Witajcie! Śledzę to forum już od dosyć dawna, ale dopiero teraz zdecydowałem się zamieścić swój temat. Łysienie zauważyłem na 1, może 2 roku studiów, czyli jakieś 3,4 lata temu. Zawsze miałem dosyć wysokie czoło i zakola, dlatego początkowo trochę to bagatelizowałem, ale po 3 roku sytuacja stała się na tyle poważna, że postanowiłem coś z tym zrobić. Zacząłem stosować loxon, który ostawiłem dopiero w marcu tego roku. Stosowałem też Saba Gel przez jakiś rok równolegle z loxonem, ale nie miałem jakiś mega satysfakcjonujących efektów. Poziom łysiny po prostu stał w miejscu. Oczywiście cały czas stosuję szampony takie jak Nizoral, czy Selsun Blue. Od stycznia 2015 zacząłem stosować fina w postaci Nezyru 0,5 mg na dzień. Sytuacja na głowie mimo to dalej się pogarszała i osiągnęła taki poziom, że wróciłem do stosowania loxonu razem z finem. Łysienie dalej postępuje i szczerze to jestem tym kompletnie załamany. Poczytałem też troszkę o chorobach towarzyszących łysieniu i podejrzenie u mnie wzbudziły liczne krostki i zaczerwienienia na skórze głowy, szczególnie na czubku. Poszedłem zbadać się na nużeńca w skórze głowy i wykryto dwa osobniki. Dermatolog zapisał mi metranidazol, który praktycznie zlikwidował problemy z przebarwieniami na skórze, ale włosy dalej lecą i lecą, szczególnie za grzywką, która się jako-tako trzyma. Mam też wielkie problemy z przetłuszczaniem. Mycie co 2 dni to konieczność,a czasami trzeba to zrobić niemal codziennie. W rodzinie nikt nie miał takich problemów jak ja. Ojciec zaczął łysieć koło 30-35 roku życia,a jego ojciec do 70 miał bujne, siwe włosy. Dziadek od strony mamy do śmierci miał rzadkie, ale liczne włosy na całej głowie. Mój 3 lata młodszy brat ma mega gęstą czuprynę i świetną fryzurę. Ja w jego wieku miałem 3x mniej włosów na głowie. Aktualny stan: Lewa strona: http://www.fotosik.pl/zdjecie/981adce8e0ca7a3e Prawa strona http://www.fotosik.pl/zdjecie/56c26084ccb0d167 Góra http://www.fotosik.pl/zdjecie/95ef25ab5a30ec5f Tył http://www.fotosik.pl/zdjecie/439b5ebb08f74989 Jest tragicznie, zastanawiam się co zrobić. Czy zamówić RU i spróbować z tym, czy odkładać na HT. Moim marzeniem jest tylko i wyłącznie zagęścić to co mam, nawet nie chce odrostów na zakolach. Zagęszczenie obecnej linii byłoby czymś niesamowitym, ale coś czuję, że niestety niemożliwym.