antydhtor

Odrost będzie za miesiąc się rozpoczynał dopiero. Nic nie bój, doktor Przybylski w końcu szkolił się u dobrych doktorów.

Patrz, a myślałem, że to twoja złośliwość w stosunku do mnie. Faktycznie super interes, ale nie o to chodzi. Tylko czy ten jeden graft spowodował lepszą ogólnie gęstość.... bo to o to mi chodziło w moim wątku z pytaniem o to czy ktoś miał więcej przeszczepione niż było oszacowane.

Ja bym proponował raczej micrometr...

Też nie widzę po tej stronie łysienia, a jeszcze powiem, że masz mega - giga stan wraz z wypierdkami włosowymi pod linią.

Czyli to mogło wywierać zły wpływ na włosy też, ale tak jak mówiłem pytaj o to dobrego lekarza.

Pokaż takie żeby było widać całą linię na całej szerokości, oraz robiąc zdjęcie zastosuj się do tego co pisałem powyżej.

Pokaż zdjęcie tak żeby było widać całą linię, i staraj się naciągnąć włosy z równomierną siłą, tak aby nie naciągać skóry mocniej z jednej strony a z drugiej słabiej. Całkiem możliwe, że masz też łysienie trakcyjne, tak samo jak ja miałem.

Nic nikomu nie polecam. A szamponu przeciw-łupieżowego to żadnego nie używałem bo nie mam łupieżu. A co do tych krost i pryszczy, to całkiem możliwe że mają związek z tym, ale o to pytaj już lekarza, tylko jakiegoś takiego z prawdziwego zdarzenia, który nie będzie wmawiał że masz dwa zakola jak sam widzisz że masz jedno oraz, nie będzie ''łupieżem'' odciągał uwagi od głównego problemu A co do fina, to ja wiem, że oni zapisują chętnie tylko starym dziadom co mają już NW5-7 i kiedy nie ma już czego i tak ratować. A i to nawet nieraz niezbyt chętnie...

Więc sam sobie odpowiedz co to był za lekarz... a reszty nie będę komentował, bo by mi to ciśnienie podniosło do niebezpiecznego poziomu.

Gdzie jest ten jeden dodatkowy graft? Może kolega wskazać który to? Chciałbym obejrzeć.

A to nic dziwnego, w końcu kolega miał robione u doktora Przybylskiego w Kaliszu. I musiał kolega dopłacać 7 złotych do tego jednego dodatkowego grafta ? -- 27 mar 2019, 18:06 -- Czy jeszcze ktoś miał więcej przeszczepione niż było oszacowane ?

Mam pytanie, czy jest na forum jakiś męski pacjent, który miał podczas zabiegu przeszczepione więcej graftów, niż było pierwotnie oszacowane podczas konsultacji (oczywiście przy założeniu tej samej kliniki co do konsultacji i wykonania zabiegu) ? Czy jednak same baby są takimi przypadkami ? I oczywiście pytam w sensie czy ktoś miał zrobioną wyższą gęstość (chociaż na własne życzenie), a nie w sensie czy więcej graftów było zużyte niż pierwotnie oszacowane, bo większy obszar został uzupełniony niż było zakładane. Bo wiadomo jak lekarze do tego podchodzą - male patient - o to można zrobić gęstość ''zapałek wbitych w gówno'', tak max 15 FU/cm2 i ew. może już skrajny max 35 FU w dwóch pierwszych rzędach linii - male patient i tak będzie zadowolony i to mu w zupełności wystarczy.

Hr_Junior, napisałeś: więc podałem przykład najlepszy przykład jaki znam takiego nie mocnego zagęszczania zakoli. I tylko dlatego, podałem ten przykład i zarekomendowałem doktora Koray'a Erdogan'a, bo uważam, że każdemu należy dać i sprzedać, dokładnie to co każdy chce. Teraz piszesz trochę inaczej, a tamto brzmiało, jakbyś chciał mieć gęstość 15 FU/cm2 na obszarze zakoli....

