free web hit counter Skocz do zawartości
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez [email protected]

  1. z 2,7 cm...mniej więcej. Z dokładnością do milimetra Ci nie powiem.
  2. a ja z każdym dniem nabieram przekonania, że moja linia jest nawet nie średnia a po prostu do dupy (zero poprawy w gęstości, rosną tylko na długość)...rzadkie te włosy, już druga osoba mi to powiedziała. To jest jakaś kpina, że wsadzili mi tak mało tych grafów...przecież to było oczywiste, że będzie efekt zapałek...ja rozumiem gdyby chociaż przeszczep mi się nie przyjął to rozumiem, że to już jest niezależne od nikogo...ale nie coś takiego. jeżeli nie było tu wcześniej niezadowolonego pacjenta z HDC to z dniem dzisiejszym oświadczam oficjalnie, że jestem pierwsza.
  3. wniosek z tego taki, że w obu klinikach jest na bakier z gęstością ale w HDC mają lepszy odrost, skoro mniejszą ilością grafów potrafią wydobyć to co Bisanga większą ilością. Myślę, że Bisanga tak po ludzku chyba się zestarzał...już nie ten wzrok, nie ta ręka, nie ta sprawność. Tak na logikę.
  4. no ja nikogo nie zniechęcam. Każdy ma wolny wybór. Jednak ja, jeżeli już będzie potrzebne dogęszczanie chyba jednak zdecyduje się na Ferduniego.
  5. z ciekawości aż weszłam w Twój topic...wiesz Przemek...Ty miałeś naprawdę spory problem z łysiną i miałeś głównie problem na tzw. koronie. Więc potwierdzasz tylko zasadę, że w HDC fajny efekt jest u facetów przy dużej łysinie w okolicach korony...choć i tak nie uważam, że masz jakąś powalającą gęstość.
  6. może dlatego, że większość pacjentów HDC to mężczyźni z jakąś zaawansowaną łysiną...wtedy zadowolenie może być większe z efektów bo na czubku głowy tych prześwitów aż tak nie widać. Ktoś tu chyba dobrze już ujął, że najwyraźniej mają małe doświadczenia z kobietami i generalnie nie są mistrzami gęstego sadzenia. Nie mówię by nie korzystać z ich usług ale akurat to nie jest najlepszy wybór na obniżanie linii.
  7. i tak i nie...bo z drugiej strony nie zgodziłabym się na zabieg jakbym wiedziała, że tak mało mi wsadzą. I to w wyniku ich błędu kalkulacyjnego efekt jest średni...piszę to ot tak...bo nie zamierzam reklamować - jak się do czegoś zrażę to po prostu drugi raz z usług nie korzystam...zdrowie/wygląd to nie sprzęt AGD.
  8. no już się rozpędzą by mi poprawiać za darmo...odrost jest na poziomie 90 % tylko grafów jest mało. Więc co powiedzą ? "Odrosło tyle ile miało odrosnąć a jak Pani chce więcej to może Pani dopłacić"... o ile w ogóle umieją tam sadzić między włosami...więc jak mam płacić to już wolę zrobić gdzie indziej. Albo inaczej...wolę już dopłacić i mieć dobrze niż za darmo i powtórka z rozgrywki. Czerwona lampka powinna była mi się zapalić jak na etapie uzgadniania Piotr zaproponował mi duża wyższą linię niż ja początkowo zaproponowałam. O jakiś centymetr może chcieli mi obniżyć ja powiedziałam, że takie coś mnie nie urządza więc zgodzili się na moją propozycję. Gdyby byli fair powiedzieliby, że nie czują się na siłach by podjąć się takiego obniżenia :/ Ech, nawet nie wiecie jakie to czoło było moim kompleksem...w podstawówce mnie ufo nazywali...był czas, że nawet miałam o to pretensję do swojej mamy (wiem jak absurdalnie to brzmi bo do kogo ona miała mieć pretensje ?)...odkładałam kasę 5 lat. Trochę jest mi przykro. I nie chcę totalnie jeździć po tej klinice no bo wszyscy byli mili, spoko...łącznie z Piotrem, który dobrze zajął się organizacją wszystkiego...ale w końcu płaci się za efekt zabiegu...ktoś kto ma jakąś mega łysinę raczej będzie zadowolony ...ale nie w moim przypadku.
  9. nie wiem czy i po roku będę się z nimi kontaktować...chciałam załatwić sprawę raz a porządnie. Nie na raty...(po to nie brałam pod uwagę polskich klinik, po to wybrałam klinikę reklamującą siebie jako "najlepszą na świecie" - )...zła na nich jestem. Nie wiem czy jakikolwiek kontakt z mojej strony do hdc ( w razie tego, że efekt końcowy wyjdzie w najlepszym wypadku średnio) będzie miał sens.
  10. nie widzę sensu. Pewnie dostałabym odpowiedź w stylu "uzbrój się w cierpliwość, jak po roku stwierdzisz, że wygląd Ciebie nie satysfakcjonuje zapraszamy do nas".
