free web hit counter Skocz do zawartości

mic33

Members
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mic33

  1. mic33

    Dermatolog z Warszawy

    Do wspomnianej Rakowskiej dorzucam Lidię Rudnicką. Obie piszą publikacje naukowe na temat łysienia. Czy to ma się jakkolwiek do umiejętności wyleczenia choroby (mam na myśli choroby współtowarzyszące łysieniu a nie samo łysienie androgenowe), tego nie wiem. Podejrzewam że nie, ale zapisałem się do LR, więc zobaczymy. Do obu są długie kolejki. LR przyjmuje na pewno na Grójeckiej w Warszawie, ale nie wiem, gdzie Rakowska. Czy ktoś wie? No i generlanie podłączam się pod pytanie - czy pojawił się może ktoś, kto zna kogoś, kto się zna na chorobach skóry głowy lepiejh niż sprzedawcy-trycholodzy?
  2. Cześć Czy ktoś używa minox poprzez rozpylanie na włosy za pomocą atomizera? Dermatolog zaproponował mi zakup alopexy, który zresztą taki atomizer od razu posiada w pakiecie. Niestety rozpylanie tego na włosy powoduje ku mojemu zdziwieniu pozostawianie białego osadu na włosach (osad wygląda jak bardzo intensywny łupież albo nawet siwiejące włosy, nie schodzi to w 100% nawet po umyciu głowy). Na czarnych włosach bardzo to widać. W taki sam sposób aplikuję też dermovate (kortykosteroid) i nie ma problemu, po wyschnięciu nic nie widać. Czy ktoś stosuje minox (w podobny sposób aplikując) i używa czegoś, co nie pozostawia osadów?
  3. Ile płaciłeś za graft? Jaką część zabiegu wykonywał Bizanga, a jaką asystentki? Jeśli część robił Bizanga, a część asystentki, to czy widzisz różnicę w jakości pomiędzy obszarami robionymi przez różne osoby?
  4. Cześć Na zdjęciach widać, że 8 dni po zabiegu masz pełne "ustrupienie". A dzień później ani jednago strupa. Jak to zrobiłeś?
  5. Cześć Tak z ciekawości zapytam, bo chyba nie pisałeś o tym w swoim wątku jeszcze: jak to się stało, że 2 lata temu BHR odmówił Ci przeszczepu, a teraz się zgodzili? Coś się zmieniło w sytuacji na Twojej głowie czy BHR się "zliberalizował" pod kątem dopuszczania ludzi do przeszczepu u siebie?
  6. mic33

    Włosy na klacie

    Mi też się wydaje, że coś w tym jest. Mam nawet pseudowyjaśnienie co do wątpliwości bartl100 w tym temacie. Generalnie Ci owłosieni mocno, zanim zaczną łysieć, mają grube i mocne hery. JAk już zaczną łysieć, to zaczyna się rzeź na głowie - postępuje silna miniaturyzacja itd. Ja np. jeszcze parę lat temu nie mogłem nawet przeciągnąć grzebieniem po głowie - miałem tyle włosów - żeby się uczesać, musiałem najpierw umyć głowę, dopiero mokre włosy poddawały się grzebieniowi. Z kolei osoby takie jak bartl100, dość często się zdarza, że już od dziecka mają niską gęstość/cienkie i/lub słabe włosy i ogólnie są słabo owłosieni na całym ciele, w tym na głowie. Później wystarczy niska dawka testosteronu, aby te włosy zniszczyć. Nie jestem tego też pewien, nie widziałem żadnych badań, ale tak sobie podejrzewam, że osoby z 1 grupy są też znacznie odporniejsze na skutki uboczne po fin/dut, niż osoby z 2. grupy.
