Feriduni - początek drogi...

Witam,

Na początku zacznę że nie miałem jeszcze przeszczepu, jednakże planuje go w najbliższym czasie (około dwa miesiące - mam nadzieje).

Pomyślałem że założę wątek gdzie jak będę miał problem to mi pomożecie Np. Lot, hotele itd... a nie chce nikomu śmiecić w innym wątku.

Zdjęcia dodam, obiecuje przed i po zabiegu i będę się starał opisać to jak najdokładniej i robić zdjęcia co miesiąc.

Jestem już użytkownikiem tego forum, ale chciałem stworzyć nowy użytkownika, żeby być w 100% anonimowy, mam nadzieję że Ziom nie będzie miał nic przeciwko.

Zacznę może od tego że kontaktowałem się tylko z Feridunim, bo w Europie tylko on mi odpowiada, Bisanga jest świetny, jednak linia włosów - tutaj przeważa Feriduni. Jest zapewne droższy i nie ma zniżek (cóż trzeba przyznać że jeszcze pełnej ceny nie dostałem, ale liczyłem się z wydatkiem około 50 000 na 3 000 graftów przy FUE).

Dobra to zacznę od tego co wiem, konsultacje z nimi to koszmar. Serio.

Wysyłam maila i czekam np. miesiąc na odpowiedź, rozumiem że jeśli chodzi o oszacowanie liczby graftów, na odpowiedź doktora, ale na Boga jak już to otrzymałem, zadałem kilka prostych pytań, np. kiedy będę mógł uprawiać ponownie boks amatorsko, czy też o wolny termin - czekam miesiąc! Duży minus ze strony asystentów.

Na tą chwilę mam potrzebuje wstępnie 1500 - 1800 graftów na przód(przy lini praktycznie bez zakoli). Choć liczę się z większą ilością.

Gdzieś czytałem na forum zagranicznym o tym że odpowiedź jest długa i wyczerpująca z pokazaniem podobnych przypadków(nic takiego nie dostałem), że Feriduni nawet na skajpie rozmawia, przy takim tempie odpowiedzi to może w grudniu bym go zobaczył.

Teraz moje pierwsze pytanie, jak to można przyśpieszyć, na pytanie o wolne terminy + kiedy mogę wrócić do sportu czekam ponad miesiąc... i zaczynam mieć wątpliwości gdzie jest marketing a gdzie efekty, bo żaden z naszych tam nie był... więc jak ktoś ma jakieś rady, lub jakieś złe opinie o Feridunim to walcie Nie chce błędu jakiegoś zrobić, zwłaszcza który będzie dość drogi...

Ja bym na twoim miejscu juz dawno temu zadzwonił.

Miałem tak samo z dr Korayem.. napisalem ... 24h poczekalem, a ze nie bylo odpowiedzi, to zadzwonilem, podalem dzien i godzine mejla i czy moga odpowiedziec... od razu przyspieszyly sie procedury.

Teraz moje pierwsze pytanie, jak to można przyśpieszyć, na pytanie o wolne terminy + kiedy mogę wrócić do sportu czekam ponad miesiąc... i zaczynam mieć wątpliwości gdzie jest marketing a gdzie efekty, bo żaden z naszych tam nie był... więc jak ktoś ma jakieś rady, lub jakieś złe opinie o Feridunim to walcie Nie chce błędu jakiegoś zrobić, zwłaszcza który będzie dość drogi...

Myślę, że telefonicznie będzie się to trochę szybciej odbywać - tak więc zadzwoń. Co do powrotu do boksu - teoretycznie po 2 tygodniach możesz wrócić do codziennych zajęć, natomiast będzie lepiej zrobić sobie minimum miesięczną przerwę (przy czym zakładam, że rozmawiamy o FUE).

Tak mówimy o FUE.

Dzięki, pewnie na tygodniu zadzwonię, myślałem że szybciej odpowiadają

To jest Twój login? bo się pogubiłem trochę

Tak mówimy o FUE.