Czyli jednak następny przykład potwierdzenia, że ogólnie lekarze proponują rysują (a często i na siłę wciskają) linie z dupy. I potwierdzasz tym, co mówię od dawna, że jest jak jest w kwestii linii. Czyli tak jak wszędzie, w każdej klinice. Jeśli męski pacjent nie postawi się co do kwestii linii, to będzie miał to co masowo robi dany lekarz każdemu męskiemu pacjentowi. Niestety, właśnie tego ludzie nie są świadomi, a ponad to często uważają, że pan lekarz to jest Bóg, i że jego racja i nieomylność, jest jedyna i słuszna. Bardzo często ludzie polegają na lekarzu, niczym na wyroczni. Każdy powinien wiedzieć, czego chce, niestety większość męskich pacjentów ma jakieś dylematy, i sobie myśli - ''może tak, a może srak'' i w ostateczności i tak zdaje się na lekarza, bo przecież lekarz chce dobrze i jest doświadczony. I dlatego, że nie wiedziałeś czego chcesz (a może przez to że słuchałeś Gargamelów całymi latami), teraz myślisz w sposób w jaki myślisz, a właściwie pokutujesz, że nie postąpiłeś tak jak pewnie marzyłeś. Czyli też tylko potwierdzasz, to co zawsze mówię, że Gargamele, racji nie mają, a bardzo często buntują ludzi na forach, oraz samych lekarzy. Czyli jesteś następnym przypadkiem, który tylko potwierdza, to co zawsze mówię, i to co mówiłem w tym wątku: viewtopic.php?f=23&t=3927&p=51827#p51827 Ale to wszytko tylko tak na marginesie, i nie o tym chciałem, - bo dla mnie to wszystko jest oczywistością. Chciałem tylko zapytać, dlaczego w efekcie masz przeszczepione tylko 2,7 kgr, a nie 3,5 kgr jak było oszacowane podczas konsultacji ? -- 26 mar 2019, 20:39 -- A koledze powiem tylko tyle, że doktor Koray Erdogan specjalizuje się w tym - viewtopic.php?f=23&t=3245&p=51208#p51208 - właśnie w takich oczekiwaniach efektu końcowego jest mistrzem, także może należałoby jego też brać pod uwagę, a to też Turcja. Cena może trochę wyższa niż u Cinik'a i Maral'a, ale za to efekty nie mające sobie równych pod względem właśnie oczekiwań kolegi.

Owszem jest to dyskryminacja! I nie będziesz mi wmawiał, że nie, ani nikt inny! A czyjeś poglądy to ja mam w dupie! Właśnie, całe szczęście, że są na tym świecie wolne i kapitalistyczne kraje jak np. USA - gdzie nie tylko mi sprzedadzą to co chcę, ale i dadzą mi prawo do obrony, i będę się mógł bronić przed sąsiadem który mnie napadnie, zaatakuje, albo będzie chciał mnie okraść itd...

A ja się nie dąsam, i w dupie mam wszystkich na forum, i tak jak powiedziałem - niech młodzi już o to walczą aby nie było dyskryminacji na wiek, jak chcą sobie robić HT w wieku 18 czy 20 lat. Co do kwestii linii to też mam to w dupie czy jakiś lekarz komuś zrobi czy nie, to co ktoś chce, ja będę miał zrobione to co chcę i to mnie cieszy i satysfakcjonuje, i tak jak mówiłem wiele razy, mogę nawet usunąć wszystkie posty stąd w uj. Niech sobie każdy radzi sam ze swoimi problemami i tyle, tak jak ja musiałem sam ze swoimi. Mówię tylko, że szlag mnie trafia jak widzę uprawianie dyskryminacji przez lekarzy i upierdliwość niektórych lekarzy. Ale masz racje biznes to biznes i różne podejście do biznesu mają różni biznesmeni. Tylko nie zapominaj, że kiedyś na tym forum ludzie pieprzyli, że nikt mi tego nie zrobi co chcę I niech już nikt do mnie więcej nie pisze pw z pytaniem ''Jak wynegocjować linie u lekarza ?'' - bo z góry mówię, że mam w dupie żeby się produkować i komuś w tej kwestii pomagać, i żeby w ogóle komukolwiek i jakkolwiek pomagać w życiu. A nie sprzedanie tobie części samochodowych po hurtowych cenach, to jednak nie to samo co dyskryminacja na ludziach, bo to akurat jest biznesem jak mówisz!. Więc porównanie z dupy i to mocno z dupy. I mówisz chyba o producentach części nieoryginalnych - skoro mówisz, że masz wybór innego producenta... Nt motoryzacji to ty mnie nie pouczaj....