  7. To na pewno. Jeśli masz 26 lat, to nie bój się bardzo finasterydu. Dla dużej części osób jest zupełnie transparentny, jeśli chodzi o potencjalne skutki uboczne, np. ja nie mam jakichkolwiek. Oczywiście jakiś tam negatywny wpływ na organizm może być, to oczywiste przy tego typu lekach, grzebanie w hormonach to zawsze ostateczność. Jednak napisałeś Jeśłi bierzesz pod uwagę przetestowanie fina (czy działa w ogóle w jakikolwiek sposób na Ciebie), to zrób to teraz, jeśli zaś boisz się wpływu na organizm, to nie bierz nigdy. Reasumując, jeśłi zaczniesz brać za np. 5 lat, to i tak nie zaoszczędzisz na swoim zdrowiu, więc czekanie wg mnie nie ma sensu. Inna sprawa właśnie jest taka, czy fin na Ciebie w ogóle zadziała, na mnie np. nie działa i nie mam żadnej poprawy na tym, a biorę prawie rok. Generalnie musisz sprawdzić, nikt Ci nie powie, czy na Ciebie zadziała, czy nie. Aha, no i musisz wiedzieć, że zakola są zawsze największym problemem i niestety możliwość poprawy, a nawet utrzymania w tych okolicach jest przy użyciu standardowej farmakologii bliska zeru. No ale zawsze możesz się znaleźć w gronie szczęśliwców A jak bardzo się boisz, że będziesz tracił włosy, to już zacznij zbierać na przeszczep - sprawdzisz za 5 lat, jak będzie jednak problem, to już będziesz miał uskładane trochę hajsu, jak nie będzie problemu, to sobie coś kupisz Z innej beczki. Napisałeś: Czy masz tu na myśli taki peeling robiony ręcznie u kosmetyczki (zwanej trychologiem) czy to jakiś preparat do stosowania w domu? I w ogóle czy mógłbyś podać, co to za środki (konkretnie) przepisał Ci ten trycholog? Szczególnie interesuje mnie peeling i szampon na łojotok. I czy to naprawdę wg Ciebie działało, czy raczej placebo?
  8. Cześć Mały update po niecałym roku brania dutasterudu/finasterydu . Po zdjęciu każdy może sobie ocenić efekty. Dodam od siebie, że ani dut, ani fin nie działa na mnie, włosy jak sypały, tak sypią dalej, nie ma ani najmniejszego zatrzymania, brak też uboków jakichkolwiek, przynajmniej tych odczuwalnych przeze mnie. Nie wiem, jaki jest stan wątroby, ilość plemników. Na widocznym zakolu są włosy, ale jest ich bardzo mało i są niemal całkowicie zminiaturyzowane. Generalnie podczas czesania takich zminiaturyzowanych włosów pojawia się na grzebieniu systematycznie coraz więcej. Aha, we wrześniu mam przeszczep u Bizangi, zobaczymy, jak to będzie wyglądało na tych zakolach. Na razie to jest dziwacznie, bo linia jakoś się trzyma, tylko za linią jest dziura. Z INNEJ BECZKI Generalnie stan skóry mojej głowy jest fatalny. Skóra jest taka jakby pokryta stwardniałą powłoką, nie wiem jak to określić nawet, taki zaschnięty łój, łupież. Od kiedy łysienie stało się u mnie mocne, bardzo delikatnie pocieram skórę głowy podczas mycia, żeby wypadało jak najmniej włosów (tak, w długim terminie to nic nie zmienia, ale kazy włos tu i teraz się dla mnie liczy jescze przez parę miesięcy). Przez to skóra jest zanieczyszczona i ogólnie zasyfiona. Czy macie jakiś pomysł, jak można skutecznie oczyścić skórę, ale bardziej chemicznie, bez konieczności mocnego pocierania włosów? Coś takiego, jak peeling, tylko na skórę głowy i żeby nie trzeba było mocno pocierać. Wszelkie sugestie mile widziane. W jednym z wątków jeden użytkownik napisał też, że przy "świecącej się glacy" nie ma szans na odzyskanie włosów, bo jest tam dużo DHT. Czy rzeczywiście jest tak, że przetłuszczona skóra głowy niszczy cebulki, bo w łoju jest więcej DHT? Czy są jakieś badania na to? Osobiście mam tak, że po 30 min na spacerze mogę być zalany potem (mocno się pocę), zatem już po paru godzinach od mycia głowy mój skalp się świeci. Może to "świecenie się" powinienem spróbować jakoś ograniczyć? Tylko jak? Kiedyś brałem izotek i to naprawdę działało na mnie. Może coś w tym kierunku. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Niedługo skoczę jeszcze do dermy, ciekawe czy ona coś po tym kątem wymyśli. Chciałbym w sumie, żeby mój post był przestrogą dla osób, które myślą, że na blokerach odzyskają przynajmniej jeden włos. Otoż nie. Jedyne przypadki, które widziałem na zagranicznychh forach i gdzie rzeczywiście była poprawa, to przypadki biorące blokery TESTOSTERONU. Nie widziałem nigdzie przypadku, gdzie blokowanie DIHYDROTESTOSTERONU poprawiłoby stan włosów (oczywiście dłuższe włosy odpowiednio ułożone dają tę iluzję i ludzie czasem się na to łapią). U MNIE NIE MA NAWET SPOWOLNIENIA WYPADANIA, JAKIEGOKOLWIEK. Czy będę brał dalej blokery DHT? Tak, ponieważ WIERZĘ, że w długim terminie być może miniaturyzacja będzie przebiegała wolniej, niż bez blokowania. Ale to tylko wiara, takie placebo Nic więcej.
