wrobel

Wczoraj w nocy już byłem na miejscu. Kierowca odebrał mnie z lotniska. Spoko gość i nie ma się co krępować jeśli kogoś angielski jest słaby bo kolo gada wyraźnie i jego angielski jest bardzo prosty. Właśnie przed chwilą zadzwonił mi na pokojowy telefon, że mam rano zjeść w hotelu śniadanie i o 9:00-9:30 weźmie mnie i inne osoby na zabieg. Jeśli chodzi o hotel to: klima, Tv, napoje, kibel z prysznicem i podwójne wyro. Lepiej zabrać troche waluty tureckiej. Ja tego nie zrobiłem i minęło troche zanim znalazłem kantor w markecie (na high street nie było ani jednego). Portierzy w hotelu mówią po angielsku natomiast turcy na mieście nie, nawet młodzi więc pytanie o droge do centrum handlowego było trudne. Foty jakies powstawiam jak wróce bo nie mieszczą sie rozmiarowo a nie bede cudował na telefonie.

Dzięki, przeczytałem. I tak "wydaje mi się" bo pewności nie mam więc dzięki za objaśnienie kilku kwestii. Powodzenia i zdrowia.

Prześledziłem Twój wątek i musze przyznać, że efekty Twojej kuracji są imponujące. Co do czoła to trochę się Tobie dziwie bo ja jakbym miał takie jak Ty obecnie to bym nie narzekał mam o wiele wyższe i też jest to moim ogromnym kompleksem. Zastanawiam mnie też czy myślisz, jak taka harcorowa kuracja wpłynie na Ciebie na przestrzeni lat? Wydaje mi się, że możesz pozbawić się męskości na stałe oraz stać się kimś pomiędzy kobietą a mężczyzną. Były chyba takie przypadki sportsmenek z NRD, które przyjmowały masę sterydów anabolicznych. Robisz generalnie to samo tylko przyjmujesz żeńskie i to jeszcze doustnie co może Ci rozwalić wątrobę. Takie hardcory to wydaje mi się tylko mają sens dla osób które chcą zmienić płeć. Nie odbierz mnie źle bo rozumiem, że to Twoje włosy, ciało itp. poprostu zastanawia mnie co Tobą kieruje żeby stawiać włosy właściwie ponad wszystko bo leki, które przyjmujesz też chyba mogą mieć konkretny oddzwięk na układ krążenia. Get hair or die tryin'

Spoko, dzięki. A jeśli wystąpi linienie to te włosy potem odrastają? Przyznam, że mam mętlik w głowie kiedy zacząć brać bloker. Z jednej strony myśle, żeby odrazu zacząć może wtedy bym uniknął shock loss i działał już żeby więcej swoich włosów nie tracić. Z drugiej strony nie wiem jak to się będzie miało do przeszczepionych włosów i moich własnych. Wiem, że najlepiej by było być jakieś 6 msc już na blokerze no ale czasu nie cofne a zdecydowałem się na HT, jakbym czekał to wiem, że bym w końcu nie zrobił albo bym zrobił w gorszym stanie.

W sobotę lecę na zabieg, powinienem dzisiaj wziąść pierwszą dawke duta? Od dzisiaj dopiero mam.

Czy mógłby mi ktoś jeszcze doradzić jeśli chodzi o dutasteryd po FUE. Czy jak będę go brał powiedzmy od 2-3 dnia po HT raz na tydzień, co 7 dni to będzie to dobry plan i wystarczająca dawka? Nigdy wcześniej nie brałem ani Dutasterydu ani Finasterydu.

Dorzuć nizoral. Ja póki co stosowałem tylko: Saw Palmetto (nie działa, ściema lub działa tak słabo, że nie warto łykać) i Nizoral. Nizoral stosowałem regularnie chyba z 2 lata 2-3 razy w tyg. i włosy jakoś mi wypadały mniej. Potem odstawiłem go bo poprostu zapomniałem kupić i tak jakoś wylatywał mi z głowy, nie stosowałem chyba od grudnia 2016r. i mogę śmiało powiedzieć, że doznałem najgorszego łysienia od lat, włosy traciłem w oczach, pojawiła się korona i przerzedzenia na czubku, włosy ogólnie w świetle przerzedzone maksymalnie. Także myśle jak dodasz ten nizoral do fina i loxona to będzie jeszcze lepiej.

