free web hit counter Skocz do zawartości
Gość orlandooo

Czy leki eksperymentalne są bezpieczne ?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość
I tak nie napisałeś nic ciekawego. W kółko klepiesz to samo

 

Być może. Ty za to piszesz same mądre i cenne rzeczy. I tak już od 11 lat. Masz też tendencję do radykalnych zmian opinii. Raz finasteryd jest najlepszy, raz najgorszy. Raz Kolasiński jest najlepszy, raz najgorszy, itd., itp. Ciekawe co napisze o Ru za rok, dwa.

 

Z tym finasterydem to inaczej pisałeś, odwracasz teraz kota ogonem, ale widocznie już tak masz. Kto zada sobie trud poczytania twoich wypowiedzi na starym forum, przekona się jak było (chyba, że je usunąłeś).

 

Jak nie mam problemu, spokojnie planuję HT. To ty się miotasz stosując kilkadziesiąt środków. I żebyś był spokojny:

a) przeszczep nie przywróci mi fryzury 16-latka,

b) przeszczep nie rozwiąże mojego problemu do 80-tki,

c) od przeszczepu (FUE) nie przybędzie mi na głowie ani jeden włos,

 

Ale czy będzie lepiej? Tak, będzie lepiej niż jest i to mi wystarcza.

 

PS

Aha, bym zapomniał, do twojej wiadomości, biotyna i MSM gówno dają, biorę dwa lata. Na całym forum pomaga tylko Skaldowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Być może. Ty za to piszesz same mądre i cenne rzeczy. I tak już od 11 lat. Masz też tendencję do radykalnych zmian opinii. Raz finasteryd jest najlepszy, raz najgorszy. Raz Kolasiński jest najlepszy, raz najgorszy, itd., itp. Ciekawe co napisze o Ru za rok, dwa.

 

Kiedyś mój telefon Siemens Me45i był najlepszym telefonem i szczytowym osiągnięciem technologii. Dziś nie pokazałbym się z takim złomem. Radykalnie zmieniłem opinię.

Ciekawe co napiszę za rok lub dwa o moim obecnym telefonie. Hmmm.... sam nie wiem. To zależy co innego będzie dostępne i co dostanę do ręki.

 

Finasteryd był świetny, gdy nie było nic. Był wręcz cudowny. Gdy doświadczyłem jego działania, poczułem się jakbym Pana Boga za nogi złapał.

Kolasiński był dobry, gdy inni robili zabiegi typu punch, a większość ludzi wręcz nie wiedziało, że istnieje wogóle coś takiego jak przeszczep włosów. Pamiętam swój piewszy zabieg i odrosty (choć rzadkie). Też myślałem wówczas, że dokonałem cudu, gdy na gołej skórze wyrosły włosy. Włosy były rzadkie, ale zdrowe, normalne.

 

Ale świat idzie do przodu i to nie to samo co 10-20 lat temu. Dzisiaj nie chcę jeździć już syrenką, tylko dlatego, że kiedyś ją chwaliłem. Pozwól, że będę się rozwijał.

 

Aha, bym zapomniał, do twojej wiadomości, biotyna i MSM gówno dają, biorę dwa lata. Na całym forum pomaga tylko Skaldowi.

 

Nawet dr Bisanga polecał MSM na pogrubienie włosów. Łatwo znaleźć na starym forum. Więc chyba nie tylko Skaldowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jest chyba oczywiste, że te które przejdą taką weryfikację wiążą się z mniejszym ryzykiem niż te nie sprawdzone w ogóle.

 

Fałszywa logika. Wiele środków, wogóle nie podlega ocenie FDA - w tym wszystkie leki ziołowe czy suplementy diety.

Twoja jest fałszywa. Już Ci piszę dlaczego.

 

Chyba nietrudno się domyślić, że zdania

te leki, które przejdą taką weryfikację wiążą się z mniejszym ryzykiem niż te nie sprawdzone w ogóle

nie należy odczytywać jako

każdy sprawdzony lek jest bezpieczniejszy od każdego niesprawdzonego

W domyśle było "w ujęciu średnim" lub "ceteris paribus" (przy tych samych okolicznościach).

