antydhtor

Jak na moje, to nawet do pięt nie dorasta Armaniemu i Baubac'owi, ani nawet jego konsultantom. Beształ mnie nawet na forum i ''do psychiatry odsyłał'', bo chcę juszejpa sobie zrobić. Podczas gdy klinika AA zaproponowała mi luksusowy hotel nawet na tydzień a nie tylko na dwa dni, oraz nawet kredyt. Serio bardzo mi się podobało królewskie traktowanie już nawet na poziomie konsultacji w przypadku tej kliniki, a bardzo mi się nie podobało podejście Przybylskiego, i to co wypisywał na forum. No ale co tu w ogóle porównywać, Polska i Kalisz, a USA i Beverly Hills, to dwa odmienne światy.

Angel, nie każdy chce typowy dzióbek, i wysunięcie ostrych temple peak'ów do przodu, aby optycznie i faktycznie pogłębić kąty boczne i recesję. Poza tym grafty trzeba oszczędzać, jakby łysienie postąpiło na koronie, a *uj tam ze skroniami. Nie wolno tak daleko w przód wysuwać skroni, bo to jest bardzo grafto-żerne. Pewnie częściej niż gęstość na zakolach, a już na pewno częściej niż juszejep. Ale masz racje, zgadzam się z tym, i uważam, że nawet u mnie też należy poprawić skronie i wysunąć je do przodu choćby o te 0,5 cm.

Co prawda to prawda. privy to ja nawet nieraz blokowałem, bo skrzynkę to mam zapchaną już od dawna. Poza tym swoje już powiedziałem odnośnie Twojego przypadku, oszacowałem przybliżoną ilość graftów, a jak chcesz to czytaj moje posty. Powiem tylko tyle, że w Twoim przypadku skoro masz taką linię od zawsze, nawet najlepsze leki raczej niewiele pomogą, a HT to raczej pewniak, poza tym szkoda się truć lekami oraz kasy na nie. Bardzo dużo kobiet robi sobie HT (albo FR i HT) korygując swoją naturalną linię, także rób i będzie ok. Tylko ważnym jest dobry lekarz/klinika który/a ma w tym wprawę. -- 16 kwie 2019, 0:17 -- A co jeszcze mogę doradzić, to chyba tylko tyle, żebyś wysłała te fotki do co najmniej kilku klinik zagranicznych - choćby tak dla ciekawości, co powiedzą i na ile oszacują. Np. do BHR i do Feriduniego. Nie śpiesz się. Nawet jeśli nie masz pieniędzy na lepszego lekarza, to za jakiś czas pewnie będziesz mieć. HT to poważna sprawa, a nie zakup chińskiego telewizora, srajtfona, czy bułki na śniadanie. Obejrzyj relacje kobiet z podobnych zabiegów z lepszych klinik, i przemyśl wszystko na spokojnie.

Był na tym forum mój osobisty temat z całą historią, dokumentowałem wszystko, (miałem zamiar też dokumentować absolutnie wszystko), ale była tam taka nienawiść do mnie, i taki śmietnik robili w tym wątku, że się wkurwiłem i go bezpowrotnie usunąłem raz na zawsze, i powiedziałem sobie przysięgając, że już nigdy nikomu nie pomogę, ani nic ciekawego nie pokażę na tym forum, a każdy przecież ma swój mózg i jest mądry w ryju.

Dziękuję. Muchos Gracias. Thanks so much.

No wiesz, w końcu jestem mistrzem świata leczenia łysienia, ale to nie tak żeby Tobie dopiec - bo gdybym chciał Ci dopiec, to powiedział bym że 1,5 kgr wystarczy, a naprawdę życzę wymarzonego efektu, tylko ogólnie tak jak to wygląda Oraz dlatego, że bardzo lubię tego lekarza.

A ja jeszcze zapytam, chcesz zobaczyć jak na prawdę wygląda trzy-centymetrowe czoło, i to moje czoło ?

