free web hit counter Skocz do zawartości

ludekk

Members
  • Liczba zawartości

    78
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ludekk

  1. Ja powtarzam to co mi mówił na konsultacji i tyle. Sam widzisz jaki jest obszar i ile poszło na niego graftów, chyba żaden jego pacjent nie miał ich tyle na takim obszarze więc nie sugeruje się jego innymi pacjentami, szczególnie ,że HPG też mam jeden z najwyższych tutaj na forum. Natywnie nigdy nie miałem na grzywce bardzo gęstych włosów, nawet jak będzie lekko rzadziej niż miałem kiedyś to tragedii nie będzie. W najgorszym razie zrobię sobie dogęszczenie w Ferudiniego i będzie git. Co jak co, ale o donorze mogę powiedzieć już teraz, że zadbany pierwsza klasa. Zaleczył się w kilka dni, pobierane równomiernie z całej powierzchni. a nie tylko tam gdzie łatwo i dużo wielowłosowych. Ciągle upieram się, że Przybylski to na dzisiaj najlepsza opcja w tej cenie, mam nadzieję, że nie zmienię zdania za kilka miesięcy. Jasne, jakbym srał kasą to bym pojechał od razu do Ferudiniego, wyłożył na stół 60k i byłoby zrobione lux, ale mam dużo innych wydatków, ważniejszych niż włosy więc to droga kompromisu.
  2. @Matrix_neo94 Nie wiem. Doktor mówił, że da mi to gęstośc bliską naturalnej, zobaczymy jak będzie. @czarny866 Nie domyśliła się, ale użyłem bardzo skomplikowanej i zaczętej miesiące przed zabiegiem intrygi. Mówiłem, że mam chorobe skóry włosów i że ciężko mi się nakłada maśc leczącą na długie włosy i że większosc się marnuje i, że zetnę się na okres gdy ją stosuję przy najbliższej okazji. Oczywiście to wszystko było robione z głową, pytałem się jej o dobrego dermatologa czy nie zna, nawet wyszedłem z domu gdy miałem wizytę u niego:))))) Wszystko dopracowane w szczegółach! Potem, po ścięciu i "powrocie z delegacji" powiedziałem, że zaczerwienienia to po prostu słońce mnie spaliło tam gdzie miałem rzadko włosy bo to mijejsce nigdy słońca nie widziało gdy miałem długie włosy. Jako, że wie, że już tak kilka razy się spaliłem bardzo, bardzo mocno, że potem mi cały miesiąc 4 warstwy skóry schodziły z całego ciała, to wyglądało to wiarygodnie wszystko. Nigdy przy niej nie narzekałem na włosy więc myślę, że przez głowę jej nie przechodzi, że posunąłem się do tak radykalnej rzeczy:) @Matrix_neo94 No dokładnie, szczególnie jak ktoś nie ma mega wrazliwej skóry. Ja niestety taką mam i u mnie chodzi wolno mimo, że bardzo dbam o miejsce przeszczepu. Codziennie stosuje najlepszej jakości Aloes i olejek emu. Teraz jest 5 tygodni po i jeżeli nie jest dobrze oświetlone miejsce to zaczerwienienia nie widać. Kiepsko jest gdy jest dobre światło a ja np. się dodatkowo spocę. Unikam więc takich sytuacji. Ale spokojnie można wyjśc z kumplami na piwo bo w barach czy klubach raczej ciemnica.
  3. @EVERESC Najpierw piszesz po 2 tygodniach, że zaczerwienienie znikło, a potem na fotkach z 2 miesięcy widać wyraźnie, że zaczerwienienie i to znaczne, dalej jest. Poza tym wrzucasz zdjęcia z efektem sepii itp. Dziwna ta relacja.
  4. Ty antydhtor jesteś jeszcze zupełnie innym przypadkiem bo jesteś prawdopodobnie jedyną osobą na świecie, która z takim stanem włosów chce sobie zrobić HT.
  5. A ja mam wrażenie, że niektórzy uzytkownicy tego forum przesadzają, tzn. oczekują po przeszczepie idealnego stanu włosów, który jesteśmy w stanie uzyskać tylko przy spełnieniu wielu, często wymagających kryteriów, począwszy od świetnego donoru, poprzez światowej klasy klinikę, a kończąć na stosunkowo niewielkim ubytku by było można zrobić dobrą gęstość. W 99 na 100 przypadków tak się nie da, a jak kogoś stać wydać 80k na HT, ma świetny donor, ma nieduży ubytek to niech się cieszy, bo będzie miał włosy idealne po przeszczepie - pozostałe osoby niestety nie, ale będą mieli włosy niezłe, zwykle lepsze od większości osób w ich wieku bo jakiś tam stopień łysienia dopada zdecydowaną większość mężczyzn. Na zagraniczncyh forach znowu odwrotnie, robią komuś "zapałki wbite w gówno", a koleś podjarany i pisze "this HT has chanced my life totally" i cieszy sie z tych 5 włosów na głowie. Nie popadajmy w skrajności.
