jack_carver

Ze stanem obecnym uzywanie minoxa faktycznie byloby bezcelowe. Jednak porownujac stan wyjsciowy fighter'a, tez bym pewnie stosowal minoxa. Znajac Twoj sceptyczny stosunek do tego srodka, zadam pytanie: myslisz, ze gdyby w kuracji fighter'a od poczatku znajdowal sie stymulator, mniejsze bylyby szanse na uzyskanie stanu, ktory ma obecnie?

Masz moze minimalna recesje teraz. Nawet jak zaczeszesz do tylu na brylantynie, bedzie to swietnie wygladalo pewnie

Zajebista linia, dalbym sie pokroic za taka A z fryzjerami to tak jest, ze mowisz swoje a oni robia swoje. Dlatego chodze rzadko

Spoko, do nikogo nie mam najmniejszych pretensji. Nie jest to dla mnie problem I tak sie ciesze, ze za 5 dych moglem nabyc taki towar.

Postaram sie to zrobic jak najszybciej. Zastanawialem sie, dlaczego tak tanio. To juz wiem...

Dzieki, sugaar, raz jeszcze. Bede mial Twoje rady na uwadze. Juz wlozylem do lodowki sabe

Dzieki za praktyczna wskazowke. Nie mialem o tym pojecia. A czy ta zasada ma tez zastosowanie do saby z hydro?

Dzieki nie doczytalem, sorry

Od dzis dodaje sabe z beta i minoxem, wylacznie na linie. Jaka dawke powinienem aplikowac? 0,5 ml to chyba za duzo nieco?

Od dzisiaj modyfikuje lekko moja kuracje. Mam ochote troche powalczyc o linie, dlatego do kuracji dorzucam sabe beta i minox w pojezdzie zelowym. Ponadto wracam do wcierek z oleju rycynowego i saw palmetto (tym razem arganowego nie dodaje, bo szkoda mi kasy). Moja kuracja wyglada od dzis nastepujaco: 1. minox (kirkland) 1 ml raz dziennie na linie (w dni, w ktore nie bede aplikowal saby z minoxem, oczywiscie bede lal zwykly kirkland 2 razy) 2. fin raz dziennie 1,25 mg 3. flutamid 2% raz dziennie 1 ml na linie (akurat od 2 tygodni go nie mam, bo mi sie skonczyl, ale postaram sie go zalatwic jak najszybciej) 4. saba gel z hydro co drugi dzien (linii obejmowal nie bede) 5. saba gel z beta i minoxem na linie (przez pierwsze 2 tygodnie codziennie, potem bede zjezdzal z czestotliwoscia) 5. biotyna 10 mg dziennie 6. olej rycynowy + saw palmetto (co drugi dzien) 7. cynk chelatowany 30/45 mg dziennie 8. kompleks b 9. olejek drzewa herbacianego - 15 kropli do szamponu Plany odnosnie wlosow w sumie aktualne jak w poscie pierwszym z tym, ze mam zamiar jeszcze za niedlugo msm dolozyc. Jesli uda sie poprawic linie, bede wracal potem do hydro i ewentualnie zostane tez przy minoxie w zelu (bez wywalania kirklanda). Jesli proba poprawy linii sie nie powiedzie, wywalam sabe z beta i minoxa w zelu.

antydhtor, nie zrazaj sie pojedynczym postem. Za bardzo wszystko do siebie bierzesz. Jak dla mnie jestes bardzo wartosciowym forumowiczem z duza wiedza.

Nie zazdroszcze. Stwierdzam tylko, ze przy tak malym czole NW1 nie wyglada korzystnie (poza tym swoje robi tez wiek tego pana)

W aptece ida na reke. Nawet jak sobie zalatwisz nezyr, to mozesz wyblagac fina 5 mg.

Fran Vincent wyglada jak okropnie z taka linia. Z NW2 wygladalby na dystyngowanego pana. Jego czolo jest zbyt male do tak idealnej linii. Poza tym styl fryzury raczej niewlasciwy dla trojkatnej twarzy.

Na pogrubienie to combo biotyna, msm i kompleks b wydaje sie niezbedny.

Kup fina 5mg. Lepiej wyjdziesz na tym

Mozna i codziennie. Ja stosuje codziennie serum regenerujace z pantene i kilka razy w tygodniu maske regenereujaca. Jest okej

Nie lepiej toppikiem potraktowac? Z tego co widze, to premier Cameron probuje maskowac lyse gniazdo na czubku - ma bardzo dluga grzywe zaczesywana do tylu (czy tez mial) - ale czasem srednio mu to wychodzi...

A spiro bierzesz doustnie? ;d

Nigdzie nie padlo, ze ma "od zawsze" tylko inni takie przypuszczenia wysuwali. Rownie dobrze o mnie mozna powiedziec, ze zakola mam od zawsze (bo od 16 roku zycia NW2) i nic sie nie zmienilo do czasu wejscia na porzadna kuracje. Nie zmiena to faktu, ze lepiej zapobiegac lysieniu. Nawet jak istnieje tylko obawa co do mozliwosci pojawienia sie problemu, zalecalbym kuracje RU. Poza tym nie wierze, ze tak kiepska linie mial od zawsze

Nie moge czytac takich postow. Po to sie prowadzi kuracje, zeby zachowac zajebiste wlosy, a nie ratowac resztki. Teraz jest wlasciwy czas na reakcje. W innym wypadku zrobi mu sie NW4, a potem bedzie plakal, bo kuracja "nie dziala". Keto to zbyt lajtowy wspomagacz, zeby stosowac go samoistnie. Konieczny jest bloker. Na co czekac? Az wylysieje jeszcze bardziej?

Jak nie zacznie dzialac, to te zakola mikroskopijne nie beda. Poza tym tworzy sie gniazdo. Dobrze wiesz, ze lepiej zapobiegac.

Szampon, jesli nie zawiera ketokonazolu, nie ma zadnego znaczenia. 1 ml to zbyt mala dawka przy takiej dlugosci wlosow. Ja bym lal co najmniej 1,5. Sam stosuje flutamid na linie i zawsze 1ml leje. Jak stosowalem na calosc, 3 ml byly dla mnie rozsadna dawka.

Przekreciles kompletnie znaczenie moich slow. Pisalem o sytuacji, w ktorej skutki uboczne trwaja mimo zaprzestania przyjmowania finasterydu. Cynk jest dobry na lagodzenie ubokow po finie. Rownie dobrze moglo byc tez tak, ze udalo Ci sie przeczekac wstepne uboki, ktore czasem sie pojawiaja.

Wszystko wroci do normy. PFS to wymysl prawnikow i zyciowych oferm, ktore zwalaja kazde niepowodzenie na fina. Zazwyczaj na miekka fajke narzekaja ci, ktorzy mieli ja relatywnie miekka juz przed rozpoczeciem kuracji, ale nie zdawali sobie do konca z tego sprawy, potem naczytali sie o ubokach po finie i przypisali mu sprawstwo tegoz nieszczescia. Nie mowie, ze tak zawsze jest, ale bardzo watpliwe, zebys mial ewentualne problemy po odstawieniu fina. Zreszta jakos dermatolodzy przepisuja izotek na tradzik, ktory jest bardziej niszczycielskim dla organizmu srodkiem i nikt nie boi sie zostania impotentem, krwiomoczu, brainfogu etc.