Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.11.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nie szczepiłem się, nie chodziłem w masce ani ja ani nikt z mojej rodziny nie miał żadnych objawów w żadnej fali. To, że ktoś miał słabszą odporność i go zmutowana grypa zaatakowała to mógł się przerazić przez co zaszczepił się więc pozostawiam to indywidualnej decyzji niemniej ja wolę umrzeć jako wolny człowiek niż aby ktoś wbił mi substancję niewiadomego, nie przebadanego pochodzenia. Tego nie podawali nawet szczurom a wrzucili na ludziach. Mogła to być witamina C a mogło to być coś czego konsekwencję ludzie odczują po latach. Wypadanie włosów to genetyka, samodzielna ingerencja w hormony typu sterydy, odżywki i choroby skóry. Jak ktoś ma genetycznie zaprogramowanie nw6-7 to nawet robiąc przeszczepy i tak po x-xx latach wyłysienie a donoru nie starczy. Jak ktoś ma hormony w normie, nie ma choroby skóry, genetycznie nie jest obciążony łysieniem na łysą pałę czyli niech będzie genetycznie ma nw1-4 to bez farmakologii robiąc przeszczepy ma szansę to załatać i być może mu nie wylecą natomiast jeśli ktoś zrobił przeszczep do 5 lat wstecz i nie miał w tym miejscu już naturalnych włosów, były tylko przeszczepy i miał je fajnie gęste a po 5 latach mu wyleciały to niech sobie da spokój z przeszczepami. Na zero i mikropigmentacja. Branie fina spowolni wypadanie ale nie wyeliminuje a systemu oszukać się nie da. Jak odrosną mi włosy na zakolach to pewnie w przyszłym roku zrobię koronę i wtedy donor się skończy. Oznaczać to będzie że zostało mi parę lat z włosami a później albo rzucić się z mostu albo ogolić na zero.
    1 punkt
  2. UPDATE POOPERACYJNY - NA DZIEŃ 30.06.2021 (61 DZIEŃ/ 2 MIESIĄCE PO OPERACJI) Kolejny miesiąc to zdecydowanie gorszy wygląd - przeszczepione włosy wypadły, nowe jeszcze nie zaczęły wszystkie rosnąć, zaczerwienienie dalej się utrzymuje więc wyglądam trochę jak "oskubany kurczak" Z dobry informacji, to miejsce donoru się zagoiło, nic już nie swędzi, ale na koronie wyskakują czasami krosty, przez które przebijają się włosy. Zacząłem również brać suple na włosy i skórę (Ducray - Anacaps Reactiv, 1 kapsułka dziennie), wcześniej też smarowałem trochę głowę aloesem i brałem przez kilka dni tabletki otrzymane w Turcji, które miały pomóc trochę z zaczerwienieniem. Na co dzień zakładam czapkę, jak gdzieś wychodzę na zewnątrz, dalej pracuje zdalnie z domu więc na kamerce pokazuje się bardzo rzadko, a jak już to zrobię, to sypnę głowę mikrowłóknami. Zdarzyło mi się równiez po 1,5 miesiąca ściąć włosy maszynką, teraz myślę, by trochę włosy podchodować, by móc je zaczesywać na czerwone miesjsca. Nie mogę się doczekać kolejnych miesięcy, najgorze, że te pierwsze 3-4 miesiące to czas niepewności, bo wygląda się słabo, włosy nie rosną i człowiek się stresuje, ale liczę, że w 4-5 miesiącu będzie już dużo lepiej. Póki co linia włosów się utrzymuje po przeszczepie, więc jestem mega ciekawy finalnego efektu po ponad roku. Zdjęcia po miesiącu dostępne pod poniższym linkiem. Po operacji - cykliczna aktualizacja: https://drive.google.com/drive/folders/1qVW_luoYadrcuBI0kFm9s04tbfHEImrT?usp=sharing
    1 punkt
×
  • Dodaj nową pozycję...