Trochę jestem zdziwiony, że te środki, które opisałeś (Dermena itp) pomogły Ci zachamować wypadanie włosów i spowodowały odrost. Pamiętam jak moje łysienie się zaczynało to kupiłem kilka razy tą dermenę szampon i szybko odstawiłem bo nie pomagał nic a nic a włosy po nim były bardzo cieńkie, trudne do ułożenia. Może Twoje łysienie nie jest spowodowane DHT tylko jakieś inne są przyczyny? Nie wiem co ta dermena tam ma w sobie może jakieś witaminy, który Twoim włosom brakuje?

hehe spoko, zobaczymy może ta moja będzie lepsza bo jest naprawdę wysoka, jak mi zgolą jeszcze hery to powinna być b. luźna. No nic będę musiał extremalnie uważać. Poczytałem troche niektórzy lekarze mówią, że spokojnie luźne nakrycie można zakładać zaraz po, niektórzy żeby poczekać tak jak kolega do 3-5 dni po ale wszyscy zgodni co do tego, że wszystko zależy od tego jak się głowę nakryje, jak się będzie uważać. Mam nadzieje, źe nikt mnie nie walnie w łeb a na bramkach postaram się im wyperswadować, że miałem zabieg i mogę uszkodzić rany, pewnie będą to mieli w dupie ale warto spróbować. Kilka razy wracałem jak byłem za granicą w czapce i generalnie najbardziej nie skorzy do współpracy i zawsze jakoś tak wrogo nastawieni to celnicy w PL. Nie mówie, że nie chciałem ściągać tylko zauważyłem że w UK czasami przechodziłem normalnie w czapce w Polsce za każdym razem żebym zdjął i wogóle patrzą często jak na bandyte a morde mam jak ministrant.

No ja będę tam tylko 3 dni :/

Witam Chciałem się spytać osób, które miały HT metodą FUE czy wracając zakładały czapkę. Będę wracał około 10h samolotami, lotniska itp, przyznam, że czuł bym się lepiej mając coś na głowie niż być atrakcją turystyczną. Ktoś zakładał czapkę wracając z HT? Mam taką w miarę luźną, raczej nie dotyka góry głowy bo jest dosyć wysoka: https://www.google.pl/search?q=new+era+ ... xyAskEHvbM: Coś takiego, nie uszkodzi się graftów? Ktoś zakładał jakieś nakrycie głowy zaraz po zabiegu? Pzdr.

A ile masz lat, że tak doskwiera Ci siwizna? Ja mam 36 od w sumie dawna (od 10 lat) mam coraz to bardziej siwe boki (mieszanka czarnych i siwych włosów 50%/50%), prześcignąlem w tym mojego brata 2 lata starszego i to znacznie. Troche nie rozumiem facetów lamentujących nad siwizną, moim zdaniem wygląda świetnie i gdybym mógł zamienić być całkiem siwy ale mieć włosy jak 20 lat temu to bym bez zastanowienia wybrał siwizne. Wg. mnie maskowanie, farbowanie włosów przez faceta wygląda komicznie bo w dużym procencie przypadków to widać i poprostu w głowie pytanie "Po co?". Łysienie jest tragedią bo coś tracimy bezpowrotnie do czego przyzwyczailiśmy się natomiast siwizna to tylko zmiana koloru i oznaka dorosłości nic krępującego.

Napewno to zrobię bo przecież odrost będzie trwał a pozatym po HT chcę zacząć brać bloker i jakoś starać się nie wyłysieć dalej więc będę tutaj napewno dosyć często zaglądał.

Moim zdaniem też wyglądasz bardzo dobrze. Masz włosy i wygląda to poprostu jakbyś nie łysiał ale był ogolony na zero. Dobry masz kształt głowy i łysa głowa się nie rzuca w oczy. Nie wiem jak to jest ale też mam jednego kumpla 40 lat od dawna sie goli na zero bo znaczne przerzedzenia tyle, że kompletnie ta jego łysina się nie rzuca w oczy. Jak cie wkurwiają zakola czy jakieś przerzedzenia to idź na mikropigmentacje, zrobią Ci tylko tam gdzie chcesz, zapłacisz mało a efekt będzie bdb. Kontaktowałem się z haar (tam gdzie Kasta z KSW robił) i mówił mi kolo, że robią tylko tam gdzie trzeba i ceny były b.przystępne. A tak wogóle to bym w twoim przypadku to olał kompletnie wyglądasz kozak łysy, nie wiem czy z włosami byś dobrze wyglądał.

Dobra w sobote lece. Różne mi myśli do łba przychodziły, że może to olać, może sie wygolić na glace... Im dłużej sie zastanawiałem tym więcej wątpliwości nabierałem. Więc dzisiaj już wszystko pozamawiałem, skontaktowałem się z Maralem i klamka zapadła. Mam nadzieje, że jakoś wszystko się fajnie uda i będę zadowolony ze efektu końcowego. Dzięki za wszystkie rady i pozdrawiam, napewno się podzielę z Wami całą wiedzą jaką przytule w tym temacie oraz przedstawie Wam efekty początkowe jak i końcowe.

Popek sam nawet mówił, że wzrok mu się pogorszył od zabiegu. Zauważ, że wcześniej nie nosił okularów teraz nosi. Także niewiadomo czy w przyszłośći nie straci przez to wzroku. Nie komentuję jak to wygląda bo np. wygląd Popka mi się podoba ale robić to kosztem komfortu widzenia jest poprostu durny a jest ryzyko, że przy samym zabiegu można stracić wzrok i Popek też o tym wiedział i mówił.

Ja rzuciłem 7 lat temu i zostawiłem połowe paczki w szafce, wyrzuciłem ją chyba rok temu. Też rzuciłem z dnia na dzień i to było pierwsze podejście.

