jack_carver - walka od sierpnia 2013

[Julia]

Ale te wszystkie blokery robią miękką pałkę!!!czasem nawet po odstawieniu,a poza tym nie wiadomo czy po zażywaniu tego będziemy mieć w przyszłości zdrowe dzieci?

[jack_carver]

Z dziecmi to jest bujda. Google. A miekka faja nie jest wcale tak powszechnym zjawiskiem. RU miekkiej fajki nie robi w kb. Ok, tyle ode mnie. Uciekam

[Lestat001]

Boże, załamać się można. Zaburzenia erekcji wcale nie są powszechnym skutkiem ubocznym. O dziwo, nawet kastraci są zdolni do erekcji, gdy wytrzebienia dokonano po okresie dojrzewania. Oni tylko mają zdecydowanie mniejszy popęd seksualny, choć z tym też bywało różnie, jeżeli poczytać o barokowych kastratach śpiewakach operowych (u nich kastracji dokonywano przed mutacją głosu, toteż czasami ich narządy płciowe były już dość dobrze rozwinięte)

[jack_carver]

Zaraz sie okaze, ze nie jestesmy wiarygodnym zrodlem informacji, a co gorsza - promujemy flutamid (jeden wciera, drugi lyka). Ja z flutamidu bede rezygnowal za jakis czas, ale nie dlatego, ze boje sie miekkiej fajki czy tez spadku libido (co przydaloby mi sie, bo masturbacja do 5 razy dziennie bywa meczaca ;d), ale ze wzgledu na watrobe

[sugaar]

Nie wiem dlaczego każdy boi się akurat spadku libido czy miękkiej fajki, gdyż miękka faja to akurat mały pikuś . Uboki po flutamidzie bywają dużo gorsze, nawet po krótkotrwałym stosowaniu zewnętrznym .

[jack_carver]

Ja slyszalem tylko o problemach z watroba. No dobra, moze jeszcze brain fog, ale to mija po odstawieniu (nie zebym go mial; paradoksalnie najwieksze skutki uboczne powodowala u mnie cetyryzyna np. wspomniany brain fog)

[sugaar]

Ja stosowałem tylko 2,5 tygodnia , ze względu na chwilowy brak Ru . Po kilku dniach stosowania zewnętrznego wystąpiła bolesność brodawki sutkowej z lewej strony, a po 2,5 tygodnia miałem już 2 wyczuwalne guzki w tym obszarze .

Oczywiście musiałem zaliczyć łańcuszek wizyt : androlog - > Usg - > onkolog , więc nikomu nie polecam flutamidu . Moim zdaniem flut pod względem uboków jest nawet gorszy do fina .

[jack_carver]

A moim zdaniem flut jest lepszy bo jest co do zasady przewidywalny. Skutki mijaja po odstawieniu, czego w przypadku fina nie mozemy byc pewni. Oczywiscie wpolczuje Ci z powodu skutkow ubocznych, niestety jestes podatny na gino.

[sugaar]

Rzeczywiście te guzki zmniejszają się po odstawieniu fluta , ale onkolog przestrzegał , że to wcale nie jest takie oczywiste i te zmiany mogą pozostać w takim stanie lub powiększyć się .

To jest bardzo dobry lekarz ( profesor ) , więc chyba wie co mówi . Moim zdaniem nie warto ryzykować z flutem , nawet jak nam zabraknie Ru .

[jack_carver]

Okej, dzieki serdeczne za wskazowki, bede mial to na uwadze. Mnie gino raczej nie grozi, od jakiegos czasu mam lekkie cycki bo sie spaslem, ale na stowe nie ma powiazania miedzy uzywaniem blokerow a powstaniem cyckow A sama ginekomastie mozna usunac operacyjnie w najgorszym wypadku.

 

Btw, zastanawiam sie czy jest sens prowdzic pelna kuracje, czy moze pozostac tylko na finie (i ewentualnie ducie) a wyspe zgolic i zalozyc tam sobie system. Kosztowaloby mnie to podobnie do pelnej kuracji, ale nie mialbym tych paskudnych zakoli (a za pare lat uzupelnilbym to dobrym przeszczepem). Moglbym oczywiscie zostawic kuracje wcierkowa i zalozyc system na same zakola, ale koszta by znacznie wzrosly (przy zalozeniu, ze jestem na RU), a poza tym zaprojektowanie czegos takiego jest upierdliwe dosc ;p

[farewell89]

prosze prosze kto tu watek zalozyl : D chyba predzej ja to powinienem zrobic bo moj stan a twoj to jak ziemia a niebo ;p I ludzie maja racje masz idealna sytuacje, tylko to utrzymac i git majonez.