Dzięki, pewnie na tygodniu zadzwonię, myślałem że szybciej odpowiadają

mała wpadka, chyba to już było

Sie wkopałem No trudno, chyba konspiracja średnio mi wychodzi

Feriduni jest przodującym chirurgiem w Europie i na świecie także pewnie ma pełno pytań od klientów przez e-maila, jednakże ja osobiście byłbym zdenerwowany brakiem profesjonalizmu z tego punktu. Jan z BHR jest szybszy niż mój internet, odpowiedz natychmiastowa za co mu bardzo dziękuje. Oczywiście wybierając klinikę Ferduniego dokonałeś dobrego wyboru. Konspiracja wcześniej czy później wyjdzie

Feriduni jest przodującym chirurgiem w Europie i na świecie także pewnie ma pełno pytań od klientów przez e-maila, jednakże ja osobiście byłbym zdenerwowany brakiem profesjonalizmu z tego punktu. Jan z BHR jest szybszy niż mój internet, odpowiedz natychmiastowa za co mu bardzo dziękuje. Oczywiście wybierając klinikę Ferduniego dokonałeś dobrego wyboru. Konspiracja wcześniej czy później wyjdzie

Wiesz wydaje mi się że w takim wypadku warto zatrudnić kilku konsultantów... większość pytań zapewne wymaga jedynie jakiejś wiedzy z zakresu tego co robi klinika, rozumiem że na oszacowanie doktora trzeba poczekać, jasne, to wydaje się w miarę rozsądne, ale na pytanie o wolne terminy, plus inne pytania w miarę proste dotyczące kliniki powinny być odpowiedzi raczej błyskawiczne...

Feriduni jest przodującym chirurgiem w Europie i na świecie także pewnie ma pełno pytań od klientów przez e-maila, jednakże ja osobiście byłbym zdenerwowany brakiem profesjonalizmu z tego punktu. Jan z BHR jest szybszy niż mój internet, odpowiedz natychmiastowa za co mu bardzo dziękuje. Oczywiście wybierając klinikę Ferduniego dokonałeś dobrego wyboru. Konspiracja wcześniej czy później wyjdzie

 

Wiesz wydaje mi się że w takim wypadku warto zatrudnić kilku konsultantów... większość pytań zapewne wymaga jedynie jakiejś wiedzy z zakresu tego co robi klinika, rozumiem że na oszacowanie doktora trzeba poczekać, jasne, to wydaje się w miarę rozsądne, ale na pytanie o wolne terminy, plus inne pytania w miarę proste dotyczące kliniki powinny być odpowiedzi raczej błyskawiczne...

Dlatego napisałem że jest brak profesjonalizmu z tej strony.

Sie wkopałem No trudno, chyba konspiracja średnio mi wychodzi

Przeszczep to nie choroba weneryczna, chyba nie trzeba aż tak ukrywać

Termin zaklepany wstępnie. Mają obłożenie skoro do końca czerwca był tylko jeden termin...

Koszty są takie pierwsze 1000 graftów - 5 euro, kolejne grafty 4 euro, czyli mimo wszystko sporo... ale mam nadzieje że jakość tej kliniki będzie tego warta.

Zastanawiam się w ile się zmieszczę jeśli chodzi o pobyt tam, 1500 to realna kwota na wszystko? Podróż + zakwaterowanie (chciałby 2/3 dni żeby bez strupków już wracać)

Termin zaklepany wstępnie. Mają obłożenie skoro do końca czerwca był tylko jeden termin...

Koszty są takie pierwsze 1000 graftów - 5 euro, kolejne grafty 4 euro, czyli mimo wszystko sporo... ale mam nadzieje że jakość tej kliniki będzie tego warta.

 

Zastanawiam się w ile się zmieszczę jeśli chodzi o pobyt tam, 1500 to realna kwota na wszystko? Podróż + zakwaterowanie (chciałby 2/3 dni żeby bez strupków już wracać)

Mi strupki zaczely odpadac po 11-12 dniach po przeszczepie i to przy zalożeniu ze zaczalem po 10 dniach delikatnie myc glowe pod prysznicem i troche pomagac strupkom odpasc. Zostanie na 2-3 dni tylko pogorszy sytuacje bo będziesz wracał nie tylko ze strupkami ale i z opuchlizną.. która przy pierwszym zabiegu jest niemal pewna.

