Szlachetne włosy, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz. Tam człowiek prawie Widzi na jawie I sam to powie, Że nic nad włosy Ani lepszego, Ani droższego; Bo dobre auta, Perły, zegarki, Także wiek młody I dar urody, Mieśca wysokie, Władze szerokie Dobre są, ale - Gdy włosy wcale. Gdzie nie masz duta, I loxon niemiły. Bisango drogi, Mój dom ubogi Oddam tobie Odratuj włosy!