Zwyczajnie jestem przewrażliwiony na punkcie swojego zdrowia. Ulotka, uboki, opinia mojego kolegi chemika na temat sterydów, opinia trychologa, wszystko to łączy się w całość i powoduje u mnie blokadę przed tym preparatem. Choć naprawdę rozważałem stosowanie i byłem już praktycznie zdecydowany najpierw na finapil doustnie a później topical rozpuszczonego na same mieszki. Robiłem tez badania dht i tam było wszystko w normie. Dodam, że na obecnej suplementacji praktycznie nic mi się z głowy nie sypie.