adas

Efekty są różne, bo nie zawsze tylko DHT i nadwrażliwość mieszków na ten hormon jest przyczyną łysienia. Są przecież ludzie, którzy nie reagują na minoxidil przez brak jakiegoś tam enzymu czy uj wie co. IMHO z klasycznych rozwiązań jak ktoś nie boi się uboków to najlepiej brać duta. Jak masz hajs i czas na babranie się ze wcierkami to CB z Seti/Fevi. A jako dodatek można obniżać kortyzal biorąc niacynamid (nie niacyne, bo powoduje flusha), pić olejek rycynowy, od biedy go wcierać z alkholoem w porporcjach 70/30 albo dmso (dmso to cudowna substancja nawet na rozjebane po trening kostki, ale trzeba z nią uważać). No i 4 dodatek, dermarollowanie lub derminator/dermastamp. Follica chyba niedługo wypuści swoje urządzenie z wcierką, którzy wielu podejrzewa o konszachty z WNT (czyli dla kowalskiego małą dawka LiCl). Ogólnie koniec 2018 roku będzie zajebisty dla ludzi, którzy mają kasę i dopiero teraz zaczynają łysieć. Ja mam już za sobą prawie 4 lata. Początkowo po 350 włosów podczas samego mycia łba codziennie, potem po kilka/kilkanasie jak tylko lekko pociągnałem - to był kurwa koszmar, myślałem, że będę NW6 w roku i się totalnie załamałem. Gdybym miał takie metody leczenia laternatywnego jak mam teraz, to taki stan łepetyny miałbym w 2019 roku. Teraz tracę około 30-40 włosów podczas mycia. W ciągu dnia praktycznie rzadko uda mi się coś wyciągnąć, a mam już totalny tik, że wręcz wyskubuje z obszaru nw5. Niestety przez te 3 lata nic nie robienia a potem mało efektywnego leczenia trochę mnie rozkurwiło. straciłem po 2 cm na zakolach. Teraz myślę o dutcie do czasu aż coś fajnego wyjdzie na rynek, bo na jednorazowy zakup CB z zapasem na pół roku mnie nie stać. Zresztą branie jakiś małych dawek jest gówno warte. Paradoks polega na tym, że gdybym się nie załamał jak mała kurwa i prawie rok nie wychodził z domu (akurta to się wszystko złożyło z ostatnimi semestrami studiów i obroną = mało zajęć, mało powodów by wychodzić z domu) to bym pewnie zarobił hajs i miał na leczenie, plus jak patrzę na foty, to w ogóle bym nie powiedział, że wtedy łysieję, więc normalny kowalski nawet by zwrócił uwagi = swobodna praca, poznawanie ludzi. Ponowny paradoks polega na tym, że jak mam znacznie gorszy stan to nagle mnie wzięło żeby coś robić, zarabiać kasę - jednak w miejscach publicznych podpierdalam z czapką w daszku. Troche to krępujące, jeszcze 2 lata temu jak już wyszedłem na rower to śmigałem bez nakrycia głowy. Morał z mojej żałosnej historii jest taki, że jak czujesz, że to koniec i masz myśli samobójcze to zamiast tracić czas albo się zabić, po prostu łyknij duta i zobacz. Najpewniej nie odczujesz żadnych strasznych uboków, a możesz zyskać chęć do życia. Niektórzy są wyznawcami diety i stylu życia Ray'a Peat'a. Ale to dieta oparta na eleminacje tłuszczy PUFA i obniżanie kortyzolu. Ja nawet nie próbowałem, bo redukcja pufa to nie tylko nie jedzenie warzyw go zawierających ale również zwierząt, któe się na tym żywiły (słonecznik, kukurydza) - w Polsce ciężko o zdrowe mięso, a mam jeszcze wymagać, żeby moja świnia z wolnego wybiegu jadła trawe i pokrzywe za miast ziaren ...

Może po prostu to jest okres linienia po Loxonie? Nie wiem kto o zdrowych zmysłach przy MBP używa minoxidilu to raz, a dwa olej rycynowy bez mieszania z czystym dmso na włosy jest bezużyteczny. Zresztą tutaj nie chodzi o sam olej tylko jedną substancję, która jest pomocna w jego składzie.

chlorek to się kupiuje z zagrancy farmaceutyczny, a nie to kupsko od nas z alledrogo. A po drugie używasz 10 mg rozmieszane z wodą na zakola po dermarollowaniu. Nie jest to zabawka.

makak zlituj się i poczytaj, przecież stemox jest swtorzony dla zdrowych ludzi żeby zagęszczać i odżywiać włosy... Także nam nie zaszkodzi, a może być pomocny...