  6. @kubas782 Ja miałem robione też manualnie u Przybylskiego i po tygodniu nikt nie był w stanie zauważyć, że coś było robione więc wiesz... Nawet sobie nie wyobrażacie ile światło robi efektu na gorszą i lepszą stronę.
  7. no może rzeczywiście 3cm przesadzone coś pomiędzy 2 a 2,5cm, ale znowu nie 1,5 cm. Przecież jak się zetnie na 1,5 cm to włosy są bardzo krótkie, skórę widać, wiem bo mam kolegów, którzy tak się tną maszynką.
  8. Jest może nawet więcej. Na zdjęciu po lewej stronie widzisz kilka pojedynczych włosów nieprzeszczepionych na linii, całkwoicie samotne. Wyraźnie widać jak długie są.
  9. Wrzucam nowe zdjęcie. Zrobione 3 dni temu, równo miesiąc po zabiegu. Uwagi na ten moment. - zaczyna się pojawiac dużo małych włosków, ok 1mm, szczególnie w linii, na linii własnie wygląda to bardzo gęsto, może nawet gęściej niz miałem przed łysieniem, co mnie bardzo zadowala. - głębiej też się pojawiają, ale dużo mniej, czasami jest 1cm2 bez żadnego włoska, ale nie ma co panikować, to jest miesiąc po zabiegu - zaczerwienienie zanika, ale bardzo powoli, skóra w miejscu przeszczepu jest bardzo wrażliwa, wystarczy, że się spocę i już się robi bardzo czerwona - w rzeczywistości wygląda to nieco lepiej niż na zdjęciu. Gdy nie ma dużego światła, np. w pochmurny dzień i nie podrażnie tam skóry, to zaczerwienienia nie widać - czucie wróciło już po 3 tygodniach od zabiegu - włosy w miesiąc urosły mi o 3cm, czyli 2 razy więcej niż u przeciętnej osoby Spodziewam się sporego progresu za miesiąc.
  10. Jest kilka opcji: - włosy równo weszły w faze wypadania bo równo zaczęły rosnąc po przszczepie (najbardziej prawdopodobne) - włosy przeszczepione były również z obszaru objętego późniejszym łysieniem - jakieś czynniki niedoboru witamin/minerałów dużo stresu i obszar w którym były przeszczepione włosy może najbardziej na to jest wrażliwy.
  11. Pieniądze na razie są ciągle oddzielne, tzn. nie rozliczamy się pomiędzy sobą jak coś kupujemy, ale ona nie ma dostępu do mojego konta, ani nie wie ile mam kasy. W sumie to nie wiem jakby na prawdę zareagowała, ale dla świętego spokoju wolę nie ryzykowac.
  12. Moja narzeczona jest dośc konserwatywna i dla niej takie coś jest niemęskie, w sensie, że "prawdziwy facet nie powinien takimi rzeczami się przejmowac". Do tego jakby się dowiedziała, że wydałem tyle kasy by miec "troche więcej włosów" to by mnie zajebała, ona potrafi stracić godzinę czasu by coś 2 zł taniej kupić Niedługo minie miesiąc od zabiegu, wrzucę fotki. Już napisze, że jakieś 2-3 dni po ostatnich fotkach niemal wszystkie nowe włosy wypadły. Dosłownie było takie "lnienie" przez ten okres, że w mig wszystko wypadło.
  13. @Hr_Junior Najlepiej się spytać pana doktora, z tego co tutaj czytałem w innych wątkach, niektórzy widzieli się z Przybylskim dopiero na zabiegu.
  14. Jeden nocleg. W razie gdybym bardzo źle się czuł w niedzielę byłem gotów wziąc jeszcze jeden, ale czułem się w zupełności normalnie więc od razu wróciłem do domu. Tak jak pisałem, mam 1,5h więc stosunkowo blisko.
