komandos2137

szczerze mówiąc to chyba nie mam nic więcej tak żeby porównać - po pierwszym zabiegu nie robiłem zdjęć donoru za bardzo

btw teraz tak patrze na te foty to widzę jeden spory plus - łysienie mi nie postąpiło na koronie w ciągu 3 lat, wygląda dokładnie identycznie na obu zdjęciach 

god bless finasteride 

@looksmatters udało mi się coś takiego znaleźć. To z lustrem w tle jest z teraz chwile po zabiegu, a to z krzesłem biurowym i rowerem jest po zabiegu u dr Przybylskiego wcześniej

Poniżej pełen update z 4 miesięcy.

Na donorze widać lekko przerzedzenia w dwóch miejscach, ale porównałem to z fotkami po pierwszym zabiegu, i wygląda to troche jakby wtedy był lekki overharvest a teraz się to trochę pogorszyło. Niemniej nie ma tragedii, liczyłem się z tym że to lekko będzie widać, najwyżęj zrobie mikropigmentacje

Gęstość jak widać jeszcze nie jest idealna, ale jak na 4 miesiące to uważam, że i tak wygląda dobrze. Na codzień posypuje to trochę mikrowłóknami i jest git 

Co do skroni - uważam ze dłuższe faktycznie wyglądają trochę lepiej, ale na krótkich też jest git (specjalnie się obciąłem żęby sprawdzić i wiedzieć jak się obcinać później

na koncu dorzucam też zdjęcia donoru i boków z dłuższymi włosami

nie zaleca się więcej niż 3k naraz, gdyż donor i strefa biorcza gorzej reagują, i generalnie lekarze zalecają rozbicie takich zabiegów na dwa mniejsze 

@NESTY okolice 900 (450 każdy)

4 miesiące za tydzień,  o ile najbardziej bałem się skroni że będą wyglądały źle, lub dziwnie, tak już widzę, że jest spoko, a w perpsektywie będzie jeszcze lepiej. Nie są idealnie od linii, włosy z przodu są cieńsze niż dalej, no naprawdę dobrze to wygląda. 

Poleci ktoś jakieś lekarza od PRP w trójmieście? Nie chce u kosmetologa robić takich rzeczy 

podbijam pytanie, ma ktoś może sprawdzone źródło tabletek z minoxem? Lekarz którzy przypiszę, albo jakieś zamówienia zza granicy?

Bierzesz leki? Finasteryd? Minoxidil?

jakies inne blokery? Ru?

jezeli nie będziesz działał farmakologicznie to odradzałbym jakikolwiek przeszczep, a szczególnie 5k graftow. Pójdzie ci łysienie dalej w miejscach bez przeszczepionych włosów i będzie problem.

co do samego zabiegu, najlepiej rozbić na dwa, żeby chronić grafty w donorze i zwiększyć przeżywalność przeszczepionych. Pamiętaj ze kazdy graft jest na wagę złota.

@Guru837 ja widzę, że ty już postawiłeś sobie tezę, i będziesz jej teraz bronił jak niepodległości, natomiast pamiętaj że wszyscy chirurdzy obiektywnie twierdzą, że lepiej jest mieć dwa zabiegi po 2000 graftów, niż jeden 4000, a co dopiero o jeszcze większej ilości. Większy shockloss, większe problemy z donorem.

Jak już chcesz dać cię hlastać po 1000 euro jakiemuś technikowi weterynarii, to chociaż zrób tak, zeby nie rozjebać sobie możliwości poprawki

Bo nawet jeżeli dostaniesz za pół darmo średni efekt po pół roku, to nie znaczy że nie będziesz miał problemów później. (nie wiem czy bierzesz jakieś leki czy nie, a nawet jak bierzesz to i tak sytuacja na reszcie głowy się pogorszy kiedyś).

Już nie mówiąc o tym, że uwierz mi, że łatwiej ci będzie teraz odłożyć więcej szmalu, znaleźć jakiegoś side joba czy cokolwiek innego, niż później odkręcać przypał jak ci zrobią przeszczep na 5k graftów z donorem o gęstości moich włosów na dupie 

I nie odbieraj też wszystkich tych komentarzu jako atak na ciebie. Wszyscy tu siedzimy z jednego powodu, i generalnie widać że chłopaki chcą po prostu, żebyś nie zrobił sobie krzywdy. 

skoro wszędzie jest tak samo to po co ci w ogóle jakiś ranking xD 

BTW

ostatnie tematy: infekcja po zabiegu, ranking najtańszych klinik XDDD

wczoraj minęło równiutkie 3 miesiące od zabiegu.

