free web hit counter Skocz do zawartości

fruit

Members
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fruit

  1. @antydhtor- nawet podpisując papierek przez pacjenta, doktor wciąż podejmuje ryzyko. Nie chodzi już nawet o reputację. Pacjent wciąż może się sądzić, mimo, że podpisał jakąś zgodę, lub inne zaświadczenie. Prawnicy mogą skarżyć doktoro np. o celowe wprowadzenie w błąd. Myślę, że dołek na górze głowy oszpeca mniej, niż na twarzy. I tu nie chodzi o to, że "NIE", każda operacja, jaka kolwiek, wiąże się z ryzykiem, więc idąc tym tokiem myślenia to wgl. powinno się zaprzestać jakichkolwiek operacji. Jeżeli chodzi o skaryfikację to oglądałem wywiad z Popkiem, który zapytany o to, czy chciałby, aby jego córka sobie zrobiła coś takiego odpowiedział ze smutkiem, że nie, bo chciałby, żeby miała normalne życie. Nie można nazywać każdej osoby która mówi "nie" terrorystą, rasistą, czy też czymkolwiek innym w żadnej dziedzinie życia.
  2. @antydhtor, to prawda szacun, że zgodzili się na jego zachciankę, ale moim zdaniem niektórzy dr. nie chcą się godzić na takie rzeczy ze względu na strach. Jeżeli dr. nie chce się zgodzić na prośbę pacjenta o obniżenie linii o 0.5cm względem wizji doktora, mimo że nic nie stoi na przeszkodzie to rzeczywiście jest chamskie. Natomiast zrobienie komuś linii takiej jak na tamtym filmie to już jest duże ryzyko. Załóżmy, że coś poszło by nie tak, jak np. w przypadku Marcinkaa w klinice BHR, że odrost był bardzo niewielki, a w skórze zostały jakieś dołki i inne blizny, wtedy taki człowiek jest po prostu OSZPECONY, i jednak ludzie powinnie się zastanowić i brać pod uwagę, że coś może pójść nie tak. Również pacjent może doznać szoku, rozmyślić się lub nie wiadomo co i obarczać później winą doktora. Jak kiedyś pamiętam lata temu była głośna sprawa, jak jakaś dziewczyna chyba z Niemiec chciała sobie wytatuować gwiazdki na twarzy, a jak już to zrobiła doznała szoku, była zrozpaczona i obarczyła winą tego kto robił tatuaż, że ona niby zasnęła. Doktorzy to też ludzie, każdy jest inny, ma jakieś swoje przekonania jedni mniej lub bardziej konserwatywne.
  3. Ja już sobie Turcję wybiłem z głowy jeżeli chodzi o HT. Jeżeli ktoś myśli, że za 1500-2000 eur dostanie jakieś "indywidualne" podejście do klienta i super jakość w Turcji to niech się puknie w czoło. Nie wiem dlaczego, ale HT jest na tyle ciężkim tematem dla doktorów( może dlatego, że mozolne i monotonne), że klinik na świecie które wykonują super efekt jest na prawdę mało. Dlatego odpowiadając na pytanie, nie ma praktycznie znaczenia którą Turecką klinikę wybierzesz. Maral, Cinik, Aisha Hair, i wiele inncyh, będziesz miał praktycznie to samo, ten sam efekt i szanse 50/50, że zabieg będzie bardziej lub mniej udany.
  4. Wygląda ładnie, naturalnie. Myślę, że wiele osób ze stanem wyjściowym jak Twój, było by bardzo zadowolonych z efektu.
  5. Tylko nie wysyłaj tych zdjęć do Koraya bo powie, że to jest jego jeden z najlepszych efektów ht w karierze i tak wgl. o co Ci chodzi
  6. Super temat. @Wróbel Swoją drogą zauważyłem, że masz na forum jeden z najlepszych efektów uzyskanych bardzo tanim kosztem, a jednak dość krytycznie podchodzisz do tematu. Już w niejednym Twoim wpisie widziałem negatywny ton jeżeli chodzi o HT. Czyżbyś żałował swojej decyzji? Lub czy gdybyś cofnął czas zrobił byś coś inaczej?