I właśnie dlatego, zalecana jest też w takich przypadkach redukcja czoła. Ale to oczywiście Twoja decyzja. Jasne, nie śpiesz się, poprzeglądaj wiele relacji różnych lekarzy.

Od linii brwi do linii włosów. Masz taką samą obsesję jak ja? - Masz szczęście że jesteś kobietą, bo Cię te wredne *uje lekarze, nie będą terroryzować pod tym względem. Choć ja bym tego obsesją nie nazwał, tylko marzeniem. Tak myślałem, że mniej niż piszesz Ale i tak będzie potrzeba ok 4 kgr, i tak jak mówiłem 3,5 to skrajne minimum, bo ok 3 kgr liczy się się na obniżenie linii o ok. 2 cm.

Jak mam być szczery to, aby obniżyć linię o 3,5 -4 cm oraz wypełnić zakola, przy zachowaniu naturalnej gęstości ok 100gr/cm2 na całym obszarze biorczym, to nawet i grubo ponad 4000 graftów, albo i 5000. 3500 graftów to już takie skrajne minimum dla dobrego efektu gęstości. Dodam też, że wiele kobiet robi też redukcję czoła przed HT. Ciekawe czy Przybylski będzie coś o kredkach ględził w przypadku kobiety. I odległość od linii włosów do tej czerwonej narysowanej linii, to jest serio aż 3,5 -4 cm ? - To jakie masz ogólnie wysokie czoło ?

Pytanie do ludzi, którzy że tak powiem są maniami fanatykami opalenizny, i którzy nie jedno już solarium ''przerobili'', których solarium jest hobby, i którzy posiadają solarium w domu dla własnego użytku. Jakie solarium polecacie, takie, żeby było turbo max fest, jakie macie wypróbowane pod tym właśnie kątem max efektów, i jakie posiadacie ?

No to z dedykacją dla wszystkich brodaczy

To ja już wolę MTII - przynajmniej sprawdzone i pewne, wielu ludzi mówi nawet o niekontrolowanych spontanicznych erekcjach. A jeśli bym wybitnie potrzebował coś na pindola, to po prostu sięgnął bym po viagrę, i suplementował się erozonem max. ''Czytać, czytać'', od czytania oczy bolą, a wzrok odgrywa też rolę w pobudzaniu pindola. I ''mogą'', nie oznacza muszą, albo, że rzeczywiście super pomagają w kwestii pindola, natomiast rzeczy o których ja mówię, na pewno pomagają na kłopoty z pindolem.

Marcinkowi chyba chodziło raczej o to, czy są dowody na to, że efekty wyhodowania włosów na brodzie minoxem są trwałe, stałe i na zawsze, nawet po odstawieniu minoxa. Bo to że wielu ludzi uzyskuje znakomity porost włosów na brodzie dzięki minoxowi, to wie raczej każdy, tylko czy te efekt są na prawdę trwałe, i czy są ludzie którzy pokazują uzyskane efekty np. po 5 latach od odstawienia minoxa.

Te na przerost gruczołu krokowego z tego co czytam i z tego co jest napisane w ulotce, to raczej mogą zaszkodzić pindolowi niż mu pomóc. Antagoniści AR chyba raczej też z tego co wiem, ale może głupi jestem.