1500 ? to zalezy ile gwiazdek sobie wybierzesz i ile nocek zostaniesz? Fajnie, że stać cie na takiego fachowca (a wiec pewnie tez i na dobry hotel), ale zapewniam Cię że nigdzie Ci nie będzie lepiej po zabiegu jak we własnym domu.

Dzieki Aisop - choc gdzies czytalem ze szybciej komus odpadly. Dzieki za porade, bo wlasnie myslalem zeby zostac chwile dluzej.

Zastanawiam sie nad taktyka bo myslalem zeby linie zrobic sobie u Feriduniego, zas przyszlosciowo srodek i reszte u Bisangi, jako ze uwazam ze wlasnie na lini i jej tworzeniu jest przewaga Feriduniego.

Co ciekawe Feriduni preferuje zabiegi male, dostalem dokument w ktorym byly wady i zalety zabiegow, i preferowane sa dwie sesje w okresie 12 miesiecy np. po 1500 zamiast jednej 3000.

Bejker możesz napisać o wadach i zaletach takich zabiegów?

Jasne:

No wiec o duzej sesji mowimy kiedy jest to 3000 - 3500 graftow w ciagu 2 dni

Zalety

- caly obszar jest pokryty podczas 1 sesji

- pacjent potrzebuje tylko 1 wizyty

- raz placisz za koszty medyczne i koszty zwiazane z wizyta

- po 1 roku masz rezultat caly

Wady

- mozliwosc shock loss w strefie biorczej, a nawet dawczej jest wieksze jesli jest wieksza sesja

- wieksze prawdopodobienstwo: hyperesthesia

- W niektorych przypadkach zwlaszcza kiedy donor jest wyeksploatowany (yeld) jest mozliwosc jego wiekszego/szybszego wyczerpania

sesja 3000-3500 na dwie mniejsze

- wieksza ilosc graftow (follicular units) moze byc wycieta w 2 sejsach jesli donor na to pozwoli

- szybsze dojscie do siebie

- mniejsze prawdopodobienstwo efektow ubocznych

Wady

- 2 razy ogolona glowa

- 2 razy dluzej czekasz na efekt

bejker najlepiej wrócić następnego dnia po zabiegu, na 2-4 dzień możesz mieć najgorszą opuchliznę. Ja po BHR takiej nie miałem ale niektórzy mieli. Co do mniejszej sesji to można dodać że jest bezpieczniejsza (jakby poszło coś nie tak np: mały odrost to zmarnujesz mniej graftów) ale myślę że w tak dobrej klinice to jest mało prawdopodobne. powodzenia i dokonałeś bardzo dobrego wyboru decydując się na tą klinikę.

No już termin prawie zarezerwowany jutro mam dostać potwierdzenie.

Powiedzcie mi, jak Waszym zdaniem najlepiej dotrzeć do Hasselt w Belgii? Z Polski widzę tylko połączenia do Brukseli, więc chyba potem te 80 km pociągiem trzeba przejechać.

Opcje sa 2...

albo przyjedziesz samochodem... ale musisz miec ze sobą osobe towarzyszącą - szofera,

albo samolot + pociag + taxi - na ogol trwa szybciej, ale musisz sie troche poużzerac przez procedury podrozowe z bandamą na głowie i pierwszymi objawami opuchlizny.... i obyś nie trafił na jakieś odwołane loty (jak ja to miałem).

Do Brukseli jeżdzą też autobusy i pociąg (przesiadka w Berlinie), ale tu nie ma chyba plusów ponad 2 poprzednie opcje... gdzie masz albo szybkosc powrotu, albo intymnosc i w niezależność.

Pytanie do Aisopa. Nie miałeś obawy przed oddaniem się w ręce dr Bevina? Pytam, bo ja zgodziłem się na jego asystenturę podczas swojego zabiegu (dostałem jakieś tam grafty wszczepiane przez niego w gratisie), ale nie byłem przekonany. Teraz powoli mija 8 m-cy po zabiegu, jedna strona odrasta gorzej niż druga. oczywiście nie wiąże tej asymetrii bezpośrednio z tym,że może akurat tą stroną zajmował się Bevin (bo nie pamiętam), ale....no właśnie...jednak jest jakieś "ale"...