To poczytaj sobie, choćby na stronach tych wysoce ''etycznych'' lekarzy. Jasne, że jak ktoś się uprze to znajdzie klinikę i tak dla siebie i lekarza który mu zrobi HT, ale ogólnie ci najbardziej ''etyczni'' (a może powinienem napisać wprost - pseudo-etyczni) mają powypisywane na stronach o wymaganiach minimalnego wieku co do HT, i oni największe problemy zawsze robią. A własnego doświadczenia co do młodego pacjenta chcącego zrobić sobie HT i poprawić zakola, czy obniżyć linię, to Ty nie masz, bo sam robiłeś swoje pierwsze HT w wieku 36 lat, i nie musiałeś użerać się z lekarzami, ani nie musiałeś się wku*wiać szukając kliniki dla siebie. Widzisz, @vivek2003 musiał zrobić i tak następne HT, bo mu ''etyczna'' pani doktor odmówiła obniżenia zakoli nawet o 0,5 cm. (choć BHR chyba zmienia politykę teraz - przynajmniej co do linii - nie wiem jak do wieku) @Matrix_neo94, też musi szukać innej klinki, bo nawet mniej ''etyczny'' pan doktor Maral nie chciał mu zrobić linii jaką chciał i jaką miał, wyzywając go nawet... Dodam, też że obaj są starsi, i byli starsi w dniu zabiegu, niż wiek 18- 20 lat. A ile to razy też ktoś na forach mówił (nawet na tym forum), że w jakiejś klinice odrzucili jego przypadek (zdyskwalifikowali całkiem) bo za młody był.... A o wojnie z Armanim, która była kiedyś to już nawet nie wspomnę, - jaką wojnę mu wytoczyli Gargamele wraz z zakonspirowanymi ''etycznymi'' lekarzami, bo obsługiwał młodych pacjentów, i jak to rzekomo naciągał ich na grafty i czynił im szkodę... zniszczyli prawdopodobnie najlepszego lekarza na świecie jak na tamte czasy, i bez wątpienia najbardziej prawdziwie etycznego, sku*wysyny... No ale to wszystko tak na marginesie, nie chcę zaśmiecać dalej wątku, i pisać litania oraz listy przykładów takich lekarzy którzy dyskryminują męskich pacjentów ze względu na wiek. Bo zwyczajnie mi się też po prostu nie chce, a poza tym ja mając 36 lat, mam już gdzieś wszelkie bariery wiekowe w klinikach HT. Niech młodzi chcący zrobić sobie HT, już o to walczą aby nie było dyskryminacji na wiek w klinikach HT.

Bezcenny post w tym temacie jak i w ogóle. Może wreszcie zmieni się mentalność na tych forach, czy na tym forum (oraz mentalność samych lekarzy), bo do tej pory przez lata panowały tu Gargamele popierający czekanie do 50-tki z HT, gęstość ''zapałek wbitych w gówno'', i przeżycie najlepszych młodych lat z łysiną (choćby tylko z zakolami), oraz w sumie całego życia - jakby tak się głębiej zastanowić... Takie wpisy to się ceni. Na prawdę szacun. I dodam, że jeśli ja w wieku 19 czy 20 lat miałbym zakola i chciałbym zrobić sobie HT aby je naprawić (był bym na to zdecydowany), a lekarze by mi odmawiali (jeśli jeden za drugim by mi odmawiał) i nie chcieli zrobić tego HT, to chyba bym samobójstwo popełnił zostawiając list z wyjaśnieniem dlaczego to zrobiłem, i opisując jakimi sku*wielami, złośliwymi pie*dolonymi mendami i wrednymi źle-życzącymi szujami są lekarze od HT. Ja teraz mając 36 lat wpadam w szał (dostaję jakiejś białej gorączki), jak tylko czytam na forum, że jakiś lekarz komuś czegoś nie zrobi (nawet jeśli to mnie nie dotyczy), nie odtworzy linii, nie obniży linii, nie zmieni kształtu, czy nie obniży samych zakoli choćby o 0,5 cm, ale mając lat 20 to chyba bym zrobił tak jak powiedziałem, jeśli to by mnie dotyczyło i jeśli wyjścia bym żadnego nie miał i te *uje *ebane lekarze chcieliby mi zniszczyć życie. I może to zmieniłoby tę tzw. ''etykę''- ku*wa... tych lekarzy od HT.

Bo ja nie łysieje i nigdy nie będę łysiał. Tak trudno to zrozumieć? I ty mnie nie ucz ile graftów na jaki obszar wystarcza do uzyskania dobrej czy naturalnej gęstości. EDIT: Wiedziałeś ku*wa kogo pouczać - viewtopic.php?f=23&t=3905

Świetnie, może się się komuś młodemu (zdecydowanemu na zabieg HT) tutaj, przyda to info.