  9. No to sporo się wyjaśniło. Masz łysienie o charakterystyce dość zbieżnej z charakterystyką DPA. Faktycznie raczej początkowe stadia, ale już wyraźnie widoczne. Miejscowy lekarz z przychodni przyzna, że faktycznie masz jakieś łysienie androgenowe, jak już będziesz niemal łysy na górze i będzie po ptokach. Minoxildil Ci raczej nic nie pomoże, bo nie służy do hamowania łysienia, tylko do pomocy w odrostach. Zresztą musiałbys lać na cały czerep, raczej ciężko. A jak bardzo chcesz to możesz ewentualnie spróbować na samym froncie.
  10. Kolego, pojęcia "Wypadające włosy" oraz "bez oznak łysienia adrogenowego" to pojęcia niemalże dychotomiczne. Nie wiem, do jakich trychologów chodziłeś, ale często są to po prostu akwizytorzy z cerytyfikatami trychologicznymi zrobionymi w kolinikach trychologicznych w Wypizdowie Górnym. Nie jesteśmy lekarzami, ale chętnie poznamy wyniki Twoich badań Witaminy nie pomagają - nigdy. Poczytaj chociaż parę wątków z tego tematu, a juz więcej się dowiesz. Generalnie hasła to RU, finasteryd (np. Nezyr), dutasteryd (Avodart), minoxidil, SabaGel(jeśli masz skłonność do zapaleń skóry głowy). generalnie większość osób obeznanych w temacie stawia na pierwszym miejscu bloker (RU, finasteryd (np. Nezyr), dutasteryd (Avodart)), jako najważniejsze elementy terapii. Niestety zła wiadomość jest taka, że generalnie prawie nikomu nie udaje się uzyskać odrostów na kuracjach, które sa względnie bezpieczne dla zdrowia męskiego, niezbyt wielu udaje się tez uzyskać sensowne utrzymanie tego, co im zostało na głowie. Zawsz emożesz jednak spróbować - inaczej się nie dowiesz czy na Ciebie to zadziała.
  11. Ja chcesz bardzo wiedzieć, to mi też z klaty mnóstwo leci, ale tak było zawsze, od kiedy tam zaczęły rosnąć. Ale jakoś nigdy z tego powodu nie plakałem. I nie powodowało to przerzedzenia. Ba, wręcz przeciwnie.
  12. Podrzuciłbyś wyniki? Jestem ich ciekawy i inni pewnie też. Choć to tylko poglądowo. Nie jest tak, że jak masz testosteron w normie, to nie będziesz miał łysienia androgenowego. Niektórzy faceci mają czasem testosterony w dolnych granicach norm - i łysieją. To wynika z zaprogramowanej w genach wrażliwości mieszków na wpływ hormonów i pewnie po prostu ze starzenia się cebulek - tak po prostu - niestety.