Na tym etapie jak posypie troche mikrowłókien to wygląda to już względnie ok i mogę sobie komfortowo łazić. Niemniej czekam teraz na intensywny wzrost do 6 miesiąca, żeby móc ocenić realny efekt zabiegu

Wszystkie zdjęcia na sucho, rano, bez żadnych posypek żeli czy innych ulepszaczy. 

potwierdzam post powyżej, cisne kreatyne od dłuższego czasu i niezaosberwowałem jakichś zmian na minus na głowie. Natomiast sterydy to inny temat i tutaj by się z ciebie posypało jak z choinki w lutym.

już teraz masz ciężko z gęstością na donorze, a jak wytargasz stamtąd jeszcze 2k graftów to będzie raczej dramat 

Od zabiegu na dzień dzisiejszy minęło jakieś 2,5 roku chyba, początkowo myślałem żeby dogęszczać to u dr. Przybylskiego który robił pierwszy zabieg, natomiast gdy zaproponował mi 3000 graftów na dogęszczenie góry bez przesuwania linii, puściłem maile do kliniki w turcji i do eugenix. W turcji zaproponowali mi 3000 graftów i zmiane linii włosów, bez dotykania skronii, a w eugenix 3000 ze skroniami. Finalnie wybrałem eugenix, no i jaki będzie finalny efekt zobaczymy.

@damnian84 trudno powiedzieć, gęstość była na tym poziomie od początku, generalnie byłem i tak zadowolony z wyniku zabiegu. Graftów raczej było wystarczająco, bo wtedy też szliśmy w gętość na poziomei 40/cm2, z przeżywalnością chyba wyszło gorzej.

@looksmatters nie myślałeś, zeby to zaczesywać do tyłu i zasypywać środek mikrowłóknami? 

dzisiaj równiutkie 2 miesiące od zabiegu 

@looksmatters takie dwie znalazłem

@Pytnik z tego co kojarze to chyba 40/cm2 chyba że chcesz więcej i powiesz

@chcialbymwlosy pierwszy był robiony u Przybylskiego, gęstość nie była idealna, ale pamiętaj że to zdjęcie jest tez w dosyć ostrym świetle, na codzień nie było to aż tak ostro widoczne. Natomiast finalnie i tak korzystałem z mikrowłókień żeby to optycznie dogęścić, i generalnie głównym celem drugiego zabiegu było dogęszczenie tego, skronie wpadły ''przy okazji''

Co do tego ile graftów zostało - nie robiłem takiej oceny

@Pytnik

@looksmatterswłaściwie to nie pamiętam nazwiska, ale był to facet 

Dorzucam jeszcze kilka zdjęć od frontu tydzień po zabiegu po zmyciu strupów

Siema

Idąc za radą Looksmatters postanowiłem założyć oddzielny temat na opis mojego drugiego przeszczepu.

Miałem wcześniej 1 zabieg 1600 graftów, postanowiłem dogęścić to co było + dorobić skronie. Przy okazji udało się nieznacznie obniżyć linię.

Jestem 3 lata na finie i mam 28 lat. 

Do Delhi poleciałem wracając z dalszych miejsc w Azji, więc nie wypowiem się co do lotu z Warszawy, niemniej powrotny miałem bezpośrednio na Okęcie. Z lotniska odebrał mnie kierowca z hotelu, spałem w Sheratonie (na koszt kliniki). Pierwszego dnia miałem czas do 17:00 więc udało mi się pozwiedzać chwilę Delhi, zjeść obiad i pojechać do kliniki. 

pierwszego dnia narysowano mi linie i przygotowano strefe biorczą. Kolejnego dnia od 8 rano zaczął się proces przeszczepu. Zeszło do około 20:00.

Sumarycznie poszlo 3000 graftów, z czego 900 na skronia.

Tej samej nocy wróciłem do Warszawy (miałęm lot o 5:30), transfer na lotnisko z hotelu też był opłacony przez klinikę.

Co warto dodac, żarcie było mega spoko, a z hotelu do kliniki wożono mnie nowym mercedesem gle, co wyglądało dosyć komicznie z tuktukami dookoła xD

Co do samych wrażeń:

MEGA PLUS - zero opuchlizny. Nie miałem żadnych opasek etc, strefa dawcza tez nie była zaklejana żadnymi opatrunkami, jedynie miałem założyć czapeczkę chirurgiczną na czas lotu. Miałem lekkie siniaki na skroniach przez pare dni, to wszystko. Nic więcej się nie wydarzyło. (widać na zdjęciu nr 5)

Duży plus - opieka po zabiegu - pierwsze kilka dni dzwonią codziennie i pytają jak sytuacja czy na coś narzekasz i czy wszystko jest ok. proszą też o przesyłanie zdjęć.

Po tym czasie kontaktują się co tydzień a później raz miesiącu, i sa mega kontaktowi, pacjent możę czuć się super zaopiekowany

Plus - finasteryd i suplementy diety na włosy są w indiach tanie jak woda, więc za $100 zakupiłem dosłownie worek tabletek, z zapasem fina na ponad rok do przodu i witaminek na pół roku xD

Na ten moment jestem 7 tygodni po zabiegu, więc w środku shredding phase, będę aktualizował postępy.

Na zdjęciu numer 6 stan na 30 dni po zabiegu 

Cała impreza wyszła mi 23000zł (ale podobno można było tą cene negocjować) + przelot

Tak, i nadal jestem , z tym ze biorę 1mg co drugi dzien