 

Podążając Twoją logiką można próbować udowodnić wszystko; że woda jest bardziej niebezpieczna od RU (bo od wody, ktoś tam umarł, a od RU jeszcze nikt). Że skakanie z 8 piętra jest bezpieczniejsze niż chodzenie po lesie itd. Ale po co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie mozna udowodnic. Trzeba badac kazdy srodek indywidualnie i stopien w jakim ingeruje on w organizm.

Lek ingeruje w organizm bardziej, wiec jest bardziej niebezpieczny.

Zrob badania, stosuj RU i zrob kolejne badania.

A potem zrob to samo z flutamidem i sam się przekonasz, ktory zabuzyl ci wyniki.

Flutamid jest przebadany, ale co z tego skoro bardziej ingeruje w organizm (hormony).

 

I nie, moja logiką nie mozna udowodnic wszystkiego (woda nie ingeruje tak w organizm, nie zmienia jego funcjonowania w kierunku patologicznym).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie, moja logiką nie mozna udowodnic wszystkiego (woda nie ingeruje tak w organizm, nie zmienia jego funcjonowania w kierunku patologicznym).

Więc zamiast opowiadać jakieś anegdotki o wodzie i "z urzędu" negować każde moje zdanie, trzeba było od początku pisać, że się ze mną zgadzasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie przejmuj się, Lion zaciekle broni jakiejś fix idei, jak w przypadku bezpieczeństwa i efektywności finasterydu, żeby parę miesięcy później potwierdzić dokładnie zarzuty swoich oponentów i głosić ich poglądy (znowu zaciekle ich broniąc). Z kolegami od zamówień nie polemizuje, bo są mu potrzebni do kolejnej ściepki na "leki" eksperymentalne".

 

Siedzi sobie na forum od 11 lat i mu się nudzi, potrzebuje czasami "popolemizować dla zasady". W sumie nie ma co się dziwić, w temacie łysienie gówno się dzieje, największy "przełom" to spadek cen FUE.

 

Nie tak dawno Lion zachwalał przykładowo Nizoral krem i Daktarin, sam jestem ciekaw co z tego wynikło. Siedzi cicho, więc pewnie nic.

 

Za jakiś czas napisze, ze ru wcale nie jest takie super i może mieć skutki uboczne. Jak go zapytasz czemu zmienił zdanie, odpowie "rozwinąłem się, co nie mogę".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Więc zamiast opowiadać jakieś anegdotki o wodzie i "z urzędu" negować każde moje zdanie, trzeba było od początku pisać, że się ze mną zgadzasz.

 

Jeśli odkręcam kran, to mniemam, że woda która z niego leci jest bezpieczna (czysta). Co nie znaczy, że nie ma możliwości okazać się inaczej.

Odkręcam gaz i zakładam, że nie wybuchnie, co nie znaczy, że wypadki się nie zdarzają.

 

Stosuję RU i mniemam, że jest bezpieczne, bo nie ingeruje w organizm i nie ma dowodów by sądzić, że jest inaczej. Co nie znaczy, że nie ma możliwości by zdarzyło się coś, czego nie dało się przewidzieć.

BTW: Coś się uczepił RU ? A masz powody by sądzić, że inne składniki (np pomocnicze) w KB solution w tych stężeniach i w tym stosowaniu są bezpieczne przez 10-20-30 lat ?

 

 

Co do orlandooo:

Tak, broniłem bezpieczeństwa finasterydu, bo jest ono duże. Moi oponenci odradzali brać chociażby jednej tabletki. Kto chce ten sobie znajdzie. Ja natomiast uważałem, że to szerzenie paranoi.

Jest różnica między: nie da się na tym jechać na dłuższą metę, a szerzenie poglądów o masowym kalectwie. Na krótką metę uważałem i uważam, że finasteryd nie jest taki zły, a trzeba brać pod uwagę, że jest tani, łatwo dostępny i skuteczny.