  11. ciężko mi to stwierdzić ale zakładając, że ilość grafów była dobrana proporcjonalnie do wielkości głowy to nie powinno być problemu z gęstością (co niestety ma miejsce w moim przypadku). Chyba najprostsze rozwiązanie jest tym najlepszym - nie potrafią gęsto sadzić i nie jest to klinika na obniżanie linii (szczególnie u kobiety).
  12. masz szczęście bo mam foto donoru tydzień po zabiegu więc widać cały obszar dawczy (nie był mały raczej). Ale coś za coś. Pisz co byś zrobił na moim miejscu i gdzie . Doradź coś kolego. Wrzuciłeś zdjęcia z jakichś klinik i nie podałeś nazw To, że na razie uzbroić się w cierpliwość i przeczekać do roku to wiem...ale załóżmy, że efekt końcowy będzie średni, i co wtedy ? I jeżeli chodzi o to dogęszczanie "między włosami", o którym już wspominaliśmy ...czy uważasz, że jest różnica dogęszczać między włosami natywnymi (tymi naturalnie rosnącymi) a włosami przeszczepionymi wcześniej ? Bo trochę się boję, że dogęszczanie może zniszczyć to co już uzyskałam w HDC...nie wiem czy zdjęcia, które wrzuciłeś właśnie przedstawiają dogęszczanie między naturalnymi ubytkami we włosach czy po nieudanych/średnio udanych przeszczepach.
  13. Antek nie miałam stripa !! wygolili mi do pół głowę. Stwierdziłam, że zasłonię to tym co zostało powyżej, włosy i tak przecież odrosną a nie będę mieć blizny. nie wiem czemu tak mało mi włożyli. Powiedziałam by wsadzili tyle by było dobrze, gęsto, nawet powyżej 3000. Problemem nie była więc kasa, ani to że łysieję
  14. No właśnie był duży obszar więc myślę, że te 3000 grafów powinni byli mi upchnąć co najmniej. Ja wiem, że tragedii nie ma, nawet nie myślałam, żeby odzywać się do nich, dzwonić z jakimiś pretensjami a tym bardziej cokolwiek reklamować (pewnie gdyby kumpel nie sprawił mi przykrości może w ogóle bym się tym nie przejęła)....ale myślę, że zrobić to gęściej było to możliwe, to nie jest nierealne, tylko trzeba umieć. Po prostu poczekam ten rok, jak uznam, że za mało dogęszcze tam lub gdzie indziej - i chyba na tę chwilę zakończę ten temat. Antek, spoko, jak umyje głowę to ci podeślę foto. ok można temat wrzucić gdzie indziej tylko jak to się robi ?
  15. heh, no powiedzmy, że ma "normalne" mniejsza. To jak "ewentualnie" z tym dogęszczaniem ? Gdzie byście polecali to zrobić. Ja wiem, że pojawią sie zaraz teksty, że "za wcześnie by o tym myśleć"...ale serio. Co miało tam wyrosnąć, już wyrosło. Tam nic więcej nie urośnie bo pamiętam ile było wsadzone i w 3,5 miesiącu już mi wyszło 90 % i od tamtej pory rosną długością tylko.
  16. no wiem, że tragedii nie ma i cieszę się, że nie wybrałam BHR bo mogło być gorzej. Ale trochę mi się głupio zrobiło jak kumpel mnie wyśmiał jakie mam rzadkie włosy. Na żywo to bardziej widać, lub gdybym miała odpowiedni aparat bo ten przez ostrość tego nie oddaje. Cały czas próbuję cyknąć odpowiednio ostro by pokazać, że gęstość kuleje.
  17. to miłe co piszesz i oczywiście pocieszające, ale te zdjęcia nie oddają jednak, że mocno te prześwity widać...trochę boję się, ze odrostu już nie będzie bo myślę, że to co zostało "zasadzone" już po prostu urosło...mam jedno zdjęcie jednak miesiąc po zabiegu jak mi włosy wypadły. Jak sami widzicie obszar do zagęszczania był duży bo czoło miałam okrutne . To z grubienie na środku to była cysta, która po kilku tygodniach sama zeszła (częste niepoważne powikłanie).
  18. nie mam bo nie brałam pod uwagę, że coś pójdzie nie tak i nie robiłam fotek na taką ewentualność :/ ...obszar był całkiem spory...2100 to za mało było. Dr Maras...kiepsko to wygląda co ?
  19. no dobra, wstawiam foty, sorry za ostrość ale taki jest mój aparat...i w związku z powyższym, że się ugięłam waszym prośbom, proszę o rady apropo's ewentualnego dogęszczania (gdzie zrobić, czy zabieg dogęszczający nie uszkodzi mi już tego co zrobili w HDC). Ta dziwna fala na moich włosach to po opasce. edytowałam post i dodałam foto nr 3 (trochę lepiej z ostrością), bo może na reszcie nie widać tego, że ta gęstość jest słaba. i jeszcze nr 4, chyba najlepiej oddaje jak widać prześwity...
