Witam Pewnie macie dość ciągle podobnych tematów, ale sami rozumiecie, jak to jest... Prosiłbym o ocenę stanu moich włosów. Załączam linki do zdjęć. Mam 24 lata. Problemy z łysieniem zaczęly się może od 19-20 roku życia. Kiedyś moje włosy były grube, gęste. Od gimnazjum nosiłem dłuższe włosy, bo lubiłem taką fryzurę. Niestety często je męczyłem prostowaniem i stylizacją... Używałem do tego wiele ochronnych środkówdobrych firm, np. Farouk. Od około 3 lat nie używam prostownicy. Włosów staram się nie suszyć. Pozostawiam do wyschnięcia, przeczesując palcami, jednak prawie codziennie je układam gumą i utrwalam lakierem, kiedy gdzieś wychodzę. Szampony jakie używałem, to dopiero może od roku zacząłem używać czegoś na wypadanie. Zawsze myłem zwykłą męską schaumą. Od roku używałem Vichy Dercos z Aminexilem. Zużyłem może 3-4 opakowania. Po czym kupiłem na próbę Vichy Neogenic, taki fioletowy. Zużyłem jedną butelkę i kupiłem znów Vichy Dercos z Amiexilem, jednak strasznie zaczęła swędzieć mnie po nim skóra głowy (Trwa to jakieś 3 tygodnie) Mam do tego czerwone plamki na czubku głowy i czasami zdarzy się strupek. Aktualnie przerzuciłem się na szampon Dermena Men, swędzenie jakby ustaje, ale nadal odczuwalne. Włosy myję codziennie, bardzo mi się przetłuszczają. Za dnia może nawet i tak mocno nie, ale jak rano wstanę, to normalnie mam rosół... Co do diety, to nie jem słodyczy prawie w ogóle, ale lubię czasami niezdrowo pojeść- Mcdonald, jakieś zapiekanki, hamburgery itp. Codziennie spożywam dużo sera żółtego, jem normalne obiady. Piję wode, ale często sięgam też po Cole czy Pepsi. Nie palę, alkoholu totalnie zero. Nie smakuje mi to w żadnych stopniu. Ojciec łysieje, jednak zaczęło się to u niego po 30. Brat ma 22 lata nie łysieje ani trochę. Dziadek ze strony ojca w wieku 27 lat miał już znaczne zakola i gniazdko - oczywiście całkiem łysy. Dziadek ze strony mamy bujne włosy przez wiele lat, zaczął łysieć w późniejszym wieku, zdaje się, że po 40. Teraz do sedna, kilka pytań na które prosiłbym odpowiedzieć 1) Jaki jest wg Was stan zaawansowania mojego łysienia? 2) Jest szansa na zahamowanie lub odrost? 3) Od ponad miesiąca łykam Prostatan -opinie mieszane.... trochę mnie to doluje. Czy komuś w ogóle pomógł?(Mam blisko 24 lata) 4) Czy odżywka Wax wspomoże walkę z łysieniem? (Czasami stosuję, jednak należy podgrzewać włosy suszarką, aby zadziałała, więc tutaj znów jedno wyklucza drugie, niszczymy włosy grzaniem) 5) Czy stylizacja włosów, guma oraz lakier przyczyniają się do łysienia? Używam Schwarzkopf Osis+ oraz lakier Wella. Stylizacja polega na poczochraniu włosów niewielką ilości gumy, lekkim ich podniesieniu, noszę grzywkę zaczesaną w górę, zaczesaną na bok. Martwi mnie, że za chwilę nie będę miał co zarzucać... 6) Jakie jeszcze zakupić środki, aby wspomóc walkę lub opóźnić proces łysienia? 7) Co drugi dzień ćwiczę hantlami 10kg i 15kg. Różne ćwiczenia i różne serie z różnymi ilościami podnoszeń. Czy to też wpływa na łysienie? Jeśli chodzi o to co używam, to dziennie myję włosy szamponem Dermena Men. Raz na kilka dni myję glowę Nizoralem. Codziennie łykam 2 tabletki prostatanu od ponad miesiąca.