tfutfutfu

Rzeczywiście lektura paru pierwszych stron tego tematu z perspektywy czasu jest dość zabawna. Użytkownik, ewidentnie pozytywnie nastawiony po zabiegu, kontra reszta która próbuje ocenić wszystko - od stanu włosów po jakość przeszczepu jedynie na podstawie zdjęć 😀. To chyba dobra lekcja, że czasami najlepiej po prostu trzymać kciuki i czekać na rezultaty. Alan - dołączam się do prośby do kolegi wyżej - jest szansa na zdjęcie efektów u Twojego kumpla z którym byłeś na zabiegu?

Gratuluję efektu i zdrowego, pozytywnego podejścia do sprawy. Choć na zdjęciach widać tylko fragment bani, to w ciemno można stwierdzić że patrząc całościowo jesteś teraz jak inny człowiek

Dzięki! Zobaczymy czy taki trend się u nich utrzyma.

Lewą i prawą stronę robiły dwie różne osoby? Masz może informacje/jakieś własne spostrzeżenia jaki tam jest "przemiał" pacjentów dziennie?

Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę stan "przed", ilość graftów, pokryty obszar, estetykę linii no i całość to efekt już teraz jest po prostu świetny - pewnie sporo osób nie pogardziłoby takim odrostem jako efektem końcowym. W tym momencie Aisha (biorąc pod uwagę relacje) chyba zdecydowanie trenduje wśród tureckich tańszych klinik, pytanie tylko czy nie wpadnie w pułapkę własnej popularności, która dotknęła chyba parę innych podobnych placówek - tzn gdzie ten bardzo duży wzrost klientów przełożył się na masowe robienie zabiegów i przez to spadek ich jakości... Tak czy siak, życzę dalszych odrostów, gratuluję decyzji!

Fun fact: aktualna "linia" tego aktora to efekt przeszczepu (albo peruka). W internecie można znaleźć zdjęcia, gdzie widać że włosy leciały mu już parę lat temu. Hollywood to jedna wielka iluzja

Gorąco czekam na Wasze relacje. Cinik jest przez Polaków jeszcze tak "odkryty" jak Maral, ale np. na Realselfie liczba relacji jest już porównywalna, i podobnie rezultate wyglądają często bardzo dobrze. Powodzenia!

Ja również musiałem odstawić minoxa, bo po mniej więcej 2 tyg użytkowania, jak zrobiłem sobie wyjątkowo mocny trening na siłowni i wróciłem do domu to myślałem, że żegnam się z tym światem (tak wariowało serducho) i wylądowałem na SORrze + 2 noce w szpitalu . Po odstawieniu wszystko wróciło błyskawicznie do normy. EDIT: dla jasności, nie stosowałem wtedy równoległe żadnego finasterydu ani dutasterydu

kolega Matias napisał Ci już cenę, a ja od siebie jeszcze dodam, że warto zerknąć na Realself bo wśród tamtejszych użytkowników stał się bardzo popularny i pojawia się dużo relacji.

ja osobiście na Twoim miejscu wytargałbym na tył tyle graftów i ile tylko się da (z głowy i BHT). Z budżetowych klinik z przyzwoitymi rezultatami na pewno taką ofertę ma Dr Cinik w Turcji. Przód wygląda bardzo fajnie, z nim masz już spokój, więc warto chyba powalczyć o resztę głowy. Nawet jeżeli po zabiegu gęstość nie będzie powalająca, to raz: na pewno będzie to wyglądało niż łysy placek, dwa: zawsze możesz sobie delikatnie posypać mikrowłóknami (jeżeli oczywiście ta niska gęstość będzie Ci przeszkadzać). Powodzenia w dalszej walce!

a chyba nawet nie doktora, co zespołu techników. Ktoś powinien pokusić się i zrobić badanie rezultatów przeszczepów pod kątem dnia i godziny zabiegu, czy np. lepiej wychodzą te w poniedziałek do południa, kiedy technicy są wypoczęci, czy może lepiej już środek tygodnia, kiedy złapią znowu odpowiedni rytm?

Brawo dla admina. Tak trzeba reagować w przypadkach gdy ktoś nagle pojawia się na forum i od razu zaczyna swoją "karierę" od najeżdżania na klinikcie tureckie, mechaniczne itd jednocześnie wychwalając pod niebiosa "manuale" - oczywiście w przypadku gdy nie ma żadnych zdjęć dowodów na opisanie tego swojego rzekomo zepsutego przypadku. Od końca poprzedniego roku naroiło się tu takich, i też mam wrażenie że to nie przypadek (wpływ coraz większej ilości prawdziwych, udokumentowanych, udanych zabiegów w budżetowych klinikach?).

Tak właściwie, to za taki rezultat w miejscu biorczym to nawet by mi nie było żal tych śladów w donorze, na które i tak nikt poza wtajemniczonymi by nie zwrócił uwagi . Najwyżej jeśli musiałbym zrobić następny zabieg który jeszcze bardziej wyplewiłby ten donor to potem zafundowałbym sobie tam mikropregmentację

Odstęp był rok a za drugim razem pelne 9 msc. Ok, jakoś tak sobie nie wiem czemu zakodowałem, że miałeś po jakieś pół roku przerwy pomiędzy zabiegami. Sorry, powinienem to wcześniej sprawdzić .

Przemo, a czy nie zastanawiałeś się czasem czy nienajlepszy odrost nie jest efektem zbyt krótkich przerw pomiędzy kolejnymi zabiegami? Nie mam zamiaru się mądrzyć czy coś, sam tego nie wiem, po prostu jestem ciekaw czy ktoś być może spotkał się już z takimi opiniami i jakimiś zaleceniami co do odstępu czasu pomiędzy operacjami.