free web hit counter Skocz do zawartości

chcialbymwlosy

Members
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez chcialbymwlosy

  1. Krótkie i długie stosowanie fina może (lecz nie musi) mieć negatywny wpływ na organizm, jest to kwestia indywidualna. Blokowanie konwersji testosteronu do DHT, może spowodować aromatyzacje większej ilości testosteronu, a tym samym podbicie estrogenu. Obniżony poziom DHT już sam może mieć wpływ na libido i motywację, a zmiana proporcji testosteronu i estrogenu również może nie sprzyjać. Ogólnie to dosyć żłożony temat i jeżeli możesz pogodzić się z goleniem na łyso jest to rozwiązanie korzystne w wielu aspektach - potencjalnie problemy z przeszczepami i farmakologią mogą pogorszyć jakość życia znacznie bardziej niż brak włosów.
  2. Szczerze to na ten moment prześwity są dosyć wyraźne biorąc pod uwagę fakt, że poszło sporo graftów. Trzeba liczyć na to, że się jeszszcze się dogęści do 8 miesiąca.
  3. Czy rozumiesz, że potencjalne implikacje nieudanego przeszczepu to skazanie się na nienaturalny wygląd do końca życia tj. albo prześwity przy zapuszczaniu włosów albo blizny przy goleniu się na łyso? Łysienie postępuje, a donor nie jest nieskończony. Dodatkowo, przy zabiegach poprawkowych kliniki potrafią pobierać znacznie wyższe stawki np. doktor Bisanga bierze 7 euro za graft przy poprawkach. Odbudowywanie donoru (przeszczepianie graftów z ciała na donor) żeby zredukować widoczność blizn jest jeszcze droższe. Pomyśl dwa razy ile oszczędzasz czasu/pieniędzy w Polsce, a ile ryzykujesz. Ostatecznie może okazać się, że chcesz mieć efekt za 9 miesięcy (bo tyle się czeka na odrost) i zapłacić 20-30k, a będziesz czekać 2 lata i będziesz musiał brać kredyt i wydać nawet 100k (30k w Polsce i poprawka za granicą) żeby odratowano sytuację w topowej klinice.
  4. Czyli Przybylski uznał pierwszy zabieg z 1600 graftów za sukces, ale zasugerował że jeszcze przydałby się drugi zabieg z 3000 graftów? 😂 To wszystko też na względnie mały obszar łysienia, najwyraźniej doktor zaczął uwzględniać swoją statystyczną skuteczność w procencie odrostu, który patrząc na pacjentów oscyluje około 50% (tj. jednemu pacjentowi odrośnie 30%, a drugiemu 70%, nigdy pełen sukces, czasem lepiej, czasem gorzej).
  5. Czysta robota, pozostaje trzymać kciuki. Sporo graftów na skronie, miałeś wykonaną ocenę ile jeszcze graftów masz w zapasie gdyby łysienie postępowało? Gdzie miałeś robiony pierwszy zabieg? Wygląda jakby odrost był dosyć słaby, szczególnie na tym zdjęciu prześwit jest widoczny praktycznie na całości obszaru:
  6. Donor widać na ostatnim zdjęciu w pierwszym poście w wątku, teraz mam długie włosy.
  7. Nie mam tych opinii na piśmie - po prostu byłem w dwóch klinikach, gdzie wykonano ogólną konsultację, trychoskopie oraz oceniono donor (1500 graftów w zapasie, więc na poprawkę powinno wystarczyć, tylko nie wolno tego zmarnować, problem będzie kiedy łysienie pójdzie dalej).
  8. Tak, przy okazji mogę zrobić zdjęcia w świetle dziennym. Ogólnie zdjęcia mają to do siebie, że dużo w nich zależy od uczesania i światła, czasami przez to ciężko ocenić efekt przeszczepu. Efekt wizualny jest w tym sensie "zmienny", kluczowy jednak jest procent odrostu, prawdopodobnie to najbardziej obiektywna miara sukcesu. Na zdjęciach "z bliska" bardziej widać osiągniętą gęstość oraz odległości między graftami które się przyjęły. Do oceny tego aspektu przydaje się też trychoskopia, którą też jak już wspominałem wcześniej, wykonywałem. Odnośnie doktora i jego odpowiedzi, to tak jak w korespodencji prywatnej, doktor preferuję odnosić się do wybranych przez siebie aspektów, niewygodne omijając, więc mimo, że posty na forum czyta to nie spodziewałbym się tutaj dalszych odpowiedzi.