  7. Marcinekk u Ciebie Bisanga robił poprawkę po roku, a tutaj wygląda na to, że może być w ogóle ciężko wywalczyć darmową poprawkę u Koraya.
  8. Niestety chirurgia plastyczna "is a bitch". Pacjenci poddają się zabiegowi dobrowolnie, a lekarze nigdzie nie dają 100% gwarancji na piśmie, że uzyskany efekt będzie w 100% satysfakcjonujący dla pacjenta. Niestety, dlatego kliniki nie oddają pieniędzy w przypadku nie udanego zabiegu, a droga sądowa to pewnie był by hardcore z ułamkiem procenta szansy na wygraną, no chyba, że jakiś dupny pozew zbiorowy. Nie oddają pieniędzy, ponieważ pacjent i tak może umieszczać w internecie negatywne recenzje więc tracą i kase i reputację. Tak to tylko jedynie może ucierpieć reputacja, ale i tak są 7k euro do przodu. To, że kliniki oferują darmową poprawkę to już można powiedzieć sukces, bo nawet tego nie muszą robić, a i tak pacjent by im nic nie zrobił.
  9. Właśnie, to lekarz bierze odpowiedzialność za swoich techników, i dlatego i tak zawsze wina formalnie jest lekarza. I zapewne w przypadku Angela, Koray weźmie odpowiedzialność, dopilnuje, żeby poprawka była zrobiona na tip top i po sprawie. Ale jak to się ma do zmarnowanych 3k graftów czyli pewnie przynajmniej 40% możliwości donoru? Czy coś takiego powinno być dopuszczalne/legalne?
  10. Moim zdaniem największą winę za niepowodzenie zabiegu ponoszą technicy. Wykonują oni najbardziej krytyczne czynności które składają się na efekt końcowy. Na temat doktora który swoim imieniem reklamuje daną klinikę można znaleźć zazwyczaj wiele informacji dotyczących jego doświadczenia. Jednak jak wiadomo doktorzy w większości klinik którzy dokonują zabiegu przeszczepów włosów nawet się nie tykają pacjentów. Więc jak to doświadczenie doktora wpływa na klienta? Nijak, wp ływa natomiast na cenę. Jedyne co, to dr. może starać się przekazać swoje umiejętności technikom, no ale co do tego to już nie ma żadnych informacji. I kim ów technicy tak wgl. są? Czy cokolwiek o nich wiadomo? Skoro doktor ma np. 12 lat doświadczenia i zajęło mu wiele lat dojście do perfekcji to jak myślicie ile lat i spapranych zabiegów zajmie takiemu technikowi? A co jeżeli technik odejdzie, jak znaleźć zastępstwo, jeżeli zabiegi są zabookowane na kilka miesięcy do przodu? A no trzeba na już, na szybko. Z kąd się biorą technicy? Czy mają odpowiednie kwalifikacje do wykonywania swojej pracy? Czy dostają odpowiednie wynagrodzenie, za tą super mozolną pracę której doktorowi się kompletnie nie chce wykonywać? Jeżeli nam się poszczęści i trafimy na dobry, doświadczony zespół techników to myślę, że na 99% zabieg będzie udany, a jeżeli trafimy na team gdzie były jakieś przetasowania, nowi pracownicy, małe doświadczenie, źle opłacani to mamy efekt jak u Angela. Technicy to jest klucz, to oni trzymają w swoich rękach szanse na to czy nasz zabieg będzie udany, czy nie, a nie doktor. Doktor ponosi co najwyżej odpowiedzialność. No ale co tam, on sobie pomyśli, że jak się trafi upierdliwy pacjent do poprawy to wtedy przypilnuje żeby było dobrze. A, za przeproszeniem, gówno o tych technikach wiadomo i moim zdaniem powinny być zakazane takie praktyki, że osoby niewiadomego pochodzenia z niewiadomym doświadczeniem wykonują operacje przeszczepów. Moim zdaniem jest to na tyle poważny zabieg, że tylko doktor powinien mieć prawo go wykonywać jeżeli już taką karierę życiową sobie obrał.