  15. @Zakolinho w Hampton by Hilton - polecam. Na prawdę czysto i dobre śniadanie @antydhtor Ja na tak hardcorową kurację, ani w zakresie włosów ani cery bym się nigdy nie zdecydował. Bo ani włosy ani kolor skóry nie powoduje u mnie, że nie mogę spać po nocach, więc ryzyka związane z braniem tak poważnej chemii są dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. Niemniej szanuję Twoją decyzję w tym zakresie i jezeli poprawia to Twoje samopoczucie to bierz. Nowe zdjęcia, 2 tygodnie od zabiegu, wypadło około 40% włosów [attachment=1]IMG_20190723_082530.jpg[/attachment] [attachment=0]IMG_20190723_082559.jpg[/attachment] W świetle pokojowym albo w niezbyt słoneczny dzień tych zaczerwień aż tak nie widac, ale w słoneczny dzień widać tak albo nawet bardziej. Narzeczonej powiedziałem, że spaliło mnie słońce na głowie po tym jak się krótko obciąłem, ale jak byłem pod mocnym światłem to mówiła "to wygląda jak rana", więc super nie jest. Mam nadzieję, że nie zacznie nic podejrzewać. Na pewno tak szybko się nie goi jak u kolegi EVERESC. Z tyłu nic nie widać. Prawa strona (robiona w sobotę) jest jakby lepsza, tzn. dużo szybciej z niej zeszły strupy, tydzień szybciej zeszła opuchlizna i włosy mniej wypadają teraz, lewa (niedzielna) jest wyraźnie gorsza, nie wiem czemu. Mam nadzieję, że nie będzie różnicy w odroście.
  16. To już chyba przed zabiegiem wyglądało lepiej, przynajmniej język był w miarę gęsty. Mam wrażenie (a właściwie pewność), że wbijali grafty na obszarze języka "na pałę" i z kazdym nowym graftem niszczyli ze 2, które już tam były. Czyli Maral to była niezła opcja do 2017 roku. Pewnie odeszli doświadczeni technicy i teraz robią to jakieś Grażyny z ichniego warzywniaka.
  17. Ciężka sprawa. Nie porównuj się do Turków czy Hiszpanów bo oni mają zupełnie inne włosy. Dużo, dużo grubsze i wielograftowe. W przypadku osób z naszej szerokości geograficznej i naszej urody nie znam przypadku w całym internecie by z NW5 czy 6 wyglądało to spoko. Nawet jak przeglądam bardzo dobre kliniki, które na prawdę szanują donor i mają doskonały procent odrostu, to zawsze gdy efekt jest "akceptowalny" to tylko z baaaaardzo długimi włosami. Zobacz sobie np. 6302 na NW4, czyli stan wyraźnie lepszy niż Twój, donor 2x lepszy niż Twój, klinika o 3 poziomy lepsza niż Turek i co widać? Lepiej niż przed, ale szału nie ma mimo długich włosów. A teraz sobie wyobraż, że po 6k u Turka nie będziesz miał nawet 1/3 tej gęstości. Jakbyś zadziałał finem 6-8 lat temu, potem przeszczep to jako tako by to wyglądało, potem tylko czekać spokojnie na jakiś nowy lek, a tak mi się wydaje, że już jest po zawodach. Nie chcę Cię niechęcać, ale wiedz, że nawet klinika biorąca 6-7 razy tyle co Turek wiele z tym nie zrobi. Po Maralu będziesz miał mniej więcej taki efekt: Jak CIę to zadowala to rób HT.
  18. Nie chodzi nawet o co piszą na poradnikzdrowie xD Czytałem opinie uzytkowników tego specyfiku i obraz jest taki, że dla osób ze stosunkowo jasną lub średnio jasną karnacją jest względnie OK, osoby które mają ultra białą skórę, tak jak ja powtarzają jednak info o tych powiększających sie i ciemniejących zmianach barwnikowych, Jak dla mnie odpada. Co do uboków po finie/ducie, faja Ci staje tak samo dobrze jak 5 lat temu? Tylko szczerze.
  19. Przecież to ma tyle skutków ubocznych, że FDA zarzuciła testy pod kątem bezpieczeństwa. Do tego powiększa pieprzyki/znamiona barwnikowe/piegi a ja ich mam milion
  20. @vystelior Zdaje relacje bo skoro duzo skorzystałem z tego co inni pisali to chcę też troche samemu "dać". Co do głowy to jest lepiej niż się spodziewałem, ale nadal max 5.5-6/10. Jest płaska z góry a do tego mam taka jasną karnację, że nie mogę się opalać więc i tak bym wyglądał jak po chemioterapii. Idealny kształt czaszki to mniej więcej taki: https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/d ... o_full.jpg @marcinekk Gojenie donoru bardzo szybkie, ale miejsce biorcze bedzie pewnie tak jak wszytskim innym czyli 2 do 4 miesięcy. Czyli szybciej mi włosy pokryją zaczerwienienie niż ono zniknie. Nie spotkałem się z przypadkiem by zniknęło w 2-3 tygodnie:( Na ten moment to moje największe zmartwienie. Za tydzień "wracam z delegacji" i co powiem narzeczonej jak widac, że coś mocnego było robione.
