free web hit counter Skocz do zawartości
przemek89k

Regres zamiast postępu - minoxidl,czy finasteryd źle działa?

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

od Grudnia 2022 do końca Kwietnia 2023 stosowałem minoxidil 2 razy dziennie 5% (łącznie 5 miesięcy), jednak wysuszał i podrażniał moją skórę głowy więc przestałem go stosować. Nie widziałem też za bardzo pozytywnych rezultatów, a wydaje mi się, że w tym okresie nawet więcej włosów wypadało - czytałem, że to normalne więc brnąłem w to dalej.. stan głowy na tą chwilę był taki:

gora.thumb.jpg.7da6dd11941252a40e2eedb633d32eed.jpg

 

W maju 2023 rozpocząłem stosowanie finasterydu 1mg/dziennie (stosuję do dzisiaj), dodatkowo od miesiąca wróciłem do minoxidilu - ale teraz 7% raz dziennie o innym składzie, do tego miałem 5xPRP, mikronakłówanie etc...

 

IMG_20230921_165812.thumb.jpg.b270743b90f9e00d9afdd9f4d7dc6aed.jpg

Wygląda to zdecydowanie gorzej - zastanawiam się co dalej i od czego stan mógł się pogorszyć? Wcześniej wypadanie włosów było bardziej stabilne, a odkąd rozpocząłem zabawę z minoxidilem to się to nasiliło. I teraz zastanawiam się czy to też nie kwestia finasterydu, bo jak widać on na razie nie pomaga a mija już 5 miesięcy odkąd zażywam... na forum Reddit czytałem o ludziach, którzy biorą go 12 miesięcy i odkąd zaczęli to stan włosów się zdecydowanie pogorszył... może u mnie jest podobnie... Czy ktoś miał takie doświadczenia? Zastanawiam się też jak do tego podejść po ewentualnym przeszczepie, czy dalej coś stosować - nie chce żeby włosy leciały, wolałbym wrócić do etapu, nim zacząłem tą całą zabawę z tymi wcierkami/finasterydami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z minoxidilem wyglądała podobnie. Na początku jak używałem wydawało mi się, że stan włosów się troszeczkę poprawiał, ale na przestrzeni czasu nie jestem do końca pewny, czy to w ogóle zasługa minoxidilu. Z czasem zaczęło się pojawiać właśnie wypadanie włosów, łupież, na który nic nie pomagało, a co ważniejsze problemy z ciśnieniem i zasypianiem. Sam alkohol może powodować już wypadanie włosów i łupież, ale zdecydowanie problemy z bezsennością przypisałbym minoxidilu. Radziłbym po przeszczepie i przed wstrzymać się z używaniem go, przynajmniej na ten czas regeneracji. Co do finasterydu ja osobiście nie zauważyłem żadnych efektów ubocznych by mi włosy wypadały i powodował ww. problemy. Na badaniach faktycznie obniżył DHT o ok 30%, więc chyba działa prawidłowo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie na jak długi okres czasu trzeba odstawić minoxidil, żeby nie było go w organiźmie i żeby ewentualnie przeszczepione mieszki włosowe nie korzystały z jego właściwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A miał ktoś tak, że finasteryd zamiast pomóc to pogorszył sprawę na głowie?

 

29 minut temu, Razor17111 napisał:

Przez ostatnie pół roku mam problem z zasypianiem natomiast minoxa stosuje 4 lata. Co z tym zrobić? Jakieś tabletki nasenne?

To może zmniejsz dawkę minoxidilu raz dziennie zamiast 2? Dodatkowo możesz rozważyć suplementację melatoniną jakieś 30 minut przed snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie, które opublikowałeś nie wskazują na pogorszenie. Są zrobione pod innym kątem, w innym świetle, często stosujesz mikronakłuwanie i skalp cały czas jest zaczerwieniony. Do tego robisz zdjęcia w rozczochranych włosach. Jak dla mnie jest jakaś stabilizacja, przydałoby się więcej zdjęc w tych samych warunkach świetlnych co w kwietniu 2023 i bez zaczerwienienia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi jest pogorszenie - widziałem ile mi włosów leciało, generalnie bardzo dużo ... myślę, że zdjęcia mimo wszystko też to oddają, ja to widzę, ale każdy może to odbierać inaczej. Poza tym pamiętam jak to wyglądało na początku roku a jak jest teraz - niestety gorzej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia nie oddają tego, bo pierwsze zdjęcie jest zdecydowanie ciemniejsze, mniej światła. 


Kiedy te włosy  zaczęły lecieć?  Bo jak w pierwszych miesiącach stosowania minoxidilu tak jak pisałeś, to normalna rzecz. 

Generalnie co mogę powiedzieć. Byłeś mocno łysiejący  i nadal jesteś mocno łysiejący. Nie jest tak, że nagle straciłeś połowę włosów. Zrezygnowanie z finasterydu na pewno nie poprawi Twojej sytuacji, a wręcz przeciwnie. Jeżeli planujesz przeszczep, to warto utrzymać istniejące włosy. 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że teraz tych włosów wypada zdecydowanie więcej niż powiedzmy rok temu, gdzie nic a nic z nimi nie robiłem .... a ciągne już finasteryd 5 miesięcy

Skoro finasteryd obniża DHT to może podwyższa inne hormony, przez które te włosy lecą...

Edytowane przez przemek89k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego zacząłeś cokolwiek stosować? Bo miałeś bujną czuprynę? 

Jak obarczasz finasteryd za łysienie, to uwierz mi, że błądzisz. Czasami sam finasteryd to za mało, żeby powstrzymać dalszy progres łysienia w 100%. Wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości na DHT. 

Na pewno po odstawieniu leków, gęstość Twoich włosów w najbliższych latach się nie poprawi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie masz stanu zapalnego skóry głowy? 

Na zdjęciu skalp jest bardzo czerwony. Zainteresowałbym się tym bo może to sabotować działanie leków. 

Być może powinienien spróbować minoxidilu w piance zamiast w płynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, emptybox napisał:

Nie masz stanu zapalnego skóry głowy? 

To zaczerwienienie na zdjęciu wynika ze stosowania dermapena, ale w sumie może w tym coś jest, bo niby teraz skóra się zagoiła, ale czasami są zaczerwieniona miejsca - zwłaszcza jak nałożę jakąś wcierkę, która zawiera alkohol i myślę, czy na razie nie dać jej odpocząć.

A co byłoby najlepsze na stan zapalny, żeby go zlikwidować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejściowo kortykosteroidy (hydrokortyzon jest najsłabszy i bez recepty w formie maści) długoterminowo możesz używać naturalnych środków jak Emu Olej, Aloes, rozcieńczony ekstrakt z pokrzywy. Brzmi może dziwnie ale jeśli masz świad, zaczerwnienie i zmiany na skalpie to leki na łysienie mają pod górkę więc radzę coś z tym zrobić ( sam miewam podobnie i przy stanach zapalnych tracę włosy które odrastają po ich wyciszeniu ). 

Z mikronakłuwaniem radzę nie przesadzać, max raz w tygodniu i tylko gdy skóra jest bez stanow zapalnych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...