  11. Też czytałem, że bez mikroskopu bardzo często łatwo jest pomylić grafty jednowłosowe i wielowłosowe. Pokazane było jak pod lupą graft wydaje się być jednowłosowy, a pod mikroskopem okazało się, że jest w nim jescze jeden mieszek.
  12. Mikroskop jest bardzo istotny jeżeli chodzi o rozróżnienie graftów jednowłosowych od wieluwłosowych. Bez mikroskopu jest to praktycznie nie wykonalne w 100% i dlatego często w linie są sadzone grafty wielowłosowe co daje efekt nienaturalnej linii. A czy mikroskop jest potrzebny do gęstego sadzenia? Wydaje mi się, że chyba nie.
  13. Na tych zdjęciach wygląda bardzo dobrze w porównaniu z fotkami z "przed".
  14. Moim zdaniem prawda jak zwykle leży po środku. Oczywiście, że nie można patrzeć na cenę usługi jako wyznacznik jakości. Można mówić tylko o stosunku cena do jakości. Czyli np. można zapłacić bardzo dużo i mieć słabą jakość więc stosunek cena/jakość jest słaba, lub zapłacić mało i otrzymać usługę lub przedmiot bardzo wysokiej jakości więc stosunek cena/jakość będzie wysoka (co oczywiście się bardzo rzadko zdarza w dzisiejszych realiach) No i właśnie przez to, trzeba mieć zdrowy rozsądek. Jeżeli ktoś ma bardzo wysokie wymagania i jedzie do kliniki, która przerabia 15 osób dziennie no to trzeba się zastanowić, czy faktycznie otrzymam tak wysoką jakość na której mi zależy? Czy faktycznie mojemu przypadkowi oddadzą dużo uwagi? Niemniej na pewno należy się Tobie usługa która będzie wykonana dobrze. Tylko po miesiącu, to dużo za wcześnie, aby móc to ocenić. Widać, że jesteś "w gorącej wodzie kąpany" i już chciałbyś mieć odrost. Spokojnie, poczekaj, wyluzuj, bo stres szkodzi włosom Wspomniałeś również o "fali". U marala właśnie tak sadzą włosy, widać to na wielu recenzjach, także jeżeli zrobiłeś dobry wywiad jeśli chodzi o Marala na podstawie udokumentowanych przypadków na forach, to nie powinno być to dla Ciebie zaskoczeniem. Również zaskoczeniem nie powinna być bardzo przeciętna gęstość. Ja widziałem wiele recenzji Marala i mogę powiedzieć, że wg. mnie stosunek bardzo dobrych efektów do bradzo słabych to tak prawie 50/50. Jedno jest pewne. Maral jak i ogólnie Turcja jest super alternatywą dla osób, które nie mają, bądź nie chcą wydawać dziesiątek lub setek tysięcy na operacje plastyczne. Jeszcze 10 lat temu to tylko sławni i bogaci mogli sobie pozwolić na operacje plastyczne, a dziś dzięki turkom wielu łysych facetów w Polsce może starać sie coś zdziałać dzięki nim. Więc wg. mnie stosunek jakość/cena w Turcji i u Marala jest na dobrym poziomie.
  15. Sorry za dezinformacje w takim razie. Z HDC wiadomo, było tutaj zamieszanie co do "customer service", ale pacjentka której problem dotyczył ostatecznie w sumie osiągnęła przyzwoity efekt HT. Więc klinika kontrowersyjna, ale jeżeli wciąż wykonują manualne ht, to może warta zainteresowania. Sorry za off-top, ale moim zdaniem klinika która wykonuje ht przy użyciu maszynek nie powinna być aż tak droga, np. BHR.