Zadajesz pytania na któe nikt Ci nie odpowie, bo tego leku nie ma oficlanie w użyciu i nie można dokopać się badań na ten temat. Ja jakbym miał posuwać jakąś pannę aby spłodzić ptoomstowo to nie używałbym nic na łysienie do czasu aż zajdzie w ciążę.

Od ludzi, którzy ru przeriabiali za nim to forum powstało. Zresztą większość substancji można rozpuscić we wszystkim, ale np. na przykładzie pge2 rozpuścisz w wodzie i po 3 dniach można wywalić, w czystym alkoholu natomiast może stać kilka-kilkanaście tygodni. Ja jednak jestem zdania raz w tygodniu żeby potem nie mieć sobie za złe i nie myśleć - co by było gdyby.

RU nawet w dobrym pojeździe jest stabilne do 7-10 dni. Ten mit, że można robić mieszanki na 2 miesiące to nie wiem skąd się wziął chyba z tego względu, że kiedyś jak było ciężko z tym proszkiem to w necie istniały sklepy, gdzie sprzedawano np. 60 ml gotowego płynu. Ogólnie to nieważne czego używacie najlepiej robić tygodniowe mieszanki.

Nie brałem oralnych AA, ale jedyne co mogę napisać to, że są jakieś śmieszne badania, które sugerują, że osobnicy z predyspozycjami homo mają większą szansę na wystąpienie uboków. Co do propecia Help itp. stron większość albo nawet wszystkie uboki odchodzą po odstawieniu leku. Serio nie wierzę w jakieś permanentne uszkodzenie ciała. Nie brałem AA, ale brałem inne leki, które bardzo mi pomogły i po latach, gdy je odstawiłem poczytałem o nich - włos zjeżył się na głowie (ten co jeszcze jest). Niektórych rozjebało po 1 tabletce 'permanentnie'. A ja głupi 2 lata dzień w dzień 2 x większą dawkę niż oni...

We większości badań stosuje się roler 1,5mm. I najlepiej stosować go raz w tygodniu, a nie raz na 3 tygodnie... Co do samego rolowania, na początku myślałem, że nie 'strzymię', ale jak się zmusimy to po chwili przestaje się czuć ból, a krew leje się strumieniami ...

Można, poczytaj na zagranicznych forach, tylko nie używaj tego gówna z garniera. Czy jest lepsze? Nie wiem, żeby to sprawdzić trzeba by wiedzieć z czego jest KB. Stemox to na pewno substancja wspomagająca odrost, może nie tak skuteczna jak minox, ale w połączeniu z adenogenem kto wie... Kluczem jest robienie jak najmniejszych mieszanek, najdłużej na 10 dni i jeśli można trzymać w lodówce płyny.

Żaden szampon nie jest dobry na wypadanie włosów jako tako, bo działa zbyt krótko na głowie, a potem jest zmywany. Jeśli chodzi o dobre szampony to jak na razie najlepszy jest dla mnie neogenic vichy zwiększa objętość jak porąbany .

Jak teraz zaoszczędzisz 300 zł miesięcznie to za rok dwa wydasz 15 tysięcy na przeszczep i i tak dołożysz to 300 zł co miesiąc ...

A po co mam to czytać jak koleś pisał, że ru 2% działa idealnie, kiedy większość nie mogła zachować tego co ma na 5% roztworze. A, że sam stemox nie działa to każdy kto łysieje więcej niż pół roku i poświęcił choć trochę czasu na zgłębienie problemu to będzie wiedział. Tak samo jak z minoxem. W tej chwili nie ma jednej substancji, która załatwiłaby problem. Stemox jest dobry (ten drogi), ale jeśli ktoś nie ma kasy i chce go używać np. kosztem CB to zdecydowanie popełnia błąd. neogenic czy inny drogi stemox to jest fajny pojazd np. do pge2, ru czy cb. Do seti się nie nadaje i tylko dlatego go rozpatruje, bo jak sobie policzę koszta wszystkich substancji, które są potrzebne do zrobienia dobrego pojazdu to wychodzi, że w skali miesiąc (zwłaszcza przy obecnej promocji neogenica) wcale nie wyjdzie to wiele taniej dlatego to kupiłem.