A co do tego, to też zdania nt temat są podzielone wśród internetowych użytkowników minoxa. Bo w dupie mam brodę - jest to jest, a jakby nie było, to krzywdy bym aż takiej nie miał. Natomiast jestem fanatykiem włosów, i włosy muszą być po prostu MAX - choć pewnie nie wyobrażasz sobie o czym mówię mówiąc ''MAX''. A ja nie powiedziałem nigdzie, że nie stosowałem minoxa też na głowie, bo stosowałem i to nawet 16% po 1,5 ml 2 razy dziennie. Na brodę też zewnętrznie stosowałem, ino przez krótki czas (ok. 2 m-ce) i w stężeniu 5%. Minox w standardowym pojeździe (tj. alkohol-glikol-woda) wysusza i podrażnia skórę - i to też trzeba mieć na uwadze, a mówiło o tym też wielu innych ludzi. Nie wiem czy się da czy nie, i nie chcę tego wiedzieć. W tej chwili nie robię żadnych wcierek na głowę, ale kuracja nadal taka sama czyli leciutko hardcorowa. Jak zrobię HT na obszar juszejpa to może zrezygnuję z mocniejszych leków, a zostawię w kuracji tylko fina/duta, i ew. od czasu do czasu w razie potrzeby wskoczę na mocniejszą kurację. Ale odpowiem tak: Tak, nie da się Minoxa we wcierce to w sumie ok roku (liczę okres bez przerwy, bo ogólnie to może 1,5 roku), a wew. to może już 3 rok leci.

No i Antek pokazał , w tym temacie: viewtopic.php?f=23&t=3954 na prośbę autora wątku o brodzie. Także jakby kogoś interesowały moje efekty minoxa na brodzie, to może sobie obejrzeć fotki we wątku do którego link podałem. Ale tak jak mówiłem wcześniej, ja będąc blondynem, a ponadto mając z natury słaby zarost, i w dodatku będąc wykastrowanym chemicznie, a żeby tego było mało, to w dodatku na żeńskich hormonach - czyli na tych samych lekach co biorą osoby trans MTF, albo chorzy na ciężką postać PCa, nie mam tu najmniejszych szans rywalizować z kimkolwiek z forum jeśli chodzi o efekty minoxa na brodzie, i wiem o tym bardzo dobrze, że moje efekty są liche i gdyby nie moja hardcorowa kuracja przeciw łysieniu, to pewnie byłyby dużo lepsze. Wiem, że jest lipa, doskonale to wiem, ale mnie nawet to zadowala i satysfakcjonuje, gdyż co do brody nie mam takich wymagań jak co do włosów na głowie.