  9. @Pytnik nie ma powodu żeby nie wierzyć doktorowi w tej kwestii, proszę nie zmieniajmy tematu na przeszczepy u Feriduniego, nie o tym jest ten wątek.
  10. Sama ilość graftów nie definiuje gęstości sadzenia, zależne jest to również wielkości obszaru, na który są one wszczepiane, akurat Pan powinien to wiedzieć. To, że wszczepiono u Feriduniego 4200 graftów, to nie znaczy że był to dense packing. Siłą rzeczy widziałem się z Panem na sam koniec listopada 2021 gdyż wtedy miałem zabieg, nie było widać u Pana śladu po przeszczepie, pielęgniarki też chwaliły Pana efekt. Znowu na samej konsultacji, sam Pan podawał swój przypadek jako przykład jak szybko można wrócić do "normalnego funkcjonowania". Ponadto jak zauważył @looksmatters, w moim przypadku prześwit jest widoczny na całym obszarze biorczym (co zdecydowanie nie wygląda naturalnie), u Pana jest to centymetr tworzący przejście do gęstszej strefy z graftami wielowłosowymi i to wygląda jak najbardziej naturalnie. Jeszcze raz podkreślając, że prawdopodobnie gęstość sadzenia w moim przypadku była znacznie wyższa co tym bardziej stanowi kontrast jeśli chodzi o finalny rezultat (jeżeli u mnie sadzenie było z gęstością 65-70 graftów/cm2 i odrosło 25, a u Pana sadzenie było z gęstością np. 40 graftów/cm2 i odrosło 30 to procent sukcesu w Pańskim przypadku jest kolosalnie wyższy). Jeżeli Pan przyznaje, że publikacja efektów wywarła na Panu silne odczucia, to proszę pomyśleć jakie odczucia wywołuje to u osoby która owe efekty nosi na głowie (w linii włosów, która jest widoczna dla każdego) i na taki rezultat czekała miesiącami, wcześniej płacąc za zabieg znaczną ilość pieniędzy. Proszę też pomyśleć, jakie są odczucia w takiej sytuacji, kiedy dodatkowo okazuje się, że zapas donoru jest na tyle ograniczony (co zostało zweryfikowane poprzez dwie niezależne trychoskopie w dwóch bardzo renomowanych klinikach za granicą), że pacjent ma szansę tylko na jeden zabieg dogęszczający, a możliwość przyszłych przeszczepów jest ograniczona do BHT (które jest znacznie droższe i znacznie mniej efektywne). Czy Pan myśli, że w takiej sytuacji Pańska oferta dogęszczenia jest czymś co można uznać za racjonalne rozwiązanie sytuacji? Tu naprawdę nie chodzi o Pańskie ego, te decyzje mają realny wpływ na całe życie pacjenta. Sam staram się i na forum i w korespodencji z Panem używać stonowanych określeń i zachowywać jak najwyższy poziom podejścia merytorycznego, mimo że, jest to sprawa dla mnie trudna, rzutująca na całe moje życie. Jednak czy myśli Pan, że komentarze innych użytkowników biorą się znikąd? Że są pisane Panu na złość? Otóż naprawdę nie, każdy chciałby mieć w Polsce możliwość wykonania przeszczepu na najwyższym poziomie, ale ludzie mają świadomość, że są to zabiegi nieodwracalne i kiedy zabieg nie spełnia standardów rynkowych wtedy ludzie czują się po prostu oszukani. Powtórzę to po raz kolejny, nie chodzi też tylko o słaby odrost, tak jak opisywałem to w poprzednich postach oraz wielokrotnie w korespondencji do Pana (co konsekwentnie Pan ignorował), nastąpiło tu znacznie więcej odstępstw od wykonania zabiegu z należytą starannością. Dodatkowo, tłumaczenie typu "nie zwracam aż tak uwagi na bliskość ekstrakcji bo przy długich włosach tego nie widać" co był Pan w stanie mi zakomunikować podczas rozmowy telefonicznej kilka miesięcy temu, nie zmienia w żadnym stopniu oceny jakości usługi.
