free web hit counter Skocz do zawartości

lukasb

Members
  • Liczba zawartości

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lukasb

  1. Jak doskonale wszyscy wiemy, robienie zabiegów w młodym wieku jest odradzane z powodu trudności w oszacowaniu postępowania łysienia. Chciałbym jednak podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami, wątplliwościami w tym temacie. Od jakiegoś roku mam bardzo mocno zniszczone, dużo jaśniejsze od pozostałych, włosy na obszarze NW5. Byłem na konsultacji BHR i dr Bisanga nie widział przeszkód żeby zrobić u mnie zabieg FUE, mówiąc że nic nie wskazuje żebym miał iść w kierunku NW7 (lat mam 28). Ponieważ cały czas się waham, i nieco szkoda mi wydawać oszczędności zycia, pomyślałem że obetnę się na zero i chociaż zobaczę czy uda mi się do tego przyzwyczaić, a nuż uniknę zabiegu. Zdziwiłem się bardzo, gdy po obcieciu się do samej skóry zauważyłem że linia oddzielająca obszar o dużym zagęszczebniu włosów od pozostałego, przebiega dużo niżej, mniej więcej na obszarze NW6 a nawet 7. Nie ukrywam że trochę mnie to przestraszyło, zacząłem się zastanawiać czy faktycznie docelowo moje łysienie nie ma zakończyć się na tym obszarze. Wystarczyło jednak kilka dni, i gdy włosy odrosły na ok 1,2 mm, znów wyglądało to jakbym miał łysieć na NW5. Nie za bardzo to rozumiem. Chirurdzy preferują dłuższe włosy przy konsultacji, a być może należałoby je ścinać, by móc dokladniej ocenić postępowanie w przyszłości? A może ciemniejszt obszar to po prostu donor, i u każdego łysiejącegoi wygląda to tak samo przy obcieciu na zero? Czy ktoś z Was miał już podobne spostrzeżenia? Co o tym myślicie?
  2. Aisop, widziałem w sieci przypadki osób które z nw6 wyszły na nw2 przy samym fue+bht każdy przypadek jest inny, podstawa to dobrze przemyśleć sprawę przed 1 zabiegiem i wybrać dobrego klinikę
  3. A co myślicie o zrobieniu samej tylko korony w ten sposób, jeśli ktoś miałby niepełne pokrycie przy samym tylko Fue + bht? Przy strzyżeniu boki krótko góra długo, efekt mógłby być chyba całkiem spoko
  4. Ryzyko zmniejszenia libido jest dokładnie takie samo, niezależnie od tego które z powyższych bym stosował?
  5. Zachęcony pozytywnymi efektami u niektórych z chłopaków też spróbowałem proscaru. W zasadzie po 3 tygodniach nie miałem żadnych innych ubokow poza, no właśnie tym najgorszym czyli libido na poziomie prawie zerowym. Odstawiłam i wszystko znów w normie. Teraz myślę czy nie spróbować fina ale w najmniejszym mogącym zatrzymać łysienie stężeniu czyli 0.25. I tu pytanie, czy jedyna możliwością jest dzielenie dość drogiej propecii? Proscaru na 20 części nie podzielę a innych odpowiedników nie znam niestety
  6. I ja mam pytania. Czy jesteś w stanie określić jak duży obszar został pokryty? 9000 tys graftow to bardzo dużo, czy z perspektywy czasu sądzisz ze dałoby się to zrobić przy użyciu mniejszej liczby graftow? Inna sprawa, ponieważ masz już honor na ukończeniu, czy nie obawiasz się ze kiedyś mogą zacząć miniaturyzowac Ci się włosy na obszarze na7 (te po bokach, poniżej przeszczepionych), mogłoby to wyglądać nienaturalnie, czy nie ma takiego ryzyka? -- 26 maja 2014, 12:06 -- I ja mam pytania. Czy jesteś w stanie określić jak duży obszar został pokryty? 9000 tys graftow to bardzo dużo, czy z perspektywy czasu sądzisz ze dałoby się to zrobić przy użyciu mniejszej liczby graftow? Inna sprawa, ponieważ masz już honor na ukończeniu, czy nie obawiasz się ze kiedyś mogą zacząć miniaturyzowac Ci się włosy na obszarze na7 (te po bokach, poniżej przeszczepionych), mogłoby to wyglądać nienaturalnie, czy nie ma takiego ryzyka?
  7. danny wybacz, być może nie doczytałem. Tego fina bierzesz 1.25mg czy mniejszą dawkę?
  8. malkom109 --> wczoraj jak poszedłem się odlać to właśnie o tym samym pomyślałem haha. I najlepsze że to wcale nie jest takie głupie bo te włosy z nad małegp są całkiem grube i gęste, pytanie tylko czy ktoś takie coś wgl kiedyś robił
  9. sugar, tylko 3500 graftów? Myślałem że te 5 tysięcy lekko można z samej głowy
  10. kurczę no niby fajnie, linia jest, jakieś włoski też ale ja nie wiem czy nie warto dołożyć kasy i mieć dużo większą gestość. Ale najwazniejsze że Ty jesteś zadowolony
  11. ja też mam jajowatą głowę tak jak Ty i kiedy ogoliłem się na zero (zero, tzn do samej skóry maszynką do golenia) to tylko jeden kumpel mówił że ma czapkę założyć (w dodatku taki który sam łysieje i się nie zgoli bo uważa ze lepiej łazić z resztkami włosów), ale koleżanki wprost przeciwnie, mówią że jest spoko. Także olej takie opinie bo tylko w gorsze kompleksy wpadniesz i na co Ci to. No chyba że FUE w dobrej klinice, jak Cię stać i chcesz na to wydać kasę
  12. podstawowe na tarczycę to TSH, fts3 i ft4. Lepiej zrób prywatnie, 25 zl za kazdy hormon ale nastepnego dnia masz wyniki
  13. no wlaśnie ja też myślałem że FUE daje możliwość obcięcia się "na zero" w przypadku jeśli pokrycie będzie niezadowalające. Ostatnio widziałem jednak na jakimś zagranicznym forum kolesia, który po FUE miał bardzo mocno widoczne blizny zarówno w donorze jak i w miejscach wszczepień (oczywiście przy obcięciu się do samej skóry). Ciężki temat generalnie
  14. całkiem spoko to wygląda, plus to że są to relacje prywatne a nie zdjęcia ,,reklamówki" kliniki. Jeśli nie pogodzę się z goleniem na zero to po 30ce (za 2 lata) możecie spodziewać się mojej relacji z zabiegu u tego doktora
  15. być może za kilka lat ceny spadną do takiego poziomu, popularność HT rośnie, klinik przybywa więc konkurencja siłą rzeczą powinna spowodować spadek cen
  16. nord ja się na tym aż tak nie znam. Czytałem wątek jakiegoś niemca który robił fue u Dmirsoya. Efekt był bardzo dobry, ale inny forumowicz skomentował to w stylu , coś w tym stylu, nie pamiętam dokladnie bo czytalem to z rok temu. Swoją drogą jeśli jest tak jak mówisz, że mechaniczny zabieg donoru niszczy, nie rozumiem dlaczego manualne jest 2 x droższe
  17. też trochę interesowałem się pracami tego chirurga już wcześniej, rzeczywiście, wyniki niczym nie odbiegają jakościowo od np dr bisangii, jednak ktoś na którymś niemieckim forum pisał że Demisoray robi FUE mechaniczne, a co za tym idzie niszczy donor. Nie wiem jednak ile w tym prawdy
  18. Tadku ja mam do Ciebie takie pytania. Jak sądzisz, czy gdyby nie ten feralny zabieg w Medical Hair, udałoby Ci się uzyskać ten sam efekt przy pomocy mniejszej liczby graftów? Jak oceniasz, Twoja obecna linia to NW1,NW2, NW3?
  19. lukasb