Sam stosuję dutasteryd, mimo, że coraz rzadziej i planuję całkowicie odstawić. Uważam jednak, że dużo mi dał, bo bez niego nie miałbym dziś w miarę normalnej fryzury. A eksperymentalnych środków przed 2011 rokiem prawie nie było, co tłumaczyłem ci już tuzin razy.

 

Tak orlandoo siedzę od 11 lat, bo łysienia nie da się od tak po prostu wyleczyć i basta. I tu znów oświecę cię z farmakologii, prawie żaden lek farmakologiczny nie leczy trwale. To znaczy, że kurację trzeba stosować przez cały czas do usranej śmierci, lub do czasu do którego zależy nam na włosach.

Jeśli chcesz leki farmakologiczne o trwałym działaniu, to radzę ci lecieć w kosmos albo do jakiejś bajkowej krainy, bo na ziemi nie ma czegoś takiego poza antybiotykami i lekami przeciwgrzybiczymi.

 

I tak, tylko krowa nie zmienia zdania. I ty też na pewno w życiu zmieniasz zdanie na wiele spraw, w miarę jak się rozwijasz, nabierasz doświadczenia i poznajesz nowe możliwości, które nie były ci znane wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Coś się uczepił RU ? A masz powody by sądzić, że inne składniki (np pomocnicze) w KB solution w tych stężeniach i w tym stosowaniu są bezpieczne przez 10-20-30 lat ?

 

To nie do mnie ale się odniosą. Osobiście nie demonizowałbym skutków ubocznych ru, nie ma takich przesłanek, a ten proszek jest znany ponad 10 lat. Ja uważam, że działa bardzo słabo, albo wcale, co pisałem już sto razy.

 

Tak, broniłem bezpieczeństwa finasterydu, bo jest ono duże. Moi oponenci odradzali brać chociażby jednej tabletki. Kto chce ten sobie znajdzie. Ja natomiast uważałem, że to szerzenie paranoi.

 

Tak, to prawda. Nigdy nie wierzyłem w trwałe kalectwo po jednej tabletce fina (byli tacy). Trwałą impotencję, ginko, rozwaloną wątrobę zaliczam do przypadków ekstremalnie rzadkich i przy wieloletnim stosowaniu. Z drugiej strony bywali na forum okaleczeni po sawie i nizoralu (szamponie). To dopiero jest paranoją.

 

Na krótką metę uważałem i uważam, że finasteryd nie jest taki zły, a trzeba brać pod uwagę, że jest tani, łatwo dostępny i skuteczny.

 

Prawda, tylko na krótką metę jest to zupełnie bez sensu. Fin swoją moc optymalną z reguły osiąga po 2 latach albo nawet później. Z czasem przestaje już tak działać, spowalnia łysienie. Używający ponad 10 lat fina potwierdzili moją teorię (na starym forum było paru, niewielu).

 

Sam stosuję dutasteryd, mimo, że coraz rzadziej i planuję całkowicie odstawić. Uważam jednak, że dużo mi dał, bo bez niego nie miałbym dziś w miarę normalnej fryzury.

 

Tak, to nic nowego, takich efektów należało się spodziewać (podobnie jak spadku libido, to praktycznie przesądzone w dłuższym czasie). Starą zasadę znasz, przestajesz stosować, tracisz co uzyskałeś. Zapewne będziesz próbował utrzymać co uzyskałeś ru, ja nie wierzę, że to się uda, i tutaj uwidocznia się nasza główna różnica zdań. W sumie nie masz nic do stracenia, oprócz kasy, czasu i włosów, przynajmniej zdrowotnie na tym zyskasz, odstawiając duta.

 

Tak orlandoo siedzę od 11 lat, bo łysienia nie da się od tak po prostu wyleczyć i basta. I tu znów oświecę cię z farmakologii, prawie żaden lek farmakologiczny nie leczy trwale. To znaczy, że kurację trzeba stosować przez cały czas do usranej śmierci, lub do czasu do którego zależy nam na włosach.