  11. Wrzucam zdjęcia z finalnym efektem (ponad rok), niestety nic się nie zmieniło od 6/7 miesiąca (włosy są jedynie dłuższe): Byłem na konsultacjach w dwóch renomowanych klinikach za granicą, w obydwu miałem również wykonywane trychoskopie. Jednoznacznie stwierdzono, że zabieg nie należy do udanych: - zostały wszczepione grafty wielowłosowe w linii, co tworzy nienaturalny efekt wizualny ("grube" grafty z przodu), - nierównomiernie pobrane grafty z donoru (niektóre obszary są mocniej wyeksploatowane, a niektóe minimalnie), - w częsci obszarów donoru ekstrakcje zostały wykonane bez zachowania odpowiednich odstępów co prowadzi do "nakładania" się blizn, czyli ograniczenia cyrkulacji krwi w tych obszarach (co ma znaczenie dla sąsiadujących włosów i ich kodnycji) i oczywiście gorszego efektu wizualnego gdy włosy nie są długie ("dziury" we włosach), - widoczne jest uniesienie skóry przy części wszczepionych graftów ("odwrócony lejek", punktowe zgrubienia na skórze), - procent odrostu jest niski. Niestety też mój zapas donoru oceniono na około 1500 graftów które jeszcze można pobrać, a to stawia mnie w wyjątkowo trudnej sytuacji gdyż po uzupełnieniu zakoli nie będę miał żadnego zapasu na przyszłość. Oczywiście w ramach wykonywania przeszczepów płacimy za wykonanie zabiegu, a nie za efekt, ale w mojej ocenie zabieg nie został wykonany z należytą starannością i nie spełnia standardów rynkowych. Podejmowałem próby kontaktu z doktorem Przybylskim żeby omówić opisane powyżej kwestie, sam kontakt był utrudniony gdyż doktor ignorował część moich wiadomość (musiałem wysyłać kilka wiadomości i dopominać się o odpowiedź), a jak jakąś odpowiedź dostawałem to pomijała odniesienie się do zaistniałych problemów. Ostatecznie, ignorując poruszane kwestie, doktor zaproponował zabieg "dogęszczający", lecz odmówiłem. W mojej sytuacji (bardzo ograniczony donor) byłoby to po prostu naiwne gdyż nikły odrost to tylko jeden problem, który powstał w ramach wykonywania zabiegu i ciężko wierzyć, że nagle wszystko byłoby wykonane tak jak należy.
  12. Ani fina, ani duta ani minox nie pomogą na źle wykonany przeszczep, wiele nieudanych przeszczepów jest u osób które stosują kurację. Tutaj po prostu jest dobrze wykonana robota.
  13. Rezultat zapowiada się świetny, pokazuje to jak przeczepy w Polsce jednak odstają, jest lepiej niż u mnie po 10 miesiącach gdzie robione były tylko zakola (i użyto też prawie 3k graftów). Gratulacje!
  14. Jeżeli masz kasę to BHR to prawdopodobnie jedna z najlepszych opcji, topka jeżeli chodzi o zarządzanie donorem, bardzo dużo relacji pacjentów ze świetnymi odrostami na zagranicznych forach. O Asmed bym zapomniał.
  15. 4.5 miesiąca to bardzo wcześnie, gęstość prawdopodobnie znacznie się poprawi, przy dłuższych włosach też o wiele łatwiej będzie je układać.
  16. Czy w połączeniu lini z temporalami nie ma graftów wielowłosowych? Włosy tam zdają się wyróżniać na tle naturalnych. W samej linii też chyba zdarzają się wielowłosowe, jak to wygląda na żywo?
  17. Przy takim małym ubytku albo odpuść przeszczep albo idź do topki światowej (Freitas, Bisanga, Feriduni, Pinto) bo koszt i tak będzie akceptowalny (względnie mała liczba graftów). Budżetowe kliniki mają to do siebie, że jest mniejsza szansa na naturalny efekt (zły kąt sadzenia, słabszy odrost), więc potencjalnie możesz tylko pogorszyć sprawę.
