają się pojawiać również na hairrestorationnetwork. Jestem między nimi a Dr Resulem Yamanem na ten moment, co ciekawe dostałem mocno rozbieżne opinie nt. mojej sytuacji z obu miejsc, na podstawie tych samych miejsc.

Dogadałem się z nimi, już nieaktualne

Jest mega:)

A co Cię skłoniło do przejścia na duta? Bo wiesz, może organizm przyzwyczaił się do fin/dut i uboki się cofnęły, ale jednak dut to wyraźnie większa ingerencja. Nie wiem jak to jest mieć mocne uboki po finie (u mnie są zerowe, nawet przy 5mg), natomiast ryzyko ginekomastii... oby wszystko było ok. HT wyszedł Ci rewelacyjnie i na tej podstawie sam zacząłem rozmowy z tą ekipą.

Albo w drugą stronę, maszynka w dłoń i po 20 minutach masz problem z głowy, dosłownie i raz na zawsze:)