Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.04.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Skoro "doktor"/klinika tutaj z pewnością zaglądają, jak i np. w opinie google maps - ciekawi mnie dlaczego się nie wypowie i obroni swoich argumentów. Natomiast z jakimś niedorzecznym straszeniem i zmuszaniem do usuwania opinii nie mają problemu. Ten doktor nie powinien dotykać pacjentów wg mnie (i nie mam tu na myśli tego co było na zabiegu, czyli robota przez asystentki - nie mogłem uwierzyć...); chociaż niestety pewnie regulamin jest tak napisany, że całe ryzyko spada na pacjenta. Dzięki wielnie za podzielenie się doświadczeniem Damcio.
    1 punkt
  2. OK, chciałem zedytować komentarz, ale to już chyba niemożliwe. Jeszcze raz, tym razem trochę dokładniej. --- Po pierwsze. https://youtu.be/thQ1taoKoo4 Gary Linkov ogólnie wyjaśnia sens mikronakłuwania skóry głowy i proponuje jakiś początkowy reżim przeprowadzania tej procedury. Polecam obejrzeć, nikt nie powie Ci raczej nic mądrzejszego niż to, co tutaj zobaczysz. Dalej, oprócz tego, co mówi Gary Linkov. Chcesz raczej tzw. derma pen niż taki derma roller, któym jeździsz po głowie. Dlaczego? Derma roller działa tak, że jego igły nie wychodzą pod kątem prostym z miejsca, które nakłuwają, nie wspominając o grubości samych igieł (na Polskim rynku jeszcze jakiś rok temu był problem z dostaniem rollerów z bardzo cienkimi igłami). To może prowadzić do uszkodzeń skóry poprzez jej rwanie, a tym samym do powstawania blizn, a zatem, do ogólnego pogorszenia stanu skóry głowy. Najłatwiej sobie wyobrazić walec jeżdżący po jakiejś powierzchni, a potem w wyobraźni dodać igły. Miło by było mieć jakiś gif, który to obrazuje, no ale ja takiego nie mam. Jeśli już kupujesz derma pen, chcesz kupić taki, który rusza głowicą (miejscem, gdzie wkładasz plastik z igłami, nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć; socket?) najszybciej, jak to tylko jest możliwe. Dodatkowo, zazwyczaj chcesz używać go na najwyższych możliwych obrotach. Wtedy, przy suwaniu derma penem po głowie, zmniejszasz ryzyko rwania, które tym razem wynika z faktu, że igły mogą być w skórze głowy w momencie jeżdżenia. Można zatem powiedzieć, że im szybszy derma pen, tym lepiej dla Ciebie. Co do liczby igeł, to od 6 do 8 powinno wystarczyć. Tutaj zasada im więcej, tym lepiej ponoć się nie aplikuje (ponoć, ponieważ trudno jest mi sobie to jakoś uzasadnić w głowie), ponieważ głębokość wnikania igieł ma maleć im więcej jest igieł. Nie wiem czy tak faktycznie jest, bo to by oznaczało, że efektywność silniczka elektrycznego jest taka sobie. Nie pamiętam czy istnieje jakieś medyczne uzasadnienie, być może istnieje Głębokość nakłuwania, zgodnie z ostatnimi badaniami, ~.75 mm. Generalnie, derma pen > derma roller. Co do samego jeżdżenia po skórze głowy, zazwyczaj w okolicach tych tzw. temporal peaks, proponuję wykonywać okrężne ruchy i nie być w jednym miejscu dłużej, niż 2 sekundy. Te dwie sekundy to zazwyczaj moment, kiedy będziesz miał już widoczne zaczerwienienie na skórze (może też występować coś w rodzaju punktowego krwawienia; generalnie, nie przeciągać struny!). Co do góry skóry głowy, tam po prostu jeździsz od przodu do tyłu, lub od tyłu do przodu, jak wolisz. I oczywiście, też nie przeciągać czasu nakłuwania w jednym miejscu! Proponuję poogladać filmiki ludzi na YouTube, którzy pokazują ich weekly routine jeśli chodzi o używanie derma penu (pena?) i spróbować zrobić to samemu. Co do higieny, zawsze dezynfekuj swoje narzędzie do nakłuwania przed i po nakłuwaniu. Co do higieny głowy, tu jest trudniej. Sądzę, że jej umycie może wystarczyć, ale no co tu dużo mówić, nie będą to na pewno najsterylniejsze warunki na świecie. Tyle, działaj.
    1 punkt
×
  • Dodaj nową pozycję...