  13. Jeśli nie boisz się, że w czasie takiego peelingu wypadnie Ci dużo włosów, to innych szkód Ci to nie wyrządzi ;p Podczas takiego zabiegu pani wykonująca b. mocno pociera włosy, więc te słabsze po porstu wypadną. Czy to coś da, to już zależy od techniki wykonania i użytyc "specyfików". Mi zdarzyło się 2 razy być na czymś takim. Za pierwszym razem coś tam dało, ale trochę syfu na głowie i tak zostało, a za drugim razem, u innej pani trycholog miałem nakładane jeszcze jakieś "błoto" na głowę i generalnie starannie wykonane a po samym zabiegu na głowie było czyściutko. Inna sprawa, że wtedy jeszcze włosy mi nie wypadały, a teraz pewnie straciłbym z ich z połowę, dlatego teraz taki peeling u mnie np. odpada. Pamiętaj też, że jak wykonasz to jednarasowo, to syf i tak znów powróci, w zależności od tego, jak dokładnie będziesz przykładał się później do mycia głowy.
  14. Coś w tym jest, co piszecie. Ja też jakieś 2, 3 lata zacząłem się zmagać z silnym swędzeniem, a jakoś 1, 2 lata temu doszło silne wypadanie. Ale z drugiej strony silne swędzenie mam również b. często po bokach czy z tyłu glowy. A tam, przynajmniej póki co, włosy są niewyrywalne. Stąd mój wniosek jest taki, że jakiś związek rzeczywiście może być, ale chyba raczej drugorzędny. ps. Ostatnio kupiłem saba gel na beta i już po 2, 3 użyciach mam wrażenie, że to chyba pomaga. Na razie użyłem na tył, żeby sprawdzić reakcję, skutków ubocznych brak. Cienką warstwę wygotnie rozsmarowuje się patyczkiem higienicznym (przy moich włosach w sumie to jedyny sposób). Po cichu liczę, że uda się przyhamować stan zapalny, a tym samym swędzenie, a tym samym byc może siłę wypadania włosów. Zobaczymy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że saba na beta to rozwiązanie krótkoterminowe/okresowe.
  15. Parę wątków wyżej masz taki wątek: "Porównanie finasterydu oraz dutasterydu - wykresy, badania". Odpowiedzi na Twoje pytania znajdują się w pierwszym poście. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że to co jest na tych obrazkach, jest mniej więcej zgodne z prawdą.
  16. Po pierwsze to po tym zdjęciu nikt tu nie oceni Twojego łysienia. Po wtóre: jesteś pewien, że wypada Ci tylko max 15 włosów? To co ja mam powiedzieć przy moich paruset? Jeśli rzeczywiście powiększają Ci się zakola, to musi być to bardzo powolny proces, naturalny jak u każdego mężczyzny. Z moich obserwacji polski gatunek mężczyzny prawie zawsze łysieje na zakolach, więc tego raczej niestety nie zatrzymasz. Na Twoim miejscu absolutnie nie wchodziłbym na razie w farmakologię doustną (no chybaże witaminki, ale to i tak nic nie da). Możesz spróbować z RU, tylko na zakola, choć nie sądzę, żebys był w stanie zdiagnozować czy na Ciebie działa, chyba, że po roku używania. Dermatologa z NFZ daruj, 80% z nich wie na temat łysienia mniej niż przeciętny aktywny użytkownik tego forum. Jeśli chodzi o trychologa, to zazwyczaj są to akwizytorzy, ale mógłbyś spróbować co najwyżej pójść na jakiś peeling, ale to co najwyżej, absolutnie nic od nich nie kupuj. Mogłoby to pomóc Twojej skórze głowy, która pewnie jest bardzo osłabiona przez te warunki. Trycholodzy mają często też kamerki, którymi oglądają skórę głowy. Jeśli nie stoisz słabo z kasą, to ewentualnie mógbys sie na to porwać, żeby ocenić faktyczny stan skóry. Po takim badaniu trycholo zazwyczaj stwoetrdza, że masz łupiesz, tudzież ŁZS i proponuje peeleng Hormony wg mnie wartozbadać nawet z czystej ciekawości Oczywiście najwazniejszy, który Cię tu interesuje, to testosteron, później DHT, estrogeny.