[jack_carver]

Uwazam, ze moja sytuacja jak na moj wiek jest raczej srednia. Nie moge sobie pozwolic na fajne fryzury, jestem w zasadzie ograniczony do kilku (i to raczej do takich, gdzie linia jest ukrywana, bo widoczna niemala recesja wyglada dosc niekorzystnie u mnie chocby z tego powodu, ze moje czolo jest raczej z tych wiekszych). Idealna sytuacje to bede mial, jak uzyskam NW1

[pocraka]

A jak z cyckami?? dalej rosną? ostatnio miałeś bardzo stojące

[Krystiano]

Hej, czy masz swędzącą i czerwoną skóre głowy? Czy chodzisz do dermatologów?

Bo mi na wizycie doktor powiedziała że mam strasznie czerwoną głowę podobno ŁZS ale ile w tym prawdy to nie wiem.

Włosy wypadają mi od 4 lat ale nawet z tego co pamiętam już miałem problemy z wypadaniem nawet w podstawówce gdy przejechałem po włosach ręką nad zeszytem to miałem kilkanascie włosów.

[jack_carver]

Skora mnie w ogole nie swedzi ani nie jest zaczerwieniona. Chociaz przed rozpoczeciem kuracji miewalem okresy kiedy tak bylo. Na LZS sie nie znam niestety, ale slyszalem, ze izotek powinien dac rade temu cholerstwu. Do dermatologow nie chodze. Ostatnia moja wizyta miala miejsce przeszlo rok temu - udalo mi sie pokonac tradzik, wiecej nie chce miec do czynienia z tymi lekarzami (chyba ze bede mial problem z ogarnieciem finasterydu)

 

A uzytkownika "pocraka" zignorujcie. Kolega, nieco podchmielony, robil sobie ze mnie jaja.

[Krystiano]

Zauważyłem u siebie że tak konkretnie to włosy mi zaczeły wypadać w połowie 3 klasy liceum (19~ lat ). Bylem u dwóch lekarzy dermatologow i obydwoje zgodni co do kwesti że to ŁZS "ma pan bardzo czerwoną głowe) i tylko wypisywali szampony, wcierki itp. Teraz mam 22 lata nikt mi nie mówi że łysieję nawet dermatolodzy nie zauwazyly lysienia androgenowego chociaż ja zauważyłem że te włosy są jakby rzadkie. Też taka zależność u mnie że jak mniej swędzi i mniej łupieżu to włosy ładniejsze i mnie wypadają.

Nie mogę sobie z tym poradzić a walczę już ponad 3 lata.

A teraz wiosna sie zbliza znowu nawrót problemów skórnych...

[jack_carver]

Skontaktuj sie z kolegami, ktorzy biora terbinafine przeciw LZS. Moze oni beda w stanie wiecej powiedziec. Ale mysle, ze izotek lepiej by to zalatwil. Chyba ze probowales juz i to, i to.

 

EDIT: Z nudow wstawiam jeszcze stan obecny. W zasadzie taki sam jak ostatnio, linienie minelo calkiem (pewnie do czasu ;p). Sorry za jakosc po raz kolejny, nie mam teraz dostepu do dobrego aparatu, a ten w telefonie robi takie sobie...

[Krystiano]

ładne włosy

próbowałeś się ściąć na coś poniżej 12 mm ?XDD

[jack_carver]

Dzieki. W gimnazjum i liceum chodzilem sciety na krotko (nawet mialem taka dlugosc, o jakiej mowisz; wtedy tez pojawialy sie pierwsze docinki kolezanek na temat moich zakoli - z jednej strony to troche chamskie, z drugiej moge im byc wdzieczny z perspektywy czasu, bo pewnie nie zwracalbym na to uwagi do dzis). Ale wtedy mialem bardziej okragla twarz i lepiej to wygladalo. Teraz natomiast schudlem nieco na pysku (albo z wiekiem sie tak zrobilo) i nie bedzie to najlepszy wyglad. Staram sie zapuscic troche, jak dlugo, jeszcze nie wiem.