  20. Antek, a gdzie zagęszczałbyś na moim miejscu ? Tez w HDC ? marinekk, "Ja to już sobie tak myślę że nie ma złych czy dobrych klinik" - no nie do końca się zgodzę...albo ktoś umie gęsto sadzić i jest wtedy dobry albo nie umie...
  21. a ktoś się orientuje jak to jest z tym "dogęszczaniem" ??? Czy kolejna ingerencja nie uszkodzi tych wszczepionych wcześniej grafów ? Bo w tym momencie lekarz ma mniejsze pole manewru do działania, wczepione wcześniej włosy, które już wyrosły mogą przecież przeszkadzać w implantacji nowych grafów. Czy Oni by mi musieli zgolić obszar biorczy (ten ze wszczepionymi wcześniej grafami ) żeby znowu dogęszczać ten teren ? I czy dogęszczalibyście w HDC na moim miejscu ?
  22. "HDC tez uwazam,ze to bardzo dobra klinika jednak nie na przod." dokładnie też tak uważam. Spoko klinika jak masz tę taką "łysinę mnicha" na czubku głowy, ewentualnie zakola...ale nie sam front. Także, Antek, jak chcesz gęstej i niskiej linii to lepiej skreśl HDC z opcji.
  23. marcinekk, frustracja może nie...tak nienawidziłam swojego wielkiego czoła, że nawet taka zmiana coś dla mnie znaczy...i tak uważam, że to był lepszy wybór niż Bisanga bo tam jednak dbają o Ciebie i te grafy przez tydzień a u Bisangi "nara po zabiegu, radź se sam"...no ale oczekiwałam czegoś lepszego. Odrost jest ok tylko czemu tak rzadko mi to powkładali :/ Antek, obawiam się że ta klinika nie spełniłaby Twoich oczekiwań co zresztą, jak kojarzę tu z forum, sami Ci odpisali. Jak chcesz mieć jako taką gwarancję niskiej i gęstej linii to niestety albo piekielnie drogi Ferdiuni albo procedura SHA....może jeszcze w Turcji ktoś umie mega gęsto sadzić, albo chodzą ostatnio dobre słuchy o pewnej wiedeńskiej klinice o której już zapewne czytałeś... ale to już ryzyk fizyk. existenz - 5 miesiąc ale w sumie co miało urosnąć, wydaje mi się, że już urosło...mogą być co najwyżej dłuższe ale to nie sprawi, że będzie ich więcej.rozumiem, waszą ciekawość, może się wkrótce przełamię. Poczekam jeszcze miesiąc...i tak miałam się odezwać w sumie po pół roku od zabiegu.
  24. może za jakiś czas się zdecyduję ale na razie nie chcę robić nic pod czyjąś presją. włosy mam brązowe.
  25. jestem 5 miesięcy po zabiegu więc postanowiłam się z wami podzielić opinią. Wstrzymywałam się do tej pory (mimo złych przeczuć) bo sama prowadzę DG i wiem jak to jest gdy klient/pacjent nie potrafi uzbroić się w cierpliwość...ale po 5 miesiącach czuję się już zdatna wyrazić wstępną opinię... Robiłam w HDC....Odrosty oceniam na około 90 % czyli dobrze ale ...no właśnie, co z tego jak wszczepili mi 2100 grafów w miejsce gdzie powinni wszczepić co najmniej z 3000 :/. Niestety, z gęstością jest mega średnio...ostatnio po raz pierwszy zaczesałam się do góry...komentarz mojego kolegi (który nie wiedział o przeszczepie) to "hehehe ale masz mega rzadkie włosy jak Ci się zaczynają" :/. Wybrałam HDC a nie Bisangę bo zniechęciły mnie aktualne opinie o klinice z Belgii, chciałam jak najbardziej zminimalizować ryzyko, że coś pójdzie nie tak...no a i tak wyszło...średnio. Nie ma tragedii ale jest średnio jak za te pieniądze...Trochę żałuje, że nie zdecydowałam się na Koraya, bo mu podobno najlepiej wychodzą gęste linie z tej trójki a ja nie mam problemów z łysieniem tylko trochę z za wysokim czołem. fot nie wrzucam bo mam po prostu opory psychiczne przed wrzucaniem zdjęć do sieci. w HDC może odrost mają dobry ale sadzą rzadko ;/ Takie jest moje zdanie. I to trochę mniej istotne ale odradzam tam zabieg w miesiącach czerwiec-wrzesień...temperatury i to jeszcze po zabiegu są tam ciężkie do zniesienia (40 +) choć to też kwestia indywidualna. Dominuje pogląd, że Polskie kliniki są złe a zagraniczne dobre...ale zestawienie chyba wygląda tak, że Polskie klinik są bardzo złe a zagraniczne co najwyżej średnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...