1. Czy ktokolwiek zdecydował się bez fina i wiąże jego brak z późniejszymi problemami ? Innymi słowy, czy jeśli nie brał po przeszczepie, to czy żałuje ?
Prześledź moją relację. Ja nie brałem i nie biorę fina, jadę za to na suplementacji. Odpowiadając na twoje pytanie - nie, nie żałuję, że nie biorę fina po przeszczepie
2. Niewiele piszecie albo nie wyłowiłem w Waszych relacjach na którą opcję z 3 proponowanych w Aesteopool się zdecydowaliście. Czy opcja najdroższa (w której prof. ma jeden zabieg dziennie tylko dla Was) - warta jest dopłaty ?
W aestepool do tej pory miałeś dwie opcje - standard i wyjazd grupowy. Niedawno wjechała opcja premium, dlatego jest to nowum i mało o nim na forum. W mojej ocenie nie warto dopłacać, bo obsługa na miejscu i tak jest na wysokim poziomie. Może się zdarzyć tak, że i tak w dniu zabiegu będziesz jedyny (bo tak wypadnie w kalendarzu i nie będzie drugiego chętnego na ten termin). Nawet jeśli będziesz z kimś - druga osoba jest w drugiej sali, są dwie ekipy techniczek, a Dominika i tak dogląda ciebie średnio co 30 minut. To nadal tylko dwie osoby na zabiegu a nie masówka. Doktora masz na konsultacji i przy nacięciach, jak i w drugim dniu po zdjęciu opatrunku. Co do jedynek na froncie, o których mowa w pakiecie premium (jednowłosowe grafty, nadają naturalną linię włosów)- dopytaj Damiana o szczegóły, ale u mnie na zabiegu jedynki były i tak selekcjonowane i wrzucane na front w pierwszej kolejności.
3. Kogo polecacie do niezależnej konsultacji trychologicznej Kraków/Warszawa/Lublin/Rzeszów ?
Jeśli jesteś zdecydowany na aestepool polecam ci wizytę w Warszawie w Meduse. Jest to partnerski punkt aeste, ale na pewno nie będziesz miał tam lania wody tylko dość szczere i konkretne podejście do tematu. To właśnie tam dziewczyny ustawiły mi kurację na suplementach i jestem zadowolony.