Ty widziałeś podobno 19-20 latków którym to wszczepili 3,500 graftów na zakola , więc pytam, co to za klinika.

Ciekawe w jakiej to klinice było, powiedz mi, to może tam pojadę, bo może mi w wieku 36 lat zgodzą się w takiej klinice przeszczepić 4500 graftów na juszejpa. Jak to skąd ? -z powrotem ze starego uprzednio gęsto zrobionego biorczego na nowy powstały obszar biorczy, w przypadki kiedy donoru nie ma już nic. Samo łysienie to jest już tragedia. Gówno prawda! Bo w większości klinik dyskryminują młodych męskich pacjentów ze względu na wiek - nawet mają powypisywane na stronach jakieś swoje zakazy, że np. minimalny wiek to 25 lat, oraz często w ogóle męskich pacjentów pod względem linii i gęstości, ze względu na płeć. Ze wszystkich klinik/lekarzy którzy się przez to forum przewinęli to tylko Poswal, otwarcie powiedział, że u niego nie ma dolnej granicy wiekowej dla młodych pacjentów - którzy są oczywiście pełnoletni.

Owszem, sporadycznie zdarzają się takie przypadki, ale to głównie dlatego, że są już trochę wymieszani z białymi, z resztą to widać nie tylko po łysieniu - w sporadycznych przypadkach, skutki wymieszania rasowej widać także i to dość często, po ich obecnym kolorze skóry, który jest nieraz nawet bardzo zbliżony do koloru skóry białego człowieka, po tym, że zdarzają się u nich zielone oczy itd... - a kiedyś tego nie było, nie było to zauważalne. I nawet oni sami o tym mówią. I to jest tego powodem u nich, a nie fastfoody. Bo komu jak komu ale im fastfoody oraz mięcho naćpane androgenami by nie zaszkodziło raczej na włosy. A dla ciekawostki powiem, że np. Leo Rojas mieszkający obecnie w Niemczech ma żonę Polkę, i ich córka jak na moje oko nie ma prawie żadnych cech ojca - przynajmniej na pierwszy rzut oka. A co do tego to się zgadzam, i dodam jeszcze, że należy też zauważyć, w jaki sposób odbywa się dzisiaj hodowla mięcha jadalnego - jest to mniej więcej to samo co sport kulturystyki, i pisałem o tym 100 razy na forum. Żarcie w jakimś stopniu jest dzisiaj szkodliwe (przynajmniej dla ludzi mocno podatnych na łysienie jak Europejczycy) i widać to nawet po kobietach, które w obecnych czasach znacznie częściej łysieją niż kiedyś, a już na pewno nie mają takich włosów jak kiedyś (jak. np. 2 pokolenia w tył). Kiedyś 100 czy choćby jeszcze 50 lat temu baba z dwoma warkoczami miała te warkocze tak grube i tak ciężkie że hej, dziś, nawet z jednym, - wygląda to jak taki wypierdek u kobiet europejskich.

Może natura, chce w ten sposób, w końcu jakoś podreperować skale ''norłództwa'', bo przecież fakt, że na tych forach o łysieniu jest bardzo dużo bardzo młodych ludzi ''stulejarzy''.

Nie chcę mi się teraz szukać, na yt filmików białych ludzi z giga brodą i bez oznak łysienia, ale jak znajdę te filmiki co kiedyś oglądałem to wstawię. Wszystko się zgadza (nawet to ostatnie zdanie...) takie pewne cechy ras da się zauważyć do pewnego stopnia, ale nie jest prawdą do końca, że Indianie w cale nie mają zarostu, bo mają tylko po prostu golą całkiem albo prawie całkiem, bo taka już ich kultura i zarost nie podoba się im, i jakoś ich kobietom nie przeszkadzało to że nie noszą zarostu. I żyli sobie w najlepsze i się rozmnażali na czwartej części świata, zanim przybył tam biały morderca terrorysta columbus. I wkleję Ci kilka przykładów filmików na których jednak widać zarost u Indian, choć mocno okrojony stylizacją. - młody w niebieskim przy ognisku, ten który bierze dłonie dziewczyny w ręce. - u tego w biało-zielonym co tańczy, widać na niektórych ujęciach ciemniejszy obrys miejsc zarostowych. Ale faktycznie ciężko znaleźć jakiegoś zarośniętego Indianina, choć kiedyś widziałem gdzieś ze dwa przypadki, - jak znajdę to wkleję.