Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Petro

Members
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Petro

  1. Tak jak planowałeś zacząłeś coś łykać, czy jednak nie?
  2. Zaczynałeś ze stanu tragicznego, efekt jest już przyzwoity, no ale bez drugiego zabigu raczej się nie obejdzie. W tym samym miejscu w razie co będziesz robił?
  3. Dzięki za post i przedstawienie sprawy. Stan początkowy miałeś jaki miałeś, więc decyzja o obniżeniu linii dość odważna, no ale po to też jak rozumiem jest lekarz, żeby ocenić sytuację i powiedzieć z czym może się to wiązać w Twoim przypadku. Efekt zabiegu jak na wydanie pieniądze obiektywnie słaby. Opis podejścia kliniki do pacjenta na różnych etapach, od konsultacji w Warszawie aż po zabieg, w obliczu również ceny za zabieg, dość szokujący. Jan jest jeszcze na forum, czy zakończył już tu karierę? Warto oddać też głos drugiej stronie, przed ostateczną oceną sytuacji.
  4. Czy jest na forum ktokolwiek, kto robił zabieg w Hasson and Wong? A jak tak, to czy ma swój temat?
  5. Startując z takiego stanu efekt całkiem przyzwoity.
  6. Czy mamy na forum może kogoś, kto w ostatnim czasie zdecydował się na ten kosztowny zabieg i chciałby coś napisac od siebie?
  7. Niedużym kosztem możesz mieć rewelacyjny wynik po ht. Od jak dawna wcinasz fina? Jakieś zauważalne efekty? Przy Twoim stanie i wieku może warto pobawić się trochę farmakologicznie jeszcze i dopiero za jakiś czas pomyśleć o zabiegu (?) O ile chcesz coś łykać / smarować.
  8. Czy ta trwajaca kilka lat historia znalazła ostatecznie swój finał w postaci zabiegu ht? (przelatuję przez stare posty i znalazłem ten wątek, przeczytałem cały i zwyczajnie jestem ciekaw jak potoczyły się losy osoby, której prawie wszyscy zabieg jednak odradzali).
  9. Pisałeś, że zabieg masz mieć w pazdzierniku- czy już jesteś po?
  10. Podtrzymujesz swoje zdanie, że nie warto?
  11. Jak na moje to może po prostu nie być na forum osoby, która wydała te 5-6 tysięcy złotych na ten zabieg. A jeśli jest, to niech proszę przemówi
  12. Podobnie jak przedmówca uważam, że masz kształt głowy fajny pod golenie się na łyso / bardzo krótko. Powinieneś to przemyśleć, bo akurat przy Twoim aktualnym stanie już w tym wieku droga do realnego sukcesu wydaje się być długa, wyboista, kosztowna i... niepewna, niestety.
  13. Podbijam temat, ktoś może chętny dorzucić opinię? Przełomowa metoda, czy szkoda tych dużych przecież pieniędzy?
  14. Może nie doczytałem, a może przeoczyłem: ile miałeś lat w momencie zabiegu?
  15. Po szamponie z keto po prostu włosy wyglądają dość marnie, więc to chyba jedyny powód dla którego nie powinno się go używać przesadnio często. Ja jadę trzy dni w tygodniu na szamponie z keto a dwa na Stieproxie (na receptę) i jest ok.
  16. Jeśli to nie tajemnica, to jaki będzie koszt Twojego zabiegu?
  17. Czy ktoś może w ostatnim czasie poddał się temu zabiegowi? Wrażenia? Efekty?
  18. A jeśli już szampon z keto, to który konkretnie uważacie za najlepszy? Stosuję od dawna Nizoral (jakieś dwa razy w tygodniu), ale nie jestem jakoś przesadnio zadowolony, czy np. Zoxin-med nie byłby lepszym wyborem?
  19. Zatem czy w kontekście wysokiej ceny zabiegu ma on w ogóle sens, a jeśli tak to w jakich przypadkach ma on sens oraz na jakie efekty można liczyć, a o jakich należy raczej zapomnieć? 1200- 1500 zł to duże pieniądze, pytanie zatem czy warto. A może ktoś z forumowiczów ten zabieg miał wykonywany?
  20. Witam wszystkich po przerwie od forum! Ciekawi mnie Wasze zdanie w kwestii sensu wykonania zabiegu polegającego na przygotowaniu osocza bogatopłytkowego z własnej krwi pacjenta. W tym celu pobierana jest krew, która poddawana jest odwirowaniu w specjalnej wirówce. Ceny zabiegów wahają się do kilkuset złotych do nawet 2500 zł, natomiast optymalny zabieg to rejony 1200- 1500 zł (tak przynajmniej twierdzi lekarz, z którym rozmawiałem). Lekarz, w którego klinice rozważam ten zabieg uważa, że jest to rzecz rewolucyjna i rewelacyjna. Pytanie czy tak w rzeczywistości jest. Czy jest może ktoś na forum, kto miał wykonywany ten zabieg? Jakie są przeciwwskazania? Jakie efekty? Czy gra warta świeczki?
