Naturalnie niech wypowie się wskazana osoba niemniej google na zapytanie dutasteryd skutki uboczne odpowiada tak;
Działania niepożądane - Dutasteryd
Często: impotencja, osłabienie libido, zaburzenia wytrysku nasienia (w tym zmniejszenie ilości nasienia), zaburzenia piersi (w tym tkliwość lub powiększenie piersi). Niezbyt często: łysienie (głównie utrata owłosienia ciała), nadmierne owłosienie.
Praktyka od xx lat ludzi łysiejących mówi tak: fin i dut nie zatrzymuje łysienia. Jeśli u kogoś problemem wypadania włosów jest DHT to środki te spowolnią wypadanie włosów [w pierwszej fazie stosowania ~pół roku może dać efekt zagęszczenia się włosów bo te które jeszcze nie oberwały totalną miniaturyzacją po prostu wrócą].
Wnioski: jeśli ktoś chce ryzykować ingerencją w hormony gdy jest zdrowy fizycznie czyli wysoki testosteron, w normie estrogen, psa, nie ma problemu z prostatą na poczet połowicznej szansy uratowania włosów to życzę powodzenia. Przeszczepy -> mikropigmentacja -> golenie na zero + mikropigmentacja lub golenie na zero + system włosów. Braknie chemii ingerującej w nasze zdrowie dla włosów to jak branie metanabolu na powiększanie bicepsa trenując amatorsko na siłowni. Bierzesz mentanabol rośnie biceps ale i rośnie serce jak każdy mięsień + w tym wypadku może przyspieszyć wypadanie włosów podbijając DHT. Bierzesz fina lub duta nie robiąc badań poziomu DHT to jak branie metanabolu bez osłonek na wątrobę i ciśnienie krwi, bierzesz fina lub duta po badaniach i wysokim DHT to hamujesz wypadanie włosów / pompujesz mięsnie -> robisz badania niby wszystko w normie ale uboki mogą przyjść za 10-15 lat kiedy włosy i tak wylecą a rozregulowane hormony dojadą tym razem i fizyczność i psychikę. Bierzesz fina albo duta robiąc badania, mając niskie DHT to jak bicie testosteronu bez stosowania diety liczysz na cud a tylko wyniszczysz sobie organizm a odrośnie parę włosów / zrobisz 5kg wagi, przestaniesz brać / bić teścia wszystko poleci a zostaną uboki.
Nie będąc lekarzem zachęcam do zapoznania się z gospodarką hormonalną człowieka i oceną czy warte jest robienie formy na lato poprzez sterydy i czy warto jest utrzymywanie włosów przez sterydy które w obu przypadkach obojętne na zdrowie nie są a i jedno i drugie sprowadza się do brania środków które budują iluzję że coś się posiada. Mniejszą szkodliwość w tej iluzji ma już mikropigmentacja czy to na uzupełnienie ubytków czy na łysej głowie bo tutaj to jest tatuaż który nie ingeruje w hormony. Ostatecznie najlepszym wyjściem jest przesadzanie włosów z tyłu na górę tyle co matka natura dała a jak wylecą to człowiek będzie o te 5-10 lat starszy i będzie miał inne spojrzenie na świat. Jeden za ten czas dorobi się takiego majątku, że będzie miał gdzieś fakt iż jest łysy, drugi pozna kochającą kobietę która będzie miała gdzieś że jej facet łysieje bo kocha osobę a nie fizyczność to też łatwiej będzie szło mu zaakceptować wypadanie włosów a trzecia osoba albo kupi system włosów albo ogoli się na zero + mikropigmentacja co 2-4 lata, do tego zapuści brodę by nie wyglądać jak bobas tylko bardziej jak marynarz i tyle.
Kiedyś nie było tyle dróg do walki z łysieniem, teraz jest wszystko podane na tacy i każdy ma wybór. Jeśli dla człowieka ważniejsze jest posiadanie włosów niż jego zdrowie fizyczne to zapraszam branie duta, psikanie loxona 5%, picie zielonej herbaty i przeszczepy aż do końca donoru gdzie koniec oznacza, że z tyłu i boku nie ma włosów tylko jest tatuaż z mikropigmentacji. Można? Można. Wydany hajs 50-150k, są włosy u góry i np rak prostaty albo pełne zdrowie i uśmiech na twarzy mówiący że warto było walczyć z łysieniem. Jest ryzyko, jest zabawa.