Kwercytyna - inhibitor protesomu

[bejker 0]

Będzie to ktoś zamawiał, bo może udałoby się zmniejszyć koszty przesyłki itd...?

[ziom1990 0]

koszty przesyłki są niewielkie. Praktycznie tyle co w Polsce.

 

Co do amolu, to myślę że najpewniej byłoby robić wcierki co 1-2 tygodnie.

 

ushikawa:

"moja baza żelowa" czyli taka którą można kupić u mnie. Jak ktoś myśli że robię to tylko dla zysku to podałem drugi sposób z amolem, który tez powienienbyć efektywny. Nikogo nie naganiam do zamawiania czegokolwiek u mnie...

[ushikawa 0]

Bynajmniej nic takiego nie sugerowałem. Po prostu nie wiedziałem

[elmo 0]

jakiś czas temu była oferta w dziale kupię/sprzedam o kwercytynie, ale wtedy chyba nikt się nie zainteresował

viewtopic.php?f=37&t=390 może jeszcze aktualne jak ktoś nie chce z zagranicy zamawiać

[gertych 0]

Aby opłacało się kupić grupowo, należaloby zlozyc zamowienie na kilogram jak nie lepiej, kupujac samemu przesylka wychodzi ok 15 zlotych

[virus_ek 0]

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?term ... 20baldness

[eryk 0]

Stosuję już ktoś? Sam się zastanawiam, tylko nie wiem jak będzie ze zmywaniem tego z głowy. Nie uśmiecha mi się chodzenie z żółta głową.

[ziom1990 0]

ja stosuję w żelu. Rzeczywiście jest lekkie farbowanie skóry, ale myślę że gdy ktoś to porządnie zmyje to zejdzie, bo ja dość delikatnie myję głowę. Ale jeśli ktoś ma włosy dłuższe niż 12mm to nie powinno być to zauważalne

[bejker 0]

Ziom stosujesz to razem z PSI?

W ogole jak to jest z stosowaniem tego, bo bede 3 rzeczy stosowal na bazie rzelu - AHK/ASC/ i to, i zastanawiam sie jak to zrobic, z godzinnymi przerwami na wieczor?

[ziom1990 0]

ajj może być problem z taka ilością rzeczy w bazie żelowej nawet z dłuższymi przerwami.

 

Tak PSI stosuje rano a żel wieczorem

[delpiero02 0]

ziom a kiedy stosujesz , saba i ru??

[ziom1990 0]

nie stosuję. Od kiedy wszedłem na PSI odstawiłem całą resztę

[eryk 0]

Fajnie jakby ktoś stosował kwercetynę ale bez inny specyfików. Bo tak będzie ciężko ocenić jej działanie. Chyba ja się skuszę niedługo.

[virus_ek 0]

Ja tak będę robił- tylko kwercytynę.

[pix178 0]

wczoraj zastosowałem pierwszy raz kwercytyne i szczerze mówiąc dość znacząco farbuje skórę głowy.

[ziom1990 0]

tak z tym farbowaniem jest problem. Używam już kilka dni w żelu i co mogę stwierdzić odnośnie koloru skóry:

 

jeśli ktoś masz włosy krótsze niż 12mm może być problem. Sam mam 6mm i nawet po zmyciu pozostawia żółtą barwę którą niestety da się zauważyć. Czyli podsumowując nie jest to specyfik dla osób o krótkich włosach ;/

[pix178 0]

moze w jakis sposob mozna sie pozbyc tego koloru w kwercytynie, moze jakies labolatorium lub ci co ja przetwarzają na postać proszkowaną,( czyli taka jaka My kupujemy ).

[ziom1990 0]

nie ma takiej możliwości

[fighter 4]

to zabarwienie rzeczywiście jest tak mocne, że po porządnym myciu szamponem nie schodzi?

 

Ja skronie ścinam na pewno poniżej 12mm więc średnio by było chodzić z żółtą skórą...

[ziom1990 0]

tak jest mocne tzn pozostaje zabarwienie skóry na żółto, może po porządnym zmyciu schodzi, ja zawsze myję głowę bardzo delikatnie...

 

no ale to nie zmienia faktu że jeśli ktoś ma krótkie włosy i przerzedzone to na pewno używanie kwercetyny będzie problemem.

[pix178 0]

myślę, że rano umyłem włosy dość porządnie i jednak żółte zabarwienie zostało. Może jest jakiś inny produkt z dużą ilością kwercytyny, który moglibyśmy używać, a który nie pozostawia takiego zabarwienia.

[ziom1990 0]

zależne to jest od pojazdu, jeśli wodny z etanole i pg to będzie bardzo farbował nawet w niskich koncentracjach. W żelu lub kremie farbowanie bedzie zdecydowanie mniejsze, ale tak jak mówiłem ciągle zauważalne

[elarios 0]

Ja stosuję od 2 dni,barwienie jest i owszem ale znośne - po zmyciu w moim przypadku jest leciutki odcień żółtego koloru.Niema się czym przejmować,mi to absolutnie nie przeszkadza:)

[ziom1990 0]

dokładnie wszystko jest zależne od indywidualnej sytuacji na głowie. Jak ktoś ma bladą skórę i krótkie włosy (tak jak ja) to jest to niestety nie do zaakceptowanie

[fighter 4]

skoro tak barwi to właśnie mój pomysł na stymulator poszedł się jebać...