  21. Obiecany update Zdjęcia w bardzo mocnym świetle 1 dzień [attachment=4]1 dzien.jpg[/attachment] 3 dzień [attachment=3]3 dzien a.jpg[/attachment] [attachment=2]3 dzien.jpg[/attachment] 5 dzień (dzisiaj) [attachment=1]5 dzien a.jpg[/attachment] [attachment=0]5 dzien.jpg[/attachment]
  22. Nie pamiętam ile dokładnie wyszło graftów na cm2, chyba średnia 35, na linii i tuż za nią 55 lub więcej, im głębiej tym mniej bo tam też jeszcze troche włosów mam. Mam 35 lat
  23. Tak jak pisałem w innych wątkach, w ostatni weekend miałem HT u dr Przybylskiego. Wybrałem akurat jego bo uważam że jest nieporównywalnie lepszy od niewiele tańszych Turków, na poziomie wyraźnie droższych średniaków w Europie więc cena/jakość moim zdaniem korzystna. Poza tym jest stosunkowo nowy na rynku i się jeszcze stara. Do tego mam blisko, 1,5h spokojnej jazdy samochodem i jestem na miejscu. Na konsultacji dr Przybylski wydawał mi się kompetentny, tzn. nie przyłapałem go na jakiś bzdurach. Zna swoją wartość, wie, że robi HT najlepiej w Polsce ( o co akurat nietrudno), ale też ciągle się doszkala i uczy. Kwestia charakteru i młodego wieku myślę bo Polscy lekarze zwykle po studiach myślą, że już wiedzą wszystko i są najlepsi. Sam zabieg przebiegł bez jakiś niespodzianek. W pierwszy dzień byłem podenerwowany i czułem się średnio, słabo spałem, w drugi dzień już na większym luzie, w niedzielę, po całym zabiegu czułem się całkowicie normalnie, nawet zmęczony się nie czułem mimo że sam zabieg do przyjemnych nie należy. Interesowała mnie gęstość. Wiem, że nie będę już mocno łysiał bo mój stan włosów się niemal nie zmienia od lat, od roku przestałem brać fina i też nie zauważyłem jakiejś ewidentnej zmiany na gorsze. Nie jestem obciążony genetycznie, ojciec, dziadkowie (gdy jeszcze żyli), nawet wujkowie, wszyscy mają porządne włosy, co najwyżej niewielkie zakola więc kazałem nie szczędzić na graftach i na stosunkowo nieduży obszar zostało posadzonych 2000 graftów. Wszystko przeszczepiał osobiście dr, trwało to po 5h każdego dnia. Średnia graftów, jak na Słowianina bardzo wysoka bo 2,55 co dobrze wróży. Obecnie 4 dni po zabiegu na donorze już właściwie nic nie widać, nie zauwazyłem też by nawet minimalnie mi się zmniejszyła gęstośc tam, podjerzewam, że jeszcze mógłbym minimum 3 takie zabiegi przejść i byłoby spokojnie co pobierać. Na duży plus dla dr to, że pobierał równomiernie z całego obszaru. Jeśli chodzi o standard sali to nie ma fajerwerków, ale też nie ma się czego czepić. Wydawało mi się, że higiena odpowiednio zachowana, asystentki/techniczki na codzień pracują w szpitalu, a nie sprzedają warzywa na targu więc ok. Wolę by inwestował w narzędzia, wiedzę i ludzi niż szklane, piękne kliniki. Jedyne czego mógłbym się troche czepić to wydaje mi się, że zamiast obniżać delikatnie środek (na co się zgodziłem tuż przed rozpoczęciem zabiegu) mógł te grafty posadzić zaraz za obrysem dużego łysienia, gdzie tak na prawdę gęstośc jest już średnia i może się jeszcze troche pogorszyć za kilka lat. Widać niby tam dużo włosów, po ścieciu wydaje się być tam niemal normalna gęstość ale to nie są pełnowartościowe włosy, tzn. są cieńsze. łatwiej wypadają i wolno rosną. Dzisiaj lub jutro wrzuce zdjęcia z kolejnych dni po przeszczepie. Przed zabiegiem IMG-20190711-WA0009.jpg[/attachment] [attachment=1]IMG-20190711-WA0010.jpg[/attachment] Statystyka [attachment=0]IMG-20190711-WA0000.jpg[/attachment]
  24. Daj spokój. Mam wrażenie, że przynajmniej połowa użytkowników tego forum ma większe problemy w głowie niż na głowie. Ich frustracja jest tak duża, że plują jadem na każdego użytkownika, który poczuje się lepiej i jest zadowolony z życia. Nie ma co sobie nimi głowy zaprzątać. Ja idę na zbieg za 5 dni, też do dr Przybylskiego. Dzisiaj lub jutro ruszę z relacją na forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...