Ja bym tego kolesia nie słuchał zbytnio, a co do stemoxa to czego można oczekiwać przy kuracji dla faceta z androgenówką? Niczego bez odpowiedniego blokera. To jest tylko dodatek, który przy okazji może być pojazdem dla cb czy pge2 (dla seti się nie nadaje). Sama w sobie ta kuracja nic nie da. Tak samo jak katowanie się minoxem.

Derminator lub dermapen 1,5 mm raz w tygodniu, a po dziurkowaniu LiCl. Dajcie sobie spokój z rolakami bo to bolesne i mniej skuteczne.

No właśnie substancja nie jest ta sama. Nie rozumiesz, że stemox to nie substancja jako taka sama w sobie tylko nazwa handlowa kupiona przez l'oreal dlatego mogą pisać stemox we wszystkim co sprzedają, ale niekoniecznie będzie to taki skład jak w neogenicu. Weź to na chłopski rozum po co sprzedawali by to samo za połowę ceny pod 3 różnymi nazwami? (garnier itd).

Szkoda hajsu jak chcesz to kup ten neogenic.

Stemoxidne to nazwa handlowa, a nie konkretna substancja, mam tego garniera z Niemiec na próbę. Szczerze powiedziawszy szemrane to jest, bo nawet na opakowaniu nie jest napisane nic o stemoxie ... Lepiej pozostać przy neogeniuc luk keryst... (czy jak to się tam pisze). Teraz jest promocja, jak kupisz dwa promocyjne opakowania za 250 zł, to trzecie masz gratis. Przy używaniu tego jako pojazd po 2 ml dziennie, wychodzi 55 zł na miesiąc. Sama substancja dupy nie urywa, ale na pewno przyda się przy kuracji

Na sen jest bardzo dobry peptyd epitalon i ibu mk677 czy jakoś tak (tego drugiego nie pamiętam dokładnie nazwy). Ludzie po tym śpią jak dzieci, a ma też inne benefity.

Ja nie miałem i nie mam żadnych uboków po ru, ale czasem mnie w mostku kłuje - może od tego? Niestety jeszcze muszę trochę pociągnąć. Zły nastrój to moze być spowodwany też genetyczną predyspozycją do depresji no i czynnikami zewnętrznymi jak choćby łysienie. Na depresje polecam ketamine w małych daweczkach, dobrze opisane i udokumentowane w necie.

Jak łysiejesz to daj sobie spokój po kim jak i dlaczego, zajmij się zwalczaniem łysienia. Nie ma tutaj żadnego sensu w tej genetycznej loterii. Znam ludzi, których ojcowie łysi jak kolano od 26 roku życia, a oni mają tyle samo i max nw 1,5. U mnie w rodzinie łysych oprócz dziadka (po 50 nw 1000) nie było nikogo, a miałem też faze i przeglądałem zdjęcia. Zresztą wystarczy popatrzeć jak ludzie łysieją, jednych pojedzie jak po spażeniu gorącą wodą, a inni mają twarde włosy jak szczota, lekkie zakola i kółeczko 2 cm na środku głowy (nonsesn, ale już lepsze to niż jak szczur po eksperymentach).

Z tego co wiem to oni są w jakiś sposób powiązani z Cosmo. Dlatego nie wiem po co rozdzielają te dwie substancje, może ta z linka ma być bardziej pod włosy.

Szkoda czasu i pieniędzy na igf. Najlepsze to dut do buzi albo CB i seti na łeb plus pge2 na odrost i oczywiście derminator. Ogólnie przy dziejszych preparatach (jeśli są dobrej jakości) zachowanie włosów jest stosunkowo łatwe, jak tolerujesz duta to już w ogóle problem z głowy (jak dołożysz np. seti czy CB). Gorzej z odrostami na zakolach.

Domowy pojazd do seti to eth dmi polysorb80. Mieszanki robić najlepiej na 3 dni, ale można na tydzień. Pge2 można rozpuszczac w stemoxie.

kupcie sobie aqua purificata i trzymajcie w lodówce, mozecie jak juz tak sie boicie kupić sobie butelki po 100 ml za 4 zł. Jest to woda destylowana do ceów aptecznych (ta ze stacji paradoksalnie nie...)