  21. Podbijam pytanie.
  22. Czy w jakimkolwiek polskim sklepie internetowym/stacjonarnym można nabyć EMU certyfikowane/najwyższej jakości (czy wręcz konkretnie to, które wam udało się ściągnąć z UK)? Domyślam się, ze to droższa historia niż sprowadzanie, ale powiedzmy że z jakichś tam powodów wolałbym kupić produkt od polskiego sprzedawcy. Będę wdzięczny za info.
  23. A jakie jest wasze zdanie (w kwestii mojego przypadku) o sensowności mezoterapii? Jaka ewentualnie częstotliwość? Są głosy na forum, że to jeden z niewielu sensownych zabiegów, ale trudno mi ocenić na ile to prawda (?) Dodam, że tak jak wspominałem mam problemu z łojotokowym zapaleniem skóry głowy. Bo sytuacja wygląda tak- na ten moment chcę się wstrzymać jeszcze chwilę z decyzją o łykaniu rzeczy typu fin czy dut, może do tego dorosnę a może nie, zobaczymy, w każdym razie na ten moment odpuszczam. Więc tak: chciałbym ruszyć z rozsądną terapią "na przeczekanie" okresu, w którym nie będę nic łykał (nic równa się nic "na grubo"- cynk, witaminy itp. mogę brać). I tu kilka pytań: jaki szampon z keto polecacie najbardziej? Tylko Nizoral, czy coś może innego? Do tego tak jak wspominałem kwestia mezoterapii- warto? Myślałem, czy do tego dodać Loxon 5, mocno zachwalany na forum, a jednocześnie dostępny w aptekach (chwilowo chyba chcę się oprzeć na produktach, które mogę "od ręki" kupić i z których dostępnością co do zasady nie ma kłopotu). Pytanie, czy przy łojotokowym zapaleniu skóry głowy można to stosować? Kolejna zachwalana wcierka, którą idzie dostać w Polsce: Revivogen. Warto? Tylko czy generalnie to wszystko (te wszystkie wcierki na przykład) ma sens bez zaatakowania problemu od wewnątrz, w domyśle fin/dut? Jest też na rynku szampon tej firmy: https://www.szampony.sklep.pl/produkt/Szampon_Revivogen Tak czy siak chciałbym ruszyć możliwe szybko z bezpieczną i rozsądną terapią na preparatach dostępnych od ręki w Polsce, bez leczenia wewnętrznego. Będę wdzięczny za wszelkie rady.
  24. W finie przeraża mnie jedna rzecz- perspektywa łykania tego przez lata. Długie lata. Gdybym dziś wiedział, że po pierwsze będą rozsądne efekty a po drugie nie będzie uboków, to pewnie bym się nie zastanawiał. Ale tego nie wiem... Poza tym pytanie, czy u mnie faktycznie występuje androgenówka. Bo może niekoniecznie? Nikt u mnie łysienia androgenowego nie stwierdził jak do tej pory. Raczej ciągle słyszałem, ze włosy wypadają/nie mogą sensownie rosnąć przez sytuację na skórze głowy związaną z łojotokowym zapaleniem skóry głowy. Forumowicz @bartl100 pisze: "dutasteryd powiedzmy ed5"- gdzie na forum jest wątek o tym? Wszelkie eksperymentalne wcierki typu RU czy SEBA chyba (?) u mnie odpadają właśnie przez to jaką mam skórę głowy. Dobrze kombinuje? Aktualnie to moje łojotokowe zapalenie skóry głowy w miarę się uspokoiło, ale przecież to nie jest temat, który nie wraca- mam po prostu takie tendencje i już pewnie do końca życia będę miał z tym mniejszy/większy problem. Pytanie zatem czy brać się za eksperymentalne wcierki, czy odpuścić temat, przez wzgląd na potencjalne problemy ze skórą głowy. Kolejna sprawa, zanim zaczną czytać kilkudziesięcio stronnicowe wątki o RU czy SEBA- czy jest w Polsce (a najlepiej Warszawie) jakiś lekarz, z którym mogę na ich temat pomówić, czy "tajemną wiedzę" o tych specyfikach posiadają jedynie forumowicze? To samo finasteryd i w ogóle poważna terapia związana z włosami- szukam lekarza specjalisty, który mógłby mnie "poprowadzić"- znacie kogoś takiego, kto bardzo wam pomógł? Jedno co jest dla mnie już dość jasne- trycholodzy, co do zasady, nie są w stanie szamponami i drogimi wcierkami wiele mi (ani komukolwiek innemu) pomóc. Szkoda jednak, że dowiaduję się o tym dopiero teraz...
×
  • Dodaj nową pozycję...