Opcje sa 2...

albo przyjedziesz samochodem... ale musisz miec ze sobą osobe towarzyszącą - szofera,

albo samolot + pociag + taxi - na ogol trwa szybciej, ale musisz sie troche poużzerac przez procedury podrozowe z bandamą na głowie i pierwszymi objawami opuchlizny.... i obyś nie trafił na jakieś odwołane loty (jak ja to miałem).

Do Brukseli jeżdzą też autobusy i pociąg (przesiadka w Berlinie), ale tu nie ma chyba plusów ponad 2 poprzednie opcje... gdzie masz albo szybkosc powrotu, albo intymnosc i w niezależność.

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie wsiąść w pociąg bezpośrednio po ściągnięciu opatrunków, a potem w samolot. 80 km to tak naprawdę króciutki odcinek, więc wydaje się, że podróż będzie trwała maksymalnie 1-1.5h, nie będzie to wielki problem

Jak w Lutym leciałem do Brukseli na zabieg to nie było sielankowo... pierwszy samolot wystartował z opóźnieniem 2 godzinnym (trzeba było wracać na bramki na dodatkowe trzepanie bo wykryli ze ktoś cos przez brame lotniska przekazywał) i tym samym nie zdążylem na lot przesiadkowy w Monachium... i musiałem kolejne godziny czekać na kolejny lot Lufthansy. Ostatecznie przyleciałem 5 godzin później niż planowałem... a przecież mogło być gorzej. Gdybym miał podobne przygody w drodze powrotnej napewno nie byłbym z tego zadowolony z takiego obrotu sprawy. A samochód i osoba która może go prowadzić w drodze powrotnej trochę Cię jednak od takich sytuacji ustrzeże i możesz nim wracać nawet w nocy zaraz po zabiegu. Dlatego też uważam że auto nie jest też złym wyjściem... ma swoje plusy.

Pytanie do Aisopa. Nie miałeś obawy przed oddaniem się w ręce dr Bevina? Pytam, bo ja zgodziłem się na jego asystenturę podczas swojego zabiegu (dostałem jakieś tam grafty wszczepiane przez niego w gratisie), ale nie byłem przekonany. Teraz powoli mija 8 m-cy po zabiegu, jedna strona odrasta gorzej niż druga. oczywiście nie wiąże tej asymetrii bezpośrednio z tym,że może akurat tą stroną zajmował się Bevin (bo nie pamiętam), ale....no właśnie...jednak jest jakieś "ale"...

Ale Tobie Bevin wyjmował te grafty czy sadził? Bo grafty sadzone są przez pielegniarki i chyba nie sa oznaczane ktore przez kogo były wyjmowane.

Nie mam obawy, póki co Miałem wrażenie, że Dr. Bevin wręcz z większą prezycją i ostrożnością wszystko robił... przez co zabieg trwał dłużej ale np. przez to więcej wyciągnął graftów wielowłosowych niz by to pewnie robił dr. Bisanga. Reszta się okaże... jak coś jeszcze chcesz spytac to rób to w moim wątku

Dzięki za odpowiedzi.

Teraz czekam na termin i będę ustalał drogę. Powiedzcie mi ile max powinna trwać w miare komfortowa podróż, a potem po jakim czasie zaczynają się lub mogą zaczynać się "problemy"? Bo różnica 5 godzin podróży wychodzi mi około 2000 pln...

Ja po swoim przeszczepie w Brukseli wracałem samolotem następnego dnia wieczorem, bodaj o 20:30 miałem lot. I wydaje mi się, że jest to taki graniczny okres. Gdy dotarłem do domu w Warszawie przed północą, to już opuchlizna pełzała po czole. Natomiast cały dzień w Brukseli spędziłem bez większych problemów, połaziłem po mieście, zjadłem mule:)