[AngelOnTheEarth]

Zajebisty stan i porzadna gestosc! Tylko to utrzymac i nic wiecej nie trzeba.

[jack_carver]

HT za kilka lat Chyba ze przejdzie mi ochota. Teraz tak mysle, czy dobrze zrobilem, ze tak mocna kuracje stosuje. Nie mam lysienia agresywnego (kto wie, czy bym sie na tym NW2 nie zatrzymal na bardzo dlugi czas) i moze lepiej jednak byloby stosowac jeden bloker, a drugi dolozyc w przypadku slabniecia kuracji? Ale juz jade na tym wozku, to bede tak to ciagnal. Wywale za jakis czas flutamid i bedzie wzglednie bezpiecznie (moze tez fina na duta zamienie).

[vystelior]

Masz dobre włosy i bardzo dobrą gęstość. I spokojnie możesz to utrzymać przez wiele lat.

 

Pisałeś coś o docinkach dziewczyn na temat Twoich małych zakoli...Chyba się tym nie przejąłeś ? A one co ? Kandydatki na Miss Świata ? Z mojego doświadczenia wynika, że normalna, wrażliwa dziewczyna nie robi tego typu uwag. A od cwaniaro-blachar lepiej trzymać się z daleka, bo one i tak nie są w stanie przeżyć miłości, bo patrzą tylko jak faceta oskubać z kaszany.

[mali118]

nie dajmy sie zwariowac, gdzies kiedys znalazlem info o tym ze Ronaldo lysieje bo ma juz zakola o_0

[Radek]

Jack, masz świetne włosy, nie powiedziałbym w ogóle,że łysiejesz. Jestem od ciebie 4 lata młodszy i mam dużo gorszy stan.

[jack_carver]

vystelior, one za piekne w moim przekonaniu nie byly. Jedna nawet byla gruba. Wtedy nie reagowalem na te zaczepki, ba, nie potrafilbym wytknac komus jakiejs wady prosto w twarz, bo staram sie byc w zyciu codziennym empatyczny (co innego na forum, ale to rzadzi sie swoimi prawami). Dzis jednak odplacalbym tym samym. Nigdy nie slyszalem takich docinek ze strony ladnych, co ciekawe. Kazda kobieta ma prawo do okreslonych preferencji, dlatego nie wiem, czy prawidlowe jest okreslanie innych mianem blachar czy pustakow, dlatego ze skupiaja sie glownie na powierzchownosci. Pytanie, czy wlasciwym jest zdradzanie swoich preferencji w sposob obrazliwy dla innych, czy moze lepiej zalatwiac sprawe w bialych rekawiczkach. Sam do konca nie wiem. Nie moge ich winic za to, ze lubia kolesi z dobra genetyka Co ciekawe, po zapuszczeniu wlosow, czesciej slysze pozytywne opinie. Dzieki za komplementy odnosnie mojego stanu Szczerze, uwazam, ze te zakola sa za duze i jakies HT za pare lat sie jednak przyda. Wtedy bede usatysfakcjonowany.

 

mali118--> Ronaldo ma swietna linie. Co prawda jest drobna recesja, czyli delikatnie lysieje (inni nazywaja to "mature hairline" acz mysle, ze cos takiego nie istnieje), ale chyba taki stan zostanie mu na bardzo dlugo.

 

Radek, dzieki Kwestia odpowiedniej stylizacji i lakieru, mysle. Moze rzeczywiscie to ja przesadzam i jestem zbyt krytyczny w stosunku do mojej osoby (zreszta nie tylko w aspekcie wlosow). Rocznik '97? Wspolczuje. W Twoim wieku mialem dokladnie taki sam stan jak teraz, wtedy prawie nie zauwazalem tego. Przewalone lysiec w mlodym wieku, bo w zasadzie Twoje mozliwosci w kwestii blokerow ograniczaja sie do co do zasady bezpieczniejszego od fina RU. Poza tym, wydaje mi sie, ze mlodzi kolesie czesto nie zauwazaja problemu, bo w gimbazie/liceum wielu z nich nie interesuje sie swoim wygladem jakos szczegolnie mocno. U mnie presja na lepszy wyglad pojawila sie stosunkowo niedawno i wtedy postanowilem cos zrobic z wlosami (co prawda bralem placebo przez jakis czas), chociaz problem zauwazylem nieco wczesniej.