    Prośba o rady

    Właśnie zrobiłem mały "wywiad" w rodzinie. Dziadek miał gorszą sytuacje mając 25 lat (zero wlosów na czole), mi ich zostało już niewiele ale jednak, no i jestem ponad 2 lata starszy. Wszyscy mówią że łysieje za ojcem więc oznaczałoby to coś pomiędzy NW5 a NW6, z tym że ojcu jakieś wlosy na tym obszarze zostały, nie są zupełnie puste. Aisop, ja wolę ciąć się krótko, myślę że nawet jeśli nie uda mi się zrobic korony i zostanie kółeczko z tyłu to nie będzie źle wyglądać.
  20. chłopaki powiedzcie mi gdzie mogę zamówić ten Saba gel?
  21. lukasb

    Prośba o rady

    Skald, o strategii jaką Ty obrałeś też myślę (strip + fue). Z tego co pamiętam jednak, kiedyś wspominałeś że raczej nie grozi Ci nic więcej niż NW5, u mnie dziadek ma NW7 więc strip jest dość dużym ryzykiem. Dr Bisanga powiedział co prawda że ne wygląda na to żebym miał mieć kiedyś NW7 no ale pewnym być nigdy nie można. Inna sprawa że ograniczyłoby to możliwość cięcia krótkie boki i tył, dłuższa góra. Ale tak z ciekawości, orientujesz się o ile więcej graftów można "wyciągnąć" przy połączeniu obu technik, niż przy samym tylko FUE?
  22. lukasb

    Prośba o rady

    no tak jeśli chodzi o całość obszaru pzerzedzonego to faktycznie tyle może być, na chwilę obecna wystarczy jednak zrobić ten przód i wejść do połowy głowy, czyli to co narysowałem na ostatnim foto, tył przerzedzony co prawda ale chwile obecną po umyciu nie widać prześwitów, w razie czego moge zawsze dogęścić nanogenem. Cały problem tkwi w tym że stać mnie narazie na maks 3000 tys graftów. Myślę że do 30 - ki to mi spokojnie wystarczy, drugi zabieg od środka do do korony zrobiłbym jak sytuacja będzie już naprawdę tragiczna. I tu właśnie wracam do jednego z wcześniejszych pytań, czy jeśli nie będzie mnie stać na drugi zabieg, będę mógł sciąc krótko włosy do czasu aż uzbieram resztę środków, bez obawy że bedzie to wyglądało źle?
  23. lukasb