Szanuję. Poniekąd podobne podejście mam do włosów i do leczenia łysienia, wszystko max jak się da, i wymagania, oczekiwania, marzenia też max. Czyli albo leczyć łysienie hardcorowo, albo wcale. Robię wyjątek dla Ciebie, i ostatni raz cokolwiek tu pokazuję na tym forum, i ostatni raz wrzucam jakąś moją fotkę. Nie powinienem wrzucać żadnych moich zdjęć tu, bo obiecałem sobie, że już nigdy niczego nie pokażę na tym forum, na którym mnie obrzygano delikatnie mówiąc (a przecież wszyscy powinniśmy tu być jak jedna wielka rodzina z tym samym problemem łysienia). Poza tym nie chce nigdzie w sieci wrzucać swoich aktualnych zdjęć, jak i w ogóle żadnych, a poniższa fotka była wykonywana w zimie 2018/19 i dlatego jestem w golfie - jakby kogoś to wybitnie interesowało. Dlatego też robiąc wyjątek, i z dobrej woli pokażę brodę, ale tylko częściowo - połówkę z jednej strony (z której ponad to jak widać na poprzednim zdjęciu, była to raczej ta trochę gorsza strona). To tyle co do kwestii zdjęcia. A konkretnie co co do efektów minoxa na brodzie, to musisz wiedzieć, że moje efekty na brodzie mogą nie być ani miarodajne ani obiektywne, gdyż moja hardcorowa kuracja przeciw łysieniu na pewno poważnie szkodzi brodzie, i tak jak mówiłem wcześnie, że sporo mi się z brody posypało. A dodam jeszcze, że rośnie mi teraz bardzo wolno, i to też spowodowane jest wpływem leków które stosuje na łysienie. Także minox na pewno trochę pomógł, ale leki stosowane w kuracji przeciw łysieniu, na pewno zaszkodziły, trudno jednak określić co w jakim stopniu pomogło a co zaszkodziło. A żeby było ciekawiej i poza tym wszystkim, to musisz też wiedzieć że z natury mam lichy zarost oraz słabą jakość włosów na brodzie, gdyż jestem blondynem - a jak powszechnie wiadomo blondyni mają kiepski zarost. I w związku z tym wszystkim, nie wiem czy fotki porównawcze są jakieś miarodajne w moim przypadku, choć prawda każdy człowiek jest inny. Natomiast czy warto się bawić w minoxa, to co do tego też ludzie mają opinie podzielone, jedni mówią, że warto, inni że nie - tak jak w przypadku każdego leku z każdej grupy leków. Jedni też osiągają lepsze efekty na brodzi, inni gorsze - tak samo jak w leczeniu łysienia. Jedyne co Ci mogę szczerze powiedzieć, to to, że jeśli pragniesz mega efektów, to tylko HT na brodę w połączeniu z leczeniem farmakologicznym (minox plus ew. androgeny) - i tu też, sprawa wygląda tak samo jak z leczeniem łysienia - najlepsze efektu uzyskują ludzie którzy łączą leczenie farmakologiczne z leczeniem chirurgicznym HT. Efekty uboczne od minoxa (ale to od tabletek minoxa), miałem, ale nie jakieś poważne a do tego przejściowe, np. widoczna opuchlizna w dolnych partiach nóg, oraz może lekko na twarzy. ból raczej żadnych nie miałem ani kłucia w klatce ani żadnych problemów z sercem. No i jedyne co jeszcze, to lekko obniżone ciśnienie rozkurczowe, oraz wyższy puls - wszystko jednak w normie, tyle, że w normie przewidywanej dla ludzi z przedziału ''dzieci/młodzież''', a mam przecież 36 lat. To tyle, a co i jak zrobisz, zarówno w kwestii minoxa jak i HT na brodę, to już Twój wybór i Twoja sprawa. Możesz kliknąć w zdjęcie aby powiększyć i zobaczyć na całym ekranie. Na pewno nie jest to też, efekt jakiego pragniesz i o jakim marzysz, i tak jak jak mówiłem HT na brodę u Ciebie zalecane - jeśli chcesz mieć efekt jak koleś na fotce przykładowej. Chociaż może Tobie minox bardziej pomoże niż mi, bo nie bierzesz przecież żadnych antyandrogenowych leków, nawet finasterydu.

No problem. Ja rozumiem wszystko. Bardzo mocno mi się wydaję, że czytałem nt temat w języku polskim, jak i na anglojęzycznej stronie, także całkiem możliwe, że w PL też jest jakaś taka strona/forum o tej tematyce, ale nie chcę wprowadzać w błąd, bo już dawno o tym czytałem Jeśli natknął bym się na jakieś takie forum to wkleję linka, ale specjalnie nie będę szukał, bo to mi niepotrzebne. Wiem też, że są na forum ludzie którzy interesowali się tym i też gdzieś tam sporo czytali, także może ktoś się wypowie co do tego. Jak pamiętam to np. forumowicz @jack_carver się tym interesował i dużo czytał, także może poda jakieś ciekawe wartościowe linki, chcesz to pisz do niego. On teraz się tu nie wypowiada, ale jest aktywny na forum i czasami się tu loguje. memberlist.php?mode=viewprofile&u=2305 -- 12 kwie 2019, 22:15 -- Sztama! Też mam 36 lat! Poza tym dodam jeszcze (może to coś pomoże, na chwile obecną u Ciebie), że też nie mam mega zarostu z natury - podobny problem do Twojego, a dot tego posypało mi się z brody od kuracji przeciw łysieniu (choć w chwili obecnej mam lepszą brodę po minoxie), i w 2016 roku stylizowałem w ten sposób (jak na poniższym zdjęciu z września 2016 r.), czyli boki goliłem całkiem zupełnie, a wąsa i podbródek stylizowałem na taki meksykański wzór.

Teoretycznie i na pierwszy rzut diagnozy czegoś takiego, plackowate.