  17. Człowieku proszę cię skończ pierdolić i doedukuj się. Jak półknę 0,1 mg na dzień albo 0,5 mg na tydzień, to też blokuje całe DHT? Dokładnie to samo pomyślałem, jak przeczytałem tekst pana matejko. Ale i tak dorzucę swoje 3 grosze. Nie obraź się panie matejko, ale nikt by się do Ciebie nie przyczepił, gdybys na forum kulinarnym napisał, że trzeba dodać 2 szklanki mąki a nie jedną. Najwyżej wyszedł by zakalec. Ale tu chodzi o ludzkie zdrowie, więc jeśli w życiu stosujesz zasadę "nie znam się, ale się wypowiem", to spoko, ale proszę, nie tutaj, nie na tego typu forum. Niestety, takich "specjalistów" na internetach jest 95%, a później ludzie cierpią przez pomyłki. Przykład z innego forum (mam nadzieję, że mogę wrzucić link, jak nie, to trudno): http://www.hairlosstalk.com/interact/me ... chdemon123 Przeanalizujcie sobie na szybko posty tego cwela. W pierszym poście wita się z ludźmi, niby 18 lat ma, w kolejnych już zaleca ciepło ludziom propecie. Jebana szmata, za jaja bym wywiesił. I niestety takich osobników jest większość, wprowadzają ludzi w błąd, niektórzy wręcz żerują na ludzkim nieszczęściu. ps. Dodam, że na tym forum też jest wielu osobników, którzy przyznają, że substancje proponowane na tym forum przez większość nie zadziałały zupełnie na nich, ale później sami mimo wszystko zamiast napisać o swoich rzeczywistych doświadczeniach i odczuciach, to dalej innym zalecają branie tego. Kompletnie tego nie rozumiem ;/ Jeden taki odpisał w moim wątku, kto ciekawy, ten sprawdzi. Inaczej rzecz biorąc, trzeba mieć oczy szeroko otwarte i weryfikować każde słowo, każdego usera. Wracając do meritum. Kolego seba. Ja wybrałem dut ze względu na właśnie elastyczność dawkowania. Chcesz mieć 90% blokady we krwii? Bierzesz codziennie. Chcesz mieć 80? Bierzesz co 3 dni. Chcesz mieć 40% blokady? Bierzesz co tydzień (liczby wzięte na czuja, proszę się nie sugerować za bardzo). Osobiście biorę tabletkę dut co około 3 dni, blokada we krwii wynosi około 80%. Przy wadze 70kg (szczupła budowa ciała). Niestety jest to blokada we krwii, w skalpie jest ona prawdopodobnie sporo niższa, o ile? Nie mam pojęcia, nie widziałem badań. Ale na jednym forum przeczytałem jeden post, w którym ktoś napisał, że fin ponoć bardziej blokuje w skalpie niż dut. Żadnego źródła nie było, więc być może to bełkot. Dodam, że dut biorę już około 3 miesiące. Efektów 0. Jest nawet dużo gorzej niż jak zaczynałem, ale czy to wina dut, ciężko stwoerdzić, bo nie wiem co by było, gdybym nie brał nic. Być może było by tak samo, lepiej albo gorzej. Nie da się stwierdzić.
  18. matejko, masz rację. Zauważ jednak, że tak naprawdę poziom martwych włosów nie ma znaczenia, o ile jest stały w czasie. Na chłopski rozum dla gęstości największe znaczenie ma bilans włosy nowe - włosy wypadnięte. Mógłbyś mieć 90% martwych włosów, ale jeśli bilans nie byłby ujemny i na miejsce wypadniętych wyrastałyby zawsze nowe, to byś nie łysiał. U mnie niestety ten bilans jest obecnie mocno ujemny... W przypadku minoxildilu krążą legendy, że nowe włosy "chcą" wyrosnąć, więc stare wypadają na początku szybciej. Jednak nawet jeśli to prawda, to w przypadku blokera śmiem wątpić w to, że stosuje się tu ta sama zasada...
  19. Cześć, w swoim wątku napisałem cos na ten temat, może Cię zainteresuje. Włosy zaczęły Ci wypadać dopiero, jak przeniosłeś się na dutasteryd, czy jeszcze podczas brania fina?