 

To chyba dla każdego kto ma blade pojęcie o MPB oczywiste. Poczytaj co ci powyżej napisałem o ducie.

 

Lion, napisz jeszcze, jak możesz, o skuteczności kremu nizoral i daktarinu. Mam zamiar powalczyć na tym parę miesięcy. Poważnie pytam, chyba stosowałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Zaczynasz wylewać swoje frustracje i taki jest cały sens twoich wypowiedzi.

 

Dokładnie jak niejaki jovik ze starego forum i jego teksty do wszystkich oponentów "i tak będziesz łysym impotentem z depresją".

Nie chce mi się z czymś takim dyskutować.

 

PS.

Temat nie jest o Daktarin'ie ani Nizoral'u. Walcz czym chcesz, mnie to nie obchodzi. Ale przy twojej wiedzy/niewiedzy, raczej nic nie wskórasz, bo i już widzę jak się do tego zabierasz (od komina).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Irytujący jesteś. Parę postów temu zakończyłem kulturalnie ten temat ale ty musisz prowokować i wygłaszać te swoje pseudo mądrości.

 

Nigdzie nie pisałem o jakiś łysych impotentach z depresją. Coś ci się uroiło. Jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to lepiej nie komentuj postów innych.

 

Zadałem ci normalne pytanie, mogłeś normalnie odpowiedzieć. Zresztą, olewam twoje porady, i tak nic nie są warte. Siedź sobie cwaniaczku kolejne 11 lat na forach o łysieniu, gratuluję życiowej pasji. I nie komentuj moich wypowiedzi, naprawdę nie mam już ochoty czytać twoich spamów i prowadzić bezproduktywnych przepychanek. EOT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
co sądzicie o zmieszaniu neogenica z kirklandem?
Na drugim forum napisałeś, cytuję:
Vichy wypuscilo gowno nafaszerowane reklamą które nie działa.

Uważasz, że w połączeniu z kirklandem może zacząć działać (bardziej niż sam kirkland)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jest to go**o na ktore stracilem kase, ale mniejsza z tym, zostalo mi jeszcze ok 8-9 fiolek tego badziewia i myslalem o wymieszaniu tego z kirklandem:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro sam na pewno na Ciebie nie działa, niby na jakiej podstawie ma działać zmieszany z czymkolwiek? Na ile dzieliłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież w rybach (szczególnie niektórych) jest pełno kwasów omega-3. Dlaczego w takim razie suplementy z omega-3 (i ciekawe czy zalicza się do nich np. tran) są "rakotwórcze" a ryby już nie?

 

Co oni mają na myśli pisząc o tej suplementacji? To, że ktoś nienaturalnie więcej może "wchłonąć" omega-3 jedząc jakieś suplementy niż mógłby jedząc ryby i że to jest rakotwórcze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przecież w rybach (szczególnie niektórych) jest pełno kwasów omega-3. Dlaczego w takim razie suplementy z omega-3 (i ciekawe czy zalicza się do nich np. tran) są "rakotwórcze" a ryby już nie?

 

Co oni mają na myśli pisząc o tej suplementacji? To, że ktoś nienaturalnie więcej może "wchłonąć" omega-3 jedząc jakieś suplementy niż mógłby jedząc ryby i że to jest rakotwórcze?

Podobno był na ten temat też artykuł w "Wyborczej" w ostatnich dniach. Tam pisali (podobno), że ryby trzeba sobie też dozować. To by stało w sprzeczności z tym artykułem z onetu. Nie czytałem, więc nie przesądzam, ale najlepiej chyba byłoby dotrzeć do źródeł tych publikacji.

 

Z tym tranem też się zastanawiam. A dlaczego suplementy działają inaczej niż ryby? Nie wiadomo. Ale skoro tak wyszło w badaniach to należy to przyjąć (najpierw jednak warto dotrzeć do źródeł i wyjaśnić te sporne kwestie). To jest właśnie podejście empiryczne. Trochę mi go brakuje na tym forum, pseudonaukowego teoretyzowania jest tu natomiast za dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...