Tutaj wszystko jest Twoim wyborem. Należy jednak mieć na uwadze, że wszystkie włosy z ciała (nie licząc zarostu i głowy) mają bardzo krótką fazę wzrostu, a to oznacza, że nawet jeśli jesteś z natury ''małpiszonem'', to i tak wykorzystując włosy z ciała (czy to z klatki, czy z nóg, z dupy, czy z pod pachy), przeniesione na brodę nie będę rosły długie, i nie do tego poziomu co długość brody u faceta na zdjęciu, choć bardzo dobrze nadają się do ogólnego zagęszczenia brody. Natomiast te z głowy, po przeniesieniu na brodę, mogą urosnąć tak samo jak na głowie, czyli nawet mógłbyś mieć z nich brodę do podłogi, ale żeby nie było zbyt cudownie, należy pamiętać, że włosy z brody mają zupełnie inną strukturę niż te z brody, oraz, że są sporo cieńsze od tych z brody (a u niektórych mają tez nieco inny odcień), i pewnie raczej bardziej proste niż te z brody - które jak sam mówisz kręcą się, - przynajmniej w większości przypadków. Zatem wobec powyższych faktów, moim zdaniem, przy dużych ubytkach na brodzie, oraz'lub przy stosunkowo dużym obszarze biorczym brody, jak i dla optymalizacji efektów w każdym znaczeniu, zalecane by było połączenie przeszczepu włosów z ciała i z głowy, oraz wymieszana kombinacja ich powszczepiania na obszar brody. Jeżeli jednak wystarczająca byłaby krótka broda, to bardziej zalecane jest jednak pobranie włosów tylko z ciała i gęste obsadzenie tymi włosami. I to nie tylko w celu uzyskania optymalizacji naturalnego efektu, ale i oszczędzenia włosów na głowie - no chyba że nie łysiejesz, albo masz gdzieś łysienie. -- 12 kwie 2019, 21:03 -- Jest gdzieś takie forum, a nawet jeśli to nie forum to dobra i ciekawa strona, nie pamiętam dokładnie, ale kiedyś trafiłem na takie coś gdzieś w necie, linku jednak na chwile obecną nie podam. Ale zapewne... szukajcie, a znajdziecie. -- 12 kwie 2019, 21:07 -- A po zdjęciu widać, że jednak łysiejesz w jakimś tam stopniu, ale oczywiście możesz mieć to gdzieś i nie musisz oszczędzać graftów z głowy, skoro HT i tak byś nie robił na głowie.

Powiedziałem już raz, że nic nie polecam nikomu. A badania DHT, to tylko będziesz miał dla własnej ciekawości, bo niczemu innemu one nie służą tutaj. Natomiast badanie PSA jest ważne z punktu medycznego jako wskaźnik dla ew. PCa, jednak z ludzi leczących łysienie finasterydem, i tak pewnie mało kto je robi, a na pewno dużo rzadziej niż DHT. Poza tym określenie stanu stacjonarnego PSA w Twoim przypadku i w Twoim wieku i tak jest raczej dla ciekawostki, ale jak masz ochotę to możesz sobie zrobić te badania, oraz wszelkie inne.

A kto niby zaleca takie śmieszne dawki brać? - chyba tylko łysole na tych forach w trosce o fiuta, bo nawet FDA nie zaleca takiej dawki tylko ten 1 mg. A kolegi i tak pewnie nie przekonasz do fina, skoro od początku mówił, że fin trucizna.

Łysienie nie jest normalne w żadnym wieku. Wiek nie usprawiedliwia tej choroby, tak samo jak płeć.

Nie pamiętam dokładnie jak długo, całkiem możliwe że przez kilka miechów albo dłużej, oczywiście raz słabiej raz mocniej, nieraz w ogóle, ogólnie delikatnie, a nie żeby to było jakieś coś stale giga upierdliwego i nie do wytrzymania. Nie zwracałem na to uwagi i nie rejestrowałem tego jak długo. Moim zdaniem takie pieczenie to taki tylko lekki dyskomfort i tyle, a nie jakiś ból ''nie do przeżycia''.