  20. Mały update Jestem po około 2 miesiącach na dutasterydzie. Podzielę się swoimi uwagami, może komuś sie przyda, bo jakby nie patrzeć, przynajmniej na tym forum informacje o efektach po dut są bardzo skąpe. Po około miesiącu od rozpoczęcia kuracji, zrobiłem ponowne badania krwii. Oto prosta analiza: hormon | było | jest | zmiana | norma testosteron | 768 | 789 | +3% | 241 - 827 testosteron wolny | 23,87 | 20,35 | -15% | 4,5 - 42 dht | 689 | 154 | -78% | 250 - 1000 Nie wiem, czemu nigdzie nie znalazłem takich porównań. Czyżby ludzie mieli w dupie, co się dzieje z ich organizmem? O_o Jeśli chodzi o włosy, to jak sypały, tak dalej sypią. Przerzedzenia są coraz większe. Przy samym czesaniu po myciu na grzebieniu zostaje 100 - 200 włosów, a są to włosy tylko z góry głowy. Jeśli chodzi o tył i boki, to muszę silnie pociągnąć, żeby cokolwiek dało się wyjąć, a i tak daje się wyjąć tylko małe cienkie zminiaturyzowane włosy. Z kolei na górze wystarczy muśnięcie opuszkami i na palcach zostają grube długie włosy, z pozoru zdrowe. Oczywiście 2 miesiące to za mało, żeby jednoznacznie stwierdzić wpływ dut na włosy, ale póki co na pewno nie jest lepiej. Mam za to pewne obawy, że jest gorzej niż było. Libido: od rozpoczęcia kuracji poziom wyraźnie wzrósł. Bywają okresy, kiedy prawie codziennie nad ranem budzę się z silnym wzwodem. Oczywiście miałem to zawsze, ale raczej na pewno nie tak często i nie tak silnie. Wniosek? nie istnieje proste przełożenie: więcej DHT = większy popęd i odwrotnie. Jakiś kolega z tego forum pisał, że bierze dut E7D i zmieni na E10D, bo ma uboki. nie wiem, co za uboki on miał, ale jeśli chodziło mu o libido, to najpewniej wmówił to sobie. Siła: od dłuższego czasu nie chodzę na siłownię ze względu na obawę o wpływ na stan moich włosów. Jednak podciągam się na drążku - tu nie ma mowy o spadku siły. Wniosek? Poziom dht w surowicy nie ma wpływu na siłę mięśni. No chyba że dut b. słabo blokuje dht w mięśniach. Masa/apetyt: nie zauważyłem żadnych istotnych zmian, choć przyznam, że się nie ważyłem. Za to mam wrażenie, że powoli rosną mi cycki. Jednak cycki rosły mi już wcześniej ze względu na wysoki poziom testosteronu i estrogenów, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy sam dut ma na to jakiś wpływ, zresztą za krótki okres, żeby móc to stwierdzić Sebum: Zawsze miałem bardzo tłustą cerę. Od początku kuracji poziom sebum na pewno się nie zmniejszył. Czasem mam wrażenie, że nawet mógł się zwiększyć, a stan cery się pogorszył, ale nawet jeśłi tak, to na granicy "błędu pomiaru". Wniosek? Albo poziom dht nie ma bezpośrednioego wpływu na wydzielanie sebum, albo dut b. słabo blokuje dht w skórze. Psychika/humor/brainfog: nie zauważyłem jakiś szczególnych zmian. Jedyne, co mnie dołuje, to przerzedzająca się czacha. Niestety, wraz z upływem czasu i wraz z kolejnymi opiniami z forów, w tym z tego forum, mam wrażenie, że pozytywny wpływ fin/dut na włosy to jakaś jednak wielka pier..ona mistyfikacja. Przypadki, kiedy komuś branie tego pomogło, są jednostkowe a i często wątpliwe. Więcej ludzi pisze, że się poddaje po paru latach na fin/dut, że sytuacja jest jeszcze gorsza, niż że cokolwiek sie poprawiło. Piszą , że mają juz zrytą psychę, że nie widzą szans dla siebie. Ja też już bym miał skrzywioną psychę, gdyby nie fakt, że istnieje jeszcze możliwość HT. Tylko to mnie podtrzymuje. Pewnie ze 2 lata mi zajmie, zanim uzbieram, współczuję ludzim, którzy finansowo nie będa mogli sobie na to pozwolić. Wygląda na to, że póki co to jedyna skuteczna metoda poradzenia sobie z łysiną...