    Prośba o rady

    Skald to nie będzie 150 cm kw. Zobacz że ten "prostokąt" ma w najszerszych miejscach 7cm x 11cm od tego odejdą "skosy" które tworzą linie czoła, myślę że to maks 70 cm kw. Zawsze byłem słaby z matematyki, mam nadzieję że się nie mylę
  24. lukasb

    Prośba o rady

    co do fina cały czas mam niestety obawy, myślę żeby wcześniej spróbować RU58841, orientujecie się kiedy będzie następne zamówienie? Jaka jest jego cena i na ile to starcza. Ktoś zauważył po nim pozytywne efekty? Powiedzcie mi, czy nie będzuie przeciwskazań jeśli pomiędzy jednym a drugim zabiegiem zetnę wlosy tak jak na ostatnim zdjęciu? Chodzi mi też o ryzyko, jeśli łysienie przypadkiem posunie się za bardzo, nie uda się pokryć całości w przyszłości i będzie to wygładać słabo (Mam nadzieję że nie ale lepiej dmuchać na zimne )
  25. Cześć Chłopaki (i dziewczyny )! Od ponad roku jestem stałym bywalcem tego forum, czytam wszytskie Wasze wpisy i dlatego postanowiłem zapytać Was o opinię na temat mojej sytuacji. Wszyscy w końcu jesteśmy tu z tego samego powodu. Łysieje już od kilku lat ale dopiero ok 2 lata temu zaczeło mnie to niepokoić. Wysokie czoło i zakola nie przeszkadzały mi wcześniej ale gdy pod koniec roku 2011 podniosłem grzywkę do góry zrozumiałem że łysienie zaczęło się już na poważnie. W lipcu tego roku kończę 28 lat. O transplantacji myśłałem 1,5 roku temu. Dr Bisanga na podstawie zdjęc rekomendowal stripa w liczbie 2500 graftow. Nie byłem jednak pewien czy warto robić zabueg mając 26 lat, dziadek ze strony matki ma NW7, miał co prawda gorszą sytuację w moim wieku ale nigdy nic nie wiadomo. Ojciec ma myślę NW5/NW6 w wieku 55 lat, ale donor tak gęsty że bez problemu mógłby pozbyć się łysiny gdyby tylko chcial. We wrześniu wybrałem się na konsultację do Mariota, powiedziałem dr Bisandze że interesuje mnie tylko FUE żeby w razie czego móc zgolic włosy możliwie krótko, po obejrzeniu głowy i zbadaniu donoru (ok 73) dr uznał że jestem dobrym kandydatem do Fue. Niestety obszar gdzie występuje miniaturyzacja znacznie sie powiększył, na obecną chwilę wystarczy mi ok 2500 graftów jednak jest duże ryzyko że też skończe na NW5-6. Dr zalecił mi także stosowanie Saw Palmetto, biorę z biotyną od 3 miesięcy ale niestety na obecną chwilę bez rezultatu (byc może zbyt krótko). Wstawiam kilka zdjęc sprzed kilku dni z włosami oraz foto z dzisiaj na zero (tak tak, chcialem sprawdzić czy będzie mi się podobac na zero ale niestety nie pasuje mi to wcale ). Na tym zdjęciu narysowałem na głowie obszar który wymaga zabiegu, jest on przerzedzony, poza dość dużymi już zakolami). Mam małą głowę więc ok 2500 graftów powinno wystarczyć, kolejne ok 2500 za jakiś czas i byłbym przy koronie którą chciałbym zachować na jak najdłużej przy pomocy leków (myślę że samo Saw Palmetoo nie starczy). Jeśli starczy donoru zrobi się i koronę, jeśli nie to chyba i tak lepiej mieć ładny przód i srodek bez korony niż mieć tylko wianek dookoła głowy. I tu moje pytania do Was: Czy myślicie że jestem w dobrym wieku do HT? Różne są na ten temat opinie. Czy jeśli będę juz wymagał drugiego zabiegu na tył a braknie mi środków finansowych i będe musiał go odłożyć w czasie, będzie można ściać włosy na zero, lub 1-2 mm i będzie to wyglądać dobrze? Jakie leki polecacie żeby zachować koronę, jak oceniacie to wszystko na podstawie zdjęć. Co do klinik to pewnie wybiorę między BHR a Medikemos. Myślałem też o dr Hakanie Dogonay lub Erkanie Demiseroy z Turcji którzy maja niższe ceny i niezłe efekty ale mało na ich temat informacji także trochę się obawiam ryzkować utrate graftów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...