  16. Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym kandydatem do ht, jeżeli chodzi o stan Twoich włosów i postęp łysienia. Sam mam bardzo podobną sytuację u siebie na głowie. Więc jeszcze rok temu byłem za tym, aby lecieć na przeszczep do Marala, jednak im więcej ludzi z forum do niego lata, tym więcej pojawia się tu negatywnych recenzji na jego temat. Generalnie ja na ten moment odpuściłem sobie Turcję całkowicie. Myślę, że Turcja jest dobrym rozwiązaniem dla osób z naprawdę dużym obszarem łysienia, gdzie potrzeba ponad 4k graftów, wtedy wychodzi przeszczep dużo taniej. U Ciebie natomiast obszar do pokrycia nie jest duży, więc ja na Twoim miejscu wybrał bym tylko i wyłącznie klinikę która wykonuje manualne HT. Obserwuj wątek użytkownika EVEREST na temat dr. Przybylskiego z Kalisza, który wykonuje manualne ht i zobacz za pół roku jak u tego użytkownika forum wyszedł przeszczep. Ja właśnie zastanawiam się nad tym dr. dlatego jeżeli efekty jego pracy będą dobre to jade do Kalisza. Z innych propozycji ode mnie to Poswal z Indii, no ale wiadomo, trzeba lecieć na drugi koniec świata. Rwónież BHR, ale nie wiem czy oni jeszcze wykonują HT manualnie. Więc podsumowując jak na Twój stan i pierwsze ht w życiu polecam przedewszystkim manualne HT. Donor będzie mniej przeorany i będziesz miał duży zapas na drugie ht w przyszłości. A jeżeli chcesz odwlec drugie ht jak najdalej w czasie, to przedewszystkim polecam też fina.
  17. Fajnie to wygląda, życzę dobrego odrostu. W końcu, może nie będę musiał lecieć na drugi koniec świata, żeby zrobić sobie przeszczep
  18. A mi się właśnie wydaje, że dużo łatwiej jest wszczepić grafty w łysą jak kolano glacę, niż pomiędzy włosy. Wymaga to przecież dużo większej precyzji i skupienia, aby nie zniszczyć włosów natywnych. Co do Twojego pytania o obniżenie linii włosów o 4mm. Ciekawy jestem, czy Maral się w ogóle na to zgodzi. Przykład jednego z forumowiczów pokazuje, że nie tylko nie chcą się zgodzić na obniżenie linii, ale nową linię robią wyżej od naturalnej!
  19. Ja pamiętam jak dwa lata temu wysłałem swoje zdjęcia do BHR, miałem stan lepszy od Twojego wyjściowego i na zdjęciu pokazałem linię taką samą jaką Ty byś chciał mieć i jedyną odpowiedź jaką otrzymałem to to, że potrzebuje 2500 graftów, ale nie możliwe jest zrobienie linii jąką chcę. Więc to wcale nie jest tak, że renomowane kliniki się godzą na wolę pacjenta, pomimo góry pieniędzy jaką im się płaci. W sumie Tobie współczuję, bo wiem jak to jest zostać jak to mówi Antek "zterroryzowanym" i zmuszonym do czegoś, czego się nie chce, tylko dlatego, że oni wiedzą, że przystaniesz na ich warunki no bo przecież nie będziesz wracał iluś tam tyś. km z powrotem do kraju bez ht.
  20. No niestety, przez to że zrobili Tobie linię 1cm wyżej od tego gdzie kończył się "język", wygląda jak byś miał wciąż duże zakola. Ale spokojnie to na pewno nie jest jakiś dramat, jeżeli będziesz miał dobry odrost, to sobie polecisz na obniżenie i będzie cacy. Swoją drogą pokazywali Tobie narysowaną linię? Z tego co wiem to pacjent musi zatwierdzić i zgodzić się na linię jaką narysował doktor?
  21. Poczekaj kilka miesięcy, aż odrośnie Tobie to, co miałeś posadzone, zobacz, czy jesteś zadowolony z gęstości włosów oraz jakości wykonanego zabiegu i wtedy możesz dalej myśleć o obniżeniu sobie lini.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...