  18. Bardzo dobry odrost jak na 3.5 miesiąca, szczerze to linia wygląda już gęściej niż u mnie rezultat ostateczny (zbliża się 9 miesiąc).
  19. Masz na myśli narzędzie do ekstrakcji WAW FUE? Jeżeli o to chodzi, to tak. A jak Twój ostateczny efekt po przeszczepie? Jak oceniasz procent odrostu?
  20. Za obiad z kateringu nie musiałem dopłacać - może przy prawie 3k graftów jest w gratisie. : )
  21. Niestety w moim wypadku kilka tych błędów się nazbierało, grafty wielowłosowe w linii, ekstracja graftów bez zachowywania odstępów (nachodzące na siebie blizny) oraz uszkodzenie naczyń krwionośnych podczas implantacji co prowadzi do powstania dużych strupów i ogranicza dopływ krwi do graftów. Rozmawiałem też z doktorem Przybylskim telefonicznie, oferował mi poprawkę. Odnośnie ekstrakcji graftów koło siebie skomentował, że przy długich włosach nie będzie tego widać, dlatego nie zwraca na to uwagi. Problem tylko, że włosy muszą być wtedy naprawdę dłuższe żeby nie było widać plam (nierówności), a przy kolejnych zabiegach trzeba szukać gęstych przestrzeni i omijać te już za mocno wykorzystane. Ciężko to nazwać wykonaniem zabiegu z najwyższą starannością. Nadal nie jestem też pewien odnośnie ilości przeszczepionych graftów, z rozmowy z dotkorem wynika że pobrał 2979 graftów, lecz pierwszego dnia około 100-150 graftów dwuwłosowych zostało podzielone na jednowłosowe aby utworzyć linię - oznacza to, że ostatecznie około 3100 graftów powinno zostać wszczepionych. Spróbowałem je policzyć, ale w obszarze biorczym była też pewna ilość włosów natywnych: Tutaj efekty liczenia: Tutaj też link do pliku PDF z lepszą jakością zdjęć z liczeniem: https://drive.google.com/file/d/1YLwzVt2FEqD2hz9zQXC1MUiqyeT9PNAK/view. Z wyliczeń wychodzi około 2600 graftów.
  22. 8,5 miesiąca, włosy zdaje się, że są minimalnie grubsze, lecz odnośnie gęstości wiele się nie zmieniło. Tak jak pisałem w poprzednich postach, niestety nie bardzo widać przypadki wyrastania znacznej ilości włosów po 6/7 miesiącu. Widać też grafty wielowłosowe w linii.
  23. Ilość graftów które można pobrać bez negatywnego efektu wizualnego determinuje natura i zdolności chirurga. Często to drugie w szczególności przy pierwszych przeszczepach jest nawet ważniejsze. Nie bez powodu u niektórych po 3k graftów widać nierównomierność pobrania ("plamy") a u niektórych wszystko jest proporcjonalne (przykłady podałem kilka postów wyżej).
  24. Ilość to jedno, jednak zarządzanie donorem jest kluczowe - to po prostu sztuka iluzji tj. pobrać tak żeby w każdym miejscu było mniej, lecz proporcjonalnie. Tutaj co prawda bardzo obfity donor, ale nadal, pobrane ponad 12k i wygląda to estetycznie nawet gdy krótko ścięte: https://www.hairtransplantation.bg/index.php/bg/event/12620-SIY#&gid=gallery6e8e6d8c7f38600ab87c5a2c647c6f33&pid=4019 Tutaj pobrane 2400 i nawet skin fade jest możliwy: https://www.hairrestorationnetwork.com/topic/63190-2413-with-dr-bisanga-bhr/page/2/#comment-642757 Filmik z kliniki doktora Bisangi dobrze to omawia: https://www.hairrestorationnetwork.com/topic/64454-bhr-fue-maximise-your-donor-optimal-healing-ability-to-shave-short/ Dlatego mój przypadek pozostawia wiele do życzenia tj. w niektórych miejscach grafty zostały pobrane koło siebie w taki sposób, że blizny nachodzą na siebie i tworzy to niepoprocjonalny efekt wizualny oraz powoduje, że donor gorzej się regeneruje.
  25. @tommek86 Recepta od dermatologa po prywatnej wizycie? Jak skłoniłeś go do wypisania?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...