  21. @blue wybacz za pytanie, ale jak u Ciebie z libido? Biorę avodart od niecałch 2 tygodni i libido jakby jeszcze większe niż zanim zacząłem brać avodart O_o. Biorę tabletkę 0,5 mg co 2 - 3 dni z przewagą co 3 dni. Boję się, że skoro uboków libido nie ma lub są wręcz ujemne, to też na włosy nie zadziała, albo wręcz przyspieszy wypadanie. Jeśli chodzi o włosy, to obecnie podobnie jak u Ciebie, no ale powiedzmy, że pozwolę sobie ocenić efekty po co najmniej 2 miesiącach stosowania, zobaczymy. Za ok. tydzień robię ponowne badania krwii i wrzucę w swoim wątku, ciekawy jestem przede wszystkim testosteronu, DHT i estrogenów. Na podstawie wyników dostosuję ewentualnie kurację, choć codziennie dutasterydu brać nie będę na pewno.
  22. http://cmp.med.pl/pl/opieka-dla-ciebie/cennik/uslugi/items/kategoria/badania-laboratoryjne-badania-specjalistyczne
  23. Sorki, że się wtrącę, jak zdobyłeś Avodart? Właśnie zmiarzam się z tym problemem. Dziś byłem u endokrynologa, jednak zlecił mi do wykonania kolejne badania oraz skierował do dermatologa i nie było jak poprosić o avodart. Póki co moje włosy nie mają jeszcze żadnego doświadczenia w temacie, ale ze swojej strony mogę polecić kontrolę krwii w trakcie zażywania avodartu. W warszawie udało mi się nawet znaleźć badanie DHT. Myślę, że nie można przesadzić i obniżyć go zbyt mocno. Druga rzecz to oczywiście kontrola własnego ciała
  24. Czołem Panowie Włosy tracę już prawodpodobnie od paru ładnych lat, jednak wypadanie na początku było łagodne, dodatkowo nie zwracałem zupełnie uwagi na nie, dopóki włosy były wciąż bardzo bujne. Niestety od 1 - 2 lat wypadanie włosów skoczyło gwałtownie, zaczęły pojawiać się prześwity w czuprynie, która do niedawna była tak bujna, że nie dało sie jej rozczesać grzebieniem. Zakola nawet nie wiem jakie miałem na 1 zdjęciu, bo skutecznie maskowałem to grubą warstwą włosów. Ostatnio niestety kończą się włosy do zaczeski na zakolach. Co ciekawe linia u mnie jeszcze jakoś się trzyma, jednak zaraz za linią włosy są już bardzo rzadkie i linia od boków zaczyna padać. Czubek głowy zaczyna prześwitywać, co widać na zdjęciach. Dugość włosów na górze to jakieś 3 - 5 cm. Zrobiłem badania krwii, wyniki sa następujące: I badanie: testosteron wolny 19,85 pg/ml (4,5 - 42) androstenion 2,39 ng/ml (0,6 - 3,1) dhea-so4 284,7 ug/dl (160 - 449) kortyzol 27,6 ug/dl (6,2 - 19,4) shbg 66,73 nmol/l (18,3 - 54,1) tsh 0,948 ulU/ml (0,27 - 4,2) ft3 3,66 pg/ml (2 - 4,4) ft4 1,34 ng/dl (0,93 - 1,71) lh 10,03 mlU/ml (1,7 - 8,6) progesteron 0,7 ng/ml (0,2 - 1,4) prolaktyna 11,47 ng/ml (4,04 - 15,2) estradiol 35,33 pg/ml (7,63 - 42,6) testosteron 9,01 ng/ml (2,8 - 8) psa całk 0,912 ng/ml (0 - 4) potas 4,35 mmol/l (3,5 - 5,3) magnez 2,32 mg/dl (1,6 - 2,6) żelazo 140 ug/dl (45 - 180) II badanie: testosteron 7,68 ng/ml (2,41 - 8,27) testosteron wolny 23,87 pg/ml (4,5 - 42) DHT 689 ng/l (250 - 1000) Jak widac jesto problem z kortyzolem. I to zgadzałoby się, niestety, szczególnie z rana albo gdy pomyślę o włosach, serce wali i nie moge nawet tego powstrzymać. Tak naprawdę w tej chwili główną przyczyną moich stresów są włosy. lh: ten hormon ponad normę pewnie ma związek z nadmierną ilością testosteronu i estradiolu Testosteron: w okolicy górnej normy, w zależności od badania, także estradiol lekko podwyższony, co by się zgadzało po podwyższonym testosteronie, gdyż estradiol powstaje między innymi z testosteronu. SHBC: bardzo wysoki poziom powoduje, że mimo b. dużej ilości testosteronu całowitego, testosteron wolny jest w ok. DHT: badanie, którego wyniki ciekawiły mnie najbardziej - jest również w normie, tak samo jak testosteron wolny. Jakie wnioski? 