Też mam to gówno odkąd pamiętam. Mam pokryte te same miejsca co Ty. Powiem Ci, że przez tyle lat nie znalazłem na to lekarstwa. Krem z mocznikiem działa słabo, ostatnio jak stosowałem to miałem nawet wrażenie, że jest gorzej. Raz, dawno temu stosowałem jakieś 2 maści sterydowe na to i pomogły jak ręką odjął, skóra była czysta niestety tylko kilka dni. Potem wszystko wracało pomimo stosowania i nie chciało już zejść. Ja się poddałem bo już poprostu nie mam pomysłów. Co jeszcze pomaga? Opalanie, obojętne czy na słońcu czy na solarium. Opalisz się i tego nie widać.

Teoretycznie niby włosy przeszczepione nie są podatne na DHT więc jeśli zrobisz przeszczep, odczekasz ten rok na pełne rezultaty to chyba nie powinno się nic stać co najwyżej wylecą włosy nieprzeszczepione. Pozatym poczytaj jak działa na włosy ten izotek bo jeśli nie działa tak jak anaboliki, że winduje DHT w kosmos to nawet jak Ci włosy polecą to jeśli to nie miało związku z przyspieszeniem łysienia męskiego spowodowanym DHT to po kuracji powinny się odbudować. Tak samo hemioterapia u ludzi chorych na raka powoduje wypadanie włosów poprzez toksyny ale po kuracji włosy odrastają, nie wiem czy zawsze do stanu poprzedniego ale odrastają.

Naprawdę masz fajne włosy jeszcze jak na 29 lat. W wieku 30 miałem podobne prawie bez zakoli a teraz jest tragedia. Także dobrze, że zabrałeś się za to już teraz, napewno uda Ci się włosy zachować na dłużej w dobrym stanie. Co to jest ten Flut?

Wiesz co uważam, że teraz jest najlepszy moment na HT. Co do kuracji to żałuję, że nie wprowadziłem jej wcześniej, zaniedbałem. Teraz uważam, że te ubytki, które mam już żadna kuracja nie odbuduje, pozatym jestem już w wieku gdzie będzie tylko gorzej bo w tym mniej więcej okresie zaczął łysieć mój ojciec i widze ja teraz wygląda. Także zamierzam zrobić HT żeby odbudować to co już wypadło a potem spróbować FIN/Nizoral i może Minoxidil, choć nie ukrywam, że wcierka byłaby dla mnie problematyczna bo nie mam prostych włosów i muszę je stylizować żeby jakoś wyglądać. RU i CB to leki ekperymentalne z tego co wiem, nieztwierdzone. Nie twierdzę, że muszą być złe i szkodliwe ale należy raczej uważać bo skutki uboczne mogą być nieprzewidywalne. Fin/Dut też ma skutki uboczne i bardzo przykre czasami ale nie mniej jednak wiem na co się piszę bo środek jest poznany i produkowany w świetle jakiś tam przepisów. Takie coś jak RU,CB nikt niczego nie może zagwarantować ani co tam jest do końca ani jakie tego będą skutki długofalowe naprzykład. Już nawet ostatnio skłaniałem się ku ogoleniu się na łyso i zostawieniem tego tak jak jest, jednak nie wydaje mi się, że będę wyglądał dobrze i jakoś jeszcze chyba psychicznie nie jestem gotowy na tak drastyczną zmianę. Także póki co staram się to jakoś poogarniać i jak dobrze pójdzie i coś mnie nie zatrzyma to myśle ok. 20 września lecieć do Turcji, pozdrawiam i dziękuję, każda opinia, porada dla mnie cenna.

Dzięki, spróbuję online ale nie wiem czy jeszcze mam karte aktywną.

Spoko dzięki za poradę napewno tak zrobię. Wie ktoś może jak na obecną chwilę wygląda sprawa z vizami? Jestem w stanie tylko zapłacić gotówką, jest możliwość zrobienia tego na lotnisku?

Skoro Ci się piersi powiększyły to wygląda na to, że masz bardzo niski poziom testosteronu tym samym DHT . Wygląda na to jakbyś miał dużą nadwyżkę estrogenu. Nie wiem jaki jest mechanizm działania finasterydu ale tak to wygląda np. przy odbloku po SAA, walisz estro żeby wyprowadzić testo do normalnego stanu. Nie wiem czy w tej chwili nie masz już jakiejś przesady hormonalnej w organizmie jeśli chodzi o testosteron stąd te piersi. Uważaj na to bo ginekomastia to też nic fajnego. Może powinieneś spróbować jak reagujesz na mniejszą dawkę są teorie, że niektórzy równie dobrze reagują na mniejsze dawki. Tak tylko na chłopski rozum to biorę pewnie Ci ktoś bardziej obeznany w Fin/dut doradzi. PZdr.

To samo mi napisał doktor ale potraktowałem to trochę z przymrużeniem oka bo przecież trzeba jakoś urobić pacjenta.