Pisałem o tym już wiele razy gdzieś w innych wątkach. Znajdź sobie. Hipoteza może być taka i chyba tylko jedna:
Skoro wszystkie inhibitory 5-AR działają w ten sposób, że konkurują z T o wiązanie do 5-AR i niejako kompetencyjnie go wypierając, to najzwyczajniej w świecie powstałe związki z ów substancji po złączeniu z 5-AR do złudzenia udają DHT. To złudzenie jest tak duże i złudne, że aż staje się prawdą w badaniach. W wielu przypadkach metody badawcze zwyczajnie nie radzą sobie z rozpoznaniem czy to prawdziwe DHT, czy coś tam pochodnego stworzonego w skutek sztucznej inhibicji 5AR. A tak dla ciekawostki, to jeszcze nie aż tak dawno w ogóle nie potrafili zbadać stężenia/poziomu DHT w wielu labach w tym kraju... Chcesz więcej - pytaj o to tych najmądrzejszych dlaczego tak się dzieje.
Więc masz odpowiedź na swoje inne pytania.