1. Prawdopodobnie kortyzol przyspiesza przemianę testosteronu do DHT w mieszkach włosowych. 2. Szczerze mówiąc zanim zrobiłem badania, spodziewałem się, że DHT będzie b. wysokie. Wyczytałem, że to przede wszystkim DHT warunkuje wzrost włosów poza czupryną oraz wypadanie czupryny. Generalnie jestem bardzo bardzo owłosiony na klatce i plecach, nowe włosy ciągle się rozbudowują, zaczynają mi rosnąc na ramionach, mam b. twardy i rozbudowany zarost, no i do niedawna miałem b. twardą i gęstą czuprynę. Czyli albo mieszki mają nadwrażliwość na DHT, albo także sam testosteron (który mam w nadmiarze) gra tu niebagatelną rolę. Dotatkowo spodziewałem się wysokiego DHT, ponieważ wydaje mi się, że mam problem z jakimś łagodnym, ale juz wyraźnym przerostem prostaty. Stąd badanie PSA, które wykazało b. małe prawdopodobieństwo raka póki co. RU - juz kupione, niebawem zacznę stosować, zacznę prawdopodobnie od 2% i 2 - 3 ml. Mam mieszane uczucia, bo niektórym w ogóle nie pomaga, z tego co widzę, a skutki uboczne moga być uporczywe. No ale zaryzykujemy i zobaczymy, jak organizm zareaguje. Dodatkowo boję się, jak skóra zareaguje, ponieważ jest w fatalnym stanie, o czym jeszcze niżej. Avodart - chiałbym uderzyć z 2 stron, dlatego w tym tygodniu postaram się znaleźć androloga, który mi to przepisze, chciałbym zacząć od 0,5 mg na tydzień. Avodart dodatkowo w związku z podejrzewanym przeze mnie łagodnym przerostem prostaty. Avodart również, ponieważ bardzo silnie się pocę, a moja twarz i skóra głowy generuje b. wysokie ilości łoju, zaś przyhamowane DHT, mam nadzieję, spowoduje przykurczenie gruczołów łojowych. Avodart także dlatego, że z racji mojego trybu życia nie będę w stanie codziennie miziać skóry smarowidłami. Biotyna - już biorę Zastanawiam sie nad Saba Gelem - ponieważ kondycja skóry głowy jest fatalna. Mam b. duży łupież. Kawałki naskórka odrywają się płatami skóry. Sama skóra jest czerwona. Kiedyś byłem u jakiejś pani trycholog, która powiedziała, że to prawdopodobnie ŁZS. Dodatkowo silne swędzenie. Wydaje mi się, że najdgorzej ze skórą jest na czubku głowy, tam gdzie na zdjęciach widać przerzedzenie. Minox - zastanawiam się nad tym, byc może zamówię i zacznę od b. małych dawek i zobaczę, jak organizm reaguje. Pytania do Was: Co ogólnie myślicie o kuracji? Pewnie niektórzy pomyślną, że przecież na zdjęciach mam dużo włosów, niestety regres, jaki obserwuję, nie pozostawia wątpliwości, że jestem pod bramką. Jeśli wypadanie włosów będzie postępowało w tym samym tempie, to za parę lat będę łysy. Czy saba gel może pomóc na kondycję skóry głowy? Czy może zahamować łupież? Czym aplikujecie RU na głowę? Macie jakieś "pipety" do tego? Takie jak do minoxidila np? Wszelkie inne opinie mile widziane
×
×
  • Dodaj nową pozycję...